Autohipnoza(1).rtf

(479 KB) Pobierz

Wprowadzenie

Ukazało się dotychczas wiele książek opisujących metody  samodoskonalenia oraz sposoby przezwyciężania problemów emocjonalnych,  wynikających ze stanu naszej psychiki. Przedstawione tam rady   bez  wątpienia bardzo cenne   oparte są na zagadnieniach pozytywnego myślenia,  autohipnozy; często ich podłożem jest materialistyczny pogląd na kwestie  religijne i metafizyczne. Wiele psychologicznych poradników podaje opisy  bardzo wartościowych technik i sposobów pokonywania problemów. Wielu  czytelników skorzystało z nich na pewno już nieraz. Niektórzy kupują tego  typu książki ze szczerym zamiarem ich zgłębienia, ale szybko zniechęcają  się wysiłkiem, jaki trzeba włożyć w to, aby osiągnąć pozytywne rezultaty.  Poza tym metody samodoskonalenia okazują się często pracochłonne,  zabierają też dużo czasu. Autorzy tych propozycji próbują niekiedy  zachęcić czytelnika do zmiany przyzwyczajeń, starając się wpłynąć na jego  podświadomość. Jednocześnie zapominają wyjaśnić mu zarówno psychiczne, jak  i fizyczne przyczyny problemów.Korzenie zła

Jeśli chcesz, aby twój stan się poprawił, spróbuj poznać źródło  gnębiącego cię problemu. Musisz w tym celu obserwować własne zachowanie i  poznać swój charakter. Powinieneś także poszerzyć wiedzę na temat  dolegliwości uzależnionych od stanu emocjonalnego.

Bezpośredni dostęp do podświadomości pozwala nam wnikać w przyczyny  wszystkich osobistych problemów, jest jedynym sposobem na pokonanie  trudności oraz przyswojenie sobie nowych nawyków myślenia i zachowań.

Istnieje na przykład możliwość, aby za pomocą wahadełka dotrzeć do  podświadomości i osiągnąć zaskakujące rezultaty. Mogłoby się wydawać, że  mamy do czynienia z czarami. Tymczasem jest to technika wykorzystywana  przez wielu lekarzy, także psychiatrów. Technika wahadełka okazała się  sposobem umożliwiającym szybkie i łatwe odkrycie źródeł określonego  problemu. Wahadełko pomaga odnaleźć w sobie siły do przeprowadzania  życiowych zmian. Pomoże ci w tym także książka, którą trzymasz w ręku.  Pozwoli ona lepiej zrozumieć sposób funkcjonowania i działania  podświadomości. Nauczysz się też, jak nawiązać z tą sferą bezpośredni  kontakt oraz jak ją kształtować.Czy można leczyć się samemu?

Pojawia się pytanie, czy ktoś, kto cierpi na zaburzenia emocjonalne, ma  poważny problem osobisty lub zapadł na jakąś chorobę, jest w stanie sam  sobie pomóc? Może powinien skorzystać jednak z pomocy specjalistów?

Czy powinniśmy próbować sami się leczyć w przypadku, gdy cierpimy na  chorobę uwarunkowaną psychologicznie lub emocjonalnie? Naturalnie pewne  choroby są zbyt poważne, by leczyć je bez pomocy specjalisty. Jednak w  wielu przypadkach chorobę można zwalczyć samodzielnie. W powszechnym  mniemaniu nie jest to możliwe w przypadkach zaburzeń natury emocjonalnej,  także jeśli idzie o wady charakteru, szkodliwe przyzwyczajenia czy choroby  psychosomatyczne. Lekarze zbyt często jednak zajmują się tylko leczeniem  objawów, zapominając o przyczynach dolegliwości. Leki bardzo rzadko  usuwają zakorzenione głęboko w podświadomości źródła chorób.Każdy  ma swoje wady i zalety

Wewnętrzny konflikt i zbyt wygórowane wymagania wobec samego siebie są  najczęstszymi przyczynami napięć nerwowych. Czy w dzisiejszych czasach  istnieje jeszcze ktoś wolny od stresów? Mówi się nawet coraz częściej, że  nie ma już "normalnych" ludzi. Wszyscy mamy specyficzne wady i zalety.  Każdemu zdarzyło się niejednokrotnie postąpić wbrew sobie pod wpływem  wewnętrznego przymusu, nie dającego się bliżej wytłumaczyć. Takie  zachowania są przyczynami chorób na tle emocjonalnym. Nawet zwykły katar  może mieć podłoże psychologiczne. Ogólnie rzecz biorąc, wszelkie  zaburzenia wywodzą się właśnie z podświadomości. Rzadko rozpoznajemy ich  przyczyny. Tymczasem uświadomienie sobie przyczyn oraz ich zrozumienie, a  także stosowanie opisanych w tej książce odpowiednich metod samoleczenia  może przynieść ulgę i powrót do zdrowia.

Początkowe rozdziały tej książki wprowadzą cię w strukturę i sposób  działania centralnej świadomości, pokażą przyczyny szkodliwych,  niewłaściwych zachowań i źródła chorób emocjonalnych. Opisane tutaj metody  pomogą rozpoznać przyczyny twoich dolegliwości.

Kolejne rozdziały prezentują metody samoleczenia, które pomagają  wyleczyć chorobę, zerwać ze szkodliwymi przyzwyczajeniami i skorygować  nieprawidłowe zachowania.Zalety samoleczenia

Kiedy mamy jakieś trudności, próbujemy pozbyć się ich jak najszybciej.  I tu właśnie pomaga samoleczenie, jeśli nie mamy do czynienia z bardzo  ciężkim przypadkiem, wymagającym długiego leczenia przez specjalistę.  Powszechnie uważa się, że leczenie dolegliwości psychosomatycznych może  przeprowadzić prawidłowo tylko psychoterapeuta, psychiatra lub psycholog i  że działanie tych specjalistów będzie skuteczniejsze niż terapia  przeprowadzana przez nas samych. Często zapominamy jednak, że w grę  wchodzą znaczne koszty, a i niełatwo znaleźć dobrego fachowca; w  rezultacie część chorych nie podda się leczeniu.Postaw sobie cel i  wytrwaj w dążeniu do niego

Kiedy chcesz skutecznie leczyć sam siebie, nie wystarczy jedynie ogólna  znajomość przyczyn zaburzeń emocjonalnych. Znaczenie mają tylko przyczyny  twojej dolegliwości, reszta jest nieistotna. Bardzo rzadko jesteśmy  świadomi przyczyn naszych dolegliwości i na ogół nie potrafimy ich nazwać.  Musimy więc dotrzeć do naszej podświadomości. Rezultat wynagrodzi  wszystkie wysiłki. Zaczniemy żyć, zamiast tylko egzystować.

Metody samoleczenia pozwalają w zadziwiająco krótkim czasie osiągnąć  zamierzone rezultaty. Zdrowie, szczęście i powodzenie to cel każdego  człowieka. Można je osiągnąć własnymi siłami.Nie opuszczaj żadnego  rozdziału

Niektóre rozdziały mogą wydać ci się mało interesujące, mimo to spróbuj  je przeczytać. Zawarte w nich informacje dotyczą również ciebie. Na  przykład bóle głowy i artretyzm mogą mieć takie samo podłoże  psychologiczne. W opisanych przykładach znajdziesz wskazówki, w jaki  sposób dotrzeć do wydarzeń zarejestrowanych w podświadomości, których na  ogół nie jesteś świadomy.

Na świątyni Apollina w Delfach widnieje napis: "Poznaj siebie samego".  Samopoznanie to jedyny prawdziwy klucz do zdrowia, szczęścia i  sukcesu.

Leslie M. LeCron

 

 

Co powinniśmy wiedzieć o podświadomości?

Samodoskonalenie zakłada pewną wiedzę o strukturze i sposobie  funkcjonowania ludzkiego umysłu, a w szczególności o jego sferze  podświadomej. Rozmaite trudności wywodzą się na ogół z podświadomości,  zwanej inaczej przedświadomością. Gdy nauczymy się na nią wpływać, poznamy  przyczyny bólu, którego chcemy się pozbyć. Hipnoza jest do tego najlepszą  drogą. W kolejnych rozdziałach dowiemy się nieco więcej na temat samej  hipnozy i możliwości zastosowania autohipnozy.Struktura wewnętrznej  świadomości

Prawie każdy wie o istnieniu centralnej świadomości. Nazywana bywa m.  in. "świadomością ukrytą", "świadomością subiektywną", "ego". W  psychiatrii najczęściej używa się określenia "nieświadomość". Aby uniknąć  pomylenia ze stanem braku świadomości, który występuje podczas snu, po  zażyciu narkotyków lub po silnym urazie głowy, będziemy tu używać  jednoznacznego określenia "podświadomość".

Szkoda, że tak mało wiemy o strukturze i działaniu tej sfery naszej  psychiki. Już starożytni lekarze, Hipokrates i Eskulap, byli całkowicie  przekonani o istnieniu podświadomości. Badania Freuda nad procesami  podświadomymi i teoria psychoanalizy znacznie rozszerzyły wiedzę o  psychice. Jednak od tego czasu nauka w niewielkim stopniu zajmowała się  podświadomością. Jest to tym bardziej zadziwiające, że, jak twierdzi wielu  specjalistów, przyczyny wielu chorób tkwią właśnie w emocjach i psychice  człowieka. Dane procentowe na ten temat są różne. Niektórzy lekarze  przypuszczają, że niemal polowa wszystkich chorób powstaje na tle  emocjonalnym, inni sądzą, że jest to aż 80%. Wybitny kanadyjski uczony dr  Hans Style uważa, że przeciążenie nerwowe (określane również jako stres)  jest jedyną przyczyną wszystkich schorzeń, nawet zwykłych infekcji,  ponieważ osłabia ono układ odpornościowy, co z kolei sprzyja podatności na  infekcje.

W Stanach Zjednoczonych i w większości krajów anglojęzycznych wykłada  się teorię Freuda we wszystkich akademiach medycznych oraz w uczelniach  kształcących przyszłych psychiatrów. Większość psychiatrów zresztą  przychyla się do tej teorii. W innych krajach badania Freuda nie znalazły  dużego oddźwięku, a psychiatrzy bazują na doświadczeniach rosyjskiego  psychologa Pawłowa. Również jego teorie zostaną później szczegółowo  wyjaśnione.

Freud stworzył nową teorię struktury podświadomości, pod wieloma  względami prawidłową. Ogólnie rzecz biorąc, należy stwierdzić, że jego  nauka jest jednak dość mechanistyczna. Trudno jednak zaprzeczyć, że Freud  uświadomił człowiekowi sposób funkcjonowania podświadomości. Wyróżnił on  trzy poziomy organizacji życia psychicznego. Świadomość   sferę, za pomocą  której myślimy i poznajemy rzeczywistość, nazwał EGO (JA); warstwę  porównywalną z sumieniem   SUPEREGO (NAD-JA); wyróżnił jeszcze znajdujące  się pod progiem świadomości I(TO), jako miejsce pamięci oraz popędów,  instynktów pierwotnych. Freud uważał, że między I a EGO, w bezpośrednim  sąsiedztwie ze świadomością, istnieje jeszcze czwarta warstwa, którą  nazwał nieświadomością.

Użyte w tej książce pojęcie podświadomości obejmuje ID, EGO i SUPEREGO.  Dr Karl Jung, słynny szwajcarski psychiatra, uznawał SUPEREGO nie tylko za  sumienie, lecz postrzegał je również jako najbardziej uduchowioną część  naszej psychiki. Określił je jako nadświadomość oraz fragment  nieświadomości zbiorowej, związany bezpośrednio z Bogiem lub  przedstawiający część Istoty Najwyższej. Teorię tę przejęło kilku  wschodnich filozofów.Pisanie automatyczne

Istnieje wiele innych poglądów na strukturę świadomości centralnej.  Nieżyjąca już uczona Anita Muhl, która wniosła istotny wkład w rozwój  psychiatrii, próbowała na drodze eksperymentu dowiedzieć się czegoś więcej  o pisaniu automatycznym, uznanym za prawdziwy fenomen. Zdarza się, że  bierzemy do ręki pióro albo ołówek, a podświadomość automatycznie  przejmuje kontrolę nad mięśniami rąk i w rezultacie piszemy zrozumiałe  wypowiedzi nawet wtedy, gdy nie jesteśmy tego świadomi. Interesujące, że  kilka osób posiadających takie zdolności mogło świadomie czytać zarówno  to, co pisała lewa ręka, jak i to, co jednocześnie na zupełnie inny temat  pisała ręka prawa. Trzy czynności umysłowe jednocześnie!

Dr Munl uważała, że cztery spośród pięciu osób mogą bez trudu nauczyć  się pisania automatycznego, ale wymaga to wielogodzinnych ćwiczeń. Inni  natomiast przyjmowali, że tylko nieliczne osoby potrafią się w tej  czynności wyćwiczyć. Osoby posiadające zdolności medialne są w stanie  pisać automatycznie podczas hipnozy. Ludzie, którzy "rysują bazgroły",  potrafią nabyć tej umiejętności dużo szybciej niż pozostali, ponieważ jest  to czynność podobna.

Podczas eksperymentów, którym poddano 50 osób, dr Miihl wskazała na  siedem różnych warstw świadomości, które niezależnie od siebie  identyfikują się przez automatyczne pisanie: od nadświadomości (termin  Junga) po najniższą warstwę świadomości, która często nazywana jest "złym  duchem" albo "diabłem". Wydaje się, że właśnie w tej części psychiki  zawarte są nasze "pierwotne" popędy i instynkty   diabeł w każdym z  nas.Podświadomość jako mechanizm przetwarzający dane

Teoria działania struktur wewnętrznej świadomości została doskonale  sformułowana przez dr. Maxwella Maltza (Psycho-Cybernetics, PrenticeHall,  Inc., Englewood Cliffs, New Jersey). Norbert Wiener zaś jest twórcą  terminu "cybernetyka". Według Maltza podświadomość funkcjonuje podobnie  jak mechanizm opracowujący dane, a także kieruje mózgiem. Jest to czysto  mechaniczny proces, jednakowoż tak skomplikowany, że najnowocześniejszy  komputer w porównaniu z nim to zabawka.

Inna grupa, psychologowie behawioralni, zaprzeczali istnieniu  podświadomości. Uważali oni, że człowiek jest kształtowany wyłącznie przez  wpływy środowiska i własne przeżycia. Poglądu, że nasze postępowanie i  myślenie jest czysto mechaniczne, nie podziela współczesna psychologia.  Wyklucza go również fenomen pisania automatycznego, który świadczy o  istnieniu świadomości, odpowiadającej za myślenie i ocenianie. Istnienie  tego fenomenu może być potwierdzone również przez eksperyment, w którym  wysyłane przez palce sygnały, mające być odpowiedziami na zadawane kolejno  pytania, są kierowane przez podświadomość. Odpowiedzi na te pytania  sformułowane są jednoznacznie: "tak" lub "nie". Jak się później okaże, nie  chodzi tu o nic innego, jak tylko o wariant pisania automatycznego   umiejętności, której każdy może się nauczyć.

Podświadomość ocenia tylko dedukcyjnie, podczas gdy świadomość zarówno  dedukcyjnie, jak i indukcyjnie.Podświadomość kieruje  funkcjonowaniem ciała

Zadaniem podświadomości jest kierowanie mechanizmami ciała za pomocą  mózgu. Można ją przyrównać do termostatu. Czynność niezależnego  (naczynioruchowego) układu nerwowego regulowana jest przez bodźce pewnych  części mózgu, dzięki czemu steruje on wszystkimi narządami i gruczołami.  Prawdopodobnie podświadomość potrafi kierować też reakcjami chemicznymi  oraz elektrycznymi. Dzięki eksperymentom hipnotycznym udało się udowodnić,  że wieloma tymi mechanizmami steruje właśnie podświadomość. Przez sugestię  hipnotyczną można wpłynąć na krążenie krwi, przyśpieszyć bądź spowolnić  pracę serca, zmienić funkcjonowanie gruczołów i narządów, zaleczyć ranę  albo znacznie skrócić czas jej gojenia, podnieść lub obniżyć temperaturę  ciała, a więc spowodować wiele różnorodnych zmian w organizmie.W  jaki sposób podświadomość myśli i ocenia

Jeśli chcemy wywrzeć korzystny wpływ na naszą podświadomość, musimy ją  znać i rozumieć jej działanie. Czasem wydaje się nam, że nasze reakcje są  zbyt infantylne i niedojrzałe. Wszystko bierzemy zbyt dosłownie. Niekiedy  mówimy coś, czego nie myślimy naprawdę. Używamy takich zwrotów, jak np.  "zwariuję!", przez co chcemy powiedzieć, że jesteśmy bardzo zdenerwowani,  a nie że rzeczywiście tracimy rozum. Podczas hipnozy podświadomość odkrywa  się, a czasem całkowicie przejmuje rolę świadomego myślenia, jak to się  dzieje np. przy pisaniu automatycznym. Kiedy w zwykłej rozmowie zadamy  komuś pytanie: "Czy mógłby pan mi powiedzieć, gdzie się urodził?", prawie  każdy wymieni nazwę miejscowości, w której przyszedł na świat. Pytanie  jest rozumiane jako chęć poznania nazwy miejsca urodzenia. Dlatego pada  taka, a nie inna odpowiedź. W głębokim stadium hipnozy pacjent  odpowiedziałby na to pytanie "tak" lub "nie" albo jedynie kiwnął głową. W  ten sposób dałby znak, że rozumie podświadomość.

Ten rodzaj pojmowania może obrócić się jednak na naszą niekorzyść. Żeby  sobie coś wmówić, nie musimy znajdować się w stanie hipnozy. Przykładem  niech będzie lekarz, który bez rezultatu próbuje różnych środków, aby  wyleczyć określoną chorobę. Może on powiedzieć do swojego pacjenta:  "Obawiam się, że nic już zrobić nie można. Tej dolegliwości nie pozbędzie  się pan do końca życia!" Oznacza to dosłownie, że pacjent umrze, jeśli  straci objaw choroby. Taka interpretacja mogłaby skłonić pacjenta do  trzymania się określonego objawu   inaczej mógłby, być może, umrzeć.  Naturalnie lekarz nie chciał, aby jego intencje zostały w taki właśnie  sposób odczytane.

Dorastamy, dojrzewamy, uczymy się, zmieniamy nasze świadome nastawienie  do wielu spraw. Podświadomość może również korygować dojrzale poglądy,  częściej jednak zachowuje do końca "dziecięce spojrzenie".

Jeśli w dzieciństwie byliśmy do czegoś zmuszani albo ktoś nas  skrzywdził psychicznie, to prawdopodobnie te przykre sytuacje przez lata  postrzegać będziemy z punktu widzenia dziecka. Incydent z pierwszych lat  naszego życia, gdy przestraszyliśmy się być może tylko żmii, może rozwinąć  w nas chorobliwy strach przed tymi zwierzętami i spowodować, że na widok  niegroźnej jaszczurki zawsze będziemy wpadać w panikę, nawet jeśli wiemy,  że jej odstraszający wygląd niczym złym nie grozi. U niektórych żmija  nawet na fotografii może wywołać histeryczne zachowanie. Autoterapia  będzie polegać między innymi na korygowaniu nieświadomych nastawień do  istotnych przeżyć naszego życia.Wina i wymierzanie sobie kary

Od czasu do czasu każdy z nas działa pod nieświadomym przymusem. Nie  zawsze jednak jesteśmy świadomi jego istnienia. W niektórych sytuacjach  być może zdajemy sobie sprawę, że działamy z konieczności, ale stawiamy  sobie wtedy pytanie: dlaczego tak się dzieje? Zachowania natrętne mogą być  bardzo szkodliwe.

Jedna z moich pacjentek, z zawodu nauczycielka, każdego dnia z  wewnętrznego przymusu myła przez cztery godziny ręce. W wyniku tak  częstego pocierania jej dłonie stały się jedną wielką raną. Na próżno  próbowała odzwyczaić się od tego nawyku, nie mając najmniejszego pojęcia,  skąd on się wziął. Naturalnie przyczyna tkwiła w wyimaginowanym poczuciu  winy. Bezskutecznie starała sieją z siebie "zmyć". Podobne zachowanie  opisał w Makbecie Szekspir   Lady Makbet, w ten sam sposób myjąc ręce,  woła: "Precz, przeklęta plamo! precz!"

Silne poczucie winy potrafi wywołać równie silną potrzebę wymierzenia  sobie kary. Wymierzanie kary samemu sobie określa się fachowo jako  masochizm. Stwierdzono, że 80% wszystkich wypadków przy pracy, jakie  zdarzają się w wielkich fabrykach, przypada zawsze na tylko 20%  pracowników. Jest to dowód na to, że wypadki wywoływane są podświadomie,  co oznacza również, że celowo. Taka właśnie jest ludzka natura.

Duży procent wszystkich wypadków wywodzi się z nieświadomej potrzeby  karania własnej osoby. Świadomość nie stawia sobie jakiegoś konkretnego  celu, ale raczej dąży do zadowolenia z zaspokojenia chwilowej potrzeby.  Kiedy ktoś spowoduje ciężki wypadek, musi ponieść potem wysokie koszty i  leczenia, i pobytu w szpitalu, a co gorsza, może do końca życia być  kaleką. Odpowiedzialność spoczywa również na jego rodzinie, także ona  ponosi karę. Takie konsekwencje zaspokajania potrzeby karania siebie są  przez podświadomość ignorowane. To zadziwiające, że zmusza nas ona czasem  do błędnego postępowania, podczas gdy inna jej płaszczyzna, np.  nadświadomość, natychmiast wymierza karę za takie zachowanie.Sposób  pracy naszej pamięci

Centralna świadomość jest również magazynem naszych wspomnień. Wydaje  się, że każde wrażenie natychmiast zapamiętujemy, jak byśmy nagrywali  dźwiękowy film. Przy czym jednocześnie są zachowywane inne wrażenia  zmysłowe: nie tylko to, co słyszymy i widzimy, lecz i to, czego dotykamy,  co smakujemy i wąchamy. W czasie hipnozy stany zakodowane w naszej pamięci  mogą zostać odtworzone.

Tylko niewielką część naszych przeżyć potrafimy sobie przypomnieć.  Większość ludzi ma niewiele świadomych wspomnień o tym, co przytrafiło się  im przed piątym rokiem życia, z wyjątkiem nielicznych wydarzeń,  szczególnie interesujących czy osobliwych.

Często jednak jest tak, że o jakiejś sytuacji opowiedziano nam dopiero  później. I oto nieoczekiwanie nasza podświadomość zachowuje w pamięci  każde przeżycie ze wszystkimi detalami.

Świadomość może zapomnieć, ale podświadomość nigdy.

Wiele z tego, co umknęło świadomości, oddziałuje na nas nadal. Hipnoza  dostarcza dowodu na to, jak duży jest zasięg naszej podświadomej  pamięci.

Przyczyną zaburzeń emocjonalnych mogą być również negatywne  uwarunkowania okresu dzieciństwa, szczególnie przeżycia o charakterze  traumatycznym. Złe doświadczenia spychamy w podświadomość, nie chcemy ich  pamiętać i nie mamy ochoty więcej się nimi zajmować. Nie pamiętamy ich,  ale one nadal tkwią w podświadomości i w konsekwencji mogą doprowadzić do  powstania zaburzeń. Jeśli przyczyna jakiegoś zaburzenia zostanie raz  wyparta, nie może podlegać świadomemu przypominaniu.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kiedy u dziecka kształtuje  się pamięć. Czy jest to kwestia wieku kilku miesięcy, roku czy dwóch. Może  istnieją jeszcze wcześniejsze wspomnienia? Niektórzy lekarze zajmujący się  hipnozą twierdzą, że w podświadomości tkwią wspomnienia z naszych  narodzin. Inni uważają, że mamy nawet pamięć istnienia prenatalnego.  Doktor Nandor Fodor stara się w swej książce (Search for the Beloved,  Hermitage Press, New York) wskazać sposoby analizy snów. Mówi o tym, że  wspomnienia dotyczą już samego porodu, a nawet tego, co było przed  nim.

Zdarza się, że osoba hipnotyzowana przypomina sobie moment narodzin.  Czasami jest nawet w stanie opisać to przeżycie szczegółowo. Jestem  przeświadczony, że chodzi tu, ogólnie rzecz biorąc, o przeżycia  autentyczne. Trudno jednak dostarczyć na to naukowego dowodu.  Hipnotyzowany może przecież fantazjować albo przypominać sobie coś, co mu  opowiedziano, a o czym on już sam zapomniał. Wspomnienie wcześniejszych,  wypartych z pamięci zdarzeń może być znaczną pomocą przy rozwiązywaniu  problemów natury emocjonalnej i korygowaniu pewnych cech charakteru oraz  leczeniu chorób psychosomatycznych. To, o czym tu wspomniałem, zostanie  omówione w rozdziałach późniejszych.Warstwa ochronna  podświadomości

Głównym zadaniem podświadomości jest ochrona nas samych. Ta część  psychiki jest zawsze czujna i gotowa do pracy, obojętnie czy śpimy, czy  nie. Podświadomość jest aktywna nawet wtedy, gdy świadomość jest wyłączona  z powodu urazu czy narkotyku. Matka może spać głęboko, ale kiedy tylko  dziecko otworzy oczy albo zacznie płakać, natychmiast budzi się i wstaje.  Dostała bowiem od podświadomości sygnał: "Chodź szybko, obudź się!  Maluchowi coś jest!"

Kiedy przez nieuwagę dotkniemy gorącego przedmiotu, podświadomość  wysyła sygnał do mięśni ramienia i natychmiast odsuwamy rękę, zanim  jeszcze zdążymy świadomie przeanalizować całą sytuację. Nasza  podświadomość ma często inny charakter w chwilach zagrożenia   ma chronić  nas przed niebezpieczeństwem. Paradoksalne   może ona jednak wywołać  chorobę, a nawet dać impuls do samozniszczenia. Podświadomość bierze  udział we wszystkich trudnościach w zachowaniu równowagi psychicznej,  zaburzeniach charakteru, nerwicach, psychozach i chorobach  psychosomatycznych. Kiedy przyjrzymy się bliżej źródłom kłopotów i  odkryjemy przyczyny stanów chorobowych oraz zmienimy odpowiednio swoje  świadome i nieświadome nastawienie, będziemy mogli się wyleczyć.

Z tego, co zostało powiedziane, można wysnuć wniosek, że mieszka w nas  "drugie ja". Nie jest to jednak prawda. Człowiek ma jedną psychikę, nawet  jeśli składa się ona z różnych warstw. Ktoś kiedyś porównał duszę ludzką  do góry lodowej, która tkwi pośrodku morza: świadomość odpowiada części  wystającej ponad taflą wody, a podświadomość warstwie zanurzonej w wodzie,  a więc znacznie większej części góry.

Człowiek składa się z ciała i duszy, które wzajemnie na siebie  wpływają.

Wewnętrzna świadomość kieruje i wpływa na ciało poprzez  mózg.PODSUMOWANIE

Teraz na pewno masz już jakieś wyobrażenia o swojej wewnętrznej  konstrukcji.

Myślenie i postrzeganie to rezultaty działań świadomości. Pod jej  powierzchnią rozpościera się warstwa podświadomości, o nadświadomości  jednak wiemy niewiele. Zjawisko pisania automatycznego jest dowodem na to,  że podświadomość potrafi oceniać, a nawet jeśli ocenia niedojrzałe,  dosłownie, to jednak w swoisty sposób rozumie wszystko i zachowuje  dziecięce spojrzenie, które można zmienić podczas samego leczenia. Ona też  zawiaduje mechanizmami naszego ciała. Wiedzę tę można wykorzystać przy  badaniu niektórych chorób.

Podświadomość nigdy nie zapomina tego, co kiedykolwiek się nam  przytrafiło. Koduje nawet to, czego tylko w niewielkim stopniu jesteśmy  świadomi. Podczas hipnozy można przywołać wspomnienia. Jednak  podświadomość może nas niekiedy karać za czyny, jakich się dopuściliśmy.  Jednym z jej zadań jest również chronienie nas przed ewentualnymi  niebezpieczeństwami.

 

 

Bezpośredni kontakt z wewnętrzną świadomością

Zdobyte informacje o podświadomości możesz teraz wykorzystać, wykonując  program samodoskonalenia. Będziesz mógł wywrzeć wpływ na wewnętrzną  świadomość, odkryć powody zachowań szkodliwych dla zdrowia i przyczyny  chorób. Wszystko zależy od tego, czy wpłyniesz na swą podświadomość i  maksymalnie wykorzystasz jej siłę po to, aby uwolnić się od cierpienia.  Poznanie przyczyn choroby jest w leczeniu najważniejsze. Istnieje wiele  metod, które pomagają w uzyskaniu zamierzonego celu.Co z  psychoanalizą?

W celu poznania stanu pacjenta psychoanaliza interpretuje jego sny  głównie za pomocą  swobodnych skojarzeń". Tak brzmi nazwa metody  polegającej na wyrażaniu wszystkich myśli bez wyjątku. Pacjent mówi o tym,  co tylko przyjdzie mu do głowy, obojętnie, czy się tego wstydzi, czy nie.  Zadaniem lekarza jest przekonanie go, że całkowite pozbycie się zahamowań  zadecyduje o końcowym efekcie leczenia. Nie każdy jednak potrafi opowiadać  o sobie i swoim życiu, dla niektórych jest to przeszkoda nie do  pokonania.

Psychoanaliza jest bardzo czasochłonna, ponieważ myśli pacjenta nie  muszą od razu koncentrować się na sprawach istotnych dla leczenia.  Początkowo z reguły krążą wokół tego, co zupełnie nieważne. Jeśli poddasz  się tej terapii, postaraj się najpierw jak najszybciej zapomnieć o  nieprzyjemnych zdarzeniach, które cię spotkały. Gdybyś wstydził się  opowiadać o sobie, staraj się całkowicie odprężyć. Pomoże ci to, z wizyty  na wizytę, coraz bardziej się otworzyć. Dasz sobie w ten sposób szans? na  osiągnięcie stanu, który pomoże odnaleźć przyczynę choroby, a potem ją  zlikwidować.

Samo rozpoznanie źródła dolegliwości jednak nie wystarczy. Musi jeszcze  zostać przeprowadzony w podświadomości  proces trawienia", czyli zmiana  twego wewnętrznego nastawienia. Pomocne mogą być sny, które dostarczają  często ważnych wskazówek naprowadzających na to, jak tego dokonać. Jeśli  sny nie są pogmatwane i nie zawierają skomplikowanych symboli, łatwo je  zinterpretować, ale gdy są zawiłe, mroczne i początkowo niewiele mówią,  wtedy wiedza z zakresu psychoanalizy bardzo się przydaje. Wszystkie ludowe  senniki można wyrzucić na śmietnik   nie przydają się zupełnie. Jest  jednak już wiele fachowych książek, które mogą być przydatne. Lektura  chociażby jednej z nich bez wątpienia przyda się, aby lepiej przeprowadzić  autoterapię.

Psychoanaliza pomaga odzyskać zdrowie. Jej przeprowadzenie zajmuje  jednak dużo czasu i jest bardzo kosztowne, dlatego tej terapii poddają się  przeważnie ludzie zamożni. Trudno zdobyć dokładne dane o jej skuteczności  i efektach. Publikacje na ten temat pozwalają jednak przypuszczać, że  wyraźne sukcesy uzyskuje się u jednej czwartej pacjentów. Szybsze i  bardziej skuteczne są inne metody leczenia. Na przykład podczas analizy  hipnotycznej u pacjenta znajdującego się w stanie hipnozy stosuje się  metody analityczne. Te same efekty co przy psychoanalizie osiąga się w  dużo krótszym czasie. Inne hipnotyczne techniki przynoszą jeszcze lepsze  rezultaty.Inne aspekty pisania automatycznego

Prawdopodobnie nie ma lepszego sposobu wydobycia z podświadomości  informacji niż pisanie automatyczne. Musisz pamiętać, że właśnie  podświadomość kryje przyczyny problemów emocjonalnych i schorzeń  psychosomatycznych. Podczas pisania automatycznego zadaje się  podświadomości pytania, a odpowiedzi otrzymuje się pisemnie. Przeszkodą w  badaniu może być jedynie silny wewnętrzny sprzeciw.

Automatyczne pisanie jest fascynującym zjawiskiem. Znamienne jest na  przykład to, że pojedyncze słowa pisane przez pacjenta nie są przedzielone  odstępami, zlewają się ze sobą. Czasem pismo jest wyraźne, ale zdarza się  również, że litery są nieczytelne. Proces pisania może następować bardzo  powoli, ale bywa też tak, że ręka gna po papierze   albo normalnie, od  strony prawej do lewej, albo w kierunku odwrotnym. Niekiedy pismo jest  odwrócone o sto osiemdziesiąt stopni. Możliwa jest też kombinacja  wszystkich tych sposobów pisania.Inne metody bezpośredniego  porozumiewania się z wewnętrzną świadomością

Automatyczne pisanie nie zawsze ma zadowalający przebieg i nie każdy,  głównie z braku czasu, może się mu poddać. W takiej sytuacji sięga się  więc po inny, łatwiejszy wariant tego zjawiska. Chodzi o zrozumienie, jak  przebiega wiele nieświadomie sterowanych przez nas sygnałów. Zostały one  nazwane odpowiedziami ideomotorycznymi. Przy stosowaniu tej metody  stawiane pytania muszą być tak sformułowane, aby podświadomość mogła na  nie odpowiadać sygnałami oznaczającymi  tak  lub  nie". Odpowiedzi,  zamiast w sposób werbalny bądź pisemny, są udzielane za pomocą przedmiotu  trzymanego tak, aby mógł poruszać się ruchem wahadłowym.Metoda  wahadełka

Wahadełko od bardzo dawna jest używane jako narzędzie do przepowiadania  przyszłości. My jednak będziemy się zajmować innym jego wykorzystaniem.  Interesuje nas wydobycie za jego pomocą informacji z podświadomości. Jest  to, mówiąc ogólnie, najprostsza i najszybsza metoda, pozwalająca ustalić  przyczyny chorób, i to nie tylko emocjonalnych. Niewielka grupa  amerykańskich lekarzy, stomatologów i psychologów   zwana Sympozjum  Hipnozy   nauczyła tej techniki tysiące lekarzy. W wielu przypadkach  metodę tę stosowali z powodzeniem również psychiatrzy.

Prawie każdy przedmiot może spełnić funkcję wahadełka. Może to być  pierścionek, kawałek metalu lub mała kulka. Przedmiot przywiązujemy do  nitki lub do łańcuszka o długości 12-17 cm. Aby posłużyć się wahadełkiem,  musimy chwycić kciukiem i palcem wskazującym nitkę lub łańcuszek i oprzeć  łokieć na stole lub po prostu na kolanie. Tylko wtedy wahadełko może  swobodnie poruszać się w czterech podstawowych kierunkach: zgodnie z  ruchem wskazówek zegara, przeciwnie do ich ruchu, w poziomie, z lewej do  prawej, oraz również w poziomie, od przodu do tyłu. Pierwszy ruch oznacza   tak", drugi   nie", trzeci   nie wiem", a czwarty   na to pytanie nie  chcę odpowiedzieć". Wybór kierunków należy pozostawić podświadomości.  Jednak niechęć do udzielenia odpowiedzi ma szczególne znaczenie, ponieważ  wskazuje na opór.

Znaczenie każdego ruchu można równie dobrze określać samemu. Lepiej  jednak zdać się na podświadomość, gdyż ma ona wtedy większą gotowość do  współpracy (jest to jednocześnie dowód na jej zdolność myślenia i  oceniania). Kiedy trzymasz w ręku wahadełko, świadomie porusz nim w  czterech kierunkach, następnie przez chwilę nie rób nic, po czym zapytaj,  który ruch ma oznaczać  tak". Tego pytania właściwie nie trzeba  werbalizować. Wystarczy, że sobie je pomyślisz. Swoją myśl możesz  sformułować mniej więcej tak:  Moja podświadomość wybierze jeden z ruchów  wahadełka, który oznaczać będzie odpowiedź twierdzącą". Już po paru  sekundach poruszy się ono. Podświadomość sama wybierze ruch oznaczający  odpowiedź twierdzącą. Zdarza się jednak, że wahadełko potrzebuje małej  chwili, żeby  się rozgrzać". Obserwuj je z uwagą. Jeśli wkrótce nie  zacznie się ruszać, pomyśl sobie kilka razy słowo  tak". Nie próbuj jednak  poruszać nim specjalnie, trzymaj rękę nieruchomo. Wahadełko samo zacznie  dawać ci sygnał odpowiedzi. Gdy i tym razem nic się nie stanie, musisz  poprosić kogoś, kto pomoże ci sformułować pytanie niezbędne do ustalenia  podanych tu czterech odpowiedzi.

Jeśli już raz ustalisz ruch oznaczający  tak", oczekuj od  podświadomości dalszych sygnałów na określenie odpowiedzi  nie",  nie  wiem  i  nie chcę odpowiedzieć". Prawdopodobnie zachwyci cię konsekwencja,  z jaką twoja podświadomość ustala znaki porozumienia, i przebrniesz przez  ten etap z powodzeniem.

Wiele osób zapewne zadziwi to, że wahadełko zostanie wprowadzone w  ruch, który może być delikatny, ledwo zauważalny, lub obszerny i wyraźny.  Nie są to żadne czary! Nawet dla sceptycznego obserwatora będzie to dowód,  że podświadomość rzeczywiście myśli, ocenia i potrafi sterować ruchami  naszych mięśni. Podczas czytania kontroluje nasze oddychanie, o którym  zwykle nie pamiętamy, tak jak podczas chodzenia nie myślimy o wszystkich  ruchach do tego potrzebnych. W dzieciństwie, w wyniku bardzo żmudnych  ćwiczeń, zakończonych nieraz bolesnymi upadkami, w każdym z nas  wykształcił się zmysł pozwalający podświadomości kierować wszystkimi  mięśniami potrzebnymi do wykonania określonej czynności. Takie czynności  jak np. chodzenie czy oddychanie wykonujemy automatycznie. To samo dzieje  się podczas nauki pisania na maszynie. Gdybyśmy świadomie zastanawiali się  nad każdym uderzeniem w klawisz, czynność ta przebiegałaby dużo  wolniej.

Niewiele jest osób, którym wahadełko w ogóle się nie poruszy. Jeśli  jednak z tym się spotkamy, świadczy to o jednoznacznym sprzeciwie  podświadomości, która nie chce ujawnić jakiegoś zdarzenia. Lepiej więc   dla naszego dobra   nie dociekać, jaka jest tego  przyczyna.Poruszanie się palców

Za pomocą nieświadomych ruchów palców można również odbierać informacje  podświadomości. Metoda ta wymaga więcej czasu i wysiłku niż w wypadku  wahadełka. W hipnozie większość osób zdolna jest do nieświadomego  poruszania palcami. Ci, którzy nie potrafią wprowadzić przedmiotu na nitce  w ruch, doskonale poruszają nieświadomie palcami   i odwrotnie.

Aby wywołać ruchy palców, połóż luźno dłonie na kolanach lub na oparciu  krzesła. Palce powinny być wyprostowane, powinny mieć wokół siebie  przestrzeń, aby mogły swobodnie się poruszać. Pobudź swoją podświadomość,  aby wybrała jeden z dziesięciu palców, którego ruch ma oznaczać odpowiedź   tak". Jeśli już to wiesz, poproś, aby wybrała teraz dalsze trzy palce do  określenia pozostałych trzech odpowiedzi. W żadnym razie nie powinieneś  poruszać palcami świadomie! Jeśli już się to zdarzy, możesz sam  zdecydować, co ma sygnalizować który palec: np. prawy palec wskazujący  może oznaczać  tak", lewy   nie", prawy kciuk   nie wiem", a lewy   nie  chcę odpowiedzieć". Wolno oczywiście użyć i innych palców, jak kto  chce.

Obserwuj uważnie swoje dłonie, gdy  wzywasz  podświadomość, aby  wykonała określony ruch. Prawdopodobnie w mięśniach palca, który zaraz się  poruszy, poczujesz lekkie mrowienie albo przyjmie on określoną pozycję.  Kiedy będzie się unosił, zacznie drżeć. Ruch następuje początkowo wolno,  potem, w miarę wykonywania ćwiczeń, staje się coraz szybszy. Palec kieruje  się w górę albo powoli, albo szybko i zdecydowanie. Staraj się maksymalnie  rozluźnić i nie próbuj nigdy świadomie odpowiadać na zadane  pytania.Stawianie pytań podświadomości

Prawidłowe sformułowanie pytania wymaga wiedzy i umiejętności. W  niektórych historiach chorób możemy znaleźć wskazówki na ten temat. Jedno  jest pewne, każde pytanie powinno być postawione jasno i jednoznacznie.  Nigdy nie zapominaj, że podświadomość rozumie wszystko dosłownie. Czasem  może cię zaskoczyć, że wahadełko porusza się wzdłuż przekątnej. Ten  nieoczekiwany ruch oznacza, że twoje pytanie nie było wystarczająco jasne  albo że podświadomość do końca nie może prawidłowo na nie odpowiedzieć.  Jeśli omówioną technikę stosujesz podczas samodzielnego leczenia,  wcześniej zapisz sobie sformułowane prosto pytania, które chcesz zadać.  Zanotuj także otrzymane odpowiedzi.

Informacje uzyskane od podświadomości możesz wykorzystać też poza  autoterapią. Jeśli podejmujesz jakąś decyzję, podświadomość będzie twoim  najlepszym doradcą, ponieważ ma dostęp do większej ilości danych niż  świadomość. Spytaj najpierw podświadomość, która w wielu sytuacjach może  ci pomóc, na przykład w odnalezieniu zagubionych przedmiotów. Jeśli raz  nauczysz się tej metody, z pewnością znajdziesz potem wiele okazji, aby z  niej skorzystać.

Chciałbym jednak cię odwieść od stosowania jej w celu poznania  przyszłości. Znane są bowiem fakty, które przemawiają za tym, że  podświadomość rzeczywiście ma wiedzę o tym, co się jeszcze nie zdarzyło.  Nie dowiedziono tego jednak naukowo. Prawdopodobnie na pytania dotyczące  przyszłości znalazłaby się odpowiedź, bo nasza podświadomość jest na nie  przygotowana i chętnie służy pomocą. Chociaż wielce prawdopodobne jest  również to, że otrzymane znaki mogą być tworem naszej fantazji, dlatego  też próba doradzenia miłośnikowi wyścigów, na którego konia postawić, może  drogo kosztować niektórych!

Wraz z wieloma innymi terapeutami przekonaliśmy się, że ideomotoryczne  odpowiedzi są zazwyczaj prawidłowe. U większości ludzi podświadomość nie  podaje fałszywych informacji, lecz najwyżej mówi, że nie chce na zadane  pytanie odpowiedzieć. Wskazany jest więc pewien dystans, zanim ów sygnał  zostanie sprawdzony, jednak na ogół można na nim polegać. U  patologicznych, nałogowych kłamców podświadomość z założenia daje  odpowiedzi niezgodne z prawdą. Są to jednak przypadki bardzo rzadkie.

Jeśli uważamy, że informacja, którą otrzymaliśmy, jest błędna, należy  jeszcze raz zastanowić się nad sformułowaniem pytania. Być może nie było  ono wystarczająco jasne. W trakcie wieloletniej praktyki przekonałem się,  że niejednokrotnie wahadełko lub palce dawały odpowiedź twierdzącą,  pacjent zaś na głos wypowiadał zdecydowane  nie". W każdym z takich  przypadków odpowiedź nieświadoma była tą prawidłową odpowiedzią.

Interpretacja snów daje inną możliwość zastosowania metody stawiania  pytań. Nawet zdolny i bystry analityk nie zawsze jest pewny znaczenia snu,  które da się wyjaśnić za pomocą informacji czerpanych z podświadomości,  ponieważ właśnie ona jest autorką snu i zna jego symbolikę. Pomimo że  pojawiły się już pewne możliwości wyjaśniania snów, nauka oficjalnie ich  jeszcze nie uznała. Bez wątpienia podświadomość potrafi powiedzieć, czy  choroba, z którą lekarz ma do czynienia, jest natury organicznej czy  fizycznej i jakie ma podłoże: emocjonalne czy psychologiczne. Kiedy lekarz  stosuje tę formę diagnostycznego wywiadu, to mimo wszystko opiera się  bardziej na wiedzy medycznej niż na nieświadomej wiedzy pacjenta. Gdy zaś  ma jakieś wątpliwości, aby się upewnić, może użyć właśnie metody pytań  jako dodatkowego źródła wiedzy o chorobie. Okazywało się często, że  uzyskana w ten sposób informacja była przydatna.

Kiedyś na przykład przyszła do mnie młoda kobieta, skarżąc się na silny  ból w dole brzucha. Dzień wcześniej konsultowała się z ginekologiem, który  zbadał ją, żeby rozpoznać, czy chodzi o ciążę pozamaciczną, czy też o coś  innego. Nie stwierdził jednak żadnej organicznej przyczyny bólu. Dzień  później pacjentka poczuła się gorzej. Zapytała mnie, czy wahadełko może  pomóc dowiedzieć się, skąd bierze się ból. Postawiłem kilka pytań.  Interesowało mnie zwłaszcza, czy chodzi tu rzeczywiście o ciążę  pozamaciczną. Odpowiedź brzmiała  tak". Natychmiast kazałem pacjentce po  raz drugi skonsultować się z ginekologiem, i to jeszcze tego samego dnia,  ponieważ bez wątpienia odkryłem przyczynę coraz silniejszych bólów. Przy  ponownym badaniu okazało się, że jest to rzeczywiście patologiczna  ciąża.

Lekarze i położne, dzieląc się doświadczeniami, odkryli bardzo  interesującą rzecz. Uwzględniając obszerną wiedzę o podświadomości,  chcieli stwierdzić, czy podświadomość ciężarnej kobiety może poinformować  przyszłą matkę o płci nie narodzonego jeszcze dziecka. Okazało się, że  tak. Za pomocą wahadełka lub techniki palców przepytano 402 kobiety, z  których 360 potrafiło prawidłowo powiedzieć, czy urodzą dziewczynkę, czy  chłopca. W trzech przypadkach pytane wiedziały nawet, że będą miały  bliźniaki, i trafnie określiły ich płeć. Tam gdzie nastąpiły pomyłki,  kobiety sugerowały się własnym, świadomym życzeniem.

Przy zastosowaniu wahadełka ruchy rąk lub palców są mało zauważalne.  Gdyby ich nie było, wahadełko wisiałoby na nitce bez ruchu. Jeśli jednak  osoba pytana świadomie kontroluje swoje odpowiedzi, ruchy rąk są widoczne  i jednoznaczne, a odchylenia wahadełka od pionu wyraźne.

Przy drugiej omówionej metodzie palec, lekko drżąc, porusza się wolno i  równomiernie. Niekiedy musi upłynąć trochę czasu, zanim się wyprostuje. W  miarę przeprowadzanych ćwiczeń i zdobywanego doświadczenia ruch staje się  silniejszy, a łuk dużo bardziej widoczny. Palec ustawia się powoli,  centymetr po centymetrze, w pozycji pionowej. Jeśli kieruje nim  świadomość, ruch ten jest zawsze równomierny i szybki, palec zaś mocno się  wyprostowuje. Te obserwacje pozwalają stwierdzić, czy osoba pytana  powoduje dany ruch świadomie, czy też nie. Należy bowiem pamiętać, że  każda zamierzona ingerencja fałszuje odpowiedź. Przy samodzielnym leczeniu  stosuje się często także autosugestię, która polega na tym, że świadomie  podpowiadany pomysł zostaje przez podświadomość przyjęty. Prawidłowe  pytanie jednak wykaże, czy podświadomość chce, żebyśmy otrzymali  odpowiedź, którą usiłujemy uzyskać, czy też nie.Inne metody   odkrywania się"

Istnieje jeszcze jedna metoda zadawania podświadomości pytań. Nie jest  ona jednak zbyt dokładna, ponieważ do głosu dochodzi tym razem także  świadomość, co często może fałszować wyniki. Zdecydowawszy się na tę  metodę, należy postąpić następująco: zamknąć oczy i wyobrazić sobie, że  obserwuje się czarną tablicę, następnie należy sformułować swoje pytanie i  kazać podświadomości napisać białą kredą na tablicy odpowiedź. Jeśli masz  trochę wyobraźni, nie będzie to trudne. Gdy próba okaże się udana, może  nie będziesz chciał już sięgać po inną metodę.

Trzeba pamiętać przy tym o jeszcze jednej ważnej rzeczy. Gdyby od razu  nie udało ci się zlokalizować przyczyny choroby, wystarczy, że z  zamkniętymi oczami przed pójściem spać to sobie zasugerujesz, a następnego  dnia nieoczekiwanie wpadnie ci do głowy myśl, która będzie prawidłową  odpowiedzią na zadane wcześniej pytanie. Jej treść musisz dokładnie  zapamiętać. Naturalnie, nie jest powiedziane, że musi się stać tak, jak  pomyślisz, ale spróbować warto. Przedtem uświadom sobie jeszcze, że wiele  twoich myśli bierze się właśnie z podświadomości. Według prawa asocjacji,  jedna myśl wywołuje następną. Wszystkie te procesy myślowe podlegają  świadomej kontroli, ale nie przeszkadza to sądzić, że wiele myśli pochodzi  bezpośredn...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin