zdolne dziecko - pierwsza pomocporadnik.pdf

(501 KB) Pobierz
Marcin Braun Maria Mach
Zdolne dziecko
Pierwsza pomoc
 
Marcin Braun, Maria Mach Zdolne dziecko. Pierwsza pomoc
Dość powszechne jest przekonanie, że zdolne dziecko to skarb i „sama radość”.
Jeśli ktoś tej opinii nie podziela, to są to… rodzice i nauczyciele zdolnych dzieci.
Oni najlepiej wiedzą, że oprócz radości, przyjemności i dumy codzienny kontakt
ze zdolnymi przynosi też wiele problemów, wątpliwości i wyzwań. Przez wiele
lat zmagaliśmy się z takimi wyzwaniami, współtworząc program pomocy
wybitnie zdolnym Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci. Właśnie dlatego
zdajemy sobie sprawę z wielu, choć z pewnością nie wszystkich, praktycznych
problemów, jakie rodzi kontakt ze zdolnymi. Pisząc poradnik, chcieliśmy przede
wszystkim podzielić się z Państwem tą praktyczną wiedzą.
Istnieje wiele publikacji zawierających teoretyczne ujęcie zagadnienia
zdolności, inteligencji i twórczości dzieci i młodzieży. Ich mnogość odzwierciedla
zresztą do pewnego stopnia mnogość samych teorii. Materia zagadnienia jest
trudna i jak dotąd psychologom i pedagogom udało się uzyskać jednomyślność
jedynie w niewielu kwestiach. z naszych doświadczeń wynika, że osobom na co
dzień pracującym z uczniami zdolnymi bardziej niż spójna teoria i gruntowne
wyjaśnienie zjawiska potrzebna jest praktyczna pomoc, porady i sugestie
odnoszące się bezpośrednio do sytuacji, które napotykają w domu czy w szkole.
Z tą myślą przygotowywaliśmy nasz poradnik. Nie znajdziecie tu Państwo
definicji, teorii ani odwołań do fachowej literatury. Zamiast tego staraliśmy się
zebrać wnioski z naszych obserwacji i doświadczeń. My sami najwięcej wiedzy
wynieśliśmy właśnie z uważnego przyglądania się własnym działaniom i ich
skutkom, z niekończących się rozmów z naszymi podopiecznymi, wspierania ich,
motywowania i pomagania w kłopotach.
Mamy wielką nadzieję, że dzięki temu poradnikowi nasze doświadczenia
choć trochę pomogą Państwu w codziennym kontakcie z waszymi
podopiecznymi, pozwolą lepiej dostrzegać ich problemy, wytrwale towarzyszyć
im w codziennej pracy i razem z nimi cieszyć się z osiągnięć. Bo oczywiście
wszystkie pytania i problemy nie powinny przesłonić nam radości płynącej
z faktu, że zdolne dziecko to skarb.
2
Marcin Braun, Maria Mach Zdolne dziecko. Pierwsza pomoc
Rozdział 1. Przez rozbudzanie zainteresowań do odkrywania
zdolności
Ciekawość, pierwszy stopień do…
Jest tylko jedna zdolność, bez której uczenie się byłoby niesłychanie trudne,
a może nawet niemożliwe. To zdolność dziwienia się i zadawania pytań, czyli po
prostu ciekawość. Spójrzmy na małe dziecko. Często nie uświadamiamy sobie
nawet, jak wielu rzeczy musi się dowiedzieć i nauczyć. Właściwie wszystko jest
dla niego nowe – nie tylko zjawiska i przedmioty, ale także sam język.
jest jedna zdolność, bez której uczenie się byłoby
niemożliwe: ciekawość
Liczba informacji i umiejętności, które przyswajamy w pierwszych latach
życia, jest imponująca. a przecież zdolności umysłowe dziecka dopiero kształtują
się i rozwijają. Jednocześnie wczesne dzieciństwo to bodaj jedyny okres, który nie
pozostawia po sobie wspomnienia wysiłku związanego ze zdobywaniem
rozmaitych umiejętności. Wszystko, czego się wtedy uczymy, przychodzi nam
stosunkowo łatwo, wręcz niezauważalnie. Dopiero później nauka zaczyna się
kojarzyć z wysiłkiem, obowiązkiem, a często także znudzeniem.
Jednym z najważniejszych czynników odpowiadających za tę dziecięcą
łatwość uczenia się jest właśnie ciekawość. Dla małych dzieci niemal wszystko,
z czym się stykają na co dzień, jest nowe, fascynujące i pełne tajemnic. z czasem
rzeczywistość zaczyna tracić urok niezwykłości, staje się nużąco znajoma
i przewidywalna. Tylko nieliczni zachowują w dorosłym życiu dziecięcą zdolność
do dziwienia się temu, co najbardziej zwykłe i codzienne. Spośród nich wywodzą
się najczęściej wybitni artyści i naukowcy.
Ciekawość a uzdolnienia
Ciekawość nie jest oczywiście tym samym co uzdolnienia, ale jest niewątpliwie
ich bardzo istotną częścią. Druga część to odpowiednia sprawność intelektualna
(lub inna, np. w przypadku uzdolnień artystycznych). To właśnie te zdolności
określamy często mianem wysokiego potencjału lub uzdolnień specjalnych. Są
one konieczne, aby ciekawość przerodziła się w trwałe zainteresowania. z drugiej
strony nawet bardzo wysoki poziom sprawności nie gwarantuje jeszcze, że
obdarzony nią młody człowiek osiągnie wybitne wyniki. Zdolności są w tym
przypadku rodzajem narzędzia, które może zostać użyte do ważnych celów, ale
może też zardzewieć nieużywane.
3
 
Marcin Braun, Maria Mach Zdolne dziecko. Pierwsza pomoc
Rolę ciekawości, zainteresowania przedmiotem doskonale ilustrują tytuły
dwóch używanych dawniej zbiorów zadań z matematyki. Wyraźnie trudniejsze
zadania zawierał ten przeznaczony „dla uczniów o zainteresowaniach
matematycznych”, a nie „dla uczniów uzdolnionych matematycznie”.
ciekawość to bardzo istotna część uzdolnień
Zwykle jednak gdy dzielimy ludzi na bardziej i mniej zdolnych, myślimy
tylko o wysokim potencjale. w ten sposób oceniamy jedynie część tej złożonej
całości, która decyduje o tym, z jak bardzo inteligentnym i utalentowanym
człowiekiem mamy do czynienia.
Trzeba pamiętać, że ciekawość i wysoki potencjał są ze sobą nierozerwalnie
związane i uzupełniają się wzajemnie. Niektórzy z nas nadrabiają niezwykłą
sprawnością brak motywacji i dociekliwości („zdolny, ale leniwy”), inni dzięki
swojej determinacji są w stanie osiągnąć bardzo wiele mimo skromniejszych
możliwości intelektualnych.
podtrzymywanie i rozbudzanie ciekawości to główne
zadanie rodziców i nauczycieli
Naszą rolą nie jest uznawanie jednych za gorszych od drugich.
Podstawowym zadaniem nauczycieli i rodziców jest podtrzymywanie
i rozbudzanie naturalnej ciekawości, tak aby każdy młody człowiek na miarę
swoich potrzeb i możliwości mógł poznawać świat.
Czy moje dziecko jest zdolne?
To pytanie często zadają sobie rodzice. Jest ono jednak pytaniem źle
postawionym. Nie ma bowiem specjalnych metod wychowywania dzieci
zdolnych. Rodzice powinni zastanowić się raczej, co robić, aby ich dziecko
rozwijało swoje uzdolnienia – te, które ma. a najlepszym sposobem, by to
osiągnąć, jest właśnie podtrzymywanie ciekawości.
Zaczyna się od najmłodszych lat. Jeśli będziemy cierpliwie odpowiadać na
kolejne „a dlaczego?”, jeśli okażemy zainteresowanie pomysłami dziecka, jego
zabawami, jeśli będziemy czytać mu wartościowe książki, budować razem z nim
z konstrukcje z klocków, to jest duża szansa, że w wieku szkolnym nasze dziecko
zostanie uznane za „zdolne”.
jest to źle postawione pytanie, nie ma specjalnych metod
wychowywania dzieci zdolnych
Warto także korzystać z oferty instytucji specjalizujących się w rozwijaniu
dziecięcych pasji. Ostatnio w wielu miastach powstają eksperymentatoria,
eksploratoria, centra nauki, czyli miejsca, gdzie dzieci mogą samodzielnie
przeprowadzać doświadczenia. Ale także bardziej tradycyjne placówki – muzea,
ogrody zoologiczne, planetaria – służą tu pomocą. Warto zorientować się, czy
organizują lekcje muzealne, pokazy, zwiedzanie z przewodnikiem dla dzieci.
4
819614523.001.png 819614523.002.png
 
Marcin Braun, Maria Mach Zdolne dziecko. Pierwsza pomoc
Z tych możliwości korzystać mogą także nauczyciele, zabierając swoją
klasę na wycieczkę. Może to przynieść znacznie więcej pożytku niż typowa praca
w szkolnej sali.
Przede wszystkim zaś ani rodzice, ani nauczyciele nie mogą zniechęcać
uczniów do do nauki i rozwijania zainteresowań. Rada „lepiej się pobaw”
udzielona dziesięciolatkowi, który właśnie świetnie się bawi, czytając podręcznik
do gimnazjum, jest nie tylko niezrozumiała, ale przede wszystkim rodzi
w dziecku poczucie, że z jego zainteresowaniami, albo ogólniej z nim samym, coś
jest nie w porządku. Jeśli dziecko słyszy od nauczyciela w trzeciej klasie, że za rok
czekają go trudne i nieciekawe lekcje historii, to raczej nie powita ich
z entuzjazmem. Gdy przy pierwszych kłopotach w tabliczce mnożenia usłyszy
„Masz to po mnie, ja też jestem humanistą i nigdy nie rozumiałem matematyki”
albo „Jesteś dziewczynką, a w matematyce chłopcy są lepsi”, to skorzysta z okazji,
aby przestać się starać.
Zdolny wyłoni się sam
Także w klasie czy szkole nie musimy koniecznie odróżniać uczniów zdolnych od
ich mniej zdolnych rówieśników, żeby następnie każdą z tych grup zająć się
osobno. Zarówno jedni, jak i drudzy potrzebują wielu okazji, by przekonać się, że
świat jest ciekawy i wart zainteresowania.
Zdarza się bowiem często, że uczniowie o bardzo wysokim potencjale nie
zdają sobie sprawy z własnych możliwości i nie szukają okazji do ich rozwijania.
Potrzebują wskazania dziedziny czy zagadnienia, które pozwolą im odkryć
radość i satysfakcję płynącą ze zdobywania wiedzy. z kolei osoby mniej zdolne
będą sobie radziły znacznie łatwiej , jeśli dostrzegą, że nowe wiadomości są
ciekawe i związane z tym, co na co dzień interesuje je w życiu.
nie musimy koniecznie odróżnić uczniów
zdolnych od mniej zdolnych
Z czasem potrzeby jednej i drugiej grupy będą się oczywiście różnicować.
Uczniowie zdolni będą dla podtrzymania ciekawości potrzebowali zadań
trudniejszych i bardziej złożonych, ale także większej samodzielności w ich
rozwiązywaniu oraz w znajdowaniu nowych problemów. Ich mniej zdolni
koledzy będą potrzebowali więcej czasu i być może częstszej pomocy nauczyciela.
Tak jak zbyt łatwe zadania mogą osłabić zainteresowanie najzdolniejszych, tak
mniej zdolni mogą się poczuć zniechęceni, kiedy problemy do rozwiązania będą
zbyt skomplikowane i pracochłonne.
To zróżnicowanie potrzeb i oczekiwań jest oczywiście wyzwaniem dla
nauczyciela. Trzeba tak organizować pracę na lekcji i poza nią, żeby jednych nie
znudzić, a drugich nie zniechęcić. Jest to oczywiście niemożliwe, jeśli nauczyciel
ogranicza się tylko do przekazywania wiadomości – nie da się wygłaszać trzech
różnych wykładów jednocześnie. Na szczęście jest wiele innych form pracy,
angażujących i aktywizujących wszystkich uczniów.
5
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin