„Kedyw” białostockiego okręgu AK
W chwili militarnego lub politycznego załamania III Rzeszy jako wyniku prowadzonych przez aliantów działań wojennych na ziemiach polskich, miały wystąpić zbrojne siły organizacyjne przygotowywane przez Armię Krajową. Powstanie powszechne miało być ostatecznym akordem wyzwolenia kraju. Niezależnie jednak przez całą okupację prowadzono walkę bieżącą, która była składową przygotowań powstańczych. Składały się na nią: zorganizowana akcja sabotażowa i dywersyjna, działania odwetowe i represyjne wymierzone w okupanta oraz dywersja bojowa. Bojową działalność bieżącą prowadziło polskie podziemie antyhitlerowskie od wczesnych dni swego istnienia.
W ramach Komendy ZWZ działał Referat C przekształcony w Referat Związku Odwetu (ZO), wyodrębniona została organizacja Wachlarz". Akcja „Wieniec" i „Odwet Kolejowy" były szczytowymi osiągnięciami działań prowadzonych od kwietnia 1940 r. do jesieni 1942 r., kiedy to w ramach Komendy Sił Zbrojnych w Kraju powstało Kierownictwo Walki Konspiracyjnej (KWK).
Kierownictwo Walki Konspiracyjnej miało w swym składzie m.in.: Kierownictwo Dywersji, noszące wewnątrz organizacji nazwę „Kedyw".
Podstawową komórką organizacyjną i techniczną w oddziałach dyspozycyjnych, tak w „kedywie" KG AK, jak i w „kedywach" niższych szczebli organizacyjnych — była sekcja bojowa (patrol) licząca od trzech do sześciu ludzi (1+2 lub 1+5). Sekcje te mogły być łączone w większe zespoły — drużyny i plutony. Do służby w oddziałach dyspozycyjnych wybierano żołnierzy ze szczególnymi cechami charakteru w oparciu o surowe kryteria ustalone w Wytycznych dywersyjnych".
W myśl otrzymanych rozkazów dowódca białostockiego okręgu AK ppłk „Mścisław" mianował szefem „Kedywu" — Antoniego Kuryło-wicza (ps. Szach). W marcu 1944 r., na podstawie rozkazu nr 146 z 1.III.1944 r., obowiązki dowódcy kedywu okręgu objął „Miś", jego zastępcą mianowano „Trzynastkę".
Etat „kedywu" okręgu obejmował: dowódcę, jego zastępcę, referenta sabotażowo-dywersyjnego, referenta operacyjnego (wyszkolenie i
łączność), referenta materiałowego, dowódców oddziałów dyspozycyjnych — 2 (w zależności od potrzeb liczba mogła być zwiększona) oraz 3 łączniczki. Swój zamiar porządkowania odcinka walki czynnej zawarł w rozkazie nr 55 z 20 kwietnia 1943 r. Na podstawie tego rozkazu obsadził dowódcami 3 z 4 przypisanych etatem rejonów dywersyjnych w Inspektoracie I — „Kmicica", V — „Szacha" i w VI — „Bosaka". Jednocześnie nakazał dowódcom obwodów 6, S; 11, IŁ, 13 i 14 wyznaczenie dowódcami kedy-wu oficerów, podchorążych lub starszych podoficerów jako dowódców ośrodków dywersyjnych. Każdorazowo zastępcą miał być saper lub pionier.
Na dowódcę oddziałów partyzanckich nakazał wyznaczyć oficerów lub starszych podoficerów.
Dowódcy obwodu otrzymali czas na organizację kedywów do 5 kwietnia 1943 r. Termin gotowości do akcji ustalono na dzień 10 kwietnia 1943 r.
Na podstawie rozkazu nr 97 z 20 lutego 1943 r. dowódcy okręgu, powołano do życia oddziały dywersyjne. W II kwartale 1943 r. w zorganizowanych patrolach dywersyjnych w okręgu działało: oficerów — x, podchorążych — l, podoficerów — 102, żołnierzy — 336, Organizowali oni 96 patroli, które jednorazowo wprowadzić mogły do akcji 439 żołnierzy. Nie są to pełne dane, gdyż brak jest materiałów do obwodów Grajewo, Białystok-powiat i Zambrów.
W trzecim kwartale 1943 r., dane te przedstawiały się odpowiednio: oficerów — x, podchorążych — l, podoficerów — 142, żołnierzy 440. Ogólna ilość patroli — 130, w których walczyło 583 żołnierzy. Czwarty kwartał 1943 r., przyniósł wg raportów stanów następujący stopień zorganizowania patroli „Kedywu": oficerów — x, podchorążych — 11, podoficerów — 107, żołnierzy — 321. Ogólna liczba patroli 92, w których działało łącznie 439 żołnierzy. Nie włączono obwodów: Sokółka, Białystok-powiat i Grodno-Prawy Niemen ze względu na brak danych. Poszczególne placówki obwodów specjalizowały się w określonym typie działalności np.: w obowodzie Augustów placówka nr l wystawiała patrole dywersyjne w sile 1+4 i patrol saperski 1+3, placówka nr 2 — patrol saperów kolejowych w sile l podchorąży; 2 podoficerów i 4 szeregowych.
Zastanawiające jest również i to, że niektóre placówki, jak np. placówka nr 3 — Kowalew-szczyzna w obwodzie Wysokie Mazowieckie w II kwartale 1943 r. wystawiała 5 patroli w sile:
l podchorąży, 7 podoficerów i 18 szeregowców — łącznie 26 żołnierzy Kedywu, \v następnych kwartałach nie są wykazane.
W obwodzie Suwałki patrole dywersyjne w kwartale III i IV wykazywane są w stanach ogólnych z wyodrębnieniem ogólnej sumy żołnierzy „Kedywu".
Obok patroli dywersyjnych dowódca okręgu swoim rozkazem nr 97 z dnia 20 lutego 1943 r., powołał do życia sekcje saperskie w składzie dowódca + 5 saperów. Rozkazem nr 57 dowódcy okręgu z 30 stycznia 1944 r., dowódcy obwodów zostali zobowiązani do zorganizowania i przeszkolenia w każdym plutonie sekcji pionierów w składzie 1+3 potrzebnych do walki w ramach plutonu. Sekcje saperskie posiłkowały działania „kedywu".
Zgodnie z rozkazem komendanta AK z dnia 22 stycznia 1943 r. okręg powinien zorganizować cztery związki oddziałów partyzanckich, 9 ośrodków dywersji i 4 rejony dywersyjne.
Począwszy od połowy 1943 r. na Białostocczyźnie powstały pierwsze zalążki partyzantki. Początkowo w skład ich wchodzą ludzie poszukiwani przez niemiecki aparat bezpieczeństwa oraz uchylający się od wywiezienia na roboty przymusowe. Wiele tych grup uzbrojonych i nie uzbrojonych początkowo powstawało poza ewidencją komend obwodów. Z czasem komendanci obwodów przystąpili do organizowania związków oddziałów partyzanckich. Istniała bowiem obawa, że oddziały pozostające poza kontrolą mogą sprowokować nieprzemyślane akcje a poszczególne jednostki przejść na drogę zwykłego bandytyzmu.
Oddziały takie organizowano w inspektoracie suwalskim i grodzieńskim. Nie istniały przy tym oddziały podległe Komendzie Okręgu. U podstaw organizacyjnych legły zasady, że każdy oddział partyzancki znajdujący się w danej chwili na terenie danego obwodu podlega bezpośrednio komendantowi obwodu pod względem organizacyjnym i zaopatrzeniowym. Nawet przechodzące oddziały przez dany obwód podlegały pod każdym względem rozkazom komendanta obwodu. Stany osobowe partyzantki na terenie okręgu nie były imponujące, a ich zaopatrzenie pozostawiało dużo do życzenia.
W piśmie do KG AK płk „Mścisław" pisał:
„Melduję, że ogólny stan oddziałów partyzanckich zorganizowanych na terenie „Pełni", wynosi przeciętnie 220 ludzi. Stan zaopatrzenia w bron, umundurowanie, a zwłaszcza w obuwie jest opłakany. Niektórzy żołnierze pozostali na zimę bez obuwia. Z uwagi na brak zaopatrzenia umundurowani ludzie zostali rozlokowani po wsiach — ukrywają się. Zbiórkę ludzi przeprowadzają dowódcy, gdy mają wykonać zadanie. O ile jest to możliwe, proszę o przydzielenie pewnej sumy pieniędzy na zakup umundurowania, kożuchy, obuwie dla żołnierzy oddziałów partyzanckich na terenie „Pełni". (AW — „Pełnia" 10.1.1944 r. nr l KG przez Księżyc).
W obwodzie Zambrów było zorganizowanych 12 placówek. Aktywnie działały oddziały partyzanckie i grupy „kedywu": „Lwa" — sierż. Zygmunta Tutusa, „Ewarysta" — ppor. Bolesława Piotrowskiego, „Benedykta" (NN); „Lipca" (NN); „Lisa" — „Lisa Czarnego' — Jana Grądzkiego, „Osy" — Henryka Cichońskiego.
Oddział „Lwa" działający w II rejonie obwodu zambrowskiego zasłynął z kilku brawurowych akcji m.in.: w lipcu 1943 r. urządził na trasie Jasienica — Andrzejewo zasadzkę, w którą wpadł amstkomisarz z Jasienicy. W trakcie wymiany ognia jeden żandarm zginął a dwóch odniosło rany. We wrześniu 1943 r. w zasadzce pod Rusołękami oddział ostrzelał powracających z pacyfikacji żandarmów. Dwóch Niemców zginęło, kilku odniosło rany. Oddział „Lwa" wspólnie z oddziałem „Czarnego" — Wacława Kołomyjskiego (lub Wacława Hoło-wińskiego) zaatakował posterunek niemieckiej żandarmerii w Zarembach Kościelnych, a pod Srebrnym Borkiem urządził zasadzkę na powracających z pacyfikacji oddziałów żandarmerii, gdzie zginęło trzech żandarmów a kilkunastu odniosło rany.
Na terenie rejonu II (Szczepankowo, Miast-kowo, Nowogród) działał 20-osobowy oddział „Leśnego", który w styczniu 1943 r. w rejonie Czarnego Boru zlikwidował 6 żandarmów zdobywając broń i amunicję bez strat własnych. W marcu 1943 r. oddział zajął posterunek żandarmerii w Zambrowie, skąd uprowadził znanego z nadgorliwości schutzmana Zielińskiego, który na mocy wyroku został niezwłocznie zastrzelony. W kwietniu ten sam oddział opanował posterunek niemieckiej żandarmerii w Pu-chałach skąd uwolnił więźniów. Trzech Niemców zostało rannych. Polacy nie ponieśli strat.
Sukcesy w walce miały także inne oddziały np.: oddział „Lisa" — „Lisa Czarnego" — który rozpoczął działania najpóźniej w obwodzie bo w marcu 1944 r., rozbroił ochronę majątku w Porytym, zdobył znaczne ilości broni i amunicji. Sam „Lis" zginął w lipcu 1944 r., w walce z bandą rabunkową, która od dłuższego czasu działała na terenie obwodu zambrowskie-go. Poważne sukcesy w walce z hitlerowcami mógł zapisać oddział „Ewarysta".
W obwodzie Ostrołęka było 13 placówek, działały grupy Kedywu i partyzantki m.in.: por. „Bladego" — Romana Sadowskiego, st. sierż. „Orlika" — Bolesława Kurpiowskiego, „Zrywa" — Zygmunta Kwiatkowskiego, por./kpt. „Asa" — Kazimierza Stefanowicza, st. sierż. „Żyły" — Józefa Lemisiewicza, st. sierż. „Graba" — Stanisława Świdra.
Na terenie obwodu Łomża było zorganizowanych 15 placówek a pierwszą większą akcję „Kedywu" zapisano w kwietniu 1943 r., kiedy grupa „Jastrzębia" zaatakowała 10-osobowy patrol żandarmerii niemieckiej z posterunku Mia-stkowo, który udawał się na obławę. Niemcy poszli w rozsypkę, stracili też uzbrojenie.
Grupy łomżyńskiego „Kedywu" ponosiły też straty. W zasadzkę niemiecką w rejonie Porytego wpadł ze swą grupą Wacław Saciłowski „Śliski" tracąc dwóch żołnierzy — Piotra Pod-bielskiego ze Stawisk i Bolesława Klimaszewskiego z Porytego. Niepowodzeniem zakończyła się próba uwolnienia konwojowanych z więzienia łomżyńskiego więźniów. Dowódca grupy oddziału partyzanckiego Józef Kozłowski i jego większość żołnierzy padło w walce.
To, co nie udało się wcześniej, zostało przeprowadzone w lipcu 1943 r. przez grupę dowodzoną przez „Dzielnego" — Piotra Kotlewskiego. Fakt ten znalazł miejsce w meldunku Delegatury Rządu na kraj: „Ostatnio oddziały nasze odbiły część aresztowanych w paru miejscowościach okolic Łomży, Kolna, przy czym Niemcom zabrano kilka koni, bron i żywność".
Znaczne sukcesy bojowe mógł zapisać operujący w obwodzie oddział „Zytniewskiego", który m.in. atakował osiedla osadników niemieckich. W obowodzie Wysokie Mazowieckie było zorganizowanych 14 placówek, których działało w okresie II—IV kwartału 1943 r. — odpowiednio 8—9 patroli „kedywu" w stanach ok. 64 żołnierzy, w tym 2 podchorążych, 23 podoficerów i 38 szeregowych.
Obwód AK Bielsk Podlaski posiadał 16 placówek, w których działało w II i III kwartale po 16 patroli, a w IV — 11 patroli o stanach odpowiednio: w II i III kwartale po 68 żołnierzy, w IV kwartale 50 podoficerów i szeregowców AK.
Obwód suwalski wymagałby specjalnego potraktowania, gdyż dysponował 21 zorganizowanymi placówkami, a walka toczona na tej ziemi była niezwykle intensywna i krwawa. Patrole „kedywu", oddziały partyzanckie m.in.:
ppor. Jana Olszewskiego „Orkana", ppor. Stefana Kosko „Jastrzębia" patrole dywersyjne Antoniego Piątkowskiego „Żbika", Bokuniewi-cza „Osiny", kpr./plut. Józefa Ostrowskiego „Zagłoby", kpr. Aleksandra Rydzewskiego, kpr. /ppor. rez. Antoniego Kiszmala „Emira".
Obwód Białystok-miasto posiadał 17 zorganizowanych placówek. Działalność dywersyjno--sabotażowa w obowodzie Białystok-miasto może szczycić się takimi kartami jak uprowadzenie z więzienia gestapo ul. Erich Kochstrasse (Sienkiewicza 15) aresztowanych członków sztabu okręgu: mjr. Stefana Fijałkowskiego ps. „Młotek", mjr. Mariana Switalskiego ps. „Ju-chas", kpt. Stanisława Jacynę ps. „Piła" i Kazimierę Horodyńską ps. „Kazia". W marcu 1943 r. grupa dowodzona przez „Rynka" Leona Kanię, zlikwidowała niemiecką komórkę kontrwywiadowczą w składzie 4 oficerów i kobietę. Dowódca akcji zginął w czasie akcji przy ul. Warszawskiej. W nocy z 27 na 28 czerwca 1943 r., podpalone zostały akta Arbeitsamtu w Białymstoku. Do akcji obok AK włączona została sekcja BOW.
Meldując o atakach w Białymstoku w miesiącu grudniu, „Mscisław" podawał m.in.: uszkodzenie 85 wagonów (spalenie osi), przecięcie 80 opon samochodów, uszkodzenie 5 parowozów, uszkodzenie przewodów telekomunikacyjnych w 10 przypadkach na okres 43 godzin, zniszczenie wykazu osób podlegających karze obozu za niezgłoszenie się po paszporty. Nie są to wszystkie pozycje, a ich wykaz jest bogatszy. W Białymstoku likwidowano zdrajców, prowokatorów i niemieckich agentów m.in.: Stefanię Koch, Bartczaka, Dziewulskiego, Chodkowskiego, Kuleszę, Mikołajczyka i wielu innych.
Na przełomie 1943/44 r., w obwodzie Białystok-powiat były 23 placówki AK, a w „kedywie" działało — 17 podoficerów i 60 szeregowców ujętych organizacyjnie w 9 patroli. Dowódcą był plut. „Czarny" — Jan Prończuk, jego zastępcą plut. „Grom" — Jan Dziejma. Dowódcami patroli byli: l — kpr. „Zemsta" Antoni Borżym; 2 — st. sierż. „Wiatr" (NN); 3 — kpr. „Stalowy" (NN); — 4 — kpr. „Groźny" — Jan Turowski; 5 — kpr. „Mocny" (NN); 6 — „Porządny" (NN); 7 — kpr. „Skała" (NN); 8 — kpr. „Burza" (NN); 9 — kpr. „Lew" (NN). 0-bok funkcjonował pluton „kedywu" dowodzony przez st. wachm. „Zwarda" Konstantego Matowicckiego, którego zastępcą był plut. „Stożek". Pluton liczył trzy drużyny dowodzone przez: l — kpr. „Cichego" — Stanisława Trzcińskiego; 2 — „Rzekę" — Karola Wandekera i 3 przez kpr. „Burzę" (NN).
Obwód AK Sokółka dysponował 13 placówkami, które wystawiały w II i III kwartale 1943 r. po 10 patroli o stanie 42 podoficerów i żołnierzy oraz IV kwartale 12 patroli „kedy-wu", których stan osobowy nie jest znany.
Na terenie obwodu sokolskiego od marca 1943 r. operował pluton „kedywu"...
bogg