Przyjęcie nowego znaku Czerwonego Krzyża krokiem do destrukcji Organizacji.doc

(64 KB) Pobierz
Przyjęcie nowego znaku Czerwonego Krzyża krokiem do destrukcji Organizacji - Lech Maziakowski

Przyjęcie nowego znaku Czerwonego Krzyża krokiem do destrukcji Organizacji - Lech Maziakowski

http://www.bibula.com/?p=423

 

 

 

Aktualizacja: 2006-06-23 12:00 am

W środę 21 czerwca 2006 roku podczas genewskich obrad 29. Międzynarodowej Konferencji Federacji Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i Półksiężyca po dokonaniu zmian w statucie struktur Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i Ruchów Czerwonego Półksiężyca (ICRC), ogłoszono w wydanej rezolucji, iż do struktur organizacji zwanej na świecie jako Czerwony Krzyż dołączono dwóch nowych członków narodowych: izraelski Megan David Adomi (MDA) oraz Palestyńskie Stowarzyszenie Czerwonego Półksiężyca (PRCS). Jednocześnie, na podstawie ustaleń z grudnia 2005 roku, rezolucja wprowadza nowy znak zwany Czerwonym Diamentem (Red Diamond, Czerwony Kryształ).

Tym samym kończy się pewien etap sporu pomiędzy międzynarodowymi strukturami Czerwonego Krzyża a Izraelem i jego największym poplecznikiem – Amerykańskim Czerwonym Krzyżem. Przez kilkadziesiąt lat Izrael nie godził się na żadne kompromisowe rozwiązania i naciskał, stosując różnorodny szantaż i wykorzystując swoich popleczników, na przyjęcie dodatkowego znaku, na którym widniałaby Gwiazda Dawida. W 2000 roku Amerykański Czerwony Krzyż posunął się nawet do wycofania swej składki do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, wprowadzając tym samym nowy język faktów dokonanych i szantażu w dyplomacji. Wydawało się wówczas, że Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża nie ugiął się pod naciskiem żądań izraelsko-amerykańskich, dziś jednak widać, że zainicjowane szantażem rozmowy nad możliwością rozszerzenia znaków, nie były bezowocne. W 2001 roku Międzynarodowy Czerwony Krzyż zaproponował ustanowienie nowego znaku – Czerwonego Diamentu, w którym umieszczona byłaby Gwiazda Dawida. I choć przedstawione rozwiązanie nie uzyskało wtedy aprobaty i zostało ostro skrytykowane przez stronę izraelską oraz amerykańską, to stało się punktem wyjściowym do dalszych negocjacji i ustępstw.

Obecnie jesteśmy świadkami przyjęcia przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż rozwiązania poprzez zaadoptowanie nowego znaku Czerwonego Diamentu i umożliwienie wpisywania weń Gwiazdy Dawida. Rozwiązanie to można nazwać trzykrotnym ugięciem się Międzynarodowego Czerwonego Krzyża pod naciskiem lobby żydowskiego, poprzez:

1.     Samo przyjęcie nowego znaku, co było zerwaniem obowiązujących od 1929 roku przepisów ICRC, z powodzeniem gwarantujących przez tyle lat unikalność znaku Czerwonego Krzyża (i w mniejszym stopniu Czerwonego Półksiężyca). Na konferencji tej ustalono, iż ilość i rodzaje wprowadzonych symboli jest już ostateczna.

2.     Przyjęcie Gwiazdy Dawida, która będzie wpisana w Czerwony Diament. Przyjęcie znaku Gwiazdy Dawida jest odrzuceniem jednego z pryncypiów organizacji, czyli neutralności stosowanych znaków. Znak Gwiazdy Dawida nie jest bowiem neutralny czy areliginy, a przeciwnie – jest symbolem religijnym samym w sobie oraz budzi wielkie kontrowersje, a w wielu miejscach na świecie nawet nienawiść.

3.     W nowo zaaprobowany znak Czerwonego Diamentu wpisana jest Gwiazda Dawida większych rozmiarów niż w wersji zaproponowej przez ICRC przed kilku laty.

Przyjęcie nowego znaku oraz możliwość adaptacji nowego znaku dla lokalnych potrzeb poprzez wpisywanie kontrowersyjnego symbolu Gwiazdy Dawida, stwarza wielkie niebezpieczeństwo i dla samego ruchu Międzynarodowego Czerwonego Krzyża jak i dla osób, którym niesiona jest pomoc. Rozwadnia i degraduje znaczenie istniejących znaków oraz wprowadza konflikty w łonie Organizacji. Pokazuje też jak silne jest dzisiaj lobby żydowskie, które jest w stanie przeforsować każde rozwiązanie, byle było korzystne dla wąskiej grupy interesów żydowskich. Co ciekawe, rezolucja umożliwia stosowanie – co prawda “tylko na terenie Izraela” jak zaznacza – znaku dotychczas używanego przez organizację MDA. Oznacza to tym samym, że wprowadzenie nowego znaku Czerwonego Diamentu zupełnie nie zmienia funkcjonowania tej izraelskiej organizacji i jeśli tylko będzie chciała, będzie dalej stosowała Gwiazdę Dawida w formie jak dotychczas (czyli bez wpisania jej w Czerwony Diament). Z tego co wiadomo, będzie to jedyny na świecie przypadek stosowania przez stowarzyszoną organizację Czerwonego Krzyża, znaków nie będących oficjalnymi znakami Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.

Od momentu ustanowienia państwa Izrael wysuwane były żądania wprowadzenia Gwiazdy Dawida jako równoważnego znaku organizacji Czerwonego Krzyża. Należy zadać sobie zasadnicze pytanie: dlaczego? Dlaczego areligijny znak czerwonego krzyża będący przecież odwróconym symbolem areligijnej flagi szwajcarskiej, był nie do zaakceptowania przez Izrael? Odpowiedź tkwi w nienawiści rabinicznej religii zwanej judaizmem, której wyznacznikiem jest antychrześcijański Talmud, do Krzyża Świętego i w konsekwencji do każdej postaci krzyża. Dla osób myślących w ten sposób krzyże, w tym trzepoczące flagi z krzyżem są nie do przyjęcia, czemu dawali wyraz wielokrotnie.

Obswerwując wydarzenia i spisując swoje uwagi przed pięcioma laty (patrz tekst poniżej, wydrukowany w 2001 roku w Naszym Dzienniku), podałem cztery możliwe warianty rozwiązania sporu, z których jak widać wybrany został wariant trzeci. Mówił on, iż poprzez przyjęcie neutralnego symbolu, uznanie Gwiazdy Dawida i stworzenie możliwości używania dowolnej kombinacji znaków, doprowadzi się do rozmycia dotychczasowej działalności Międzynarodowego Czerwonego Krzyża i do stopniowej degradacji jego statusu. Można jednak spekulować, iż poprzez przyjęcie nowego znaku i zaadoptowanie Gwiazdy Dawida proces degradacji dopiero rozpoczyna się i że w przyszlości dokonywane będzie stopniowe deprecjonowanie symbolu Czerwonego Krzyża, w miejsce którego wprowadzany będzie symbol Czerwonego Diamentu. Mówi o tym sama rezolucja, która umożliwia dobrowolne przyjęcie przez stowarzyszoną organizację jednego z trzech znaków. W związku z tym można pokusić się na taki obraz przyszłości: gdy powstanie nowe europaństwo – co wydaje się tylko kwestią czasu – a w niej europejska organizacja “Czerwonego Krzyża” przejmująca dotychczasowe narodowe organizacje, jaki znak zostanie zaadoptowany? Obowiązująca polityczna poprawność narzuca tylko jedno rozwiązanie.

 

Lech Maziakowski
Washington, DC | 22 czerwca 2006| www.bibula.com

 

 

Nowy znak – Czerwony Diament

 

Sugerowane możliwe rozwiązania kombinacji nowego znaku (należy zauważyć, że nawet nikt nie ośmiela się zasugerować kombinacji Gwiazdy Dawida i Krzyża – po prostu są niekompatybilne)

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin