HINDUSKA RACHUBA CZASU.pdf

(2445 KB) Pobierz
217105689 UNPDF
Artykuł pobrano ze strony eioba.pl
Hinduska Rachuba Czasu i Kalendarz Perski
Bardzo interesująca rozprawa o historii kalendarza i rachuby czasu w Indii z dodatliem w postaci
kalendarza Persów. W wyniku reformy kalendarzowej z roku 1957 kalendarzem narodowym Indii
jest kalendarz księżycowo-słoneczny.
Historia rachuby czasu w Indiach jest zagmatwana, gdyż obejmuje wiele tysiącleci i ogromne
obszary oraz rozmaitość wpływów kulturowych. Nawet współcześnie, w latach 50-tych, kiedy
Komitet Reformy Kalendarza przeprowadził rozeznanie, w użyciu było około 30 kalendarzy
stosowanych na co dzień oraz w praktykach religijnych wyznawców hinduizmu, buddystów i
dźainistów. W tej sytuacji niemal z niemożliwością graniczyłoby przedstawienie pełnego obrazu
tego zagadnienia, dlatego niniejszy artykuł należy traktować jako rodzaj wstępu obarczonego
subiektywizmem autora. Materiały źródłowe obejmują zarówno Explanatory Supplement to the
Astronomical Almanc i Encyclopaedia Britannica , jak i rozmaite hinduskie pisma święte oraz
szereg tekstów z Internetu. Wszystkie wyrazy pochodzenia sanskryckiego zostały podane w
uproszczonej transkrypcji polskiej, która lepiej oddaje ich wymowę od pisowni angielskiej.
Trzeba dodać, że zgłoskę ,,dź" w tej pisowni należy wymawiać nieco twardziej niż ten polski
odpowiednik (w polskiej literaturze w tym miejscu często występuje wręcz ,,dż", podobnie jak
,,ć" przechodzi w ,,cz").
Hinduska Rachuba Czasu
Kazimierz M. Borkowski
Jeśli istnieje jakieś miejsce na Ziemi, gdzie zadomowiły się
wszystkie sny człowieka od zarania jego snu egzystencji, są to Indie.
Romain Rolland
Od cykli kosmologicznych do ułamków sekundy
Fot. 1: Hinduska Trimurti
(Triada) najwyższych bogów;
od lewej: Brahma
(personifikacja stwórczego
pierwiastka, Absolutu; to on
wyznacza chronologiczne ramy
istnienia świata, jugi ), Wisznu
(ochraniający i podtrzymujący
stworzenie; to on inkarnuje się
w postaci awatarów ) i Śiwa
(bóg destrukcji). Kiedy Śiwa w
swoim aspekcie Nataradźy
tańczy słynny kosmiczny taniec
tandawę , na Ziemi towarzyszą
temu dziejowe przemiany. W
1996 r. niektórzy wizjonerzy
twierdzili, że Nataradźa właśnie
rozpoczął swoją groźną,
7-letnią tandawę .
W tradycyjnych
hinduskich sposobach
podziału czasu można dopatrzeć się sześćdziesiętnego systemu jednostek o iście
217105689.002.png
kosmologicznej rozpiętości wielkości: od 3·10 14 lat do 1/216000 doby. U podstaw
liczenia lat leży wiek Brahmy, boga stwórcy wśród trzech najważniejszych bogów
hinduizmu (obok Wisznu i Śiwy). Czas życia Pana Brahmy wynosi 100 lat
(Brahmy), co się przelicza na 3,11×10 14 ludzkich lat. Wraz ze śmiercią Brahmy
znika świat i pojawia się dopiero po następnych 100 latach, kiedy ponownie rodzi
się Brahma-stwórca. Teraz, w bieżącym cyklu, ma On 51 lat. Każdy z 360 dni
Brahmy składających się na Jego rok, to tzw. kalpa obejmująca 14 manu , manu
zaś liczy 71 mahajug . Zatem dzień Brahmy zawiera ok. 1000 mahajug . Obecnie
żyjemy w 28-mej mahajudze . Zgodnie z wierzeniami Hindusów wszechświat
ulega zagładzie w końcu każdej kalpy . Między zagładą a ponownym odtworzeniem,
na końcu każdego cyklu, Wisznu odpoczywa na zwojach mitycznego węża Ananty.
Każdy z wielkich wieków ( mahajug albo ćaturjug ) podzielony jest na cztery wieki
( jugi ): satja albo kryta (trwająca 4×432 000 ziemskich lat), treta (3×432 000
lat), dwapara (2×432 000 lat) i kali (432 000 lat). Współcześnie żyjemy w kali
judze , która trwa od północy rozpoczynającej piątek 18 lutego (JD588465,5; albo
o świcie tego dnia) w roku 3102 p.n.e. według kalendarza juliańskiego (jest to też
data śmierci Kryszny). Uważa się, że północ ta wyznacza jednocześnie początek
roku słonecznego i miesiąca księżycowego. Podstawowe dla rachuby
kalendarzowej w Indiach dzieło Surja Siddhanta , które powstało w IV w., mówi, że
jest to również ostatnie złączenie wszystkich widocznych planet. Według wierzeń
hinduizmu, przed końcem obecnego wieku nieprawości Wisznu ma zstąpić na
ziemię w postaci dziesiątego (dziewiątym był Kryszna) i zarazem ostatniego
swojego wcielenia ( awatara ) Kalki — wojownika dosiadającego białego konia.
Wypleni on zło a oszczędzi ludzi dobrych, którzy dadzą początek ludowi Złotego
Wieku, satja jugi . Wielu wielbicieli Sathya Sai Baby uważa go za tego właśnie
awatara . W związku z tym, mimo że do końca tradycyjnej kali jugi jeszcze daleko,
Złotego Wieku oczekuje się już w XXI w.
Kali juga stanowi jedną z er. W praktyce jednak nie ma historycznych świadectw
na odnotowywanie lat
zdarzeń przed I w.p.n.e.
według dobrze określonej
ery (w stylu znanym z
starożytnej Grecji czy
Rzymu). Dziś poza kali jugą
znanych jest kilka
popularnych er: era
Wikrama, liczona od 58
r.p.n.e. kiedy panował król
Wikramaditja, era Śaka, od
78 r.n.e. prawdopodobnie
zainicjowana przez króla
Śaliwahana, era Gupta, od
r. 320 n.e., oraz era Harsa,
od r. 606 n.e.
Jugi są dalej dzielone na cykle
60-letnie. Bieżący cykl rozpoczął
się 30 marca 1987 r. i potrwa do
kwietnia 2047 r. Każdy rok w tym
cyklu nosi inną nazwę (od
Prabhawy do Akszaji) i tak
np. lata 1999 i 2000 naszego
kalendarza w znacznej części pokrywają się z hinduskimi latami Pramadi i Wikrama.
Także w obszarze mniejszych skal czasowych używa się szeregu egzotycznych jednostek. Doba
Współczesna nauka a wiedza wedyjska
Leon Lederman, laureat nagrody Nobla w fizyce z 1988 r., jak
podano w miesięczniku wydawanym w Prasanthi Nilayam , z
inspiracji Sathya Sai Baby opisał powstanie wszelkiej materii
następująco: ,,Poczynając od całkowitej energii stwórczej ( Brahma
loki ), do najmniejszej niepodzielnej cząsteczki stworzenia ( Brahma
bidźy ), podstawowa forma stworzenia ma kształt sferyczny. Sferoidy
te grupują się w rozmaite formy i powstają różnorakie twory.
Każdy sferoid stworzenia, od Brahma loki do Brahma bidźy ,
porusza się po orbicie eliptycznej lub kołowej. Brahma loka
rozmiarami ma się tak do planety Ziemi, jak planeta Ziemia do
protonu i jak proton ma się do Brahma bidźy . Wszystkie te sferoidy
są kreowane, kontrolowane i wprawiane w ruch przez Energię
Kosmiczną (Boską)".
W jednym z dyskursów wygłoszonym w 1979 r. Sathya Sai
Baba mimochodem powiedział coś, co może zainspirować (bądź
zbulwersować) astronomów i fizyków. Oto ten fragment w szerszym
kontekście (dosłownie):
Bhutha akaśa jest olbrzymią bezgraniczną przestrzenią, w której
Słońce i jego planety są zaledwie maleńkimi węzłami energii. Jest
ona tak rozległa, że światło z niektórych jej gwiazd nie dotarło
jeszcze do Ziemi, chociaż gdy je wysyłały, Ziemia dopiero się
formowała. Są one odległe o miliony lat świetlnych. Światło biegnie,
jak się mówi, 186 000 mil* na sekundę (w rzeczywistości prędkość
ta wynosi 188 000 mil/s). Możecie więc sobie wyobrazić ogrom
rozmiarów bhutha akaśy , która obejmuje o wiele więcej niż
wszystkie te gwiazdy.
*1 mila to 1609,34 m.
217105689.003.png
ma 30 muhurt (godzin) po 48 minut, a połowa muhurty to tzw. ghatika albo nadi . W
praktycznym podziale doby pierwsze sześć ghatik po świcie rozpoczynającym dzień stanowi
wczesne rano, a następne szóstki to: ,,śródrano", południe, popołudnie i wieczór. W nocy
wyróżnia się trzy pory ( jamy ): pierwsze sześć ghatik po zachodzie Słońca to wczesna noc,
potem jest północ i na końcu świt. Wśród mniejszych jednostek są m.in. winadi (1/60 nadi ) i
gurwakszara równa 1/60 winadi .
Pojmowanie czasu w tradycji Indii
W Ryg Wedzie (zbiorze hymnów i mantr) czas jako pojęcie abstrakcyjne nie istnieje. To człowiek
będący centrum Kosmosu stwarza czas poprzez rytuały. Każdy rytuał ofiarny ma swoją ściśle określoną
porę i miejsce. Właściwymi porami są ,,łącza czasowe" spajające pewne zjawiska astronomiczne.
Podstawową jednostką czasu jest doba, w której największe rytualne znaczenie mają świt i zmierzch —
najbardziej krytyczne momenty łączące dzień i noc. Personifikacją czasu jest zwykle bóg Kala, ale
podobne atrybuty ma również Surja (Słońce), który rządzi wschodami i zachodami, a nawet Jama (bóg
zmarłych).
Celem wszystkich hinduskich tradycji duchowych jest pokonanie czasu. Często czas jest
przedstawiany jako odwieczny kołowrót, który przywiązuje duszę do doczesnego życia pełnego niewiedzy
i cierpienia (tzw. sansary ). Uwolnienie z tej pułapki nazywa się mokszą , a zaawansowany asceta bywa
określany mianem kala-atita (ten, który przemógł czas). W tekstach wedyjskich można często natknąć się
na opisy ,,zwodzenia" albo ,,pokonywania" czasu. W Mahabharacie napisano, że ,,czas `gotuje'
wszystkie istoty" i ,,niszczy wszystkie stworzenia"; kiedy wszystko inne śpi, ,,czas nie śpi, czas trudno
pokonać". Ciekawe, że Joga Sutra przedstawia czas jako nieciągły szereg ,,chwil" ( kszan ). Każda z tych
chwil trwa tyle, ile atomowi ( anu ) zajmuje przesunięcie się z jednego miejsca na drugie. I o ile mijanie
czasu jest nierzeczywiste, owe chwile mają takimi być.
Zarówno chrześcijańska teologia, jak i zachodnia nauka pojmuje początek Wszechświata jako ściśle
określony punkt w odległej przeszłości liniowego czasu, który to punkt już dla nas nie istnieje. Tantra
(system praktyk duchowych) natomiast postrzega stworzenie jako ciągły proces, który jest zawsze nam
dostępny. Tantrycy wyobrażają sobie przeszłość jako twór nieustannie rzutowany z teraźniejszości, jako
strumień zdarzeń wymiotowany z otwartej paszczy potwora. Początek rzeczy nie miał miejsca w jakimś
punkcie przeszłości, lecz przeszłość jest ciągle rzutowana z czasoprzestrzennych ,,ust" naszej
świadomości. Przyrównując indywidualną świadomość do wyższej świadomości, która przenika cały
Wszechświat, tantryk wierzy, że może odwrócić kosmiczny proces stwarzania i destrukcji poprzez
,,patrzenie wstecz" w paszczę potwora. W procesie medytacji może on wtopić się w ciągły akt stwarzania,
który działa poprzez naszą indywidualną i zbiorową świadomość.
Dźainiści postrzegają czas jako koło z sześcioma unoszącymi się i sześcioma opadającymi
,,szprychami" albo erami. Koło to kręci się w nieskończoność — nigdy nie miało początku, ani nie będzie
jego końca. W buddyźmie czas jest ,,pożeraczem", wrogiem wszystkich żywych stworzeń. To z powodu
mijania czasu egzystencja pełna jest cierpienia. Ostatnia wypowidź Buddy miała zaczynać się słowami:
,,Wszystkie rzeczy podlegają rozpadowi ..."
Tysiące lat przed narodzeniem Chrystusa starożytni Hindusi opracowali zwięzły kalendarz w oparciu o
systematyczne studia Wed i ruchów oraz położeń ciał Układu Słonecznego i gwiazd. Kalendarz ten
przygotowywano w formie almanachu nazywanego Pańćangiem . Nazwa ta pochodzi od pięciu ( pańća )
rodzajów danych (dosł. kończyn, anga ), jakie prezentuje ten kalendarz w funkcji czasu ( tithi, nakszatry ,
znaki zodiaku, jogi czyli konfiguracje oraz tzw. karany stanowiące specyficznie astrologiczne przedziały
dni w miesiącu).
Kalendarz starożytny
Najstarszy system kalendarzowy, w wielu aspektach stanowiący podstawę systemu klasycznego,
znany jest z tekstów pochodzących sprzed kilku tysięcy lat przed naszą erą. Pewne odniesienia
do kalendarza księżycowo-słonecznego można znaleźć w hymnach Ryg Wedy , jednej z czterech
najświętszych ksiąg hinduizmu datowanej na ok. 2000 r.p.n.e. Literatura z okresu od
1300 r.p.n.e. do 300 r.n.e. zawiera bardziej szczegółowe informacje.
Fot. 2: Ganeśa, zwany też Ganapatim lub Winajaką, syn
Śiwy i Parwati, jest jednym z najsympatyczniejszych i
najpopularniejszych bogów hinduizmu. Jest on patronem
listów i edukacji. Według legendy to on spisał wielką
Mahabharatę pod dyktando mędrca Wjasy (podczas tej
czynności stracił jeden z ciosów). Ponieważ Ganeśa ma
zdolność usuwania przeszkód, do niego kierowane są
pierwsze modły zwyczajowych obrządków, jak również
specjalne modlitwy przed nowymi przedsięwzięciami.
217105689.004.png
Czwartego dnia ( ćaturthi ) miesiąca bhadrapada (sierpień–wrzesień) obchodzone są urodziny
Ganeśy, szczególnie entuzjastycznie w stanie
Maharasztra.
W starożytności przybliżoną długość roku słonecznego
(360 dni) dzielono na 12 miesięcy księżycowych po 27
(według Tajttrija Sanhity ) lub 28 (według Atharwa
Wedy ) dni. Różnica długości 12 miesięcy względem
jednego roku była korygowana przez wstawianie
miesiąca przestępnego po każdych 60 miesiącach. Czas
liczono w oparciu o miejsca na ekliptyce zajmowane
przez Księżyc podczas jego codziennych wschodów od
pełni do pełni i miejsca Słońca podczas jego wschodu z
miesiąca na miesiąc w ciągu roku. Owe miejsca zajmowane przez Księżyc dzieliły ekliptykę na
gwiazdozbiory zwane naksztrami , każdy o rozciągłości 13°20'. Położenia Księżyca można było
określać bezpośrednio z obserwacji, natomiast miejsce Słońca wyznaczano jako przeciwne do
Księżyca w czasie jego pełni. Wyliczano je dla północy z nakszatry , która wtedy kulminowała,
przyjmując że Słońce jest z przeciwnej strony nieba w stosunku do Księżyca. Rok dzielono na
trzy okresy po cztery miesiące, z których każdy był inaugurowany specjalnym obrządkiem
religijnym zwanym ćaturmasją (,,czwórmiesiącem"). Te trzy okresy były dzielone na dwie
dwumiesięczne pory ( rity ): wiosna ( wasanta ) — od mniej więcej połowy marca do połowy maja,
lato ( griszma ) — od maja do lipca, pora deszczów ( warsza ) — od lipca do września, jesień
( śarad ) — od września do listopada, zima ( hemanta ) — od listopada do stycznia i pora rosy
( śiśira ) — od stycznia do marca. Miesiące, liczone od pełni do pełni, dzielono na dwie połowy
( paksze czyli skrzydła) ubywającego ( kryszna ) i przybywającego Księżyca ( śukla paksza ). Na
początku każdej połowy miesiąca przeprowadzano specjalny rytuał, darśadurnamasa , w czasie
pełni ( purnima ) i nowiu ( amawasja ). W teorii miesiąc liczył 30 dni ( tithi ), a dzień ( diwasa ) 30
godzin ( muhurt ).
Ten obraz jest zasadniczo zgodny z pierwszym traktatem o zliczaniu czasu, Dźjotisa-wedangą
(tekstem obocznym Wed dotyczącym ciał niebieskich) z ok. 100 r.p.n.e., który uzupełnia
powyższe podziały o większą jednostkę — 5-cioletni okres zwany jugą . Inny starodawny podział
to półrocza, których początki wyznaczały dni przechodzenia Słońca przez punkty równonocy:
uttarajana (ruch ku północy; chodzi tutaj o ruch punktu wschodu Słońca), wiosną, i dakszinajana
(ruch ku południowi), jesienią.
Kalendarz klasyczny
Fot. 3: Awatar treta jugi , Śri Rama, bohater
Ramajany . Jego odejście (pogrążenie się w wodach
rzeki Śaraju, dzisiejszej Gogry) zapoczątkowało wiek
dwapara .
Astronomia obszaru Indii uległa głębokiej
reformie w kilku pierwszych wiekach naszej
ery w związku z postępami dokonanymi przez
astronomów Babilonu i Grecji. Do
tradycyjnych praktyk kalendarzowych
wprowadzono wówczas nowe stałe
astronomiczne i modele ruchu Księżyca i
Słońca. Znajdowało to swoje odbicie w
traktatach astronomicznych nazywanych
sidhantami , z których wiele nie dotrwało do
dzisiejszych czasów.
W klasycznej formie (według Surja sidhanty )
kalendarz hinduski zachowuje ciągłość z
przedstawionym wyżej opisem, jednak z pewnymi
udoskonaleniami i rozwinięciami. Chociaż astronomia
i rachuba czasu pierwotnie służyły potrzebom obrzędów religijnych, których moment rozpoczęcia
217105689.005.png
musiał być właściwie wyznaczony, a nie dla celów stawiania przepowiedni (mimo że horoskopy
stawiano także w starożytności, o czym świadczy choćby słynna epopeja Ramajana , czyli Żywot
Ramy ), w tym czasie astrologia zyskała znaczną popularność. Równolegle do starego podziału
ekliptyki na nakszatry zaczęto używać podziału na znaki zodiaku. Każdą nakszatrę dzielono na
cztery równe części po 3°20', dzięki czemu pełen znak zodiaku (30°) pokrywały dwie nakszatry i
ćwiartka. Rok zaczynał się wejściem Słońca ( sankranti ) w znak Barana. Hinduskie nazwy
znaków zodiaku na ogół są sanskryckimi tłumaczeniami nazw przyjętych na Zachodzie, ale
np. Strzelec nazywany jest dhanus , co znaczy łuk, Koziorożec to makara czyli krokodyl, a
Wodnik to kumbha czyli dzban na wodę.
Z powodu precesji punkty równonocy i przesileń przesuwają się powoli wzdłuż ekliptyki na tle
gwiazd. Punkt Barana, który przed kilku tysiącami lat wyznaczał wejście Słońca w znak Barana,
obecnie znajduje się w Rybach. Zjawisko precesji doprowadziło do pojawienie się dwóch metod
wyliczania sankranti (wstępowania) Słońca w poszczególne znaki. W metodzie nirajana nie
uwzględnia się precesji ( ajana ), co prowadzi do wyznaczenia właściwych dat wejścia w znaki, ale
błędnego przypisania ich równonocom i przesileniom. W systemie sajana (z precesją) zaś daty
przesileń i równonocy są wyznaczane poprawnie, natomiast błędnie identyfikowane są z
sankranti .
Datowanie Ramy i Ramajany
Współcześni zachodni badacze są generalnie zgodni co do czasu powstania epickiego poematu
Ramajana . Plasuje się go nie wcześniej niż na ok. 1500 r.p.n.e., tj. na czas inwazji Arjów na południe
Indii. Jednakże istnieje sporo przesłanek na to, że dzieje Indii są o wiele starsze. Niektórzy Hindusi
utrzymują wręcz, że całe to datowanie i historia inwazji Arjów są wymysłem ,,imperialistów" i że w istocie
Arjowie byli pierwotnymi mieszkańcami subkontynentu indyjskiego, a samą Ramajanę datują na
8000 r.p.n.e., tj. na koniec ostatniego zlodowacenia. Mniej solidne argumenty, oparte na długości jug
według tradycji wedyjskiej, sugerują że Rama panował nawet kilkaset tysięcy lat temu.
Niedawno (1990 r.) spore uznanie zyskała praca N. Narasingha Rao pt. Date of Sri Rama wydana
przez International Society for the Investigation of Ancient Civilizations. W książce tej autor przedstawia
bardzo szczegółowe obliczenia oparte na astronomiczno-astrologicznych informacjach zawartych w samej
Ramajanie i twierdzi, że Rama urodził się 11 lutego 4433 r.p.n.e. (wg. kalendarza juliańskiego; JD102311)
5 godzin 11 minut po wschodzie Słońca. Mimo przeładowania tekstu wielocyfrowymi liczbami
wzbudzającymi szacunek laika, same rachunki i końcowy wynik mogą jednak budzić poważne wątpliwości
astronoma. Z pobieżnego zapoznania się z tą pracą (w bibliotece Sathya Sai Institute of Higher Learning
edukacyjnego kompleksu Prasanthi Nilayam ) wnoszę, że autor źle wyliczał położenia Słońca i Księżyca
na tak odległe epoki. Najwyraźniej zignorował on też zmienność rotacji Ziemi. Według pewnych
współczesnych ocen, w tamtym czasie różnica między równomiernym czasem dynamicznym (TDT,
używanym do obliczeń położeń ciał niebieskich) a związanym z rotacją Ziemi czasem słonecznym (UT)
wynosiła aż ok. 35 godzin. Trudno przy tym ocenić błąd tej różnicy, ale z pewnością nie jest on mniejszy
niż kilka godzin. Zakładając nawet, że Rao poprawnie obliczał fazę Księżyca można od razu powiedzieć,
że jego data powinna być przynajmniej o jeden dzień wcześniejsza (10, a nie 11, lutego).
Bardziej dociekliwych Czytelników mogą zainteresować szczegóły z Ramajany , na których Rao oparł
swoje kalkulacje. Oto one: Ramaćandra urodził się w Ajodhji (w pobliżu współczesnego Fajzabadu) w
półroczu uttarajana , w miesiącu Ćajtra, w 9-tym dniu śukla , pod gwiazdą Purnawasu (Polluks), przy
sinhalagna (gwiazdozbiór Lwa w ascendencie) w okresie abhidźit (,,zwycięstwo"; nazwa 22-go
gwiazdozbioru zodiaku księżycowego, do którego Księżyc w miesiącu Ćajtra dociera po około 8-iu dniach
od nowiu).
O ile System Słoneczny ma decydujące znaczenie dla astrologii, która utrzymuje, że rządzi on
życiem człowieka jako jednostki lub części społeczności, o tyle kalendarzem sakralnym rządzi
system księżycowych nakszatr . Podstawową jednostką jest tu dzień księżycowy ( tithi ) czyli 1/30
księżycowego miesiąca. Ponieważ średni miesiąc księżycowy ma tylko ok. 29,5 dni, podział na
tithi nie pokrywa się z biegiem naturalnych dni. Przyjęto, że danemu dniowi odpowiada tithi ,
które wystąpiło o świcie tego dnia. Sprawia to, że tithi zaczynające się po świcie i kończące się
przed następnym świtem zostaje pominięte w rachubie dni miesiąca (pojawia się nieciągłość
numerów dni).
Fot. 4: Awatar dwapara jugi , Śri Kryszna, bohater
Mahabharaty oraz puran . Jego odejście (przypadkowe
ustrzelenie przez myśliwego) zapoczątkowało kali jugę .
Nazwy nakszatr , którym odpowiadają tithi w cyklu
miesięcznym oraz odcinki miesięcy w słonecznym cyklu
rocznym, wywodzą się od nazw gwiazdozbiorów i nie
zmieniły się od starożytności. Zmieniały się natomiast
nazwy miesięcy.
217105689.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin