Autor: Gustlik (zredagowany przez: Magda Głowala-Habel)
http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/pandemia-nowej-choroby-lemingozy-w-polsce,55704
2012-07-30 14:02:20
Lemingoza jest zaraźliwa? / fot. ©Panthermedia
Lemingoza to niebezpieczna choroba, prawdopodobnie śmiertelna, nie jest znane na nią lekarstwo, choć stwierdzono nieliczne przypadki samouleczeń. Istnieją tez całkiem liczne przypadki odporności. Choroba dotyka głownie młode osoby oraz osoby w średnim wieku, ale zdarza się, że również osoby starsze.
Lemingoza atakuje przede wszystkim mózg, prowadząc do zaniku komórek odpowiedzialnych za myślenie. Skutek tego jest taki, że leming potrafi jedynie wykonywać proste czynności oraz czyjeś polecenia, nie potrafi analizować tego, co robi i jaki będzie tego efekt. Ponieważ nie potrafi myśleć, pomaga sobie telewizorem (zwłaszcza TVN) oraz Gazetą Wyborczą – stamtąd czerpie instrukcje. Z tego powodu lemingi chętnie są zatrudniane na kierowniczych stanowiskach – są dyrektorami, prezesami itp., bo wykonają ślepo każde polecenie swoich mocodawców. Osoba nie będąca lemingiem, a piastująca wysokie stanowisko, np. dyrektora zakładu pracy wcześniej czy później wyleci z hukiem, a jej miejsce zajmie leming, obserwowałem to wielokrotnie w moim zakładzie pracy.
Objawy lemingozy są łatwe do zidentyfikowania: obsesja na punkcie Jarosława Kaczyńskiego, PiS-u, a także Radia Maryja i Ojca Rydzyka, co uniemożliwia percepcję rzeczywistości. Skutkiem tego leming rozmowy na wszystkie tematy społeczne sprowadza do rozmowy o cechach osobowościowych polityków PiS albo Ojca Dyrektora.
Jeżeli lemingowi powiemy, że to PiS obniżył podatki, wprowadził ulgi prorodzinne na dzieci i becikowe, to leming odpowie: "Ale podatku liniowego nie wprowadzili". Gdyby PiS wprowadził podatek liniowy, leming powie: "Ale nie sprowadzili pingwinów nad Bałtyk" itd.
Jeżeli PiS-owski minister coś zrobi źle, to leming nie zostawi na nim suchej nitki, ale jeżeli ten sam błąd zrobi minister z PO – leming nazwie go "dobrym fachowcem", a w najgorszym razie znajdzie usprawiedliwienie dla PO-wskiego ministra.
Leming ciekawie postrzega awantury i afery z udziałem polityków PiS – słyszy tylko słowa PiS-owców, ale nie słyszy słów Tuska, obelg Palikota itp.
Leming lubi polityczną poprawność i tzw. europejskość. W imię tych idei zrobi wszystko, nawet jeżeli jest to dla niego niekorzystne. Jeżeli lemingowi powiemy, że trzeba podnieść podatki, bo musimy dorównać do stawek europejskich, leming uzna to za słuszne, podobnie jest z podatkiem katastralnym – każdy leming gotów jest zapłacić nawet 20 razy większy podatek od nieruchomości, bo to europejskie. To samo jest z podniesieniem wieku emerytalnego, kolejkami do lekarzy, zwolnieniami grupowymi w zakładach pracy itp. Gdyby lemingowi powiedzieć: "idź się powieś, bo to europejskie" – zrobi to.
Przykład: mam sąsiadkę chorą na lemingozę – dla niej jestem nie dość że kaczystą, to jeszcze radiomaryjcem, mimo że Radia Maryja nie słucham, a jak poruszyłem temat podatku katastralnego, wyjaśniając jej, że będziemy płacili co najmniej 10 razy więcej, wydarła się na mnie "idź mieszkaj sobie pod palmą w Afryce jak nie chcesz płacić". Dodam, że ona ma taki sam dom i podatek katastralny, jeżeli będzie wprowadzony, rąbnie i mnie i ją tak samo po kieszeni. Ta sąsiadka wydarła się też na mnie, jak skrytykowałem NFZ i obecną organizację służby zdrowia – chodziło o długi wielomiesięczny czas oczekiwania na wizytę u specjalisty. Odpowiedziała mi, że "w USA płaci się nawet za przyjazd pogotowia". To typowy argument stosowany przez lemingów: "tak musi być, bo tak jest w Europie/całym świecie/USA" itd., nawet jeżeli dla nas oznacza to gorzej. Ale jeżeli lemingowi powiemy, że pensje też powinny być takie, jak w "całej Europie" – leming milczy albo odpowie: "to sobie zapracuj na to", albo "jedź do tej Europy, droga wolna".
Leming nie cierpi ludzi zdrowych. Osoba zdrowa jest dla niego co najmniej zaściankowcem, ciemnogrodzianinem, zacofańcem, PiS-owcem, a nawet radiomaryjcem, nawet gdy ma nie popiera PiS-u i nie słucha Radia Maryja. Jeszcze bardziej leming nie lubi ludzi wierzących oraz patriotów – osoba wierząca to dla leminga moherowy beret i oczywiście radiomaryjec, a patriota to szowinista, ksenofob i faszysta. Jeżeli leming chodzi do kościoła, to robi to tylko na pokaz, a nie z potrzeby serca. Po prostu chodzi do kościoła, a nie na Mszę św. Leming nie lubi też osób przeciwnych dewiacjom seksualnym – taka osoba to dla leminga homofob. Leming z reguły jest polonofobem, ale często nie wie o tym i nieświadomie działa na szkodę Polski i Polaków.
Próby wytłumaczenia lemingowi konieczności leczenia kończą się riposta "Ty z PiSu!" albo „Ojca Rydzyka się nasłuchałeś” i odmową przyjęcia do wiadomości dalszej wypowiedzi. Zdaniem leminga, kto nie cierpi na lemingozę, jest z PiSu albo z Radia Maryja, a takiej osoby nie można słuchać.
Typowymi lemingami są internetowi trolle. Np. tekst "jak babci nie stać na podatek katastralny, to niech wyp…la na wieś" – typowy objaw lemingozy. Inny przykład z dziedziczeniem długów – zdaniem leminga dług musi być dziedziczny, bo ważniejszy jest wierzyciel. Leming jeżeli odziedziczy dług w spadku jest gotów ten dług spłacić i pójść mieszkać pod most, nawet jak majątek spadkobiercy był zerowy. Nie podejmie prób uwolnienia się od tych długów, nawet tych zgodnych z prawem, a osobę, która się od takiego długu uwolni, np. odrzuci spadek, nazwie złodziejem, dodam, że mnie na forach internetowych w ten sposób atakowano, gdy pisałem o konieczności likwidacji dziedziczenia długów. Często zdarza się, że internetowy troll nie tylko nie podejmie na forum żadnej merytorycznej dyskusji z osobną myślącą inaczej niż on, ale w swoim poście obrzuca tę osobę przysłowiowym, niecenzuralnym błotem. To też typowy objaw lemingozy.
Leming za swoich guru uznaje Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego i innych mocodawców z PO. Jakakolwiek krytyka tych ludzi wywołuje u leminga atak furii.
Lemingoza przenosi się za pośrednictwem odchodów dziennikarzy (mediów) ze szczególnym uwzględnieniem TVN i Gazety Wyborczej oraz droga kropelkową przez uszy - w wyniku kontaktów z innymi lemingami. W Polsce ma charakter pandemiczny i należałoby teren zakażony odizolować i ogłosić kwarantannę. Najwięcej jej przypadków występuje w województwach zachodnich i północnych czyli na ziemiach dawnego zaboru pruskiego oraz w dużych miastach. Najmniej – w województwach wschodnich.
Ten artykuł napisałem po to, żeby każdy Polak poznał tę zarazę, o której w mediach nie powiedzą, a od której gorszy jest tylko AIDS.
W tekście wykorzystano fragmenty artykułu "Lemingoza - rozpoznanie i diagnoza" dostępnego na stronie salon24 oraz własne obserwacje zachowań lemingów.
kasiakdk