Bierna eutanazja i Czynna eutanazja.doc

(98 KB) Pobierz

 

Bierna eutanazja

Data utworzenia: 15.10.2001
Ostatnia modyfikacja: 30.04.2007

Mężczyzna, 50 lat, cierpiący na niedrożność tętnic, przeszedł kilka przeszczepów tętnic oraz amputację obu nóg.
Choruje na odoskrzelowe zapalenie płuc oraz niewydolność serca.
Leczenie jest możliwe tylko na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Czy leczenie objawowe w jego przypadku nie sprowadza się do biernej eutanazji?

1. Prawo międzynarodowe

W zapisach obowiązującego międzynarodowego prawa stwierdza się, że nikogo nie można samowolnie pozbawiać życia (art. 3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, art. 6 (1) Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz art. 4 (1) Amerykańskiej konwencji praw człowieka), pomijając kwestię słuszności kary śmierci (patrz w tym kontekście protokół 7 do Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności), mimo że prawo każdego człowieka do życia jest chronione odpowiednimi przepisami (art. 2 (1) Konwencji).

Tak zwana czynna eutanazja jest więc wyraźnie i całkowicie zakazana przez międzynarodowe ustawodawstwo dotyczące praw człowieka, nawet jeśli chory odczuwający silne cierpienie i ból o nią prosi (patrz przypadek dotyczący czynnej eutanazji).

Przedstawiony przypadek dotyczy definicji i określenia granic "biernej eutanazji" oraz "uporczywego przedłużania życia", a także różnicy między tymi pojęciami.

Obowiązkiem lekarza jest podjęcie leczenia chorego na oddziale intensywnej opieki medycznej, jeśli jest to jedyna forma terapii, która zapewnia choremu przeżycie (patrz art. 4 Konwencji o prawach człowieka i biomedycynie).

Nieuleczalnie chorego w podeszłym wieku, jeśli jego stan zdrowia tego wymaga, należy umieścić na oddziale intensywnej opieki medycznej, nawet gdyby odbywało się to ze szkodą dla osób młodszych. W międzynarodowych przepisach dotyczących prawa do życia wyklucza się pozostawienie lekarzowi (lub innej osobie) możliwości wyboru, który z dwóch chorych powinien skorzystać z dostępnych zasobów technicznych (zakładamy, że są one ograniczone) mogących uratować im życie, gdyż inaczej stanowiłoby to pogwałcenie podstawowej zasady niedyskryminacji (patrz art. 14 Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, art. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz art. 1 Amerykańskiej konwencji praw człowieka). W międzynarodowych przepisach dotyczących prawa człowieka dotychczas nie ustalono różnicy między zwyczajnymi a nadzwyczajnymi środkami pomocy ani nie przedstawiono ich definicji.

Patrz także art. 3 Konwencji o prawach człowieka i biomedycynie, według którego "Uwzględniając potrzeby zdrowotne oraz dostępne środki, Strony podejmą w ramach swoich właściwości, stosowne działania w celu zapewnienia sprawiedliwego dostępu do opieki zdrowotnej o właściwej jakości"[1] oraz punkty 23-26 raportu wyjaśniającego: "Artykuł ten definiuje cel i nakłada na państwo obowiązek podjęcia prób jego realizacji. Celem jest zapewnienie równego dostępu do opieki zdrowotnej zgodnie z potrzebami danej osoby. Termin "opieka zdrowotna" oznacza opiekę diagnostyczną, prewencyjną, leczniczą i rehabilitacyjną w celu utrzymania lub poprawy stanu zdrowia danej osoby lub ulżenia jej w cierpieniu. Dostęp do opieki zdrowotnej musi być równy. W tym kontekście "równy" oznacza przede wszystkim brak nieuzasadnionej dyskryminacji. Choć określenie "równy dostęp" nie oznacza całkowitej równości, faktycznie zakłada stworzenie odpowiedniego systemu opieki zdrowotnej. Strony Konwencji są zobowiązane podjąć odpowiednie działania, aby osiągnąć ten cel w stopniu, na jaki pozwalają dostępne zasoby. Zapis ten nie stanowi przepisu prawnego, na którym dana osoba mogłaby się oprzeć, podejmując prawne kroki przeciwko państwu, ale jest raczej zachętą dla państw do podjęcia niezbędnych kroków w ramach polityki społecznej w celu zapewnienia równego dostępu do opieki zdrowotnej".

Patrz także decyzja Europejskiej Komisji Praw Człowieka w sprawach nr 16593/90 i 16743/90.

W prawie międzynarodowym nie ma odpowiedzi na pytanie, czy użycie urządzeń służących do intensywnej opieki medycznej w przypadku chorego, którego stan tego wymaga, można uznać za "uporczywe przedłużanie życia". Patrz także art. 4 Konwencji o prawach człowieka i biomedycynie.

2. Etyka

Organizacja World Medical Association po raz pierwszy odniosła się do problemu eutanazji w Nowym Jorku w 1950 r. Potępiono ją "w każdych okolicznościach".

W Lizbonie (2 października 1981 r.) WMA w Deklaracji Praw Pacjenta uznała prawo do godnej śmierci (e). Pacjent ma prawo odmówić poddania się leczeniu (c).

W Wenecji (1983 r.) wydano deklarację dotyczącą chorób nieuleczalnych oraz przerywania leczenia.

Według Deklaracji Weneckiej[2], obowiązkiem lekarza jest leczyć oraz, jeśli jest to możliwe, łagodzić cierpienie, jak również działać w celu ochrony interesów pacjenta. Od tej zasady nie ma wyjątków, nawet w razie nieuleczalnej choroby lub ułomności.

3. Moralność religijna

a. Moralność katolicka

W moralności katolickiej, przeciwnej eutanazji w każdej formie, uznaje się prawo do spokojnej i godnej śmierci w sensie ogólnoludzkim i chrześcijańskim. Dlatego dopuszcza się przerwanie stosowania najbardziej nowoczesnych środków medycznych, jeśli leczenie z ich użyciem nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Niemniej jednak, wszelkie formy opieki rutynowej (żywienie w możliwej formie, podawanie wody, higiena, pomoc w oddychaniu)[3] są obowiązkowe.

b. Moralność protestancka

Według ogólnej zasady, poszanowanie życia oraz poszanowanie godności jednostki są nierozerwalne. Jeśli wydaje się, że wartości te zostały naruszone, należy starannie i z pokorą szukać najbardziej zadowalającego rozwiązania. Prawo do godnej śmierci jest niewątpliwie prawem autentycznym.

c. Moralność żydowska

Pomoc choremu w przeżyciu jest obowiązkiem. Należy uczynić wszystko w celu ratowania życia. W takich sytuacjach oszczędzanie jest niedopuszczalne. Podtrzymywanie sztucznej egzystencji w przypadku nieuleczalnie chorego nie jest jednak w żadnym przypadku działaniem humanitarnym.

W Shulchan Aruch (kodeksie prawa żydowskiego) stwierdza się: "Jeśli istnieje jakaś przyczyna przeszkadzająca umierającemu, można ją usunąć. Jeśli stwierdza się zewnętrzny hałas, który zwraca uwagę chorego, dozwolone jest usunięcie go pod warunkiem, że nie dotyka się chorego bezpośrednio i nie porusza jego członkami" (Yoré Déah 339, 1 Haga).

W judaizmie wymaga się więc przestrzegania prawa człowieka do godnej i spokojnej śmierci bez uporczywego stosowania wyrafinowanych technologii medycznych.

Pomimo nieuchronności śmierci, lekarz musi podtrzymać żywienie pozajelitowe i dożołądkowe, ponieważ zaniechanie żywienia skazuje chorego na pewną śmierć.

d. Moralność muzułmańska

W islamie nie zezwala się nikomu na zakończenie swojego lub cudzego życia, nawet jeśli osoba cierpi na poważną i - jak się zdaje - nieuleczalną chorobę. Praktyka eutanazji jest zakazana.

e. Moralność buddyjska

Czasem trudno jest ustalić wyraźną granicę między bierną eutanazją a zaniechaniem udzielenia pomocy medycznej osobie, której życie jest zagrożone. Problem ten należy rozpatrywać osobno w każdym przypadku.

Według myśli buddyjskiej decyzję można jednak podjąć, pamiętając o następujących zasadach:
- nigdy bezpośrednio nie powoduj zgonu,
- uśmierzaj cierpienie,
- unikaj uporczywego przedłużania życia,
- jeśli nie można nic zrobić, postaraj się, by dana osoba umarła w jak najlepszych warunkach.

4. Moralność agnostyczna

Rozróżnienie między bierną i czynną eutanazją to kwestia nazewnictwa.

Jeśli przytomny i poinformowany chory prosi o przerwanie leczenia i powtarza tę prośbę, wówczas należy uszanować jego prawo do odmowy poddania się leczeniu, niezależnie od wyniku takiego postępowania.

Chory jest jedyną osobą mogącą osądzić jakość własnego życia i może chcieć umrzeć z godnością, unikając dalszego cierpienia.

Komentarz


Piśmiennictwo

1. tłum. Marek Antoni Nowicki, Konwencja o prawach człowieka i biomedycynie.

2. WMA Declaration on the terminal phase of illness, Wenecja, Włochy, październik 1983 r.

3. Deklaracja Kongregacji Nauki Wiary o eutanazji, nr 2, AAS 72 (1980), s. 542ff.

 

 

Czynna eutanazja

Data utworzenia: 15.10.2001
Ostatnia modyfikacja: 30.04.2007

Mężczyzna, 45 lat, cierpiący na stwardnienie zanikowe boczne w stadium zaburzeń fonacji i połykania prosi o przeprowadzenie czynnej eutanazji. Wyniki badania psychologicznego chorego nie odbiegają od normy.

1. Prawo międzynarodowe

W kilku przepisach obowiązującego prawa międzynarodowego stwierdza się, że nikogo nie można samowolnie pozbawiać życia (patrz art. 6 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych oraz art. 4 (1) Amerykańskiej Konwencji Praw Człowieka) [1].

W przypadku czynnej eutanazji jest bardzo wątpliwe, czy - po pierwsze - możliwe jest zrzeczenie się podstawowego prawa do życia, prosząc o interwencję inną osobę posiadającą wynikające z ustawodawstwa prawa i obowiązki oraz, czy - po drugie - osoba przeprowadzająca interwencję może zgodnie z prawem podjąć takie działanie, będąc w pełni świadomą konsekwencji swojego czynu. Należy odnotować, że w niektórych systemach prawa krajowego zakończenie życia na prośbę chorego nie jest definiowane jako eutanazja ale jako morderstwo za zgodą ofiary.

Wątpliwe jest ponadto, czy prośbę chorego należy traktować jako ważną w sensie prawnym, doznawane cierpienie może bowiem zaburzyć ludzką świadomość i umysł.

W przedstawionym przypadku wyniki badania psychologicznego są w normie; nie zmienia to jednak faktu, że obowiązkiem lekarza jest leczyć i uśmierzać cierpienie. Wynika to jasno z art. 4 Konwencji o prawach człowieka i biomedycynie odnoszącego się do "standardów zawodowych". W tym kontekście w pkt. 31 raportu wyjaśniającego stwierdza się, że "lekarze oraz ogółem wszystkie osoby zawodowo uczestniczące w procedurze medycznej podlegają nakazom prawnym i etycznym. Muszą oni działać z troską i kompetencją oraz starannie zwracać uwagę na potrzeby każdego chorego".

Chociaż w tym samym punkcie autorzy przyznają, że "standardy zawodowe nie są identyczne we wszystkich krajach", w art. 1 Konwencji o prawach człowieka i biomedycynie stwierdza się, że "Strony niniejszej konwencji chronią godność i tożsamość osoby ludzkiej i gwarantują każdej osobie, bez dyskryminacji, poszanowanie dla jej integralności oraz innych podstawowych praw i wolności wobec zastosowań biologii i medycyny" [2].

Nie dopuszczono żadnych wyjątków od obowiązku ochrony ludzkiego życia zapisanego w art. 2 Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, jak również nałożono na państwa członkowskie formalny obowiązek wprowadzenia ustawodawstwa, które gwarantowałoby de facto taką ochronę.

Jeśli chodzi o europejskie prawo zwyczajowe, patrz podsumowanie faktów w raporcie Europejskiej Komisji Praw Człowieka Rady Europy z 17.05.1995 r. dotyczącym decyzji o dopuszczalności skargi nr 25949/94 (Sampedro Camean przeciwko Hiszpanii).

2. Etyka

Organizacja World Medical Association po raz pierwszy odniosła się do problemu eutanazji w Nowym Jorku w 1950 r. Potępiono ją "w każdych okolicznościach".

W Lizbonie (2 października 1981 r.) w Deklaracji Praw Pacjenta, World Medical Association (WMA) uznała prawo do godnej śmierci (w oryginale punkt e). Pacjent ma prawo odmówić poddania się leczeniu (w oryginale punkt c).

W Wenecji (1983 r.) wydano deklarację dotyczącą chorób nieuleczalnych oraz przerywania leczenia. Według Deklaracji Weneckiej [3], obowiązkiem lekarza jest leczyć oraz, jeśli jest to możliwe, łagodzić cierpienie, jak również działać w celu ochrony interesów pacjenta. Od tej zasady nie ma wyjątków, nawet w razie nieuleczalnej choroby lub ułomności.

W Deklaracji z Marbelli (1992) dotyczącej samobójstwa wspieranego medycznie, WMA uznała, że jest ono tożsame z eutanazją, sprzeczne z etyką i powinno być potępione przez środowisko lekarskie. Działanie lekarza, który pomaga choremu zakończyć życie, uznano za nieetyczne.

3. Moralność religijna

a. Moralność katolicka

Z punktu widzenia moralności katolickiej niedopuszczalne jest wymaganie dla siebie lub kogoś innego interwencji, które bezpośrednio prowadzą do śmierci osoby nawet nieuleczalnie chorej lub umierającej [4]. Niezależnie od sytuacji, nie można zaakceptować prośby chorego o przeprowadzenie czynnej eutanazji; jest ona ponadto niezgodna z prawem.

b. Moralność protestancka

Należy uczynić wszystko, aby umożliwić człowiekowi przedstawionemu w tym przypadku pozostanie sobą aż do końca życia. Poza problematyką czynu jako takiego, pojawia się równie złożona, aczkolwiek bardziej skomplikowana kwestia tożsamości człowieka i rodzi się pytanie, jak pomóc chronić jego tożsamość w różnych momentach życia aż do śmierci.

c. Moralność żydowska

Z punktu widzenia judaizmu poszanowanie ludzkiego życia jest wartością absolutną, świętą i nienaruszalną, gdyż życie jest darem Boga.

Rabin Józef Karo w Shulchan Aruch pisze: "Zakazane jest dokonywanie wszelkich czynów, które przyspieszą śmierć".

Zalegalizowanie eutanazji pociągnęłoby za sobą nadużycia tej procedury. Lekarz nie ma prawa opierać swojego stanowiska na pojęciu uleczalności i nieuleczalności.

Jeśli życie pacjenta jest zagrożone, obowiązkiem lekarza jest działanie w celu przekonania chorego lub jego rodziny o konieczności leczenia i uzyskania na nie ich zgody. Należy uczynić wszystko w celu ratowania życia. Powołaniem lekarza jest walka z chorobą i śmiercią.

W judaizmie kategorycznie zabroniono czynnej eutanazji. Obowiązkiem lekarza jest jednak łagodzenie cierpienia fizycznego i psychicznego chorych za pomocą wszystkich dostępnych środków medycznych, psychologicznych i społecznych; nie można pozwalać cierpieć żadnej żyjącej istocie. Zasad moralnych obowiązujących w judaizmie, które stanowią zachętę do działania i okazywania solidarności w obliczu cierpienia bliźniego, nie można używać jako pretekstu do unikania działania, którą to postawę niektórzy uważają za przejaw litości.

d. Moralność muzułmańska

W islamie nikt nie jest upoważniony do zakończenia swojego lub cudzego życia, nawet jeśli osoba ta cierpi na nieuleczalną chorobę. Ponadto z doświadczenia wynika, że nie można być całkowicie pewnym rokowania. Nie należy sugerować się psychicznym stanem osłabionej fizycznie osoby proszącej o eutanazję.

e. Moralność buddyjska

W buddyzmie żadne okoliczności nie usprawiedliwiają samobójstwa, co jest zrozumiałe, jeśli przyjmiemy, że zgon nie jest punktem końcowym umysłowego kontinuum danej osoby. Samobójstwo jednak nie wynika z tych samych pobudek, co na przykład morderstwo dokonane z nienawiści. Należy rozpatrzyć w tym przypadku kwestię intencji i jej odcieni znaczeniowych.

W przypadku czynnej eutanazji lekarz lub zespół medyczny przyjmuje na siebie odpowiedzialność za czyn, którego konsekwencje oceniane będą pod kątem motywu, a jest nim zasadniczo zakończenie cierpienia chorego.

4. Moralność agnostyczna

Pod pewnymi warunkami prawnymi w Holandii akceptuje się świadomą prośbę o przeprowadzenie eutanazji. Podobnie jest w niektórych stanach Australii i USA.

Wielu ludzi uważa czynną eutanazję czy wspomagane samobójstwo za ostateczny przejaw wolności przytomnej i świadomej osoby nieakceptującej braku godności, który według niej towarzyszy końcowemu stadium choroby. We Francji nie akceptuje się uporczywego przedłużania życia - pojęcia przeciwstawianego lekarskiej wytrwałości.

W praktyce, zarówno w szpitalach, jak i poza nimi bardzo często dokonuje się eutanazji.

Komentarz



Piśmiennictwo

1. Co do użycia siły podczas operacji policyjnych i wojskowych, których celem jest schwytanie osób podejrzanych o terroryzm i które kończą się śmiercią podejrzanych (zapobieganie terroryzmowi a art. 2 EKPC), patrz decyzja nr 324 z 27.09.1995 r. w sprawie McCann i inni (Komisja przeciwko Zjednoczonemu Królestwu).

2. Konwencja o prawach człowieka i biomedycynie, tłum. Marek Antoni Nowicki

3. WMA Declaration on the terminal phase of illness, Wenecja, Włochy, październik 1983 r.

4. Deklaracja Kongregacji Nauki Wiary o eutanazji, nr 2.

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin