EWA DUX-PRABUCKA
Co każdy duży chłopiec wiedzieć powinien
Spis treści:
Wstęp
Rozdział I:
Zawsze wiedz, co jesz
Rozdział II:
Pilnuj cholesterolu
Rozdział III:
Sprawdzaj ciśnienie
Rozdział IV:
Dbaj o serce
Rozdział V:
Nie lekceważ objawów!
Rozdział VI:
Wstydź się wstydzić
Rozdział VII:
Kochaj i bądź kochany
Rozdział VIII:
Nie poddawaj się stresom
Rozdział IX:
Zużywaj ruchu
Rozdział X:
Nie pal!
Rozdział XI:
Pij z umiarem!
Rozdział XII:
Nie nadużywaj!
Postscriptum Kto jest kim
WSTĘP
Myśl o napisaniu tej książki dojrzewała we mnie od lat. Kiedy organizowałam kolejne programy profilaktyki prozdrowotnej dla kobiet, takie jak: „Możesz zdążyć przed rakiem", „Miej serce, dbaj o serce", mężczyźni pytali, a kiedy coś dla nas. Właśnie teraz, teraz Panowie Wy! Mężczyźni w Polsce żyją krócej o 9 lat od kobiet, to straszna statystyka. Zajmujemy w niej niechlubne przedostatnie miejsce w Europie. Nie chciałabym, jako statystyczna Polka, przeżyć jesieni mojego życia samotnie. Stąd program „Co każdy duży chłopiec wiedzieć powinien". Zaprosiłam do udziału w nim wielu wybitnych znawców tematu. Po licznych rozmowach z luminarzami polskiej medycyny zrozumiałam, że najważniejszą sprawą jest nakłonić polskich mężczyzn do odwiedzania gabinetu lekarza wówczas, kiedy pojawiają się pierwsze symptomy choroby. Kiedy pytałam, przy różnych okazjach znajomych mężczyzn, moich przyjaciół, czy badają się, czy myślą czasem o swoim zdrowiu, czy odwiedzają profilaktycznie lekarza odpowiadali - NIE! Nie, nie chodzę do lekarza, bo przecież nic mi nie dolega. Inni zaś mówili: boję się pójść, bo mogę się dowiedzieć, że coś jest nie w porządku. Wydaje mi się, że strach nie jest i w tym przypadku dobrym doradcą, że powinniśmy patrzeć pozytywnie także na wizytę u lekarza. Odpowiadajcie sobie Panowie na to pytanie TAK: idę do lekarza aby dowiedzieć się, że nic mi nie dolega. To pozytywne myślenie jest tym bardziej potrzebne wtedy, kiedy dowiadujemy się, że jednak nasze zdrowie zaczyna szwankować. I im wcześniej się o tym dowiadujemy, tym wcześniej zaczynamy się leczyć, a wówczas mamy szansę wygrać z każdą chorobą.
Mój program jest programem troszeczkę przewrotnym. Podeszłam bowiem do zagadnień związanych ze zdrowiem mężczyzny z przymrużeniem oka, bo do Was Drodzy Panowie łatwiej w ten sposób można dotrzeć. Myślę, że każdy z Was do końca życia, gdzieś tam w głębi duszy, pozostaje odrobinę małym chłopcem, któremu się wydaje, że przyjdzie mama, weźmie za rękę i zaprowadzi do lekarza. A tymczasem to Wy sami musicie zacząć dbać o siebie, tak jak dbacie o swoje dzieci. Mnie zawsze trochę martwiło, że bardziej dbacie o wasze zabawki, zwłaszcza o te coraz droższe, które zmieniają się wraz z wiekiem, że myślicie na przykład o wiele więcej o własnym samochodzie niż o własnym zdrowiu, o własnym życiu. Co roku każdy z Was sprawdza ogumienie samochodu, czy z silnikiem wszystko jest w porządku, jak wyglądają okładziny hamulcowe, jaki jest stan karoserii, czy aby nie rdzewieje? Stąd na wielu plakatach, które zobaczycie m. in. w przychodniach, aptekach i zakładach fryzjerskich widnieje świetny rysunek pana Edwarda Lutczyna, który na moją prośbę mężczyznę porównał do... samochodziku. Pomyślcie, ile rzeczy w takim samochodzie może się zepsuć? Tymczasem z Waszym organizmem jest identycznie. Po określonym przebiegu też może zacząć się psuć! Proponuję zatem; kiedy wykonacie badanie techniczne samochodu, następnego dnia, koniecznie, idźcie do lekarza sprawdzić czy również z waszym organizmem jest wszystko w porządku. A co może szwankować będziecie wiedzieli po przeczytaniu tej książki.
Jestem wdzięczna wszystkim wspaniałym autorom którzy zgodzili się, mimo braku czasu na spotkania z panią Ewą Dux, która z ogromną umiejętnością przełożyła zasłyszane od panów profesorów informacje na zrozumiały język. Jest to niezaprzeczalnym walorem tej książki. Celowo zrezygnowaliśmy w niej z języka naukowego. Jeżeli będziecie Pań-siwo chcieli wiedzieć więcej o chorobach, które będą Was dotyczyły, /.najdziecie zawsze takie informacje w literaturze medycznej. Ta książka została napisana tv taki sposób, aby każdy kto nie zna nazewnictwa medycznego, mógł zrozumieć co się z jego organizmem dzieje. Po lekturze tej książki będziecie Państwo wiedzieli więcej o sobie. Najważniejszą jednak rzeczą jest przezwyciężenie strachu. Nakłonienie swoich znajomych, ojców, braci, kolegów, partnerów aby zaczęli dbać o zdrowie, zwracać uwagę na siebie wówczas, kiedy można wygrać z każdą ze strasznych chorób, a zwłaszcza z chorobą nowotworową. Dziś właśnie na choroby nowotworowe zaczynamy umierać najczęściej.
Patrząc gołym okiem na nasze ulice, a zwłaszcza na nasze plaże widzimy jak wielu panów zapomina o przestrzeganiu podstawowych zasad, które pozwalają cieszyć się zdrowiem przez długie lata, a które prezentuje ta książka. Mam na myśli przede wszystkim zdrowe odżywianie się i zażywanie ruchu. Ja wiem, że każdy z nas jest zapracowany i dlatego stara się usprawiedliwiać; nie ćwiczę, bo nie mam na to czasu. Jeżeli jednak znajdujecie Panowie czas na wypicie z przyjacielem szklaneczki ulubionego trunku, to możecie spokojnie przeznaczyć go na długi spacer, który zdecydowanie bardziej posłuży zdrowiu Was obu. Ta książka to takie kompendium podstawowej wiedzy o wielu schorzeniach oraz o tym, jak się przed nimi chronić. Jeżeli zdecydujecie się Panowie postępować według rad tej książki, jestem głęboko przekonana, że średnia Waszego życia, ku radości Waszych Pań zdecydowanie się wydłuży.
rozdział I:
Twierdzi
prof. drhab. n. med. Wiktor Szosłat, specjalista od spraw żywienia
RYS. piramida.jpg
Polska piramida zdrowego żywienia
Codziennie jedz co najmniej pięć porcji produktów zbożowych. Zawarta w nich skrobia dostarcza energii mięśniom, a błonnik reguluje pracę jelit. Cztery porcje warzyw i trzy owoców zaopatrzą Twój organizm w wystarczające ilości witamin i składników mineralnych, a także błonnika. Dwie szklanki mleka dziennie, z których jedną można zastąpić serem, zapewniają odpowiednią ilość wapnia, a także dużo białka. Pozostałą ilość potrzebnego białka dostarczy jedna porcja ryby, drobiu, grochu, fasoli lub mięsa. Unikaj alkoholu. Ograniczaj słodycze, podroby, jaja i tłuszcze zwierzęce. Zalecane są oleje roślinne i miękkie margaryny.
- Panie profesorze, czy to prawda, że zdrowie zależy głównie od... talerza, a właściwie od tego, co na nim leży?
- Prawda.
- A jak dziś odżywia się statystyczny Polak?
- Je zbyt dużo i zbyt tłusto! Rzadko owoce i nie przepada za rybami oraz produktami zbożowymi. Z prawdziwą przyjemnością natomiast sięga po tłuste, czerwone mięso, taką np. golonkę i popija ją piwem.
- Golonkę i piwo lubią także Niemcy, Czesi...
- Owszem i także mają problemy ze zdrowiem. Są otyli, cierpią na nadciśnienie tętnicze i mają zbyt wysoki poziom cholesterolu.
- Panie profesorze, jak więc powinien odżywiać się Polak, aby długo cieszyć się zdrowiem?
- Powinien jeść 5 razy dziennie dostosowując dietę do tzw. Piramidy Zdrowego Żywienia. Podstawę tej piramidy stanowią produkty zbożowe: pieczywo, kasze, makarony. Następnie, powinien jeść warzywa i owoce, (4 razy dziennie), raz dziennie coś z nabiału, np. białego lub - doprawdy niewiele - żółtego sera, jogurt albo kefir i 100-150 gram ryb, drobiu lub mięsa - wliczając w to i wędliny.
- Coś ten polski talerz ubogi?
- Ani ubogi, ani skromny tylko umiarkowany. Aby być zdrowym, należy odżywiać się umiarkowanie.
RYS. srodziemnomorski talerz.jpg
Produkty zbożowe w każdym głównym posilku - pieczywo (najlepiej ciemne) lub kasza (najlepiej gryczana lub jęczmienna) lub płatki zbożowe, ryż, makarony czy kluski.
W polskich warunkach do obiadu zamiast produktów zbożowych często spożywamy ziemniaki.
Warzywa spożywane do każdego posiłku.
Owoce, np. do drugiego śniadania, na podwieczorek, zamiast słodyczy.
Chude mleko, jogurt czy kefir, chude sery białe, sery żółte w ograniczo-nej ilości.
Ryby, drób, chude mięso (przygotowywane bez tłuszczu lub na oleju), chude wędliny, nasiona roślin strączkowych.
Tluszcze roślinne, w szczególności oleje (najlepiej rzepakowy lub oli-wa z oliwek) jako główne źródło tłuszczów (do surówek, do przygotowy-waania dań mięsnych, do duszenia warzyw).
Oto 10 głównych zasad zdrowego żywienia mężczyzny:
1. Dbaj o różnorodność spożywanych produktów
2. Strzeż się nadwagi i otyłości
3. Głównym źródłem kalorii powinny dla Ciebie być produkty zbożowe
4. Pij dziennie co najmniej 2 szklanki chudego mleka
5. Mięso spożywaj z umiarem
6. Nie żałuj sobie ani owoców, ani warzyw
7. Ograniczaj spożywanie tłuszczów, a zwłaszcza tłuszczów zwierzęcych, oraz tych produktów, które zawierają cholesterol (wątroba, podroby, jajka, żółte sery)
8. Unikaj słodyczy i cukru
9. Używaj mało soli 10. Ogranicz picie alkoholu
- Zasady te łatwo wymieniać, ale trudno przestrzegać w życiu codziennym. Jak to się dzieje, że im człowiek starszy, tym ma większe tendencje do tycia? Ta zasada dotyczy również mężczyzn. Mój mąż, na przykład, je mniej więcej tyle samo co przed laty, kiedyś był smukły, dziś natomiast walczy z nadwagą.
- Przyczyna jest prosta. Mąż pani popełnia ten sam błąd, co miliony Polaków. Je tyle samo, co przed 15-25 laty, gdy tymczasem im człowiek jest starszy, tym powinien jeść mniej i codziennie się ważyć.
- Zaleca Pan każdemu polskiemu mężczyźnie, aby codziennie się ważył?
- Tak, zalecam, ponieważ to waga ciała między innymi wskazuje, ile powinniśmy jeść na co dzień, oczywiście z zachowaniem kanonów zdrowego odżywiania się.
- A skąd my wiemy, że kanonem zdrowego odżywiania się jest spożywanie małych ilości mięsa, a dużej ilości warzyw i owoców?
- Kilka lat temu sprawdzano w Stanach Zjednoczonych ten właśnie model żywienia - jest to dieta śródziemnomorska - na ludziach, którzy przeszli zawał serca. Ponad 200 spośród nich żywiło się normalnie, czyli według swoich dotychczasowych przyzwyczajeń (dużo mięsa, tłuszczu, soli, cukru), pozostałych 200 przeszło na dietę śródziemnomorską (warzywa, owoce, chudy nabiał, tłuszcze sporadycznie i tylko roślinne, eliminacja cukru i bardzo mało soli). Po upływie 27 miesięcy okazało się, że liczba zgonów w grupie drugiej była o 70% mniejsza. Eksperyment przerwano, wszystkich uczestników badania skierowano na dietę śródziemnomorską, która okazała się być tak pomocna dla utrzymania zdrowia i życia.
WITAMINA
GDZIE WYSTĘPUJE
CO DAJE
OBJAWY NIEDOBORU
witamina A i prowitamina A
jajka, wątróbka, mleko, masło, marchew, pomidory, melony, zielone warzywa liściaste
zapewnia zdrowy wzrok, zwalcza infekcje, wzmacnia skórę
osłabiony wzrok, nawroty infekcji, łuszczenie się skóry
witamina B 1
produkty zbożowe, zwłaszcza ziarna pszenicy, otręby, chleb, płatki owsiane, kasze, drożdże, nasiona roślin strączkowych
wpływa korzystnie na skórę i wzrok, wzmacnia system nerwowy i odpornościowy, reguluje metabolizm
brak apetytu, osłabienie, drażliwość, niewydolność serca
witamina B 2
nabiał, mięso, kapusta, sałata, chleb, pszenica, nerki, ryby
zajady, choroby skóry, światłowstręt
witamina B6
mięso, groch, otręby, ziarna pszenicy, ryby, nerki, kapusta, banany
odpowiada za funkcjonowanie systemu nerwowego
drgawki, osłabienie, choroby skórne, zapalenie jamy ustnej
witamina PP
mięso, ryby, brukselka, płatki owsiane, chleb
wpływa korzystnie na skórę i układ nerwowy, uczestniczy w przemianie węglowodanów, ogólnie wzmacnia
utrata wagi, zaburzenia trawienia, zapalenie skóry, zajady
kwas foliowy
natka pietruszki, żółtka, marchew, melony, morele, dynia, fasola, awokado
niezbędny przy tworzeniu krwinek czerwonych, wpływa na apetyt
niedokrwistość, osłabienie, zaburzenia pracy układu pokarmowego
witamina B12
pthe