Statek Kapitana Samedi.pdf

(125 KB) Pobierz
178658397 UNPDF
Statek Kapitana Samedi
System autorstwa Paffryka powstały w ramach XIV edycji Nibykonkursu.
Hasła wykorzystane: Voodoo, Elizabethan England
Czy brytyjska królowa Elżbieta sprzedała duszę diabłu?
Czy francuska szlachta walczyła o wpływy na wyspie
Haiti, tocząc ryzykowną grę o własne dusze?
To nie są bynajmniej pytania retoryczne! Trap został opuszczony! Kapitan Samedi wita
na pokładzie „Queen Elizabeth”, gdzie rozgrywka między arystokratami wyprana jest z
jakichkolwiek, choćby dżentelmeńskich zasad.
„... za pomoc w swobodnym usunięciu Marii Stuart
zażądał jedynie praw do nazwania okrętu mym imieniem.
Pocieszny, afrykański czarodziej...”
Z pamiętnika królowej
Elżbiety I
„Nie spodziewałem się, że arystokraci zgodzą się,
by w roli mediatora występował murzyński żeglarz.
Wczoraj wsiedli na pokład jego statku, „Queen Elizabeth”
Fragment listu gubernatora
Haiti do króla Francji
Lady Ship
W obliczu istnienia Marii Stuart władza Elżbiety I i jej pozycja na tronie
angielskim nie była pewna. Już samo uwięzienie rywalki podważyło autorytet
moralny jaki powinna stanowić królowa. Całkowite usunięcie jej ze świata żywych
nie mogło być w ogóle brane pod uwagę.
Nikt nie wie jakim sposobem daddy Saturday pojawił się na dworze Elżbiety
z gotowym rozwiązaniem problemu. Nikt nawet nie próbował domyślić się jak
afrykańskiemu szamanowi udało się zamydlić oczy zwolennikom Marii Stuart na
czas jej śmierci.
Wiadomo, że jedyną zapłatą jaką zażądał od królowej tajemniczy wybawca, było
prawo do nadania jej imienia swemu okrętowi. Papa Samedi, bo właśnie ów
Loa patronujący śmierci wspomógł Elżbietę, wykorzystał nadane mu przez królową
prawa do jej imienia i z pomocą rytuału uwięził duszę monarchini w swym okręcie,
połowicznie eterycznej barce z której łowił ludzkie istnienia, na swój podły użytek.
Kwestia Haiti
Historia nie zanotowała co było powodem tajemniczego konfliktu francuskich
arystokratów zaistniałego w 1707 roku. Nie wiadomo również w jaki sposób
powiązany był on z Haiti, na którego terenie się rozpoczął. Ślad po uczestnikach
sporu zaginął.
Największą niewiadomą stanowi fakt, że mediatorem w konflikcie tym stał się
anonimowy żeglarz afrykańskiego pochodzenia. Skłóceni szlachcice wsiedli na
pokład jego barki „Queen Elizabeth”. Następnego dnia nie było ani śladu po barce i
jej pasażerach.
Gra w Loa
Papa Samedi postanowił rozwiązać spór arystokratów tworząc grę z której tylko
jeden wyszedłby żywy, dusze pozostałych trafić miały natomiast w chciwe boskie
łapy krwiożerczego Loa.
W trakcie rozgrywki siedmiu szlachciców miało poddać się sześciu opętaniom
dokonanym przez różnych Loa. Opętania miały przenosić ich w rzeczywistość
zapisaną we wspomnieniach królowej Elżbiety. Najsłabsze ogniwo każdego rytuału
utracić miało swą duszę.
Bohaterowie
W trakcie rozgrywek gracze wcielają się w role siedmiu skłóconych szlachciców,
którzy wezmą udział w szalonym turnieju obmyślonym przez złe bóstwo.
Choć określona jest liczba arystokratów to ich pełna kreacja należy oczywiście do
zadań graczy. Tworzenie arystokraty mieści się w siedmiu punktach.
1. Zarys, koncepcja. Najlepiej, by składały się na nią trzy kluczowe cechy
fizyczne i cechy charakteru na których zbudowany zostanie bohater.
2. Opis zewnętrzny. Krótko, zwięźle opisany wygląd bohatera dający nam pełne
jego wyobrażenie.
3. Charakter. Powiązane ze sobą zestawy cech osobowości, rys psychologiczny
napisany w ten sposób, by stanowił podstawę dla odgrywania postaci.
4. Cechy pojedynków. Pierwsze parametry mechaniczne bohatera. Każdy
otrzymuje 2k6 pkt. do rozdysponowania między fechtunek i broń palną.
5. Sprawności. Każdy wybiera sześć z listy sprawności (o której niżej).
6. Kontrakty. Każdy zaczyna z dwudziestoma. Ich zastosowanie opisane jest w
dalszej części kompendium.
Ożywienie postaci. Imię, rejon Francji z którego bohater pochodzi i wszystko
co uczyni go bardziej żywym i wiarygodnym.
Gra w opętania
Rozgrywka nie wymaga ustalonego wcześniej Mistrza Gry. Do jej realizacji
Zgłoś jeśli naruszono regulamin