Max WEBER POLITYKA JAKO ZAW�D I POWO�ANIE DEMOKRACJA FILOZOFIA I PRAKTYKA REDAKCJA SERII MARCIN KR�L ALEKSANDER SMOLAR M A WEBER W W T� ^"V "�" Tr^"''^7T7' A TA T^" ^\ POLITYKA JAKO ZAW�D I POWO�ANIE PRZEDMOWA WST�P I OPRACOWANIE ZDZIS�AW KRASNOD�BSKI PRZEK�AD ANDRZEJ KOPACKI PAWE� DYBEL SPO�ECZNY INSTYTUT WYDAWNICZY ZNAK, KRAK�W FUNDACJA IM. STEFANA BATOREGO, WARSZAWA Niniejszy wyb�r pism wydany by� dwukrotnie (w 1987 i 1989 roku) w Bibliotece Kwartalnika Politycznego �Krytyka" przez Niezale�n� Oficyn� Wydawnicz� Podstaw� wyboru by�y nast�puj�ce zbiory pism Maxa Webera, publikowane w wydawnictwie J.C.B. Mohr (Pau� Siebeck), Tubingen: Gesammelte Aufsdtze �ur Soziologie und Sozialpolitik, I wydanie 1924 Gesammelte Aufsdtze �ur Wissenschaftsiehre, I wydanie 1922 Gesammelte politische Schriften, I wydanie 1921 Opracowanie graficzne � Micha� J�drczak Opracowanie redakcyjne serii Maria Ofierska BIBLIOTEKA Wydzia�u Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego ul. Nowy �wiat 69, 00-046 Warszawa tel. 620-03-81 w. 295, 296 Biblioteka WDiNP UW 1098007871 � Copyright for the Introduction by Zdzis�aw Krasnod�bski Copyright � for the Polish edition by Wydawnictwo Znak, Krak�w 1998 ISBN 83-7006-779-4 PRZEDMOWA. WEBER PO KOMUNIZMIE WEBER �PODZIEMNY" Ten zbi�r tekst�w Maxa Webera powstawa� w czasach niezbyt, jakby si� zdawa�o, sprzyjaj�cych tego rodzaju zamierzeniom, mianowicie w pierwszej po�owie lat osiemdziesi�tych. Zosta� wydany przez Nieza- le�n� Oficyn� Wydawnicz� w ramach Biblioteki Kwartalnika Politycz- nego �Krytyka". Jej wydawcy - w osobie Jana Kofmana - zaaprobowali m�j pomys�, aby obok takich pozycji jak Korzenie totalitaryzmu Hannah Arendt oraz Spo�ecze�stwo otwarte i jego wrogowie Karla Poppera opu- blikowa� r�wnie� wyb�r pism politycznych Maxa Webera. By�o wi�c to - chyba jedyne w �wiecie - �podziemne", nielegalne wydanie prac We- bera. Wyb�r ten ukaza� si� dwukrotnie, po raz pierwszy w 1987 roku. Na druk czeka� prawie dwa lata: w pewnym momencie - gdy redaktorzy �Krytyki" zostali aresztowani � wydawa�o si� nawet, �e nie uka�e si� nigdy, a maszynopis przek�adu przepad�. Nie mo�na zreszt� wykluczy�, �e tom ten m�g�by si� ukaza� oficjal- nie, gdyby kto� zada� sobie trud sprawdzenia, czy redaktorzy i cenzura nie poczuj� si� obra�eni w imieniu narodu polskiego tym, co Weber nie- zbyt przyja�nie pisa� o Polakach w pierwszej fazie swej dzia�alno�ci na- ukowej, lub czy przek�ad jego krytycznych uwag o socjalizmie i bolsze- wikach nie zostanie uznany za naruszenie przyja�ni polsko-radzieckiej. Jednak, jak pami�tamy, �drugi obieg" mia� ambicje sta� si� naprawd� r�wnoleg�ym ruchem wydawniczym, mia�y si� w nim ukazywa� nie tyl- ko pozycje niecenzuralne w �cis�ym sensie - podejmuj�ce dra�liwe kwe- stie bie��cej polityki lub bezpo�rednio atakuj�ce realny socjalizm - lecz tak�e wa�ne dzie�a humanistyki i nauk spo�ecznych, kt�re mog�yby wpro- wadzi� nowe idee i argumenty do polskich dyskusji. Przek�ad pism po- litycznych Webera mia� nie tylko zape�ni� istotn� luk�, lecz tak�e sta- nowi� wk�ad do tych dyskusji, nie wydawa� si� te� wcale pozbawiony aktualnego znaczenia. Weber cieszy� si� w�wczas w Polsce du�ym zainteresowaniem w�r�d socjolog�w, zw�aszcza m�odszego pokolenia. W �lad za tym, co dzia�o si� w socjologii zachodniej, odkrywano powoli ma�o znane strony jego dzie�a i biografii. Oczywi�cie, Weber od dawna by� znany w Polsce jako jeden z klasyk�w socjologii wsp�czesnej (podczas gdy np. w NRD do- piero w latach osiemdziesi�tych pojawi�y si� nie�mia�e pr�by ponowne- go zapoznania si� z jego my�l�). Po polsku dost�pne by�y tylko nieliczne fragmenty jego dzie�a. Pocz�tkowo interesowano si� jednak g��wnie jego �metodologi�" oraz teori� uwarstwienia spo�ecznego, najcz�ciej w nieuchronnym i mile widzianym odniesieniu do teorii Marksowskiej i marksistowskiej. Jednak zainteresowanie Marksem i marksizmem w�r�d niezale�nie my�l�cych socjolog�w sko�czy�o si� w zasadzie w latach sie- demdziesi�tych. Teori� Webera zacz�to odczytywa� w zupe�nie innych kontekstach, inne aspekty jego tw�rczo�ci wysun�y si� na plan pierwszy.' Jednym z tych kontekst�w by�a filozofia polityki i my�l polityczna. Rozwa�ania Webera na temat zwi�zku polityki i etyki, relacji mi�dzy polityk�, nauk� i religi�, powo�ania polityka i naukowca, problemu idea- lizmu i realizmu w polityce odnosi�y si� do kwestii, kt�re - mimo zupe�- nie innej sytuacji historycznej - by�y dramatycznie aktualne. Przy tym realistyczny, niemal brutalny ton Webera dzia�a� do�� orze�wiaj�co, gdy� by� to czas, gdy chyba nazbyt dobrze my�leli�my o sobie jako o jednost- kach i jako o zbiorowo�ci. Jego pogl�dy na temat stosunk�w polsko-nie- mieckich oraz Europy �rodkowej by�y niezmiernie inspiruj�ce, poniewa� zastanawiali�my si� wtedy, co stanie si�, je�li Niemcy zostan� zjednoczo- ne, jak u�o�� si� stosunki polsko-niemieckie, jakie szans� mamy na dobre ' Na temat recepcji Maxa Webera w Polsce zob. Jerzy Szacki, Max Weber m Polish Sociology, �The Polish Sociological Bulletin" 1982, 1-4. W Niemczech powsta�a te� praca doktorska na ten temat: Maria Chwalisz-Konieczka, �Die � Max Weber � Rezeption in der Polnischen Soziologie". Zob. te� gwa�town� polemik� Stanis�awa Kozyra-Kowalskiego w nowym wydaniu Szkic�w z socjologii religii Webera (KiW, Warszawa 1995, s. 299�300) z kilkoma uwagami poczynionym przez mnie we wst�- pie do pierwszego wydania tego wyboru. Szerzej, cho� na pewno nie wyczerpuj�- co, na temat recepcj i Webera w Polsce pisa�em w artykule Max Weber - Rezeption in Polen, w: Johannes WeiB (ed.), Max Weber heute, Suhrkamp, Frankfurt a. Main 1989,s.187-200. s�siedztwo, a nawet na przyja��. Dlatego na jednym z seminari�w czytali- �my jego artyku�y jednocze�nie z esejami Juliusza Mieroszewskiego. By�o to r�wnie� odkrywanie na nowo dawnej niemieckiej my�li politycznej � i to na przyk�adzie my�liciela, kt�rego zgo�a inne oblicze poznawali�my jako studenci na wyk�adach z metodologii nauk spo�ecznych czy z historii my�li spo�ecznej i socjologii. Trzeba przy tym doda�, �e w tym czasie tak�e druga strona - �rz�dowa" � interesowa�a si� socjologi� polityki Webera, czego wyrazem by�a mi�dzy innymi obszerna ksi��ka Mariana Orzechow- skiego (kt�ry przez pewien czas by� ministrem spraw zagranicznych oraz cz�onkiem Biura Politycznego) Polityka, w�adza, panowanie w teorii Maxa Webera. Nawet genera� Jaruzelski w jednej z rozm�w w telewizji niemiec- kiej zaskoczy� swoich rozm�wc�w i publiczno�� cytatem z Webera i po- wo�aniem si� na rozr�nienie etyki odpowiedzialno�ci i etyki przekona� - niestety, nie uda�o mi si� stwierdzi�, czy korzysta� z wydania NOW-ej. Obecnie wyb�r ten ukazuje si� po raz pierwszy w wydawnictwie dzia- �aj�cym w normalnych warunkach. Ma wi�c szans� dotrze� do szersze- go kr�gu czytelnik�w. Zdecydowali�my si� nie wprowadza� w nim zmian, poza niezb�dnymi poprawkami redakcyjnymi. Ze wzgl�d�w dokumen- tacyjnych zamieszczamy tak�e wst�p do wydania pierwszego. Wyb�r tekst�w zosta� uzupe�niony artyku�em z roku 1917 Prawo wyborcze i de- mokracja w Niemczech, w kt�rym Weber podejmuje problem demokra- cji i systemu parlamentarnego w �wczesnym kontek�cie niemieckim. Czytelnik mo�e wi�c bli�ej pozna� pogl�dy Webera na demokracj� i par- lamentaryzm, a tak�e jego stanowisko w sprawie budowy demokracji w Niemczech po pierwszej wojnie �wiatowej. Od czasu pierwszego wydania zmieni�a si� radykalnie sytuacja w Pol- sce i w Niemczech. W og�le �wiat wkroczy� - tak si� przynajmniej zdaje - w now� epok�, a wiek XX okaza� si� niezmiernie kr�tki i zako�czy� si� ju� w roku 1989... Jak te zmiany wp�ywaj�na nasz spos�b odczytywania tekst�w Webera? Co teksty te mog� nam dzisiaj powiedzie�? Czy sta�y si� bardziej anachroniczne ni� kiedy�, czy te� jest raczej odwrotnie? KOLEJNA SZANSA NIEMIEC - Zasadniczo zmieni�a si� sytuacja polityczna w Europie �rodkowej. We wst�pie do wydania pierwszego pisa�em, �e wszystko wskazuje na to, �e problem niemiecki znowu stanie si� aktualny. I rzeczywi�cie, co�, co wtedy zdawa�o si� jeszcze mrzonk� lub spraw� bardzo odleg�ej przy- sz�o�ci, sta�o si� nader szybko faktem: Niemcy zosta�y ponownie zjed- noczone. Chocia� dla Webera by�yby one tylko szcz�tkiem dawnych Niemiec, znowu sta�y si� najsilniejszym pa�stwem Europy. W pewnym sensie ich historia zacz�a si� na nowo. Znany historyk ameryka�ski Fritz Stem, autor s�ynnej ksi��ki o niemieckim pesymizmie kulturowym, twier- dzi, �e Niemcy stan�y przed swoj� drug� szans� w historii. Pierwsz� szans� mia�y po zjednoczeniu w 1871. I to pokolenie Webera t� szans� ostatecznie zmarnowa�o w 1914 roku, a on sam tak�e si� do tego przy- czyni�.2 Jest rzecz� charakterystyczn�, �e tym razem rzadko stawia si� pyta- nie, kt�re dla Webera by�o pytaniem centralnym - w jakim celu Niemcy zosta�y zjednoczone? Tylko niekt�rzy rozczarowani dawni obywatele NRD i niekt�rzy zachodnioniemieccy intelektuali�ci -jak np. Glinther Grass - kt�rzy byli od pocz�tku przeciwni zjednoczeniu, ci�gle jeszcze � zadaj� takie pytanie, podwa�aj�c najcz�ciej sens ca�ego przedsi�wzi�- cia. Brak tego typu refleksji wynika nie tylko st�d, �e my�lenie w kate- goriach �misji narodowej" sta�o si� anachroniczne i ma�o �poprawne" politycznie, lecz tak�e z przekonania, �e zjednoczenie by�o niejako wy- darzeniem naturalnym, dla kt�rego nie by�o alternatywy. By�o ono w za- sadzie traktowane nie jako akt polityczny, lecz jako spontaniczny, nie- mal organiczny proces, w kt�rym -jak stwierdzi� Willy Brandt -jedynie zros�o si� to, co do siebie przynale�a�o. W tym sensie by� to raczej akt restauracji, a nie kreacji nowego pa�stwa, mimo �e przecie� pa�stwo nie- mieckie nigdy nie istnia�o w takim kszta�cie jak dzisiaj. Dla wi�kszo�ci obywateli dawnej, bo�skiej Republi...
marszalek1