Ai No Kusabi OVA 1 {AnK}.txt

(19 KB) Pobierz
00:00:00: Ai no Kusabi OVA 1 | Upload: nimikina [http://chomikuj.pl/GaleriaFanowska]
00:00:31: Widziałem go już kiedy.
00:00:36: "Co tam Mroczny", prawda? Jest taki ohydny.
00:00:43: Tak, jest mieszańcem
00:00:48: Z drogi.
00:00:51: Przeklęty tupet.
00:00:58: Więc ty jeste "Mroczny Riki".| Masz reputację szczura.
00:01:03: Co masz na myli?
00:01:05: Wyglšda na to, że zawsze się boisz, kiedy obrabiasz...
00:01:10: ...ŁADNY SAMOCHÓD!
00:01:13: Uważaj, co mówisz, wszyscy jestemy OBYWATELAMI Midas.
00:01:19: Ach, tak? I co z tego?
00:01:21: Kto będzie musiał nauczyć cię trochę manier.
00:01:25: Nie mam czasu bawić się z wami.
00:01:30: Jestemy Elitš Ochroniarzy.
00:01:34: Patrolujemy, by takie szumowiny, jak ty nie włóczyły się w okolicy Midas.
00:01:41: Przestań pleć bzdury! Nic nie wiem o żadnej "Elicie Ochroniarzy"!
00:02:13: Ty sukin...
00:02:20: Mamy go!
00:02:22: To niewielki sukces dla twojej "Elity Ochroniarzy", |skoro potrzebowałe czterech na jednego.
00:02:26: Zamknij się!
00:02:28: Hej!
00:02:30: Spróbuj zawołać "na pomoc". Nie masz prawa narzekać,| nawet, jeli zostaniesz zabity.
00:02:37: Czy jeden szczur aż tak cię wystraszył?
00:02:39: Zamknij się, mówimy poważnie! Płaszcz się i błagaj.
00:02:44: Twój los będzie najgorszy z możliwych.
00:02:51: Giń!
00:03:05: Bl...Blondie...!
00:03:23: Kim do diabła jeste? Nie musiałe tego robić!
00:03:26: Mieszaniec...
00:03:33: Wracaj do Ceres.
00:03:35: Zaczekaj chwilę! Dlaczego mnie ocaliłe?
00:03:41: Bez konkretnej przyczyny.
00:03:43: To wbrew moim zasadom, by być komu co winnym, |nawet elicie z Tanagury.
00:03:48: Chod ze mnš. Nie mam samochodu, więc będziesz musiał się przejć.
00:04:16: Załatwmy to.
00:04:20: Jestem tu tylko po to, by spłacić ci mój dług.
00:04:26: Zamierzasz zapłacić mi swoim ciałem. Bardzo w stylu mieszańców...
00:04:31: Co z tego, że jestem mieszańcem.
00:04:35: Nie chciałem urodzić się w slumsach.| Nie mam nic innego, żeby ci dać.
00:04:40: Nieszczęliwie dla ciebie, nie jestem aż tak zdesperowany,| by musieć kłać ręce na mieszańcu.
00:04:45: Nie kpij ze mnie! Zamierzasz to zrobić, czy nie?
00:04:52: Skoro tak bardzo nalegasz, pozwolę ci mi zapłacić.
00:04:56: Zdejmij ubranie i stań pod cianš.
00:05:00: Zobaczmy to ciało, którym się tak przechwalasz.
00:05:21: Dlaczego... Tylko... Patrzysz...
00:05:25: Nie martw się, będę się dobrze bawił.
00:05:38: Nie zamierzasz zdjšć ubrania?
00:05:41: Żaden idiota w Tanagurze nie zdjšłby ubrania, by szkolić Zwierzštko.
00:05:47: Co się stało... Już skończyłe?
00:05:54: Daj mi chwilę... Nie jestem zabawkš.
00:06:02: Kim ty jeste?
00:06:05: Iason Mink. Po prostu Blondie.
00:06:21: Riki, minęły trzy lata odkšd odszedłe.
00:06:27: Ceres nie zmieniło się.
00:06:30: Ospałe dni mijały, gdy błyszczšce miasto Midas, w którym nigdy nie zapada |noc, rzucało ukradkowe spojrzenia na miasto elity, Tanagurę.
00:06:39: Zwykłe mówić: Którego dnia wydostanę się z tego mietnika."
00:06:46: Zawsze mylałem, że zrobisz co ze sobš i wrócisz.
00:06:55: Riki. Czy zapomniałe o członkach Bizona i Ceres?
00:07:02: Mawialimy, że nie chcemy utknšć w Ceres, ale teraz jestemy po dwudziestce.
00:07:09: Czasami mylę, że jestemy już tutaj przykuci i to sprawia, |że przechodzš mnie dreszcze.
00:07:15: Hej, Riki, czy znalazłe to, czego szukałe?
00:07:19: Czy naprawdę jest jaka droga ucieczki z tego miasta, dla mieszańców jak my,| którzy nie majš obywatelstwa?
00:07:25: Wierzę, że jedynym facetem, który zna odpowied jeste ty.
00:07:54: Gazem, doganiajš nas!
00:08:11: Cholera...
00:08:29: Luke, skaczemy, kiedy dam znak.
00:08:32: Dobra!
00:08:33: Nie ma mowy! Nie mów mi, że uciekniesz przestraszony.
00:08:38: Killie, zaczekaj!
00:08:40: Nie zamierzam!
00:09:21: Gazem!
00:09:23: Wszyscy, jazda.
00:10:06: Riki?
00:10:15: Ty jeste Riki.
00:10:18: Dawno się nie widzielimy.
00:10:20: Riki.
00:10:44: Gdzie do diabła byłe? Zostawiajšc partnera samego?
00:10:51: Trzy lata... Trzy lata, człowieku.
00:10:55: Bizon nie rozpadł się tylko dlatego, że on przejšł kontrolę.
00:11:00: Zakład, że robimy co złego.
00:11:03: Wyglšda, że wydorolałe.
00:11:06: To nic takiego.
00:11:09: A tak, jeszcze cię nie przedstawiłem.
00:11:11: To jest Killie! Dołšczył do nas po tym, jak odszedłe.
00:11:18: Powiedz czeć.
00:11:20: Czeć.
00:11:22: Głoniej!
00:11:24: CZEĆ!
00:11:26: Droga wolna, prawiczku!
00:11:28: Co?
00:11:30: Widzisz? Czy nie sšdzisz, że jego oczy sš trochę podobne do twoich?
00:11:34: Nie jestem dzieciakiem, jak on.
00:11:37: Co masz na myli?
00:11:38: Dajcie spokój! On nie równa się z tobš, prawda, Guy?
00:11:44: Tak.
00:11:45: Riki, nic się nie zmieniło po tych trzech latach.
00:11:50: To nie jest wina Guy'a. To po prostu to miasto.
00:12:02: Nic się nie zmieniło.
00:12:30: Zastanawiam się, jakiego rodzaju wspaniałego faceta jest ten "Mroczny Riki"...
00:12:34: Ale Iaizin każdego dnia staje się bardziej niezłomny...
00:12:40: Naprawdę jeste szefem?
00:12:43: Hej, Killie!
00:12:45: Różne oczy, to rzadkoć.
00:12:49: Nie mów o moich oczach! W każdym razie, |dlaczego nie porozmawiamy o interesach?
00:12:54: Możemy zabrać trochę towaru z aukcji w Mistral.
00:12:59: Nie mów mi, że Bizon ma przegapić takš okazję, co?
00:13:05: A co, jeli powiem nie?
00:13:07: Zadecydujemy przez wycig.
00:13:10: Jeli ja wygram, idziemy na aukcję.
00:13:13: W porzšdku, Panie Lider?
00:13:47: Start!
00:13:54: Co?
00:13:55: Ty sukin...!
00:14:12: Naprawdę chciałe zrobić sobie krzywdę, nieprawdaż?
00:14:15: Ile masz lat? Założę się, że jeste jeszcze zielony.
00:14:19: Stchórzyłe!
00:14:21: Zdecydowałem w sprawie Bizona. Po prostu się zamknij i chod.
00:13:56: Więc, idziemy?
00:14:28: Tak.
00:15:10: Guy, spójrz.
00:15:13: Co jest?
00:15:18: C...Co to jest?
00:15:21: Nie wiem, ale przypuszczam, że jest także na sprzedaż.
00:15:24: Nie wiem, co za faceci chcieliby mieć Zwierzštka jak to...
00:15:27: Chodmy.
00:15:32: Hej!
00:15:34: Tamten towar jest dla zachodniego magazynu.
00:15:37: Jeste pewien? Powiedziano mi, że to powinno być tutaj.
00:15:40: Tak, dwadziecia skrzynek ma zostać tam przeniesione.
00:15:46: Dobra, to ja pójdę.
00:15:49: Dzięki, doceniam to.
00:16:22: Czy to naprawdę tu?
00:16:10: Mam cię.
00:16:11: Bez wysiłku.
00:16:14: Resztę zostawiam tobie.
00:16:19: Przepraszam, proszę o uwagę. Numer B-1608.
00:16:24: Licytacja zaczyna się od200000 kredytów.
00:16:51: Iason.
00:17:13: Hej, rozglšda się. Zastanawiam się, co jeli zainteresowałby się nami.
00:17:17: To będzie wielka szansy, by poznać Blondie.
00:17:20: Nie bšd głupi!
00:17:22: Co taki nerwowy? Boisz się Blondie?
00:17:28: Guy, chodmy.
00:17:33: Pieprzony Riki...
00:18:13: Zwierzštko...? O, masz na myli jego.
00:18:18: Jest mieszańcem ze slumsów.
00:18:20: Normalne prawa Administracji Zwierzštek nie stosujš się do niego.
00:18:26: Byli tylko wycieczkowiczami, czy nie zadowala cię, że ich puciłem...?
00:18:45: To naprawdę, niepotrzebne, te wszystkie ostrzeżenia.
00:19:38: Spóniłe się. Jupiter co mówił?
00:19:41: Tak.
00:19:44: O tym mieszańcu, nazywanym Riki...?
00:19:49: Mam rację. Oto, dlaczego powiedziałem ci, żeby przestał...
00:19:53: Posłuchaj:  To jeste ty, to jest Riki.
00:19:58: To co robisz, to to.
00:20:02: Więc jestem głupim skoczkiem rzucajšcym się na |pionka kiedy jestem w szachu...?
00:20:09: To nie jest powód do miechu. Gdybym był Jupiterem, zrobiłbym to.
00:20:17: To jest nieuniknione.
00:20:21: W porzšdku, nic już nie mów.
00:20:24: Przepraszam, ma pan gocia. Mieszaniec z Ceres o imieniu Killie...
00:20:28: Niech poczeka w hallu.
00:20:31: Albo nie, wezwij Katze i niech zajmie się tš sprawš.
00:20:48: Ty jeste Killie?
00:20:51: Kim jeste?
00:20:55: Mylałe, że Iason będzie mógł przyjć?
00:20:59: Niestety, elita nie może marnować czasu na widywanie się z chuliganami.
00:21:03: Co!
00:21:05: Porozmawiajmy o interesach. |Wszystko, co musisz zrobić, to słuchać moich poleceń.
00:21:11: Nawet, jeli to oznacza zdradę twojego gangu.
00:21:15: Przyszedłem zobaczyć się Blondie, Iasonem.
00:21:19: Więc jeste całkiem stanowczy, ale twoja odpowied, to ani "tak" ani "nie".
00:21:27: Jeli powiesz "nie", nie mogę niczego zagwarantować.
00:21:31: W...W porzšdku.
00:21:34: Jeste pewien, że zrobię interes z Iasonem?
00:21:37: Nie zrobisz tego, jeli mi nie zaufasz.
00:21:40: N....nie, to nie tak...
00:21:43: Jak się nazywasz?
00:21:45: Jeli mylisz o byciu w dobrych stosunkach na rynku...
00:21:50: ...Lepiej zapamiętaj imię Katze.
00:21:58: Włanie widziałem Killie na ulicy.
00:22:01: Ma naprawdę fajny samochód i dowodzi wszystkimi dookoła.
00:22:03: Wyglšda na to, że robi jakš brudnš robotę.
00:22:06: Pomijajšc jego pomocników androisów i jako nagrodę możliwoć |robienia tego ze Zwierzštkami.
00:22:12: Tak. Słyszałem, że pałęta się z maklerem czarnego rynku, niejakim Katze.
00:22:18: Po co się z nim pałęta?
00:22:20: Po co, czego nie miem powiedzieć.
00:22:23: Na przykład czego?
00:22:24: Skšd mam wiedzieć! W każdym razie, on ma naprawdę złš reputację.
00:22:34: Wy nigdy się nie zmienicie.
00:22:36: Proszę, proszę. Mylałem, że jeste jakim księciem.
00:22:39: Mylelimy, że nas porzuciłe.
00:22:44: Hej, dajcie spokój.
00:22:47: Mam interes.
00:22:49: Jaki interes?
00:22:51: To tylko dobra przewozowe, ale nie mam siły roboczej. Zatem, jestem.
00:22:57: Co wy na to?
00:22:59: Więc chcesz, żebymy wywiadczyli ci przysługę. |Czy nie pozwolisz nam nawet zrobić tego ze Zwierzštkiem?
00:23:03: Nie przeszkadzałoby mi nawet, gdyby to był ty. |Słyszałem, że robisz to całkiem dobrze.
00:23:09: Za tę pracę płacš30000 kredytów. Co wy na5000 kredytów na głowę.
00:23:13:5000 kredytów! Żar...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin