Cierpienie dla Jezusa - Maria Valtorta.pdf
(
515 KB
)
Pobierz
452891035 UNPDF
Maria Valtorta
Cierpienie dla Jezusa
Spis treści
1. Przyszedłbym po raz drugi umrzeć dla
waszego odkupienia.
2. Ofiara dzieci - pierwszych w zastępie małych
odkupicieli.
3. Życie miłością uzdalnia do ofiar.
4. Ofiara za kapłanów.
5. Bóg w pełni udziela się cierpiącym.
6. Dusza-ofiara pociesza mnie, gdyż zbawia
dusze innych.
7. Ofiara - balsam ratujący od zepsucia.
8. Ofiary dzieci nie są daremne.
9. Tylko uleganie pokusie jest złem.
10. Dwa królestwa ducha.
11. Gdyby wynagradzających było wielu...
12. Niekończące się cierpienie Maryi.
13. Wynagradzać przed Najświętszym
Sakramentem.
14. Miłosierdzie wobec wszystkich ludzi.
15. Zanieść Boga wszystkim narodom.
16. Ofiara filtrem wchłaniającym gorycz.
17. Ileż dusz ratują dla mnie ofiary!
18. Miłość potrzebuje naczyń, które by ją
przyjęły i nikogo nie odrzuca.
19. Bardziej niż kiedykolwiek trzeba się modlić i
cierpieć.
20. Śmierć z miłości.
21. Krew Boga-Człowieka przebacza i potępia.
22. Nie wiesz, jaką wartość w moich rękach ma
twoje cierpienie!
23. Im bardziej święta jest dusza, tym bardziej
potrafi kochać i cierpieć.
24. Pragnę dusz ukrzyżowanych z miłości.
25. Bóg nigdy nie jest złośliwy ani
niesprawiedliwy.
26. Bądźcie wobec mnie jak dzieci, a zapewnicie
sobie wieczną chwałę.
27. Słodkie udręczenie, które otwarło wam drogę
do nieba.
28. Płaczcie nad tymi, którzy się mnie zapierają i
módlcie się za nich.
29. Prawdziwy uczeń.
30. Najpewniejszy sposób dojścia do Boga.
31. Dusza-ofiara małym odkupicielem.
32. Krzyż jest ciężarem, lecz także podporą i
wyniesieniem.
33. Stać między światem a Bogiem.
34. Nie zawsze upada się z powodu grzechu.
35. Heroizm ofiar pokonuje grzech.
36. W godzinie mojego zwycięstwa dusze-ofiary
zabłysną jak słońce.
37. Żyję w moich ofiarach.
38. Bądź jak źródło Boga na ziemi.
39. Ofiara - zwycięzca świata.
40. Ofiarować nawet pociechę Bożej obecności.
41. Nie gardźcie ubogimi posłańcami Boga!
42. Kochaj, bo miłość jest źródłem światła.
43. Odkupiciel znajduje odpoczynek w
niewinności i pokucie dusz-ofiar.
PRZYSZEDŁBYM PO RAZ DRUGI UMRZEĆ DLA
WASZEGO ODKUPIENIA...
Mówi Jezus:
Za pierwszym razem mój Ojciec, ażeby oczyścić
ziemię zesłał obmycie wodą. Za drugim razem -
zesłał obmycie krwią i to jaką Krwią! Lecz ani
pierwsze, ani drugie obmycie nie zdołało uczynić
z ludzi dzieci Bożych. Teraz Ojciec jest zmęczony
i dla wygubienia rodzaju ludzkiego, pozwala
rozpętać się karom piekielnym, bo ludzie bardziej
upodobali sobie piekło niż Niebo, a ich władca,
Lucyfer, dręczy ich, chcąc ich nakłonić do
złorzeczenia Nam, ażeby się stali jego
doskonałymi synami.
Ja przyszedłbym po raz drugi umrzeć dla ich
ocalenia przez śmierć jeszcze okrutniejszą... Ale
Ojciec mój na to nie pozwala... Moja Miłość
zezwoliłaby, ale Sprawiedliwość - nie. Ona wie, że
to byłoby daremne. Dlatego przyjdę dopiero w
ostatniej godzinie. Lecz biada tym, którzy Mnie
wtedy ujrzą, a swoim panem wybrali Lucyfera!
Nie będzie wtedy potrzebna broń w rękach Moich
aniołów, aby odnieść zwycięstwo z bitwie z
antychrystami. Wystarczy Moje spojrzenie.
O! Gdyby ludzie umieli się jeszcze zwrócić do
Mnie, który jestem zbawieniem! Pragnę tylko
tego i płaczę, bo widzę, że nic nie jest zdolne
skłonić ich do podniesienia głowy ku Niebu, skąd
Ja wyciągam ręce.
Cierp więc, Mario, i powiedz dobrym, aby
cierpieli, czyniąc zadość Mojemu drugiemu
męczeństwu, którego Ojciec nie pozwala Mi
wypełnić. Każdemu stworzeniu, które złoży siebie
w ofierze, jest dane ocalenie kilku dusz. Kilku... i
nie należy się dziwić, że tak niewiele przyznaje
się małemu odkupicielowi, gdy się pomyśli, że Ja,
Boski Odkupiciel, na Kalwarii, w godzinie Mojej
ofiary, z tysiąca osób, obecnych przy Mojej
śmierci, doprowadziłem do zbawienia łotra,
Longina i niewielu, niewielu innych...
Dopisek Marii:
Zastanawiałam się nad rozmową, o jakiej mi
doniesiono, w której ktoś rzekł, że wielu liczy na
moje modlitwy, żeby coś uzyskać, bo uznano, że
to, o co prosiłam, otrzymałam.
Nie odczułam z tego powodu żadnej pychy, tylko
głęboką wdzięczność dla Boga, który jest tak
dobry, że dał mi poznać osiągnięte szczęście
innych serc. Ale tym sercom chcę powiedzieć i
mówię - szczególnie tym, które tego ranka dały
mi poznać swe myśli - że to się nie stało przez
moją zasługę. Wszyscy, gdyby chcieli, mieliby tę
samą zdolność. Nie jest potrzebna żadna metoda
lub studia, żeby dojść do tej mocy błagania.
Ważne jest, by z własnego serca uczynić żłób
betlejemski, żeby przyjąć Jezusa-Dziecię, a z
samych siebie - krzyż, żeby nosić Jezusa-
Odkupiciela. Kiedy będziemy Go tak nosić,
nierozerwalnie, staniemy się Jego dopełnieniem,
a On - jedynym i prawdziwym obrońcą w każdej
sprawie. Sekretem otrzymywania wszelkich łask,
jakie bliźni przypisuje naszym nieistniejącym
zasługom, jest jedynie nasze unicestwienie w
Chrystusie, tak pełne, że rozprasza się nasza
własna osoba ludzka i zmusza Jezusa do tego, by
jedynie On działał w każdej chwili. My jedynie
przynosimy Mu głosy ludzi opatrzone miłosnym
pocałunkiem. Reszty dokonuje On Sam.
OFIARA DZIECI - PIERWSZYCH W ZASTĘPIE
MAŁYCH ODKUPICIELI
Mówi Jezus:
To cię smuci? Mnie też. Biedne dzieci! Dzieci,
które tak bardzo kochałem, a które tak muszą
umierać! Ja, który je głaskałem z czułością Ojca i
Boga, który widzę w dziecku arcydzieło Jego
stworzenia, jeszcze niezepsute! Dzieci, które
Plik z chomika:
Angelo555
Inne pliki z tego folderu:
Rozważania różańcowe - Maria Valtorta.pdf
(532 KB)
Koniec czasów - Maria Valtorta.pdf
(1305 KB)
Cierpienie dla Jezusa - Maria Valtorta.pdf
(515 KB)
Poemat Boga-Człowieka Maria Valtorta.zip
(8443 KB)
Świadkowie Bożego Miłosierdzia - ANNA.zip
(715 KB)
Inne foldery tego chomika:
Dokumenty
E-BOOKI KATOLICKIE
Galeria
Języki, słowniki
KSM
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin