00:00:01:{Y:i}W poprzednich odcinkach... 00:00:03:- Kim jeste?|- Nolan Ross. Przyjaciel twojego ojca. 00:00:05:Chciał|żeby to dostała. 00:00:06:Mój ojciec był mordercš|i kłamcš. 00:00:09:Więc dlaczego miałabym ci ufać? 00:00:10:Ponieważ to jest włanie to|czego oni chcš. 00:00:12:Zapomnij o wszystkim|co wiesz, Amanda. 00:00:15:Twój tata cię ochraniał. 00:00:16:{Y:i}Kiedy oszustwo sięga|tak głęboko, kto musi za to zapłacić. 00:00:22:Proszę, wypucie mnie stšd! 00:00:24:Zniszczyła życie człowieka. 00:00:26:Nie! Nie! 00:00:28:- Przerażasz mnie.|- Dobrze. 00:00:41:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:45:Doprowadzasz mnie do szaleństwa, Amanda. 00:00:47:Naprawdę? 00:00:50:- Chodmy stšd.|- Nie, chcę tańczyć. 00:00:53:Będziesz mnie tak zwodzić|całš noc? 00:00:56:Zabieraj te ręce. 00:00:59:- Jaki masz problem?|- Jaki Ty masz problem? 00:01:01:Tonic z wódkš, przytrzymaj tonic. 00:01:04:Robi się. 00:01:10:Obserwowałem cię|całš noc. 00:01:12:- Oh, yeah?|- Chodmy. 00:01:29:- Ty skurwysynie!|- Co jest kurwa? 00:01:32:Co jest z tobš nie tak|suko? Zejd z niego! 00:01:35:Wal się, ty chuju! 00:01:37:- Ej!|- Przestań! Zabijesz go! 00:01:38:Zostaw mnie! 00:01:40:Dziwak! 00:01:43:Daj spokój, stary. Wyluzuj.|Jestem tylko dziewczynš. 00:01:49:Dam ci 10,000|Za cygaro. 00:01:52:Wiesz, naprawdę|nie powinna palić, Amanda. 00:01:54:To niezbyt dobre dla cery. 00:01:55:Ty. 00:01:56:Co ty do cholery chcesz? 00:01:58:Trochę moo goo gai pan|I może trochę wontons. 00:02:00:Chcesz dołšczyć? 00:02:01:Nie. 00:02:03:Wiesz, ja naprawdę nie lubię|jeć sam, więc, uh... 00:02:05:Dlaczego nie wsišdziesz? 00:02:13:Powinna wypić|trochę herbaty. 00:02:15:Pomoże pokonać kaca. 00:02:16:Nie lubię|myleć aż tak naprzód. 00:02:18:Oh, więc to tłumaczy dlaczego,|uh, nawet nie wzięła po uwagę 00:02:22:tego że ten kole|z toalety w klubie 00:02:25:mógł wnieć skargę. 00:02:26:Pozwól mu.|Mnie to nie obchodzi. 00:02:28:Obiecałem Twojemu tacie że się tobš zaopiekuję. 00:02:30:Nawet mnie nie znasz. 00:02:32:Spotkałam cię tylko raz, szeć miesięcy temu. 00:02:35:Tak, przed bramš twojego ukochanego 00:02:37:Zakładu Karnego w Allenwood, 00:02:40:Gdzie dałem ci|połowę mojej firmy. 00:02:42:Jeli przyszedłe po swoje pienišdze,|jest na to trochę za póno. 00:02:44:Nie chce tych pieniędzy. 00:02:45:Chce tylko|żeby użyła ich do czego 00:02:47:innego niż doprowadzenie|siebie do samozniszczenia. 00:02:49:Samozniszczenie jest w moim DNA. 00:02:52:- Zapytaj Darwina.|- Chwila. 00:02:55:Ty nawet nie przeczytała tych pamiętników? 00:02:58:A co jeli przeczytam,|on wcišż pozostanie martwy 00:02:59:a ja nadal nie będę|mogła nic z tym zrobić. 00:03:01:Tu nie chodzi o zmienianie czego,|Amanda. 00:03:04:Tu chodzi o poznanie kim|twój tata naprawdę był. 00:03:08:{Y:i}Musisz przeczytać te pamiętniki. 00:03:18:Dzięki za przejażdżkę. 00:03:20:Amanda. 00:03:24:To wszyscy? 00:03:25:Wszyscy, którzy mogš w jaki sposób|zagrozić wyjawieniem. 00:03:28:Przejrzałem zaproszenia|na twoje przyjęcie noworoczne. 00:03:31:Wiesz co będzie moim postanowieniem|w tym roku? 00:03:33:Nigdy więcej przyjęć. 00:03:35:Sš jak ukryty podatek|kiedy jeste bogaty. 00:03:37:Mylę, że Victoria mogłaby co|na ten temat powiedzieć. 00:03:40:Na jaki temat? 00:03:42:Mamy problem. 00:03:44:Już to mówiłe|kiedy do mnie zadzwoniłe. 00:03:46:A więc, co jest tak ważnego 00:03:49:że musiałam opucić|kurs Le Bernardina? 00:03:51:Ta wiadomoć|przyszła wczoraj. 00:03:57:Od Davida Clarka? 00:03:58:Jasne że nie, przecież facet jest martwy od omiu miesięcy. 00:04:01:Co to jest,|jaki chory żart? 00:04:03:Traktujemy to|jako zagrożenie 00:04:04:od kogo w rodku, kogo|kto wiedział o tym i postanowił się zemcić. 00:04:07:Frank zrobił listę|wszystkich, którzy odegrali 00:04:09:jakš rolę w ukryciu prawdy, 00:04:11:oraz wszystkich, którzy w swojej|ignorancji mogli to zrobić. 00:04:13:Teraz oni wszyscy|będš uczestniczyć 00:04:15:w naszym corocznym przyjęciu|noworocznym w Hamptons. 00:04:18:I kiedy będziemy mieć ich wszystkich w jednym miejscu, 00:04:20:Frank skorzysta|ze swoich metod ledczych 00:04:23:by znaleć tego kto to zrobił. 00:04:25:Na mnie nie licz. 00:04:28:Perspektywa, by rozmawiać 00:04:30:z tymi ludmi na przyjęciu 00:04:32:wywołuje u mnie mdłoci. 00:04:33:Mniejsze czy większe nudnoci 00:04:35:niż perspektywa|spędzenia życia w więzieniu? 00:04:38:Ponieważ to się włanie stanie|kiedy autor tej kartki 00:04:40:zdecyduje się wyjawić|prawdę na temat spónionego pana Clarka. 00:05:04:Co podać? 00:05:06:- Tonic z wódkš, przytrzymaj tonic.|- Chcesz usłyszeć co zakręconego? 00:05:10:Bohater i przestępca|to w rzeczywistoci ta sama osoba. 00:05:13:Kumasz? 00:05:14:Zakręcone. 00:05:16:Przepraszam. Biorę udział w internetowym|kursie dla kreatywnych pisarzy. 00:05:19:Fajnie. 00:05:20:Nie, to głupie,|ale zrobię wszystko, żeby zabić czas. 00:05:23:W zimie,|jest tutaj jak w {Y:i}Lnieniu. 00:05:25:Tak naprawdę to jeste pierwszš,|nowš twarzš jakš widzę tego lata. 00:05:27:Jeste stšd? 00:05:28:Mm. Nie.|Tylko przejeżdżam. 00:05:30:Jack, pomóż bratu|bo zaraz co zniszczy. 00:05:33:Nie zamierzasz nic niszczyć|co, Dec? 00:05:36:On tak ma. 00:05:58:To ostatnie z twoich rzeczy? 00:05:59:Ta, jeszcze jeden kurs,|i twój chłopak 00:06:01:- oficjalnie mieszka w barze.|- Mm. Szczęciara ze mnie. 00:06:42:{Y:i}Hej, Amanda. 00:06:46:Co o tym mylisz? 00:06:48:Twoja muszka jest trochę przekrzywiona. 00:06:52:Wiesz,|Nie muszę ić na to przyjęcie. 00:06:55:Dlaczego nie? Brzmi zabawnie. 00:06:57:Ponieważ... 00:06:58:To jest tak jakby nasza tradycja, 00:07:00:że zostajemy w domu,|i oglšdamy odliczanie do Nowego Roku. 00:07:04:Rok temu zasnšłe. 00:07:05:- Mylę, że potrzebujemy nowej tradycji.|- Takiej na której ty nie zaniesz. 00:07:08:- Nieprawda. ja nie spałam.|- Nie, nie, w sumie... 00:07:10:- To będę cię musiał teraz torturować...|- Przestań. 00:07:11:Bo jeste... 00:07:12:- Przestań.|- Powinna mieć szlaban. 00:07:14:- Szczęliwego Nowego Roku.|- Kto to? 00:07:16:- Hej.|- Oh, czeć Bill. 00:07:17:- Hej.|- Przyjęcie się już zaczęło. 00:07:18:Przyszedłem się tylko upewnić|że się pojawisz 00:07:20:oraz żeby dać pewnej młodej damie|jej wišteczny prezent. 00:07:22:Ah! 00:07:25:Ariel. Dziękuje, wujku. 00:07:29:Chodmy. 00:07:30:Conrady Montecristosy nie|wypalš się same, co? 00:07:32:No dobra.|Nie sied długo. 00:07:34:Na razie 00:07:36:Wiesz jak bardzo cię kocham? 00:07:38:Wiecznoć razy nieskończonoć. 00:07:42:To prawda. 00:07:44:- Na razie|- Dobranoc. 00:07:45:Szczęliwego Nowego Roku kochanie. 00:07:48:Gotowy? 00:07:49:Tak, mylę że lepiej nie będę... 00:08:10:{Y:i}"Kochana Amando 00:08:12:{Y:i}"Na tych stronach 00:08:13:{Y:i}"próbowałem|dojć, jak 00:08:15:{Y:i}"bezwzględna zdrada|przyczyniła się 00:08:17:{Y:i}"do mojego bezprawnego dożywocia|oraz na zawsze rozdzielenia córki z ojcem. 00:08:20:{Y:i}"mam nadzieje, że ta opowieć|pewnego dnia umożliwi ci 00:08:23:{Y:i}"zrozumienie tego|co uważam, że się mnie przytrafiło. 00:08:25:{Y:i}"Jestem w pełni winny|tego co się zdarzyło 00:08:28:{Y:i}"Wierzyłem w system|który póniej doprowadził mnie do upadku 00:08:30:{Y:i}"przez ludzi których|uważałem za przyjaciół 00:08:31:{Y:i}"w tym życiu nie mogę już więcej... 00:08:33:{Y:i}"To wszystko przez to|że im w pełni zaufałem... 00:08:36:{Y:i}"Bill Harmon był bliskim współpracownikiem 00:08:38:{Y:i}"Graysonów od lat,|natomiast Conrad... 00:08:40:{Y:i}"Roger Halsted|jest prawdziwym przyjacielem. 00:08:42:{Y:i}"Dlatego nie mogłem|go w to wcišgnšć... 00:08:44:{Y:i}"Nie twierdze, że znałem|Toma Kingsleya, 00:08:46:{Y:i}"w jego wendecie|przeciwko mnie, 00:08:48:{Y:i}"to jasne|że usuwał dowody 00:08:50:{Y:i}na życzenie Graysonów." 00:10:31:- Witam. Szczęliwego Nowego Roku.|- Dziękuje. 00:10:36:Lydia. 00:10:38:Oh, Michael. 00:10:40:Jak to dobrze widzieć waszš dwójkę. 00:10:42:Nie przyszlibymy|tak wczenie w ten dzień, 00:10:44:ale bylimy tak jakby, uh,|w sšsiedztwie. 00:10:46:Szukamy domu. 00:10:47:Michael obiecał kupić|jaki dom w Southampton. 00:10:50:Ale niestety,|wszystkie posiadłoci przy plaży 00:10:52:Zostały wykupione zaraz po tym|jak wyszły na rynek. 00:10:55:Pewnego dnia, na pewno co się zwolni. 00:10:56:Oh, mam nadzieję. 00:10:58:Ostatnimi czasy jest tu prawdziwa inwazja hołoty 00:11:00:odkšd federalni|wzięli się za to miejsce. 00:11:02:Co on ma na myli 00:11:03:że będziemy zaszczyceni|mieć was jako sšsiadów. 00:11:05:Im bliżej tym lepiej. 00:11:06:Uważaj o co prosisz. 00:11:08:Złożylimy ofertę na stary dom Davida Clarka, zaraz obok. 00:11:12:Tak, ale... 00:11:13:zaraz po tym jak rzšd|zajšł posiadłoć, 00:11:15:sprzedał jš|jakiej głupiej korporacji. 00:11:17:Wiesz, kiedy majš dom z takš historiš, 00:11:19:byliby szczęliwi|sprzedajšc go. 00:11:21:Ale najwidoczniej, nie przyjmujš żadnych ofert. 00:11:24:To rzeczywicie niefortunne. 00:11:27:Czy mógłby wzišć|rzeczy Davisa 00:11:29:do tego pokoju|z widokiem na morze? 00:11:44:Hej, przytrzymaj-tonic. 00:11:45:Mylałam że|jeste tylko przejazdem. 00:11:47:Mylę że zostanę trochę|dłużej niż przewidywałam. 00:11:49:- Jak dobre sš tutaj burgery?|- Nie mam pojęcia. Nie jem mięsa. 00:11:51:Ludzie mówiš|że sš najlepsze w całym Montauk. 00:11:55:Hej, szefie, um... 00:11:57:Mogę wsišć wolne|na jutro? 00:11:59:Wzięłam dodatkowš robotę|z firmš cateringowš 00:12:01:na przyjęcie noworoczne Greysonów. 00:12:02:Potrzebuję cię tutaj. 00:12:05:Mylałam, że skoro 00:12:08:biznes ostatnio tak nie idzie,|zaczniesz... 00:12:10:obcinać zarobki, i... 00:12:12:Chcesz mieć tš prace na przyjęciu,|to jš we. 00:12:14:Ale więcej już tutaj nie wracaj. 00:12:21:Nie zgodził się? 00:1...
loch69