Kuzynka Agnieszka - ( II ).pdf

(38 KB) Pobierz
Kuzynka Agnieszka - ( II ).rtf
Kuzynka Agnieszka ( II )
Minął ponad miesiąc i znowu jest poczta elektroniczna od Agnieszki czy masz
chęć na przejaŜdŜkę w dniu tym i tym. Chęć miałam i rzeczywiście pasował mi
termin, więc nie było problemu, aby się spotkać. W umówionym dniu, tym razem
był to piątek, przyjechałam do niej, przebrałyśmy się w "słuŜbowe ubrania" i o
umówionej godzinie pojechaliśmy "na kwaterę". Tam po pary minutach dołączyli do
nas Igor i Wala, ponownie wypiliśmy po drinku i poszliśmy wszyscy do sypialni.
Umówiłyśmy się z Agnieszką, Ŝe jeŜeli będzie taka moŜliwość, popróbujemy
poprowadzić ten wieczór w równoległych "działaniach", zaczynając od pozycji na
jeźdźca.
Po wejściu do sypialni rozebrałyśmy się, sprawdziłyśmy, jaki jest stopień
gotowości naszych partnerów, oba "dyszle" były gotowe do zaprzęgu i
zaproponowałyśmy uzgodnioną pozycje. Tym razem ja zaczynałam od Igora, a
trzeba przyznać, Ŝe ma ten swój "dyszel" stosowny. UłoŜył się w odpowiedniej
pozycji, ja usiadłam na nim, uniosłam biodra, on przytrzymał swoja pałkę w moim
gniazdku i zaczęłam się wolniutko opuszczać. Owszem, Cipka była mokra, ale nie
była przygotowana na "aŜ" takiego gościa, więc wpuszczała go wolniutko. Ja
jęczałam, czując, jak jestem wypełniana. To rozpieranie się pałki wewnątrz Cipki
było niesamowite, a gdy juŜ doszedł do Szyjki i zaczął na nią napierać zaczęłam
jeszcze mocniej jęczeć z powodu osiągniętego podniecenia.
Igor trzymał mnie mocno za biodra, z gdy wyczuł opór na Szyjce, postanowił tym
bardziej mnie podniecić, wypręŜając swoje do góry. W pewnym momencie
usłyszałam, jak równieŜ pojękuje Agnieszka i nie wiem, czy jej pojękiwania mnie
podnieciły, czy moje ją, ale nastąpił moment, w którym panowie jednocześnie
podrzucali nas do góry, a my opadając, coraz mocniej wbijałyśmy się na ich pałki.
Ich ruchy były coraz szybsze, nasze pojękiwania coraz głośniejsze, aŜ przyszedł
moment spełnienia i poczułam jak strzela we nie strumień jego spermy,
potwierdzając to wyjątkowo głośnym jękiem.
Opadłyśmy obie na łóŜko zadowolone z "przejaŜdŜki". i wspólnie dłuŜsza chwile
odpoczywaliśmy. Po toalecie panowie poszli do pokoju i przynieśli nam szklaneczki
z drinkiem, kaŜde z nas łapczywie wypiło i dalej trwała "sjesta". Ale Agnieszka
miała chęć jeszcze się napić, więc wysłała panów po następnego drinka. Czekając,
aŜ przyjdą usiadłyśmy na brzegu łóŜka. Panowie podeszli, podali nam szklaneczki,
ale w tym momencie okazało się, Ŝe ich pałki są na wysokości naszych ust. Więc
popiłyśmy ze szklaneczek, panowie je odstawili a my dopięłyśmy się do tych
pałek. Nie były jeszcze nastawione zbyt bojowo, więc swobodnie mogłyśmy je
pieścić. Tym razem mnie przypadł Wala. PołoŜył mi ręce na ramionach, a ja
trzymając w swoich rękach jego pałkę regulowałam głębokość jej w moich ustach
oraz wysuwając intensywnie ją oblizywałam, starając się szczególnie swoim
języczkiem trafić w jego dziurkę.
 
Na efekty takich pieszczot nie trzeba było zbyt długo czekać, pałeczki panów
osiągnęły stosowną twardość, aby wejść w nasze Cipki. To teŜ połoŜyłyśmy się na
łóŜku dając moŜliwość im wejścia w nas. Wala najpierw się ze mną trochę draŜnił,
popieścił Łechtaczkę, po czym zsunął się
i wszedł we mnie wbijając się z całej siły. Cipka moja naleŜy do tych małych i
wąskich i pomimo, Ŝe juŜ wcześniej była rozpychana, stawiała jego pałce
znaczący opór. KaŜde jego pchnięcie czułam bardzo mocno, , jakby chciał przebić
mnie na wylot. AŜ przyszedł moment pełnego podniecenia
i poczułam jak spełnia się obłędna namiętność. Niedługo po mnie dojrzała teŜ
Agnieszka i obie chwile odpoczywałyśmy, kiedy panowie poszli ponownie napełnić
szklaneczki.
Korzystając z chwili, Ŝe ich nie ma zapytałam Agnieszkę, czy mogę zostać na
sobotę
i zaprosić ich sobie na wieczór. Agnieszka nie widziała przeszkód, więc gdy
przeszli, poinformowałam ich, Ŝe przyjechałam na cały weekend, więc zapraszam
ich jutro na spotkanie. Popatrzyli po sobie, coś bąknęli między sobą, czego nie
zrozumiałam, ale zgodzili się. MoŜna powiedzieć, w ten sposób skończyłyśmy to
spotkanie, ja mając w perspektywie następne. Pojechałyśmy do domu, poszłyśmy
spać, a po śniadaniu kontynuowałyśmy Ŝycie rodzinne. Poszłyśmy z Agnieszka do
jej teściów po córkę i spędziłyśmy z nią praktycznie cały dzień.
Wieczorem, o stosownej godzinie ja się ubrałam i pojechałam na "kwaterę".
Panowie juŜ czekali i razem weszliśmy do mieszkania. Chwycili mnie mocno za
pośladki popychając do przodu, ale ich szybko ostudziłam, mówiąc, Ŝe mamy duŜo
czasu, nigdzie nie musimy się spieszyć, a dzisiaj to ja chcę zobaczyć, czy oni
umieją pieścić się z Kobietą. Zrozumieli to odpowiednio i zaczęliśmy, jak zwykle
od drinków, następnie przeszliśmy do sypialni, gdzie pozwoliłam panom się
rozebrać, on teŜ pozbywali się tekstyliów i połoŜyliśmy się spokojnie w łóŜeczku.
Ten spokój nie trwał zbyt długo Ich ręce szybko zaczęły szukać stosownych
miejsc. Igor połoŜył swoją dłoń na Piersiach, praktycznie przykrył je, a
głaszcząc spowodował odpowiedni stopień podniecenia uzewnętrzniony postawieniem
się Brodawki. Zaraz się do niej przypiął ustami, jego język mocno ją draŜnił, a
ja zaczęłam pojękiwać z podniecenia. Ręka Wali najpierw masowała Brzuszek,
zsunęła się na Wzgórek, a poniewaŜ tam mam odpowiedni fałd skórny, to, bo
chwycił
i ścisnął tak, Ŝe aŜ syknęłam, po czym ręka jego zsunęła się między moje nóŜki,
szukając wejścia do Gniazdka. Wyczuł to miejsce bez problemów, bo Cipka była
juŜ podniecona i mokra, wsunął w nią palec i zaczął ją zwiedzać. PoniewaŜ dłoń
ma odpowiedniej wielkości, to teŜ i palec był odpowiednio długi i gruby, więc
czułam go bardzo mocno.
To nie mogło trwać zbyt długo. Igor pieścił jedną brodawkę ustami, drugą ściskał
palcami, Wala wyczuwszy, Ŝe Cipka jest odpowiednio mokra, wysunął palec, ale
tylko po to, aby za moment wsunąć dwa i odpowiednio nimi draŜnić Cipkę. Efekt
 
był taki, Ŝe za chwilę zaczęłam juŜ jęczeć będąc bardzo mocno podniecona.
Chyba to wyczuli, bo Wala uniósł się, przesunął się za mnie i po chwili poczułam,
jak jego pałka, a była zdecydowanie większa niŜ palce, wdziera się we mnie.
Wyrzuciłam ręce do góry, Igor cały czas pieścił moje Piersi, a Wala wbijał się
we mnie, próbując przebić się przez Szyjkę. AŜ przyszedł moment, ja zaczęłam
juŜ pokrzykiwać dochodząc do orgazmu, on spęczniał jeszcze bardziej i równieŜ
wydobywając z siebie okrzyk triumfu strzelił we mnie wyjątkowo obficie.
PoleŜeliśmy chwilę, najpierw on wstał, po chwili ja poszłam do łazienki, a gdy
wróciłam czekała na mnie szklaneczka zimnego drinka, opróŜniłam ja z
przyjemnością i czas na Igora. Ale on chciał od tyłu, więc ułoŜyłam się na
Brzuchu, a następnie uniosłam biodra do góry, rozsuwając przy tym odpowiednio
szeroko nogi. Ustawił się za mną, chwilę popieścił się przesuwając pałkę w górę
i w dół, aŜ ją pchnął z całej siły i od razu wylądował wypełnił Cipkę w całości.
Poprawił ręce na biodrach i zaczął dobijanie. KaŜde jego pchnięcie czułam na
Szyjce, a przy tym słychać było charakterystyczne klapanie naszych bioder. na
dodatek tym razem Wala kucnął obok i wsunął obie ręce pode mnie, chwytając
mnie za Piersi. Poczułam skurcz w podbrzuszu i doszłam do orgazmu, natomiast
Igor jeszcze kilka razy wbił się we mnie, teŜ poczułam, jak pręŜy się jego pałka
i strzela w rozpulchniona szyjkę, co zostało potwierdzone okrzykiem zdobywcy.
Po tej pierwszej fazie pieszczot nastąpiła dłuŜsza chwila przerwy i odpoczynku.
Nie wiem, jak długo ona trwała, bo chwilę przykryci kocami leŜeliśmy. Pierwszy
wstał Igor i poszedł do łazienki, później Wala, ja na końcu. Gdy wyszłam,
usłyszałam, Ŝe mam iść do pokoju. Panowie przynieśli z kuchni stołeczek, pokazali
mi, Ŝe mam usiąść, plecami lekko opierając się o krawędź stołu, oni stanęli po
bokach pokazując mi, Ŝe ich pałki, w tym momencie jeszcze w stanie zwiotczenia,
są do mojej dyspozycji. Wzięłam jedna w jedną rękę, drugą w drugą rękę i na
zmianę zaczęła wkładać je sobie do ust. zaczęłam normalnie ssać, jak smoczki,
językiem próbując draŜnić ich dziurki.
To dało spodziewany efekt i pałeczki się trochę usztywniły. Wówczas oni wzięli je
w swoje ręce, mnie lekko odchylili do tyłu, pokazując, Ŝe mam podtrzymywać
piersi, a on zaczęli je poklepywać. jeden z jednej strony, drugi z drugiej strony,
to uderzali, to dotykali czubkiem do Brodawek, to znowu poklepywali. Na chwilę
przerwali, ponownie dali mi je pieścić ustami, ale juŜ widać było, Ŝe są one nieźle
usztywnione, a po chwili juŜ prawie sztywnymi znowu zaczęli klepać Piersi i
dotykać Brodawek, które w tym momencie były teŜ juŜ odpowiednio
wyeksponowane.
Czując juŜ pełnię sił w swoich pałkach panowie podnieśli mnie ze stołka, odsunęli
go, wówczas zobaczyłam, Ŝe stół, o który się opierałam jest juŜ "nakryty", czyli
leŜał na nim duŜy ręcznik a ja miałam się na nim połoŜyć, pozostawiając Biodra
poza jego krawędzią,. czyli klasyczna pozycja od tyłu, ale na stole. UłoŜyłam się
wygodnie, nawet mi pomogli ułoŜyć ręce, po czym zajęli miejsce za mną pieszcząc
moją Cipkę swoimi rękoma. Cipka była juŜ odpowiednio podniecona, roniła swoje
łzy namiętności. Najpierw poczułam jeden palec, jak buszuje w Cipce, ale wysunął
 
się i przesunął na gniazdko Pupy. Wówczas drugi wsunął się w Cipkę i tym
sposobem dwa palce rozrabiały w moich dziurkach.
Pierwszy wysunął się palec z Cipki, za moment wysunął się teŜ palec z Pupy, ale w
tym momencie czuję, Ŝe do gniazdka Pupy przystawiła się pałka i napiera.
Odruchowo lekko się usztywniłam, ale chyba on na to czekał, bo pchnął i wdarł
się we mnie. Nie podnosiłam głowy,
bo było to bez znaczenia, który rozpiera się w mojej Pupie, faktem było, Ŝe
wbijał się bardzo mocno, głośno słychać było obijanie się naszych bioder.
Przyszedł moment, Ŝe pchnął bardzo mocno i poczułam strumień płynu
wypełniający moje wnętrze. Jeden się wysunął, wszedł drugi, było mu trochę
łatwiej, co nie oznacza, Ŝe czułam go równie mocno. To wbijanie się coraz głębiej
czułam, jak by mi kto po krzyŜu od wewnątrz szorował, aŜ poczułam, Ŝe tęŜeje i
za chwilę wlewał się we mnie ten płyn rozkoszy. Bo wypełnienie tej dziurki jest
równieŜ bardzo podniecające.
Panowie pomogli mi przejść na łóŜko, sami zrobili toaletę, uznając, Ŝe na dziś to
koniec, bo oni muszą jutro bardzo wcześnie wstać. No cóŜ, ja miałam chęć na
więcej, ale na chęci się skończyło, obiecali następnym razem. Poszli, ja tez się
umyłam i poszłam spać.
W niedzielę rano wstałam, pojechałam do Agnieszki, zrobiłam jej krótka relację,
zjadłam śniadanie i wróciłam do domu.
W tym miejscu moŜna by to opowiadanie skończyć. Bo następne były bardzo
podobne. Jeśli przyjeŜdŜałam w sobotę, to mieliśmy jedna noc pieszczot we
czwórkę, jeśli przyjeŜdŜałam
w piątek, to wtedy w piątek pieściliśmy się w czwórkę, a z soboty na niedziele
juŜ we trójkę.
Ale okazało się, Ŝe w tym układzie teŜ moŜna jeszcze coś zmienić, ale to juŜ
następne opowiadania.
I jeszcze jedno standardowe juŜ stwierdzenie. Opowiadanie moje jest prawdziwa
relacją moich osobistych doznań i przeŜyć. Jakakolwiek zbieŜność faktów lub
sytuacji jest absolutnie przypadkowa i niezamierzona.
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin