EdW 03 2000.pdf

(4300 KB) Pobierz
Poczta
W rubryce „Poczta” zamieszczamy fragmenty Wa−
szych listów oraz nasze odpowiedzi na pytania i pro−
pozycje. Elektronika dla Wszystkich to nasze wspól−
ne pismo i przez tę rubrykę chcemy zapewnić jak
najżywszy kontakt redakcji z Czytelnikami. Prosimy
o listy z oczekiwaniami w stosunku do nas, z propo−
zycjami tematów do opracowania, ze swoimi proble−
mami i pytaniami. Postaramy się w miarę możliwo−
ści spełnić Wasze oczekiwania.
Specjalną częścią „Poczty” jest kącik tropicieli
chochlika drukarskiego „Errare humanum est”.
Wśród Czytelników, którzy nadeślą przykłady błę−
dów, będą co miesiąc losowane nagrody w postaci
kitów z serii AVT−2000. Piszcie więc do nas, bardzo
cenimy Wasze listy, choć nie na wszystkie możemy
szczegółowo odpowiedzieć. Jest to nasza wspólna
rubryka, dlatego będziemy się do Was zwracać po
imieniu, bez względu na wiek.
Pozdrawiamy: Stefana Stosika z Gdyni, Bartosza Koniecznego ze
Zbąszynka, Czesława Szutowicza z Włocławka, Piotra Kędziaka
z Pukawicy, Stanisława Dukałę z Pniew, Jacka Oleszczuka, Ada−
ma Szczepanika, Marcina Grajdę, Mirosława Szurę, Tomasza
Włodarczyka, Grzegorza Makowskiego, Szymona Durczoka,
Konrada Tymińskiego, Przemysława Tchórzewskiego, Krzyszto−
fa Hajko z Poznania i Jacka Sikorskiego z Czaplinka.
ruje regulator do spawarki i inne pozycje. Ja czekałem rok i sterow−
nika do prostownika jeszcze nie mam.
Grzegorz Grącki
Do tego pełny adres nadawcy, a nawet pieczątka. Czy ktoś chce tu
niesłusznie zepsuć opinię rzeczonego S. Owsiaka? Może konkurent,
który oferuje podobne produkty? A może rzeczywiście jest to głos
oszukanego i okradzionego klienta, który wpłacił pieniądze i nie
otrzymał nic? Pełny adres i pieczątka nadawcy wskazywałyby na ten
ostatni wariant.
Prasa co jakiś czas donosi o oszustach, którzy proponują intratną
pracę, a warunkiem dalszych kontaktów jest wysyłanie większych
czy mniejszych sum pieniędzy. Niewykluczone, że wśród ofert nad−
syłanych do EdW, zwłaszcza ofert sprzedaży czy pracy, znajdują się
ogłoszenia nadsyłane przez cynicznych oszustów bądź ludzi, którzy
nie spieszą się z realizacją zobowiązań. Być może pod szumnymi na−
zwami typu dokumentacja, urządzenie, rewelacyjny zestaw do samo−
dzielnego montażu, kryją się: schemat ideowy, dwutranzystorowa za−
bawka albo garść oporników i kondensatorów. I za to wszystko trze−
ba słono zapłacić... I nie ma żadnych reklamacji...
Oczywiście Redakcja EdW nie może odpowiadać za treść i rzetel−
ność ogłoszeń, w szczególności całej masy tych drobnych, darmo−
wych. Przestrzegamy naszych Czytelników, by nie kupowali „kota
w worku” i nie dali się nabrać ewentualnym naciągaczom. Jeśliby ta−
kich oszukanych było więcej, i chcieliby przestrzec innych, zamieści−
my odpowiednie informacje. Przede wszystkim zalecamy jednak
ostrożność, gdy w grę wchodzą znaczne sumy pieniędzy.
Uwagi do rubryki Errare humanum est przysłali ostatnio: Andrzej
Raźniak z Chrzanowa, Rafał Baranowski z Gliwic, Piotr Ku−
śmierczuk zGościna, Bogumił Wirchanowicz zOlsztyna, Czesław
Szutowicz z Włocławka, Łukasz Nowak z Raciborza, Robert Fo−
etke z Poznania, Łukasz Podgórnik z Dąbrowy Tarnowskiej, Ra−
dosław Kozal z Rybnika, Marcin Wiązania z Gacek, Radosław
Szycko z Goleniowa, Filip Karbowski z Warszawy, Adam Roba−
czewski z Wejherowa i Krzysztof Wysocki z Kozienic.
Nagrody otrzymują: Adam Robaczewski i Bogumił Wirchanowicz
W ostatnich kilku miesiącach zaobserwowaliśmy, że coraz więcej
osób przysyła na jednej kartce rozwiązania kilku konkursów. Jak już
wielokrotnie przypominaliśmy, prosimy o przysyłanie każdego
rozwiązania na oddzielnej kartce . Nie chodzi tu o oddzielne karty
pocztowe, tylko o zwykłe kartki papieru, włożone do jednej koperty.
Rzecz w tym, że poszczególne konkursy trafiają do oddzielnych pu−
dełek, a co ważniejsze do różnych osób, które potem opracowują
rozwiązania i losują nagrody. Dlatego każda kartka powinna za−
wierać imię, nazwisko i pełny adres uczestnika . Kartki nie muszą
być duże − wystarczy połówka lub ćwiartka kartki z zeszytu. Nie
trzeba oddzielnych kart pocztowych, ani oddzielnych kopert. Nie−
którzy mają bardzo dobry zwyczaj, by w jednej kopercie przysyłać
rozwiązania kilku konkursów, i to z dwóch kolejnych numerów EdW
− słusznie, pozwala na to 45 dniowy termin nadsyłania prac na prak−
tycznie wszystkie konkursy (wyjątkiem są uwagi do rubryki Errare,
które powinny być wysyłane jak najwcześniej). Wtedy jedna cienka
koperta zawiera rozwiązania kilku konkursów, a do tego jeszcze
„Genialne schematy” i list do Redakcji (przykładem jest fotografia
koperty umieszczona powyżej).
Zamieszczony w EdW 1/2000 list dr inż. Hempowicza z Sopotu wy−
wołał żywą reakcję Czytelników. Nadchodzi wiele listów w tej spra−
wie. Oto jeden z nich, trafnie prezentujący poglądy jednomyślnie wy−
rażane przez wszystkich, którzy napisali w tej sprawie:
Droga Redakcjo!
Pisanie listów to dla mnie katorga. Piszę coś może raz na pięć lat.
Tym razem skłoniło mnie do tego to, że po pierwsze:
Czy to jest żart noworoczny − 2000 z tym listem pana dr inż. Paw−
ła Hempowicza z Sopotu do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich?
Ale chyba nie, bo koniec listu brzmi: „z poważaniem“.
Po drugie: To niezły kawalarz z tego pana dr inż. Ba, powiem wię−
cej, naukowiec, ale z jakim humorem! Rzadko się zdarza, bo chyba
raz na trzy lata, aby ktoś „przestraszył się“ „Pipka“. Ej Redakcjo,
chyba przesadziliście z tym „audioterroryzmem“. Tylko jedna osoba
pokonana przez „Pipka“ i w dodatku taka tęga głowa doszła dopiero
do wniosku, że to coś straszy. Spadnie Wam popyt na to urządzonko.
Ale nie martwcie się. Na pewno Pan Rzecznik Praw Obywatelskich
Do Redakcji nadchodzi wiele ogłoszeń przeznaczonych do rubryki Ry−
nek i Giełda. Generalnie, wszystkie ogłoszenia są publikowane, jednak
czasem zdarzają się „kwiatki”, które są usuwane. Jeszcze rzadziej przy−
chodzą ogłoszenia tak dziwne, że nie wiadomo, co z nimi zrobić. Przy−
kładowo na oryginalnym kartonowym blankiecie znajduje się taki tekst:
Przestrzegam przed wpłacaniem na konto S. Owsiaka, który ofe−
8
Elektronika dla Wszystkich
823159948.163.png 823159948.174.png 823159948.185.png 823159948.196.png
 
Poczta
zakupi ten hit celem wypróbowania jego działania, może na swoich
wnukach i teraz to dopiero będzie zabawa i reklama dla „Pipka“. Nie
nadążycie produkować tych kitów. Zastanawiam się również nad tym,
dlaczego to urządzenie znalazło się w sali wykładowej pana dr inż.
Wiem, że studenci to kopalnia pomysłów i dowcipów dobrej jakości.
W tym coś jest. A może „Pipek“ miał uratować ten wykład, nie dopu−
szczając swym działaniem do zaśnięcia żywej części sali w wyniku
przynudnego ględzenia. Jedno też wiem, że nie zawsze wysokie wy−
kształcenie to wielka skarbnica wiedzy i inteligencji. Wiem również,
że ludzie niedowartościowani chcą za wszelką cenę wypłynąć jak oli−
wa na wierzch, nie zawsze sprawiedliwie. Obawiam się też tego, że
wielu ludzi po prostu zazdrości panom: Panie Redaktorze Naczelny
i panu Z. Raabe oraz kolegom − współpracownikom waszych pomy−
słów, wyobraźni, wiedzy i artyzmu z jakim podchodzicie do swojej
działalności na polu elektroniki. Panowie, jestem w Wami i z całą Re−
dakcją. Twórzcie EdW tak jak dyktuje Wam umysł wspomagamy ser−
cem. Twórzcie nowe „Pipki“ lub lepiej „Pipków“; niech ich całe za−
stępy rozśmieszają, radują i oczarowują, a niekiedy podręczą dzieci,
młodzież i dorosłych, nawet przyszłych profesorów.
NIECH „PIPEK“ STANIE SIĘ ZNAKIEM ROZPOZNAWCZYM
PISMA „ELEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH“.
Pewnym w/g mnie antidotum na niektóre treści zawarte w EdW
1/2000 byłoby mocniejsze rozpropagowanie takich kitów jak: 2216
z EdW 7/97, czy też 2139 z EdW 5/97.
Z pozdrowieniami na 2000 rok u schyłku XX wieku
Witold Wojnowski
P.S. Przepraszam za styl i błędy, ale pisał nie dr, nie inż., ale zwy−
kły hobbysta − człowiek.
Wyjaśniamy, że list z EdW 1/2000 nie został sfabrykowany w Re−
dakcji. A Witold Wojnowski otrzyma upominek, być może w postaci
któregoś „pipka”...
Droga Redakcjo! Chciałbym Wam wszystkim serdecznie pogratulo−
wać tak wspaniałego czasopisma. Naprawdę fajnie jest, że powsta−
ło takie super pisemko i naprawdę mogę powiedzieć, że dużo Ono
może nauczyć. Pierwsze wydanie EdW zakupiłem w styczniu 1998
i na razie mam wszystkie egzemplarze. Nie mam uwag do Waszego
czasopisma, ale mam taki pomysł. Może dla celów lepszej sprzeda−
ży od czasu do czasu można by dołączyć do czasopisma jakiś prosty
układ w cenie np. do 5zł (jakiś produkt z końcówek magazynu) ale
to jest tylko taka moja sugestia. Róbcie wszystko tak jak robicie to
do tej pory, bo robicie to dobrze! Z poważaniem
Czytelnik W. Chrzczonowicz
Parę dni temu powinien dotrzeć do Was jeden z moich prostych pro−
gramików (sterowanie domowymi „gratami“ za pomocą komputera).
Jeśli rzeczywiście by Was zainteresował i miał trafić na Waszą stronę
www, to miło; ale jest jedna rzecz − miałem akurat chwilę czasu i do−
dałem do niego parę nowości, usuwając znalezione błędy. Jeśli nadal
by Was zainteresował, to dosyłam ulepszoną wersję, nadal freeware.
P.S. Prooooszę pamiętajcie o pytaniach n/t _“SVGA−>EuroScart;
jak to, do diabła, zsynchronizować?“ Wojtek Niżnik, Bielsko−Biała
nizu@silesianet.pl
Program otrzymaliśmy. Można go znaleźć na stronie internetowej
EdW. Zapraszamy chętnych do wypróbowania jego przydatności.
REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA
9
Elektronika dla Wszystkich
823159948.011.png 823159948.022.png 823159948.033.png 823159948.044.png
 
Skrzynka
Porad
W rubryce przedstawiane są odpowiedzi na pytania
nadesłane do Redakcji. Są to sprawy, które naszym
zdaniem zainteresują szersze grono czytelników.
Jednocześnie informujemy, że Redakcja nie jest
w stanie odpowiedzieć na wszystkie nadesłane py−
tania, dotyczące różnych drobnych szczegółów.
Proszę o podanie wyczerpujących informacji o kablach połączenio−
wych w sprzęcie audio
Prośba jest mało precyzyjna, jednak temat rzeczywiście jest ważny.
Jedna sprawa to rodzaj zastosowanych przewodów, druga to wtyki.
Od lat trwają niekończące się spory o wpływ kabli połączeniowych na
jakość dźwięku w sprzęcie audio. Temat ten był już poruszany w EdW.
Jak wyjaśniono, w niektórych przypadkach trzeba brać pod uwagę po−
jemność kabla ekranowanego, która wynosi do 100pF/m, a także rezy−
stancję kabla głośnikowego. Dotyczy to jednak jedynie sprzętu audiofil−
skiego najwyższej klasy. Nie ulega wątpliwości, że cały wielki szum wo−
kół sprawy jest związany z akcją reklamową kabli, a ostatecznym celem
jest “wyciśnięcie” z bogatych snobów kolosalnych pieniędzy nie tylko za
sprzęt, ale także za kable i wtyki. Zupełnie inna sprawa to instalacje estra−
dowe. Jakość dostępnych na rynku przewodów, kabli, gniazd i wtyków
jest różna, a daje się to silnie odczuć właśnie w instalacjach estradowych.
Dotyczy to jednak trwałości, niezawodności i odporności na uszkodze−
nia, a nie parametrów elektrycznych. Z “elektronicznego” punktu widze−
nia należy jedynie wziąć pod uwagę odporność na zakłócenia. General−
nie każdy tor symetryczny, trzyprzewodowy ( rysunek 1a ) ma zdecydo−
wanie większą odporność na zewnętrzne zakłócenia niż tor niesyme−
tryczny, dwuprzewodowy ( rysunek 1b ). Chodzi o to, że zakłócenia in−
dukowane w dwóch żyłach sygnałowych toru symetrycznego niejako się
znoszą. Dodatkowo poprawia sytuację zastosowanie ekranu, czyli oplo−
tu, chroniącego przewody sygnałowe przed wpływem zewnętrznych pól
elektrycznych.
W rezultacie nawet zakłócenia mogące się pojawić w ekranowanym
torze niesymetrycznym (rys. 1b) mają znaczenie tylko przy bardzo ma−
łych sygnałach użytecznych. Dlatego generalnie do połączeń mikrofo−
nu ze wzmacniaczem (mikserem) należy używać typowego kabla
z dwiema żyłami ekranowanymi. Ekran jest dołączony do masy, a dwie
“gorące” żyły prowadzą symetrycz−
ny, niewielki sygnał z mikrofonu do
symetrycznego wejścia. W tańszym
sprzęcie połączenia urządzeń, gdzie
poziom sygnału przekracza 100mV,
wykonywane są jako niesymetrycz−
ne − jeden przewód sygnałowy plus
ekran, który jest połączony z masą.
Jednak urządzenia profesjonalne
z reguły mają wszystkie wejścia
i wyjścia symetryczne. Co bardzo
istotne, przemyślana budowa wejść
i wyjść umożliwia wykorzystanie w razie potrzeby zarówno połączeń
symetrycznych, jak i niesymetrycznych. Zagadnienie to nie jest należy−
cie rozumiane i warto mu poświęcić uwagę.
Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że żaden z dwóch zacisków
wejścia symetrycznego nie jest wyróżniony. Najłatwiej to zrozu−
mieć, biorąc pod uwagę klasyczne wejście symetryczne wyposażone
w transformatorek
sygnałowy. Przykła−
dowy układ połączeń
pokazuje rysunek
2a . Tym samym wej−
ście symetryczne jest
wejściem “pływają−
cym”. Nie należy so−
bie wyobrażać, że
środek transformato−
ra jest połączony do
masy, dlatego rysu−
nek 2b jest przekre−
ślony. W praktyce na
wejściu najczęściej
pracuje wzmacniacz
z wejściem syme−
trycznym (np. taki jak na rysunku 2c ).
Nieco inaczej jest z wyjściem symetrycznym . Także i tu żadna
z końcówek nie jest wyróżniona. W praktyce najczęściej na takim
wyjściu pracują dwa wzmacniacze, dające sygnały o jednakowych
amplitudach i przeciwnych fazach. Wzmacniacze takie z zasady ma−
ją dołączone wyjściowe rezystory ograniczające, jak pokazuje rysu−
nek 3a . Obwody wyjściowe mogą także zawierać transformator i re−
zystory ograniczające wg rysunku 3b (taki transformator oddzielają−
cy galwanicznie mają urządzenia najwyższej klasy). Na rysunku
3b pokazano, że środek transformatora jest dołączony do masy. Choć
Rys. 2
Rys. 1
Rys. 3
10
Elektronika dla Wszystkich
823159948.065.png 823159948.075.png 823159948.086.png 823159948.097.png 823159948.108.png 823159948.118.png 823159948.125.png 823159948.126.png 823159948.127.png 823159948.128.png 823159948.129.png 823159948.130.png 823159948.131.png 823159948.132.png 823159948.133.png 823159948.134.png 823159948.135.png 823159948.136.png 823159948.137.png 823159948.138.png 823159948.139.png 823159948.140.png 823159948.141.png 823159948.142.png 823159948.143.png 823159948.144.png 823159948.145.png 823159948.146.png 823159948.147.png 823159948.148.png 823159948.149.png 823159948.150.png 823159948.151.png 823159948.152.png 823159948.153.png 823159948.154.png 823159948.155.png 823159948.156.png 823159948.157.png 823159948.158.png 823159948.159.png 823159948.160.png 823159948.161.png 823159948.162.png 823159948.164.png 823159948.165.png 823159948.166.png 823159948.167.png 823159948.168.png 823159948.169.png 823159948.170.png 823159948.171.png 823159948.172.png 823159948.173.png 823159948.175.png 823159948.176.png 823159948.177.png 823159948.178.png 823159948.179.png 823159948.180.png 823159948.181.png 823159948.182.png 823159948.183.png 823159948.184.png 823159948.186.png 823159948.187.png 823159948.188.png 823159948.189.png 823159948.190.png 823159948.191.png 823159948.192.png 823159948.193.png 823159948.194.png 823159948.195.png 823159948.197.png 823159948.198.png 823159948.199.png 823159948.200.png 823159948.201.png 823159948.202.png 823159948.203.png 823159948.204.png 823159948.205.png 823159948.206.png 823159948.001.png 823159948.002.png 823159948.003.png 823159948.004.png 823159948.005.png 823159948.006.png 823159948.007.png 823159948.008.png 823159948.009.png 823159948.010.png 823159948.012.png 823159948.013.png 823159948.014.png 823159948.015.png 823159948.016.png 823159948.017.png 823159948.018.png 823159948.019.png 823159948.020.png 823159948.021.png 823159948.023.png 823159948.024.png 823159948.025.png 823159948.026.png 823159948.027.png 823159948.028.png 823159948.029.png 823159948.030.png 823159948.031.png 823159948.032.png 823159948.034.png 823159948.035.png 823159948.036.png 823159948.037.png 823159948.038.png 823159948.039.png 823159948.040.png 823159948.041.png 823159948.042.png 823159948.043.png 823159948.045.png 823159948.046.png 823159948.047.png 823159948.048.png 823159948.049.png 823159948.050.png 823159948.051.png 823159948.052.png 823159948.053.png 823159948.054.png 823159948.055.png 823159948.056.png 823159948.057.png 823159948.058.png 823159948.059.png 823159948.060.png 823159948.061.png 823159948.062.png 823159948.063.png 823159948.064.png 823159948.066.png 823159948.067.png
 
Skrzynka porad
w zasadzie nie musi tak być, należy zakładać, że wyjście symetrycz−
ne jest zbudowane właśnie w taki sposób. Co bardzo istotne, dzięki
rezystorom zwarcie jednej końcówki wyjściowej do masy nie zakłóca
pracy drugiej końcówki. Należy tu podkreślić, że w żadnym wypad−
ku nie jest to połączenie stereo − na obu żyłach sygnałowych wystę−
puje ten sam sygnał, tylko o przeciwnej fazie.
Taka budowa wyjść i wejść umożliwia bezproblemowe wykorzysty−
wanie zarówno torów symetrycznych, jak i niesymetrycznych. Jest to
bardzo istotna i często błędnie rozumiana sprawa. Tylko w przypadku
mikrofonu ze względu na mały sygnał należy za wszelką cenę dążyć do
stosowania toru symetrycznego (dwa przewody w ekranie). Przy połą−
czeniach między urządzeniami (mikser, korektor, procesor dźwięku, li−
nia opóźniająca, wzmacniacz), gdzie sygnały są większe, nie jest to ko−
nieczne. Generalna zasada jest taka: należy dążyć, by wszystkie połą−
czenia były symetryczne (bo mają mniejszą wrażliwość na zakłócenia),
ale gdy nie ma takiej możliwości, bez zmrużenia oka należy stosować
połączenia niesymetryczne. Rysunek 4 pokazuje ważniejsze przypad−
ki stosowane w praktyce, typowe, stosowane standardowo oraz połą−
czenia niestandardowe, które można zastosować (choć ze względu na
wymienność i uniwersalność kabli nie jest to zalecane).
Rysunek 4 pokazuje jedynie ogólne zasady łączenia. W praktyce
trzeba jeszcze uwzględnić problem wtyków i gniazd. W sprzęcie profe−
sjonalnym standardowo stosowane są trzykońcówkowe złącza XLR,
zwane potocznie “kanonami” (5−końcówkowe złącza XLR są spotyka−
ne bardzo rzadko). Wyjście XLR jest zawsze “męskie”, a wejście za−
wsze “damskie”. Oznacza to, że kable połączeniowe XLR są niejako
jednokierunkowe. Kabla nie da się włączyć odwrotnie. Inaczej jest z po−
pularnymi złączami typu Jack 6,3mm, zwanymi “dużymi dżekami”. Do
połączeń symetrycznych (zawsze monofonicznych) zawsze stosuje się
trzykońcówkowe
złącza zwane
“Jack stereo”, do
połaczeń niesyme−
trycznych można
stosować złącza
“Jack mono”.
Na niektórych
wejściach stosuje
się też gniazda
“chinch” (czyt.
czincz). Oficjalnie
określono prze−
znaczenie po−
szczególnych sty−
ków gniazd XLR
i Jack oraz wska−
zano, które powin−
ny być połączone do masy przy połączeniu niesymetrycznym. Pokazu−
je to rysunek 5 . W przypadku złącz XLR końcówka 1 zawsze jest łą−
czona z masą (ekranem), a poza tym identyfikacja końcówek jest łatwa,
bo na każdym gnieździe i wtyku umieszczone są cyferki, określające nu−
mery wszystkich końcówek. Jak podano, obie żyły sygnałowe toru sy−
metrycznego mają identyczne właściwości. Z rysunku 5 wynika jednak,
że jeden spośród zacisków złącza symetrycznego jest gorący − hot, dru−
gi zimny − cold. Chodzi tylko o to, że styk “zimny” jest w razie potrze−
by łączony do masy. Nie bez powodu oznaczono też jeden ze styków
“+ve”, drugi “−ve”. Choć obie żyły toru symetrycznego są jednakowe,
sygnały na nich różnią się fazą. Jak wiadomo, zsumowanie sygnałów
Rys. 4
\
REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA
11
Elektronika dla Wszystkich
823159948.068.png 823159948.069.png 823159948.070.png 823159948.071.png 823159948.072.png 823159948.073.png 823159948.074.png 823159948.076.png 823159948.077.png 823159948.078.png 823159948.079.png 823159948.080.png 823159948.081.png 823159948.082.png 823159948.083.png 823159948.084.png 823159948.085.png 823159948.087.png 823159948.088.png 823159948.089.png 823159948.090.png 823159948.091.png 823159948.092.png 823159948.093.png 823159948.094.png 823159948.095.png 823159948.096.png 823159948.098.png 823159948.099.png 823159948.100.png 823159948.101.png 823159948.102.png 823159948.103.png 823159948.104.png 823159948.105.png 823159948.106.png 823159948.107.png 823159948.109.png 823159948.110.png 823159948.111.png 823159948.112.png 823159948.113.png
 
Skrzynka porad
o fazach zgodnych daje sygnał dwa razy większy, natomiast zsumowa−
nie jednakowych sygnałów o przeciwnych fazach wyciszy sygnał do ze−
ra. We wszystkich urządzeniach audio zadbano o utrzymanie jednako−
wej fazy sygnału w całym systemie. W przypadku złącz niesymetrycz−
nych (a także złącz stereo) problemu nie ma − producenci sprzętu zadba−
li, żeby przez urządzenia przechodził sygnał o tej samej fazie. Jedynie
w przypadku złącz symetrycznych możliwe jest świadome lub nieświa−
dome odwrócenie fazy sygnału, co ostatecznie po zmiksowaniu może
zaowocować nieprzyjemnymi niespodziankami. Aby uniknąć zmiany
fazy sygnału, należy w torach symetrycznych zawsze łączyć zaciski go−
rące z gorącymi i zimne z zimnymi. Pomocą będą kolory wewnętrznych
żył kabla ekranowanego. Aby uniknąć pomyłek, warto czerwony
(a więc “gorący”) przewód zawsze łączyć do końcówki nr 2 złącza XLR
oraz do szczytu (tip) złącza Jack. Żyłę białą należy łączyć z końcówką
3 złącza XLR oraz z pierścieniem (ring) złącza Jack.
Jeszcze raz należy podkreślić, że można bezkarnie zewrzeć jed−
ną z końcówek wyjściowych złącza symetrycznego do masy, co
5a
5b
6a
6b
6c
6d
REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA · REKLAMA
w praktyce umożliwia włączanie kabli i wtyków niesymetrycz−
nych (np. Jack mono) do wyjść i wejść symetrycznych, i na od−
wrót − jest to bardzo istotna informacja praktyczna. Kto nie do
końca rozumie o co chodzi, niech rozrysuje kilka przypadków, na
przykład użycia “niesymetrycznych wtyków Jack” (Jack mono +
kabel jednożyłowy w ekranie) do “symetrycznych gniazd Jack”,
albo niesymetrycznego kabla z wtykami XLR, włączonego w sy−
metryczne
gniazda
XLR.
Oprócz ty−
powych łączy
sygnałowych,
w sprzęcie
audio, zwła−
szcza w mi−
kserach, spo−
tyka się je−
szcze inne
kable i złą−
cza. Na ry−
sunku 6
przedstawiono kilka z nich. Na rysunku tym pozostawiono typowe
oznaczenia. Gniazdo insertowe w mikserze jest jednocześnie wyj−
ściem i wejściem. W stanie spoczynku sygnał przechodzi przez nie
wewnątrz miksera. Włożenie wtyku insertowego wg rysunku
6a umożliwia przerwanie toru, wyprowadzenie sygnału do zewnętrz−
nego urządzenia, na przykład equalizera czy procesora dźwięku
(send), a następnie powrót (return) do miksera.
12
Elektronika dla Wszystkich
823159948.114.png 823159948.115.png 823159948.116.png 823159948.117.png 823159948.119.png 823159948.120.png 823159948.121.png 823159948.122.png 823159948.123.png 823159948.124.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin