Jurzysta Marcin.doc

(19 KB) Pobierz
Marcin Jurzysta - Ćma

Marcin Jurzysta - Ćma

 

Nocą spomiędzy żeber wyrywa się ćma

jak niekontrolowany wydech

uderza o czarne ściany

to może być zwiastun śmierci

ale dobrej śmierci z twarzą skórą i imieniem

jak głucha mantra pokutujących

dopóki elektryczne słońce płonie

pod niskim niebem sufitu

ćma zna granice swojego lotu

krąży zaślepiona

ale może teraz chociaż o tym nie wie

wysokie niebo przesiąka już przez sufit

i opada na podłogę

a ćma rodzi się pożarem na księżycu.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin