sredniowieczna - egzamin - streszczenie.doc

(107 KB) Pobierz
św

Filozofia grecka a chrześcijańska wiedza wiary

Chrześcijaństwo starożytne-GNOSTYCYZM  ma człowiekowi przynieść wyzwolenie i zbawienie. Wiedza ta jest pochodzenia boskiego i przekazywana tylko wybranym. W gnozie zawarta jest pewna wizja rzeczywistości, w tym Boga, powstania niebios i świata, człowieka i zbawienia. Gnostycy nie uznawali zmartwychwstania ciał, głosili teorię metempsychozy, czyli wędrówki dusz. Jedyną drogą do zbawienia jest zdobycie tajemnej wiedzy (gnosis); posiada ją wybraniec Boży, a więc ktoś kto pozostaje w łączności z Bezimiennym Bogiem.

Bóg- występujący w Starym Testamencie, to Bóg bliski człowiekowi; Bóg jest coraz trudniejszy do zmysłowego zaobserwowania, staje się w oczach ludzi coraz potężniejszy. Do wyczucia Jego obecności  w ludzkim życiu zaczynają służyć nie oczy i uszy, a głębokie przekonanie o tym, że boża Opatrzność czuwa nad światem i jego losami i nic na ziemi nie dzieje się bez bożego przyzwolenia.

Świat- stworzenie świata plasowało się dla starożytnych na pierwszym miejscu; cały świat ma nadprzyrodzone pochodzenie. Ziemię zaludniały wielkie ilości istot boskich czy tylko półboskich. Praktycznie wszędzie można było spotkać się z magicznymi zjawiskami, począwszy od zwykłej burzy, a na zaćmieniu Słońca skończywszy. Bogowie, ludzie i świat bardzo mocno od siebie zależeli.

Dusza- dusza jest tym, co ożywia rzeczy; platon: dusza esencją osoby, cząstką, która decyduje o naszym zachowaniu; Arystoteles: duszę jako esencję danego bytu; Dusza ludzka (rozum, nous) stała się najdoskonalszą z form; jedyną, która posiadła zdolność rozumienia świata zewnętrznego i świadomość samej siebie. Jako najdoskonalsza jest też najbliższa połączenia się z Bogiem. Dusza jest jednak tylko formą materii, nierozerwalnie z nią związana. Dusza i ciało człowieka tworzą swoistą całość, a nie dwa oddzielne byty

Człowiek- idealistą kierował się jakimiś przekonaniami, dzięki nim mógł odróżnić dobro od zła, oraz cnotę od pokusy. ludzie mogli oddziaływać na bogów

Chrześcijaństwo średniowieczne- wiara w Boga miała pobudzać do twórczości najczęściej anonimowej, po to, aby twórca nie zwracał uwagi na swoją osobę lecz na sprawy duchowe W średniowieczu chrześcijaństwo było religią wojującą. Wiarę narzucano poganom siłą organizując wyprawy krzyżowe na niewiernych. Ideałem życia była asceza, a ideałem śmierci- śmierć za wiarę chrześcijańską. Średniowieczu przyświecała prosta idea: żyjemy po to, by osiągnąć zbawienie. teocentryzm, który w centrum umieszczał Boga, który stworzył świat, uosabiał dobro, piękno i prawdę. Bóg był wszędzie: z jego łaski człowiek się rodził, dla Niego żył, starając się za wszelką cenę zjednać. Bóg był doskonałością, do której dążył w swej ziemskiej wędrówce człowiek, starał się więc żyć i umierać jak najlepiej - tak, aby zbliżyć się do Boga i osiągnąć życie wieczne. Człowiek znał cel swojego życia i starał się go wypełnić jak najlepiej potrafił.

Bóg-staje się doprawdy wielkim bytem, z którym człowiek w żaden sposób porównywać się nie może. Bóg jest panem życia i śmierci człowieka. Bóg może też dowolnie kierować ludzkim żywotem. Wszystko, co się człowiekowi na ziemi przytrafia, wszystko, co człowiek posiada, jest bożym zrządzeniem. wedle swej woli kieruje także losami całego świata, wszechmocny oraz wszechobecny   w kulturze Od samego początku Bóg stał się obecny przy każdym "potknięciu" człowieka. Mógł Mu zawierzyć lub z Niego zrezygnować. Bóg nie chciał ingerować w działanie człowieka. Bóg to Stwórca

Świat- świat jako twór boski był uosobieniem piękna, prawdy, dobra i harmonijności. Stworzenie świata przebiegało stopniowo. wobec pytań o sens istnienia Pismo Święte dawało najbardziej prostą i zarazem zrozumiałą odpowiedź. dzieło doskonałe i harmonijne, czyli piękne.

Dusza- Święty Augustyn: Dusza jest bezcielesna, lecz nie może być pustką, dusza ma oczy, język, kończyny i jest swego rodzaju bezcielesnym odbiciem ciała; Święty Tomasz z Akwinu: przejawem duszy jest wzrost roślin i ruch zwierząt. Duszę ma zatem wszystko, co żywe. Rośliny mają duszę wegetatywną, zwierzęta duszę zmysłową, a w końcu ludzie duszę rozumną

Człowiek- nie uciekał przed cierpieniem, tak jak robili to i robią bezskutecznie jego potomkowie, on szukał go, aby zbliżyć się w ten sposób do Boga. Wiedział, że jest stworzony właśnie po to, żeby cierpieć. podporządkowany Bogu i kościołowi, żył w ubóstwie i umartwieniu, walczył za swoją wiarę. człowiek nie mógł być obojętny wobec istnienia Boga. Człowiek podporządkowany był Bogu, wielbił Go oraz uznawał wyższość dóbr duchowych nad doczesnymi.

Czas- Czas był rzeczą naturalną, będącą tylko na ziemi, w niebie go nie było. Czał był tylko formą przejściową dążącą do wieczności w niebie. Posiadał „sens i kierunek, zmierzający ku Bogu”. W czasie, który człowiek otrzymał od Boga, powinien się wykazać, pokazać Stwórcy, że zasługuje na zbawienie i spotkanie się z Nim. Czas był jedną z wielu form pomagających człowiekowi w drodze do zbawienia.

św. Augustyn

- dzieje Augustyna i najważniejsze pisma- Św. Augustyn (354 - 430) urodził się w Tagasta, w Numidii, z ojca poganina i matki chrześcijanki, był nauczycielem retoryki, pierwotnie wyznawał manicheizm z jego skrajnym dualizmem dobra i zła, . Dopiero w 386 r. lektura dzieł neoplatońskich skłoniła go do powrotu do dogmatycznej filozofii, a kazania biskupa Ambrożego nawróciły go do Kościoła. Ochrzczony w 387 r, Z zapałem bronił nauki Kościoła i zwalczał herezje, Filozoficzne zainteresowania Augustyna pod koniec jego życia coraz więcej ustępowały miejsca teologicznym. PISMA: Contra Academicos, traktat polemiczny przeciw sceptycyzmowi, De vita beata, o zależności szczęścia od poznania Boga, Soliloąuia, o sposobie poznawania prawd nadzmysłowych, De ąuantitate animae traktat o stosunku duszy do ciała, najważniejsze są: Wyznania przedstawiające stanowisko Augustyna w osobistej formie, na wpół pamiętnikarskiej, a na wpół modlitewnej, traktat O Trójcy systematyczny wykład poglądów teologicznych, O państwie bożym główne dzieło Augustyna, zawierające zwłaszcza jego poglądy historiozoficzne, wreszcie Retractationes, rzecz napisana na krótko przed śmiercią, w której Augustyn streścił swe pisma i skorygował w duchu kościelnym, 

-Istnienie Boga i wiara-(wierzę aby zrozumieć, poznanie Boga celem), Augustyn położył podwaliny pod nową chrześcijańską filozofię. Zerwał z klasyczną postawą Greków .Do szczęścia potrzebne jest (wbrew sceptykom) poznanie. Nie wystarcza przy tym samo dążenie do poznania, potrzebne jest posiadanie go. Wszakże nie wszelkie poznanie jest potrzebne, lecz tylko poznanie Boga i własnej duszy. Badania przyrody są to - jak pisał z powodu astronomii - „poszukiwania bardzo ciekawe i - bardzo próżne" „Pragnę znać Boga i duszę. I nic więcej? Nic więcej".

a) Bóg jest „najwyższym bytem" (summa essentia), bo On jeden istnieje z własnej natury; wszystko zaś inne mogłoby nie być. On jeden jest bytem niezależnym; wszelki inny byt istnieje tylko dzięki zrządzeniu boskiemu.  Bóg jest nie tylko sam bytem, ale przyczyną wszelkiego bytu. I nie tylko przyczyną jego powstania, ale też i wszelkich jego przemian; nie tylko stworzył świat, ale nieustannie zachowuje go, jakby tworzy na nowo (creatio continua), Bóg kieruje światem, i to w najdrobniejszych szczegółach,

b) Bóg jest najważniejszym przedmiotem poznania: poznanie przemijających zjawisk nie ma bowiem wartości wobec poznania bytu absolutnego, Bóg udziela prawdy umysłom ludzkim, bo człowiek sam prawdy by nie znalazł,

c) Bóg jest najwyższym dobrem i zarazem przyczyną wszelkiego dobra. Jak wszelki byt istnieje przez Boga, tak samo i wszelkie dobro jest dobrem tylko przez Boga, Dlatego Bóg jest właściwym celem życia, dobro - powiada Augustyn - znaczy dla mnie tyle, co należenie do Boga, Dążenie do Boga leży w naturze człowieka i zespolenie z Bogiem może jedynie dać mu szczęście, dobra i szczęścia człowiek nie może zdobyć sam, lecz tylko z pomocą Bożą: są one rzeczą łaski,

Dusza jest czymś oddzielnym od ciała a co więcej czymś doskonalszym- bo bliższa Bogu,  dusza, a nie ciało poznaje Boga, którego „niepodobna oglądać cielesnymi oczami ani żadnym takim zmysłem", należy dbać o duszę, a nie o ciało. Rozkosz zmysłowa jest godna potępienia, bo wzbudza pragnienie dóbr cielesnych i skłania do wywyższania ich ponad dobra duchowe.  Bóg jako jedyny byt i prawda; Bóg jako źródło poznania; Bóg jako jedyne dobro i piękno; Bóg jako osoba wszechmocna i pełna miłości

-czym jest czas- Twierdzi on, że czas, tak jak i wszystko, został nam dany od Boga. Zauważa jednak, że ten dar jest nierozłączny z "ruchem" substancji, jest dla ruchu konieczny. Stworzył on koncepcję 3xTeraz. Głosi ona, że mamy "teraz" to w przeszłości, które zaraz po wypowiedzeniu ulatuje w tę przeszłość, mamy to "teraz" zgodne z czasem jego wypowiedzi, oraz to "teraz" jeszcze nie wypowiedziane. Augustyn zauważa, że Bóg daje nam jeden pewnik: śmierć, czyli fakt, który na pewno kiedyś nastąpi w czasie "teraz" przyszłym... Nie ustosunkowuje się jednak Augustyn co do statusu czasu przeszłego i przyszłego, nie określa ostatecznie czy bytuje on w jakiejś czaso-przestrzeni, którego sam stałby się zarazem formą i substancją. W XI księdze Wyznań.

-koncepcja człowieka- człowiek składa się z duszy i ciała, oba jego składniki w równym stopniu wymagają dla swego rozwoju pożywienia: ciało pokarmu a dusza wiedzy.

-etyka (szczęście i problem zła)-

a) szczęście- to najważniejszy element w życiu człowieka- człowiek szczęśliwy to zadowolony z zycia. . Nie jest tak, jak twierdzili starożytni: że wystarcza znać dobro, aby je czynić; trzeba dobro kochać. Tylko z miłości płyną dobre czyny, zwłaszcza z miłości do dobra najwyższego, do Boga. I szczęście można osiągnąć jedynie przez miłość; bo przez miłość, a nie przez wysiłek myśli, można się zbliżyć do Boga, szczęśliwy jest ten kto posiada Boga, a boga posiada każdy kto dobrze żyje, spełnia jego wolę, i nie ma ducha nieczystego, szczęście polega na znalezieniu Boga a nie na szukaniu go, do życia szczęśliwego (doskonałego) doprowadzi nas wiara,nadzieja,miłość,ostatecznym celem człowieka jest BOG

b) zło- polega na odsunięciu się od Boga i na pysze, która mniema, że stworzenie może obyć się bez Boga, zło nie należy do przyrody, lecz jest dziełem wolnych stworzeń, zło nie jest realne, jest tylko brakiem dobra, zło jest więc tylko negatywnej natury,

św. Anzelm z Canterbury

-wiara i rozum(fides querens intellectum)- wg niegochrześcijanin powinien przez wiarę dojść do zrozumienia, a nie przez zrozumienie do wiary" ,dla poznania prawdy potrzebna jest i wiara, i rozum, Wiara ma być punktem wyjścia i dojścia w rozumowaniu, wiara poszukująca zrozumienia (fides ąuaerens intellectum), pierwsza i fundamentala ma być wiara, wiara to największe bogactwo i należy dążyć do intelektualnego zagłębienia tego skarbu, aby dojść do wiedzy należy mocno wierzyć, wiara pobudza intelekt do poznania rozumowego, wiara to zaproszenie do poznania spraw nieograniczonych, wiara to środek i warunek prawidłowego poznania, wiara oczyszcza serce by w ten sposób oczyścić oczy,

-pojęcie prawdy- Prawda" jest nie tylko w umyśle, lecz jest czymś istniejącym realnie i samoistnie,

-problem Boga w Monologionie- jest jedna natura z której postało wszystko, wszystko się z niej stało, natura ta jest najwyższa i stworzyła sobie natury podwładne. Jeśli istnieją rzeczy, które jakąś własność posiadają względnie, w stosunku do jakiejś innej rzeczy, to musi istnieć i owa inna rzecz. Więc dobra względne, które są mniej lub więcej dobre, zakładają istnienie czegoś, co jest bezwzględnie dobre. A bezwzględne dobro to jest - Bóg. Podobnie każda względna wielkość wskazuje na coś, co jest bezwzględnie wielkie, czyli na Boga. I wszelki byt względny zakłada byt bezwzględny, czyli zakłada Boga.  Osnowa tego dowodu pochodziła od Augustyna, a tylko rozwinięcie od Anzelma, Anzelm dodał doń jeszcze - również w Monologium - samodzielny wariant: Istoty stworzone są nierównej doskonałości; tworzą szereg o doskonałości wzrastającej; ale  szereg ten, jak każdy szereg rzeczywisty, nie może biec w nieskończoność; musi więc być istota, ponad którą nie ma doskonalszej; ta istota najdoskonalsza - to Bóg.

-problem Boga w Proslogionie- że istnieje Bóg; tu zaś Anzelm podjął próbę dowiedzenia istnienia Boga bez odwoływania się do świata, lecz wyłącznie na podstawie pojęcia Boga. Było rzeczą zwyczajną w teologii z pojęcia Boga wywodzić Jego własności: że jest jeden lub że jest wieczny; Anzelm szukał na tej samej drodze dowodu istnienia Boga. Opierał się na pojęciu Boga jako istoty najdoskonalszej lub, jak się wyrażał, „największej" (ens quo maius cogitari neąuit). Przeprowadzał dowód w ten sposób: Jeśli posiadamy pojęcie istoty najdoskonalszej, to istnieje ona w naszej myśli. Ale: czy istnieje tylko w naszej myśli, czy również w rzeczywistości ? Jeśli istota najdoskonalsza istnieje w rzeczywistości, to posiada własność, której pozbawiona byłaby istota najdoskonalsza istniejąca tylko w naszej myśli, mianowicie własność istnienia rzeczywistego; jest więc od niej o tę własność doskonalsza. Przeto istota najdoskonalsza, gdyby istniała tylko w myśli, nie byłaby najdoskonalsza; byłaby więc czymś sprzecznym. Zatem istota najdoskonalsza nie może istnieć tylko w myśli, lecz musi istnieć w rzeczywistości: wynika to z pojęcia Boga. Dowód ten, który z logicznego pojęcia wnosi o istnieniu jego przedmiotu, znany jest pod nazwą dowodu ontologicznego.

Człowiek kazde dobro otrzymał od Boga, tylko człowiek głupi nie wierzy w Boga, bo on to dobro najwyższe, wyższego już nie ma, wiara nie polega na tym żeby , wiara polega na tym żeby wierzyc a nie żeby zobaczyc,

-krytyka dowodu ontologicznego(Gaunilon, Kant)- . Dowód ontologiczny doczekał się odprawy jeszcze za życia Anzelma; krytykiem był

-Gaunilon, zakonnik, w pracy Liber pro insipiente. Zarzucił Anzelmowi, że z posiadania przez umysł pojęcia istoty doskonałej nie wynika jej istnienie w rzeczywistości, a przeto upadają i dalsze konsekwencje, wyciągnięte przez Anzelma. Następnie zarzucał, że aby wyprowadzić własności rzeczy z jej istoty, należy przedtem już ustalić, że rzecz ta istnieje; rozumując zaś jak Anzelm, można dowieść istnienia każdej fikcji. Gaunilonowi Anzelm odpowiedział w swym Liber apologeticus. Ale nie zdołał rozwiać wątpliwości. Trzeba najpierw udowodnić, że jest jakaś natura wyższa, doskonalsza od wszystkich innych, by później dowodzić jej istnienia.

-Kant argumentował przeciw dowodząc, że istnienie nie jest (cechą). Jest wykorzystywane do tworzenia syntetycznych powiązań między pojęciami. Zdanie, że coś, ponad co nic większego nie można pomyśleć (coś, co jest najdoskonalsze pod każdym względem) istnieje, jest syntetyczne, a nie analityczne i nie można mu przypisywać koniecznej prawdziwości.

Piotr Abelard i spór o uniwersalia

-dzieje sporu, przedmiot i stanowiska-

-przedmiot- Spór o uniwersalia - filozoficzny problem dotyczący statusu pojęć ogólnych (uniwersaliów, powszechników), historycznie przybierał formę dyskusji wokół istnienia idei. Treścią sporu o uniwersalia było, czy pojęciom ogólnym odpowiadają przedmioty rzeczywiste, a jeżeli odpowiadają, to jakie. Spór ten był wywołany przez dialektyków, nie miał wszakże charakteru dialektycznego, lecz na wskroś metafizyczny, dotyczył bowiem nie natury pojęć, lecz natury ich przedmiotów. Jądrem jego było: czy rzeczywistość składa się z samych przedmiotów jednostkowych i konkretnych, czy też jeszcze i z innych, ogólnych i abstrakcyjnych.

·         -stanowiska- skrajny realizm pojęciowy- Stanowisko Platona; Pojęcie "idei" wprowadził do filozofii Platon, który uważał, że istnieją one realnie, poza rzeczami zmysłowymi; stanowią byt rzeczywisty i samoistny. Własnościami idei są - jego zdaniem - jedność (jednej idei odpowiada wielość przedmiotów), stałość (przedmioty ulegają ciągłym zmianom, idee są niezmienne i wieczne) oraz hierarchiczność (idee niższego rzędu podlegają ideom wyższego rzędu). Pierwowzorem idei i ich najlepiej poznawalnymi wzorcami są pojęcia matematyczne.

·         realizm umiarkowany- stanowisko Arystotelesa, według którego uniwersalia nie stanowią odrębnego bytu. Pełna bytowość przysługuje tylko substancji (indywidualnemu bytowi, konkretowi). Arystoteles uznał istnienie form ogólnych (istoty rzeczy), ale ich istnienie nie było niezależne i samoistne, ale związane z istnieniem konkretnych rzeczy.

·         nominalizm (antyrealizm)- (pierwsze zapowiedzi w IX w., zdecydowane wystąpienie dopiero pod koniec XI w.) zapoczątkowali stoicy, którzy zaprzeczali rzeczywistemu statusowi pojęć (idei, uniwersaliów). Ich zdaniem pojęcia są wytworami mowy i nie mają odpowiednika w rzeczywistości. Reprezentował Roscelin. Nauczał, że nie istnieje nic poza jednostkowymi rzeczami: nie ma barwy poza barwnymi ciałami ani mądrości poza mądrą duszą. Wywodził stąd, że rodzaje są jedynie wymawianymi przez nas dźwiękami, czyli, jak mówił, „głosami". Roscelin, jeśli nie stworzył, to w każdym razie rozwinął „teorię głosów" (sententia vocum) i rozpowszechnił „sektę nominalistów"; od niego antyrealistyczna postawa występowała już w wyraźnej postaci nominalizmu. Z tego stanowiska traktował zagadnienia teologiczne, m. in. tajemnicę Trójcy, i doszedł tu do doktryny zwanej „tryteizmem": jeśli istnieją trzy osoby boskie, to nie ma jednego, lecz są trzej bogowie.

·         konceptualizm, Pogląd ten mówił, że uniwersalia są nie w rzeczach, lecz w umysłach. Ogólne są nie rzeczy i nie nazwy, lecz pojęcia (conceptus), rozumiane jako pewne stany psychiczne. Był to pogląd psychologiczny: przypisywał uniwersaliom byt nie fizyczny i nie idealny, lecz psychiczny.

- przeciwnicy realizmu; Roscelinus- Antyrealizm (nominalizm) XII-wieczny reprezentował Roscelin, który głosił, że pojęcia ogólne stanowią tylko dźwięki języka. Roscelini był to francuski filozof, dialektyk, wykładowca w wielu ówczesnych szkołach, m.in. nauczyciel Abélarda (później jego zdecydowany przeciwnik); oskarżony o herezję w sprawie sporu o dogmat Trójcy Świętej (wg Abelarda głosił wiarę w trzech bogów), jednak nie został potępiony, gdyż udało mu się odeprzeć część zarzutów; w sporze o uniwersalia zajmował stanowisko bliskie nominalizmowi, krytykował realizm pojęciowy św. Anzelma z Canterburry; jego poglądy znamy z relacji polemistów i jedynego zachowanego listu do Abélarda.

- stanowisko Abelarda w sporze(vox, sermio); odpowiedzi Abelarda na pytania Porfiriusza- W sporze o uniwersalia Abelard przyjmował stanowisko umiarkowanego realizmu pojęciowego - jego stanowisko, określane jako sermonizm, jest trudne do interpretacji, czasem zalicza się je nawet jako nominalizm. Stanowisko swoje oparł na sławnych pytaniach Porfiriusza:

1)     czy uniwersalia istnieją realnie, czy istnieją tylko w umyśle? 

2)     Przy założeniu, że istnieją realnie: czy są bytami fizycznymi czy niefizycznymi i jak powiązane są z przedmiotami poznawalnymi zmysłowo?

Szczególnie pierwsze pytanie stanowi istotę sporu o uniwersalia, ciągnącego się w filozofii aż do dziś: stanowisko przyznające uniwersaliom status bytu rzeczywistego nazywamy skrajnym realizmem pojęciowym, stanowisko głoszące, że uniwersalia są tylko nazwami nazywamy nominalizmem. Abelard zajmuje stanowisko pośrednie, zwane sermonizmem. Rozróżnia dźwięk {vox) od znaczenia słowa (sermo) nie będącego ani samym słowem ani swoim desygnatem, uznając pojęcia właśnie za znaczenia słów, powstające w procesie abstrakcji na mocy własności realnie przysługujących rzeczom - ani więc uniwersalia nie istnieją tylko w umyśle (skoro znaczenia słów przekraczają umysł jako powstałe na mocy abstrakcji z realnych, pozaumysłowych przedmiotów), ani nie są przedmiotami istniejącymi realnie (skoro powstają za pomocą procesów mentalnych). Logiczna terminologia Abelarda zastosowana przy tych rozróżnieniach stanowi podstawę terminologii logicznej średniowiecza.

- relacje między rozumem a wiarą (metoda teologiczna), zagadnienie intencji i sumienia (etyka)- Etyka Abelarda, wyrażona w jego traktacie Ethica, sive Scito te ipsum przedkłada intencję nad działanie - skoro grzech jest lekceważeniem woli Boga, to nie złe działanie, ale zła intencja jest grzechem. Główny jego argument przeciw przecenianiu wartości konsekwencji czynów w działaniu etycznym opiera się na zjawisku tzw. trafu moralnego. Z tego poglądu wywodzi podejrzaną co do zgodności z nauką Kościoła tezę, że odkupienie nie jest niczym więcej, niż wzorem do naśladowania dla ludzi. Wiara a rozum- Abelard dążył do wyjaśnienia wszystkich treści wiary za pomocą rozumowania. Rozumiał wiarę w sposób na wskroś racjonalistyczny. Na tle wszystkich ówczesnych teologów i filozofów on wyciągał najbardziej radykalne konsekwencje z zasady św. Anzelma wyrażonej w formule fides quaerens intellectum (wiara poszukująca zrozumienia). Jego zdaniem, wiara w żaden sposób nie może się obejść bez rozumu. Rozum przenika i oświetla nawet największe tajemnice wiary. Wiara poszukująca zrozumienia, racjonalizm teologiczny. Pełne zrozumienie teologii wymaga udziału rozumu, choć prostemu człowiekowi wystarczy sama wiara. Pomiędzy rozumem i wiarą zachodzi pełna koherencja.

- chrześcijański humanizm Abelarda- Abelard dostrzegał elementy chrześcijaństwa np. u Sokratesa. Do teologii wprowadził dialektykę, dysputę oraz tzw. metodę "tak i nie", jako racjonalne formy weryfikacji twierdzeń. Przyjęty przez niego schemat: postawienie problemu, argumenty za i przeciw, rozwiązanie, krytyka argumentów i kontrargumentów, stał się wzorcem kwestii teologii - gatunku literackiego, uprawianego w średniowieczu. W etyce wskazywał na wartość intencji jako kryterium oceny czynów ludzkich.

Tomasz z Akwinu

(teolog który filozofował, teologia Tomasz to prawdy dostępne dla ludzkiego rozumu (rewelabile-prawdy dostępne), (rewelatum-to prawdy objawione, i nie poznalibyśmy ich gdyby nie zostały objawione, człowiek nie jest w stanie dojsc do niech za pomoca własnego rozumu np. Trójca św.)

-dzieła- są bardzo liczne. Przede wszystkim pozostawił trzy wielkie dzieła, z których każde rozważa całokształt ówczesnych zagadnień: 1) Komentarz do sentencji Piotra Lombarda, 2) Suma filozoficzna, czyli Summa contra gentiles, 3) Suma teologiczna, najkompletniejsze, główne dzieło Tomasza, pisana do końca życia i niedokończona, Poza tym zostawił wiele prac monograficznych pisanych przeważnie w związku z dysputami uniwersyteckimi.

filozofia i teologia

- filozofia i teologia (teologia naturalna)- jasno odróżnił filozofię od teologii, teologia buduje na podstawie objawienia, filozofia wyłącznie na zasadach rozumu, to rozgraniczenie powstało na podstawie koncepcji wiary i rozumu, filozofia, jeśli służy teologii, to jedynie w tym sensie, że przygotowuje do wiary (praeambula fidei), i że jej broni,

- teologia naturalna uprawiana przez Tomasza to taka którą człowiek może poznać rozumem, wiara wzbogaca rozum, wiara w stosunku do filozofii jest przewodnikiem

- wiara i wiedza- Tomasz oddzielił wiedzę od wiary, dziedzinę rozumu od dziedziny objawienia. Są wprawdzie niektóre prawdy dostępne rozumowi a zarazem objawione, np. nieśmiertelność duszy; na ogół jednak wiara i wiedza stanowią dwie różne dziedziny. rozum poznaje nie tylko rzeczy materialne, ale również Boga, Jego istnienie, Jego własności, Jego działanie. Istnieją jednak prawdy, które są dla rozumu niedostępne, jak Trójca św., grzech pierworodny, Wcielenie, stworzenie świata w czasie; są to prawdy wiary, które jedynie objawienie może ludziom udostępnić, według Tomasza dowód tajemnic wiary przekracza możliwości rozumu, można jedynie prawd takich bronić i wykazywać niesłuszność zarzutów przeciw nim skierowanych,

- Bóg (istnienie a istota)- Bóg to byt pierwszy, konieczny, wszechmocny, świat stworzony przez Boga jest najdoskonalszy,Istnienie Boga nie jest prawdą oczywistą (propositio per se nota), nie wymagającą dowodzenia. Nie jest prawdą wrodzoną, zaszczepioną w sercu każdego człowieka, jak się wyrażał Jan z Damaszku. Potrzebny jest dlań dowód, Istnienie Boga nie jest także prawdą opartą na apriorycznym rozumowaniu; nie wynika ani z pojęcia prawdy, jak chciał Augustyn, ani z pojęcia doskonałego bytu, jak chciał Anzelm. Zarówno w dowodzie Augustyna, jak i Anzelma Tomasz widział błędy. Przyznawał, że gdybyśmy znali istotę Boga, to pojęlibyśmy od razu, że istnieje; ale cóż, kiedy istoty Jego bezpośrednio nie znamy, Bóg nie tylko stworzył świat, ale też kieruje nim. Toteż świat jest uporządkowany, rozwija się celowo wedle planu boskiego, czyli opatrzności. Części niższe służą wyższym, a wszystkie służą Bogu, który jest przeto celem świata. Bóg, jako przyczyna sprawcza i celowa, jest czynny wszędzie, ostatecznym celem człowieka jest szczęście wieczne.

- W każdym bycie należy odróżnić istotę, czyli to, czym dana rzecz jest, od istnienia, czyli faktu, że istnieje. Jedyny wyjątek stanowi tutaj Bóg, który jest samym istnieniem. Istota Boga jest taka, że implikuje jego istnienie. Bóg jest bytem koniecznym, ponieważ musi istnieć; niezależnym, bo istnieje z własnej natury oraz prostym, czyli nie posiadającym żadnych złożeń. Natomiast z istoty rzeczy stworzonych nie wynika, że muszą one istnieć. Stąd też stworzenie jest bytem przypadkowym i zależnym, gdyż istnienie nie leży w jego naturze oraz złożonym przynajmniej z istoty i istnienia. Tomasz oddziela istote od istnienia- tomasz powie Bog jest, dla Arystotelesa samo pojecie Bog oznacza to ze on jest.

- drogi poznania Boga-Istnienia Boga można dowieść pięcioma drogami. Pierwsza i więcej widoczna droga jest ta, którą się bierze z ruchu. Pewne jest bowiem i stwierdzone zmysłami, że niektóre rzeczy na tym świecie są w ruchu. Wszystko zaś, co się porusza, jest poruszane przez coś innego; nic bowiem nie porusza się, jak tylko o tyle, o ile jest w możności do rzeczy, względem której się porusza, tem cokolwiek jest w ruchu, musi być poruszane przez coś innego. Druga...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin