Hellinger Bert - kurs DZIECI, Kraków 2006.doc

(45 KB) Pobierz
Bert Hellinger – Kurs Mistrzowski

Bert Hellinger – Kurs Mistrzowski. Kurs DZIECI

 

DZIEŁO SERCA

 

Ogólne:

- Dziedzina dobra – nie ma dobra ani zła

- Postęp następuje dzięki przeszkodom, problemom. Pokonując trudności – rośniemy. Opór nas mobilizuje.

- Doskonała jest tylko śmierć.

- Spieszymy się tylko wtedy, gdy jesteśmy na fałszywej drodze.

- Pośpiech jest to ruch „od czegoś” – przed czym uciekasz?

- Wejść w kontakt z duchem, możemy tylko wtedy, gdy jesteśmy życzliwi dla wszystkich.

- Jeżeli weźmiesz pieniądze – klient żąda, wymaga, czyli lekceważy, nie szanuje.

Gdy uczeń nauczy się od nauczyciela, to go zaczyna lekceważyć.

Klient nauczył się od matki, a potem pluje matce w twarz.

Terapeuta jest jak matka (klient przychodzi do terapeuty jak do matki) – też musi być szanowany inaczej nie ma sensu pracować. Terapeuta prowadzi do matki.

- Poznanie wychodzi naprzeciw. Gdy je gonimy – ucieka.

Poznanie należy traktować bez zamiaru, intencji, z szacunkiem.

Jeżeli dobrze nazwiemy problem, skutkuje dając rozwiązanie.

- Każdy jest odpowiedzialny za siebie. Jeżeli coś robi, to chciał to zrobić.

 

Mężczyzna i kobieta czują pociąg ku sobie – ale czy są gotowi zapewnić przynależność przez całe życie?

Gdy przynależność jest zagwarantowana, są parą i mogą nią być na całe życie. Związek małżeński znosi przynależność do rodziców. Czy partner może zagwarantować przynależność? – Nie. Musimy spojrzeć na coś dalej, coś większego, wyższego. Opuszczony partner szuka nowej przynależności.

Samotność – brak przynależności – nie czujemy relacji. Klientom trzeba pokazać gdzie jest ich przynależność

 

Kiedy nas kochają?

Gdy się zacznie kochać, zaczyna się od matki i pamięci o niej.

Dziecku kiedy czuje się samotne, trzeba dać psa. Psy kochają zawsze i dla samej miłości, nie za coś. Tak się można nauczyć miłości.

 

Problemy ma się wtedy, kiedy przestajemy rosnąć. Gdy jesteśmy związani z czymś z przeszłości. Myślimy, że przeszłość miała być inna. Żyć możemy tylko w teraźniejszości.

 

Rosnąć – to brać cos z zewnątrz, (pożywienie).

W związkach - Gdy dajemy w sercu, w duszy miejsce dla innych.

Im więcej odrzucamy, tym jest ciaśniej – to samotność.

 

Kiedy kobieta nie ma kontaktu, więzi z matką, nie potrafi spojrzeć na swoje dzieci. Boi się ich.

 

Każdy członek rodziny ma prawo być umarłym.

Nie jest się umarłym, jeżeli wszyscy go nie widzą.

Śmierć budzi lęk, ktoś czuje się winny, nie patrzy na tą osobę. Metoda: Trzeba ją ujrzeć.

 

Złość

Co takiego Ci wyrządziłem, że jestem na Ciebie taki zły?

Kogoś skrzywdziłem na swojej drodze.

 

Strach przed zagubieniem się, chęć przynależenia = śmierć.

Brak rodziców (nawet chwilowy) = straceni. Dziecko nie rozróżnia czasu. Dziecko chce się do kogoś przyłączyć. Gdy nie widzi rodziców, to tak jakby umarli. Dziecko też gotowe jest umrzeć, by do rodziców przynależeć.

 

Przynależność nie wiąże się z życiem. Umierając zaczynamy przynależeć do zmarłych członków rodziny. Na zawsze.

Dziecko mówi do matki – „raczej umrę ja, niż Ty”, „lepiej umrę ja niż Ty”. Dzieci chorują lub i umierają by dołączyć do większej grupy niż żyjący. Umierając bierzemy coś na siebie, dzięki czemu reszta może żyć.

Przez rodziców przynależymy. Za nimi stoi duch wszystkich poprzedników – zmarłych. Jesteśmy w relacji i miłości, które są w służbie przynależności.

Bohater – przynależność szczególna.

 

Myślisz „nie mam prawa” – jest to marzenie. Rezultat – jesteś zły na innych. Inni Cię odrzucają.

 

Był sobie facet, który miał zawsze dwie kobiety naraz. One zgadały się na to. Potem okazało się że miał starszego brata oddanego do adopcji. Miał dwie kobiety, by w ten sposób przyłączyć wykluczonego brata. Na jego cześć – Czy to nie jest piękne?

 

Czy kochasz swoją pracę? – Praca to zawsze matka. Kto odrzuca matkę, straci wszystko, także pracę.

„Lepiej umrę z głodu, niż oddam Ci cześć matko”

Kto odrzuca matkę, nie znajdzie partnera, najwyżej potwora.

Metoda: „Cokolwiek będzie mnie to kosztowało, pozostanę zawsze przy Tobie” – do matki

Kto nie przyjmie pracy i pieniędzy, nie ma matki.

Kto ma więź z matką, jest kochany – od niego czegoś się chce.

 

Jeżeli ktoś boi się, że coś się stanie – powoduje powstanie pola, obszaru – potrzeby. Lęk służy temu, by to się stało.

Metoda: wyobrażasz sobie, że widzisz las, z lasu idzie potwór z krzyżem na czole. Powoli zbliżasz się i dajesz mu coś do jedzenia. Drobiazg i tak ciągle. Karmisz go. Lęk (potwór) maleje, łagodnieje.

 

Z raka nigdy nie jest się wyleczonym, bo pozostaje lęk.

metoda: ustawić raka. Należy sobie wyobrazić, że rak jest kochankiem, należy go uwodzić –

 

Jeżeli chcemy się czegoś pozbyć, to jest problem – jest nim osoba.

Metoda: jeżeli weźmiemy tą osobę do serca, nadchodzi pokój.

 

Ulubieniec mamusi (maminsynek) jest skazany na samotność – to cena za bliskość z matką. Ma problem z kobietami – nie stworzy stałego związku, gdyż żadna kobieta nie da mu tego, co daje matka.

 

Rodzina

-          Matka i Ojciec = związek

-          Matka + 1 dziecko = Ojciec zostaje z boku

-          Matka + 1, Ojciec + 2 dziecko = ok.

-          Matka + 1, Ojciec + 2 dziecko + 3 dziecko i następne =  reszta dzieci zostaje bez więzi, z boku. Są wolne od uwikłań. To nagroda za brak więzi.

Kobieta, matka, ma pierwszeństwo, wystarczy sama sobie. Facet nie wystarczy sam sobie.

Kobieta bez faceta marnieje. Jeżeli ma dzieci, odgradza je od ojca – dzieci wpadają w uzależnienia.

 

Czy wolno nam czegoś żałować? Czy przystoi, żeby coś było inne niż jest? Czy zgadzamy się, że może być tak jak widzieliśmy?

 

Dzieci są szczęśliwe, gdy rodzice są szczęśliwi. Gdy kobieta i mężczyzna kochają się takimi jakimi są.

 

Po aborcji, kończy się związek.

-          ruch w duszy matki – w kierunku utraconej części ciała.

-          Ojciec – stracone szczęście

-          Matka podąża w śmierć – poronienie w następnej ciąży – dziecko robi to za matkę. W ustawieniu matka mówi „Zabiłam Cię” i jest uwolniona.

Na pytanie „jaka płeć” – odpowiedź, np. dziewczynka, matka jest uwolniona. Gdy powie „nie wiem”, jest zamknięta. Nie wolno pracować.

Rodzice chcą pozbyć się winy, która jest ciężarem. Robią wszystko, by było źle – choroba, śmierć, źle się powodzi. Gdy się umiera, czuje się lepiej.

 

Wyrównanie win – pokuta. Nikomu to nie służy.

Pokuta – kto się czuje lepiej? Matka i Ojciec. A co z dzieckiem? Dziecka się nie widzi, nie kocha.

Pokuta jest egoistyczna – metoda: „jest mi przykro, muszę żyć z winą, ale na Twoją pamiątkę uczynię coś dobrego”

Gdy ktoś się czuje winny, wtedy pokuta jest namiastką działania. Kto bierze na siebie winę, nie ponosi skutków. Jest wolny.

Rzeczywiste odciążenie – patrzeć poza dziecko, na jego los. Patrzymy dalej przekazując je większej sile.

Wina, gdy wykona zadanie, może przeminąć.

 

Dziecko które odrzuca swoją matkę jest stracone.

 

Schizofrenia – mord w rodzinie. Ofiara i sprawca zostają wykluczeni z rodziny. W każdym pokoleniu ktoś jest jednocześnie ofiarą i sprawcą.

Metoda: ustawienie obu, ofiary i sprawcy i pojednanie ich.

 

Autyzm – to samo co schizofrenia, tylko morderca chroni upośledzonego. Zasłania. To rodzice potrzebują by dziecko było autystyczne – matka bała się że wpadnie w schizofrenię, więc wolała żeby syn miał autyzm.

 

Diagnoza to przesądzanie – czyni chorym. Nawet myśl diagnosty.

 

Homoseksualizm męski –

I rodzaj - w rodzinie chłopiec reprezentuje dziewczynkę, bo ich nie ma. Np. zmarłą siostrę.

Jest to ciśnienie systemu. Widać zmącenie jak w schizofrenii.

II rodzaj – reprezentuje syfilityka, który wycofał się ze ślubu – ktoś musi go reprezentować.

III rodzaj – nie stań się jak ojciec – i stają się.

Lesbijstwo – kobieta musi albo chce być jak płeć przeciwna.

 

Po rozwodzie dzieci powinny iść do tego rodzica, który bardziej w dziecku szanuje drugiego rodzica. Przeważnie jest to ojciec.

 

Depresja poporodowa – matka po porodzie uświadamia sobie że nie jest dzieckiem.

 

Focusing – patrzenie na kogoś z oddali. Np. jak umiera ktoś i przychodzi coś, dzieje się samo.

Decydujące słowo np. śmierć – gra o mądrość, gra przed Bogiem.

 

Percepcja:

Pirsing – nakłuwanie – kolczyk w nosie – oznacza: chcę się zabić.

Prychanie ustami, mówiąc o kimś (mężu) – chcę się go pozbyć.

Trzymanie ręki drugą ręką (prawa trzyma lewą w nadgarstku) – hamowanie się żeby nie uderzyć, nie zabić.

Notoryczne bóle głowy – uniemożliwiony przepływ miłości (głównie do matki)

Narkotyki – brak ojca – potrzebna miłość ojca.

błysk w oku - kłopoty z mężczyznami – lekceważenie swojej matki. Jak można kochać kobietę, która lekceważy matkę?

Ściskanie szczęk – złość, głównie systemowa, ewentualnie bezsilność.

Zaciskanie pięści – złość.

 

Splecione ręce (dłonie) w dół  - Jest to gest frustracji – dana osoba próbuje zapanować nad swoją negatywną postawą.

Zacieranie rąk - Jest to sposób uniwersalnego przekazywania swoich pozytywnych oczekiwań.

Dłonie złożone do góry, Podniesiona wieżyczka - Sygnał pozytywny, oznacza pewność siebie w wyrażaniu swoich opinii i pomysłów.

Ręce skrzyżowane pod pachami, dłonie z kciukami ku górze - Podwójny sygnał:
- obronna, negatywna postawa (zgięte ramiona)
- stosunek wyższości (kciuki)

Pociąganie kołnierzyka - Przyłapanie na kłamstwie, zagniewanie lub frustracja, obawa przed zdemaskowaniem.

Pocieranie oka - Próba ukrycia widocznego oszustwa lub uniknięcia patrzenia w twarz osobie, którą się okłamuje.

Pocieranie ucha - Próba niesłuchania złych wiadomości, a także słuchacz chce nareszcie coś powiedzieć.

Podpieranie głowy to sygnał obronny przed zaśnięciem. – nuda

Podpieranie brody, palce wokół brody - Negatywne myśli - Krytyczny stosunek do mówcy i tematu.

Drapanie się po potylicy, pochylona głowa - Niezadowolenie z wytykania uchybień - Sygnał zapominalstwa

Gest skrzyżowania rąk Próba ukrycia się przed niekorzystną sytuacją, szczególnie wśród ludzi obcych.

Ręce splecone na głowie. Pewność siebie Typowy gest profesjonalistów, menedżerów i handlowców. Pozycja dominująca, wywyższanie się.

Otwarcie rąk Otwarta pozycja ciała i otwarta postawa

Okulary w ustach. Działanie na zwłokę. Wymigiwanie się lub uchylanie od decyzji.

 

SŁOWA MOCY

 

WYSTARCZY- u Hellingera i na warsztatach u Gośki

NIE CHCĘ – na warsztatach – kończę z tym

POZWÓL SOBIE – Marcin – emocjonalne do siebie

DOSYĆ. JA NIE BĘDĘ TEGO ZA WAS NIEŚĆ. – Diana – do przodków

JEM DLA (ZA) CIEBIE BRACIE – Roman – napadowe obżarstwo

ZOSTAW MNIE – Magda R  do matki

 

 

 

 

7

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin