Torchwood 01x02 Day One TVRip.txt

(28 KB) Pobierz
00:00:23:{c:$AAAAFF}::. GRUPA TARDIS - tardis.uk.pl .::
00:00:21:Torchwood - poza rzšdem, ponad policjš,
00:00:17:ledzi życie obcych tu na Ziemi,|uzbraja rasę ludzkš na przyszłoć.
00:00:11:XXI wiek, to wtedy wszystko się zmienia,|i musicie być gotowi.
00:00:19:Tak!
00:00:26:/To ostatni raz, kiedy wybierasz film.
00:00:29:- Powiedziano mi, że był dobry.|- Zasypiam, Rhys.
00:00:35:Co to znaczy "operacje specjalne"?
00:00:36:To nic wielkiego.|W większoci segregowanie dokumentów.
00:00:39:Administracja specjalna...
00:00:41:Możemy porozmawiać o czym innym?
00:00:43:Och, daj spokój, jutro twój pierwszy dzień.|Denerwuję się za ciebie.
00:00:46:- Wielki awans!|- Oddelegowanie.
00:00:49:Będziesz znakomita.
00:00:56:- Połóżmy się wczeniej spać.|- Rachunek, proszę!
00:01:01:Cholera jasna!|Czy to płonšcy samolot?
00:01:08:To nie samolot.
00:01:13:- Nie zapłacilimy.|- No już!
00:01:37:Co to było?
00:01:46:{C:$AAAAFF}MASZ 1 |NOWĽ WIADOMOĆ
00:01:49:Muszę ić do pracy.
00:01:51:{c:$AAAAFF}::. GRUPA TARDIS - tardis.uk.pl .::|przedstawia:
00:01:54:{C:$AAAAFF}TORCHWOOD [1x02] "Day One" |"Dzień pierwszy"
00:01:57:tłumaczenie i napisy:|{c:$AAAAFF}martina29
00:02:11:/Prosta operacja sprzštania.
00:02:13:/Znajdcie ten meteoryt zanim|/ktokolwiek inny go dopadnie.
00:02:16:Przy okazji, dobrze cię widzieć.
00:02:21:Tosh, znalazła go już?
00:02:23:- Macie wystarczajšco sprzętu?|- Podstawowy sprzęt do ledzenia i inwigilacji.
00:02:26:Miejsce rozbicia.
00:02:28:Dzięki temu możemy wykorzystać sieci telewizji|przemysłowej CCTV, krajowe bazy danych...
00:02:32:Czy to nie przestępstwo?
00:02:33:To jest system komputerowy policji.|Nie powinnicie tego mieć!
00:02:36:Może zechcesz przestać mówić |"wy", a zaczniesz mówić "my".
00:02:52:Miejsce rozbicia jest 100 metrów przed nami.
00:02:59:Cholera!
00:03:01:Amatorzy dostali się tu pierwsi.
00:03:17:W porzšdku. |Formacja zwyczajowa.
00:03:20:Co to jest formacja zwyczajowa?
00:03:22:- Zmieniajšca się.|- Jak zwyczajowa formacja może się zmieniać?
00:03:39:- Kim, do cholery, jeste?|- Przepraszam...
00:03:42:- Ta strefa jest zamknięta!|- Nie, wszystko w porzšdku, jestem z...
00:03:45:Operacji Specjalnych. |Jestem z Operacji Specjalnych.
00:03:48:- Torchwood. Jestem z Torchwood.|- Nie igraj ze mnš, dziewczynko.
00:03:53:Nie jeste z Torchwood.|A nawet, gdyby była...
00:03:55:Wywiesiłby transparent powitalny!
00:03:58:Po pierwsze, ona nie jest dziewczynkš.
00:04:00:Wszystkie odpowiednie zaokršglenia |na odpowiednim miejscu.
00:04:03:Ale jest z Torchwood.|Oboje jestemy.
00:04:04:Bylibymy wdzięczni, gdyby pozwolił nam|wykonać prawdziwš robotę.
00:04:10:Możemy?
00:04:16:A więc zobaczmy, po co przyszlimy.
00:04:37:- Co wiemy?|- Zwykłe kosmiczne odpady.
00:04:40:- To termin techniczny.|- Taa, dzięki.
00:04:43:Więc zbierz wszystkie odczyty |i wynomy się stšd.
00:05:04:Zrób co pożytecznego, kochanie!|Podaj nam dłuże dłuto z przybornika.
00:05:08:Nie kochanie, Gwen. |Jedna sylaba, na pewno sobie poradzisz.
00:05:11:Żadnych dołeczków?|Piegów? Nowej dziewczyny?
00:05:17:To wstyd, że twój instrument nie jest|wystarczajšco duży do twojej pracy, kochany.
00:05:20:- Łap!|- Nie! Cholera!
00:05:33:Cholera jasna!
00:05:34:Załóż to!
00:06:15:{y:i}Czy to wszystko co teraz dostanę?|{y:i}Twojš pocztę głosowš?
00:06:19:Skończyłe z niš, prawda?
00:06:20:Ty draniu, miałby chociaż tyle|przyzwoitoci, żeby wysłać SMSa.
00:06:23:Stałam tam cały czas sama.
00:06:25:Mam doć tego wałęsania się, cały czas czekajšc|na ciebie, aż się pojawisz.
00:06:28:Załuję, że cię poznałam. Chciałabym nie żyć.|Nie. Chciałabym, żeby ty nie żył.
00:06:34:Oddzwoń.
00:07:04:- Dobry wieczór, paniom.|- Czeć, przystojniaku.
00:07:09:Niezła.
00:07:12:Zdaje ci się, że gdzie idziesz?
00:07:13:Raz byłam już w rodku,|wyszłam zadzwonić.
00:07:15:Nie można wchodzić dwa razy.
00:07:25:...OK... więc, możesz ić...
00:07:35:Patrzcie i uczcie się, chłopaki.
00:08:20:Nawet nie znam twojego imienia.
00:08:22:Przereklamowane... imiona.
00:08:44:Nie sšdzę... żebym mógł.... się powstrzymać.
00:08:47:Więc zaczynaj!
00:08:50:Dalej...|Jeste... to jest... najlepsze...!
00:09:18:- Tak mi przykro.|- Poważnie, przestań to mówić.
00:09:21:Ale naprawdę!|To znaczy, naprawdę, naprawdę mi przykro.
00:09:26:- Boże, nie mogę w to uwierzyć.|- Nie nauczyli cię BHP w policji?
00:09:31:Rzucalicie sobie narzędzia, więc...
00:09:33:- My nie pudłowalimy.|- Poukładam to.
00:09:36:Cokolwiek się stało, poradzę sobie z tym.|Co twoim zdaniem się stało?
00:09:40:To znaczy, to był tylko gaz, prawda?|Nie może być aż tak le, prawda?
00:09:45:Racja, ponieważ gaz nigdy|nie zrobił nikomu krzywdy...
00:09:49:Na plus, mamy dowody,|względnie nieuszkodzone.
00:09:52:Na minus, kosmita jest na wolnoci. Nie wiemy gdzie jest,|dlaczego tu jest i co zamierza zrobić.
00:09:59:- Daj jej spokój!|- Boże, to był najgorszy pierwszy dzień w historii.
00:10:01:Wszyscy popełniamy błędy.|Przebolejesz.
00:10:04:Teraz znajdziemy i odzyskamy wszystko,|co stamtšd wyszło.
00:10:07:To może pomóc.|mierć w nocnym klubie zgłoszona na 999.
00:10:12:Okolicznoci sš... trochę niezwykłe.
00:10:16:Mogš być powišzane.
00:10:34:Torchwood.
00:10:40:- Gwen?|- Czeć!
00:10:43:O cholera!|Spójrz na siebie, elegantko.
00:10:47:Operacje specjalne?!|Zastanawialimy się...
00:10:50:Zamierzałam zadzwonić.|To było trochę jak tršba powietrzna.
00:10:53:- No dalej, powiedz nam wszystko.|- Idziesz?
00:10:56:Tak, przepraszam.
00:10:59:Możesz już uciekać. Nie ma sensu,|żeby odmrażał sobie tutaj tyłek.
00:11:02:Teraz jeste mojš szefowš, prawda?
00:11:08:Przywitaj się ze wszystkimi w moim imieniu.
00:11:13:To wszystko co pozostało?
00:11:16:Jak to możliwe?
00:11:19:Pytanie brzmi: skšd wiedziałe,|że to kiedy było ciałem?
00:11:23:Dalej, synu!
00:11:26:Dojdę z tobš!
00:11:38:Całkowity szok, mówię ci.
00:11:39:Musimy zobaczyć to na CCTV.
00:11:50:{y:i}- Wow!|- O, mój Boże!
00:11:52:- On włanie... |- Doszedł i zniknšł?
00:11:55:W taki sposób chciałbym odejć.
00:11:56:- Jestem pewna, że moglibymy to zaaranżować.|- Jak to możliwe?
00:12:00:To nie ma żadnego sensu.|To niemożliwe!
00:12:03:Znasz imię dziewczyny?
00:12:05:Przybyli razem |czy poznali się w klubie?
00:12:08:Jest stałš bywalczyniš?|Czy ktokolwiek z innego personelu mógłby jš znać?
00:12:10:Nie wiem!
00:12:12:Mamy tutaj setki ludzi co weekend.|Nie prowadzę zapisków!
00:12:17:Dzięki za pomoc.|Mamy wszystko, czego potrzebujemy.
00:12:21:O czym ty mówisz? Nie mamy zielonego|pojęcia. Nawet nie znamy jej imienia!
00:12:26:Potrzebujemy ciała z komory kriogenicznej,|dokładnie dopasowananego do wyglšdu tego martwego gocia.
00:12:29:Zniekształćcie twarz, ciało porzućcie w odległym miejscu.|Sprawcie, żeby to wyglšdało na próbę samobójczš.
00:12:34:Macie ukryte ciała?
00:12:41:A co z jego rodzinš?|Nie możecie tak po prostu sfingować jego mierci.
00:12:44:- Chcesz powiedzieć jego rodzinie, że pieprzył kosmitkę?|- Nie mamy pewnoci.
00:12:49:Te same pierwiastki odnotowano w strefie rozbicia.|ladowe iloci w całym klubie, jednak...
00:12:52:Największe w tym obszarze.|Co się tutaj wydarzyło!
00:13:13:To moja wina.|Gdyby nie ja, on mógłby nadal żyć.
00:13:17:Do niczego cię nie doprowadzi ten sposób mylenia.|Przynajmniej teraz wiemy trochę więcej.
00:13:22:Obcy przyjšł ciało żywiciela.
00:13:25:Nie możemy pozwolić jej, żeby znowu zabiła.
00:13:38:Powiedziałem im, że pozbawisz się pracy,|zachowujšc się w ten sposób.
00:13:42:Mogę mieć 5 polskich chłopaków, którzy nie zrobiš|sobie żadnej przerwy, szczęliwych jak dzieci.
00:13:46:Wszystko za 56 funciaków, legalnie.
00:13:49:Powiedziałem Niallowi:
00:13:50:"Dlaczego powinienem zawracać sobie głowę|twoimi beczšcymi kumplami, kiedy mogę mieć to?"
00:13:54:- Carys?|- Tato?
00:13:58:Kac jak diabli, co?|Co wyprawiała ostatniej nocy?
00:14:02:Naprawdę nie potrafię|sobie przypomnieć.
00:14:04:Zalana, byłam...
00:14:07:Muszę ić.
00:14:09:Tony potrzebuje vana do 9:00.
00:14:14:Będziesz wieczorem?
00:14:28:{y:i}Do czego to niby służy?
00:14:30:Używam satelitarnego ledzenia danych |do okrelenia wewnętrznej trajektorii meteorytu.
00:14:34:Ma na myli to, że próbuje |dowiedzieć się skšd to pochodzi.
00:14:37:- Hej! Czasami techno-bełkot jest dobry dla duszy.|- Więc to jest planer drogi.
00:14:41:Prawie.
00:14:43:Rhys, mój chłopak, jest Kierownikiem Transportu.
00:14:45:Robi tego rodzaju rzeczy.|Jednak na odrobinę mniejszš skalę.
00:14:49:Masz chłopaka?
00:14:50:- Tak. A ty?|- Nie mam czasu, przy tej pracy.
00:14:55:- A co z tobš? Widujesz się z kim?|- Chyba żartujesz.
00:14:59:Całe zmartwienie, jakiego|potrzebuję, mogę dostać tutaj.
00:15:01:- Nikt z was nie ma partnerów?|- Tylko ty, nowa...
00:15:08:Nie jestem niegrzeczna czy co...|Dobra, może i jestem, ale...
00:15:12:Jak odcinacie się|od tych wszystkich spraw?
00:15:15:Co robicie, żeby się zrelaksować?
00:15:22:Ja torturuję ludzi udanymi zwišzkami...
00:15:41:ladowe iloci gazu zostały|potwierdzone jako Vorax i Suranium.
00:15:44:wietnie, moje 2 ulubione gazy.
00:15:45:Możemy zrobić sprawdzenie|i dowiedzieć się co o nich wiemy?
00:15:47:- Pracuję nad tym.|- Do czego to służy?
00:15:49:Wzięłam obraz dziewczyny z CCTV.
00:15:52:To sprawdza jeszcze raz jej twarz|wród ludnoci Zjednoczonego Królestwa.
00:15:55:Nie możecie mieć każdej|twarzy w Zjednoczonym Królestwie.
00:15:57:To byłoby niezgodne z prawami obywatelskimi,|ochronš danych... wszystkim.
00:16:00:Cišgle mówisz "wy" zamiast "my"?
00:16:04:{c:$AAAAFF}119 MOŻLIWYCH DOPASOWAŃ|/- 119 podejrzanych.
00:16:07:Powinno podać nam pojedyncze dopasowanie.
00:16:09:CCTV było zbyt kiepskie.
00:16:11:Próbowałam powiększyć i wzmocnić,|ale po prostu się psuje.
00:16:13:- Co oznacza, że oprogramowanie nie może dział...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin