I See You.txt

(55 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:02:00:Jestem gotowa.
00:02:06:Zaczynamy.
00:02:08:Akcja.
00:02:27:Witam. Nazywam si� Raj Jaiswal. |Witam w programie British Raj.
00:02:31:Zanim przejdziemy do |naszego nast�pnego tematu,
00:02:34:poznajmy nasz� now� wsp�prowadz�c� |seksown� i pon�tn� Dilnaaz Bagga.
00:02:39:Witam Dilnaaz. |- Witaj, Raj. Witam wszystkich.
00:02:43:Wiecie, Dilnaaz ma |wielkie szcz�cie.
00:02:45:Nie dlatego, �e to jej pierwszy wyst�p w tym |programie, ale to, �e to ja j� pa�stwu przedstawiam.
00:02:51:To �art. To oczywi�cie �art, moja |droga. Mo�esz si� dalej u�miecha�.
00:02:54:To jej pierwszy raz. |Wi�c powiedz mi Dilnaaz,
00:02:57:masz narzeczonego?
00:03:00:Tego nie ma w scenariuszu...|- Kogo�, z kim si� spotykasz...
00:03:06:Nie wstyd� si�. |To program British Raj. Powiedz nam.
00:03:09:Na pewno jest taki kto�, dla kogo |gotowa jeste� zrobi� wszystko.
00:03:14:W�a�ciwie... to zale�y.
00:03:18:Zale�y? Od czego?
00:03:20:Czy dla niego jeste� |gotowa po�wi�ci� trzy godziny...
00:03:23:na obejrzenie filmu, |kt�rego nie znosisz?
00:03:27:Tak, oczywi�cie. |- I b�dziesz to robi� codziennie przez ca�y rok?
00:03:32:To znaczy przez 365 dni?
00:03:35:Codziennie? Przez rok?
00:03:37:Tak, codziennie.
00:03:39:Dzisiaj poznamy mi�ego Anglika...
00:03:41:kt�ry przez 1095 godzin ogl�da� Indyjskie |filmy ze wzgl�du na swoj� ukochan�.
00:03:47:Nasz reporter Akshay Kapoor niecierpliwie czeka...
00:03:51:przed komisariatem na Baker Street, |aby pokaza� nam sw�j reporta�.
00:03:54:Masz g�os, Akshay.
00:03:59:Witaj Raj. Stoj� przed |komisariatem na Baker Street
00:04:04:i wypatruj� niezwyk�ego kochanka. |Nie wiem gdzie si� przed nami schowa�.
00:04:09:Poszukajmy go.
00:04:11:Delikatnie, panie w�adzo. |Chod�cie za mn�.
00:04:15:��czy nas to, �e jestem twoim ojcem.
00:04:20:Nazywam si� John Smith.
00:04:24:Przysi�gam na swoj� matk�, |pozabijam was wszystkich!
00:04:30:To inspektor John Smith. |Hindi uczy�o go par� znanych os�b...
00:04:35:zwi�zanych z Bollywood, |takich jak Javed Akhtar i K.K.Shukla.
00:04:41:Co sk�oni�o pana do |nauczenia si� hindi?
00:04:45:Zakocha�em si�. |- To cudowne. Jak si� nazywa�a?
00:04:49:lna, Meena, Dika, Anju czy Manju?
00:04:52:Monica! Moja ukochana!
00:04:56:Jak zaczyna si� pa�skie "love story"?
00:05:03:P�jdziesz ze mn� na nocny seans?
00:05:06:Pracowa�a w Symphony Theatre. |Sprzedawa�a bilety.
00:05:10:Kupowa�em bilety tylko po |to �eby na ni� popatrze�.
00:05:13:Potem nawet zacz��em |ogl�da� filmy.
00:05:16:Przez rok nauczy�em si� m�wi� |p�ynnie w hindi. I si� o�wiadczy�em.
00:05:20:Kochanek dla panny m�odej.
00:05:23:Potem �lub, dzieci. |To wszystko.
00:05:26:To by�o filmowe "love story" |inspektora Johna Smitha.
00:05:31:Akshay Kapoor dla |programu British Raj.
00:05:34:Dzi�kuj�, Akshay.
00:05:36:Jak podoba�a si� wam |historia inspektora Smitha?
00:05:39:Napiszcie do nas maila.|- To wszystko...
00:05:41:To na dzisiaj wszystko. |Czy tego chcecie czy nie,
00:05:44:b�dziemy tu jutro o tej samej porze.| Pozdrawiam Londyn.
00:05:48:Cze��.|- Pi�knie.
00:05:50:Wspania�y show. Ko�czymy.
00:05:53:O 22:00?|- Przepraszam?
00:05:56:Ty i ja, kolacja? Razem?
00:06:00:Ale Raj...|- Wiem, �e trudno ci w to uwierzy�.
00:06:03:Ale taka pi�kno�� ma |prawo i�� ze mn� na kolacj�.
00:06:08:Kolacj�?|- Wiem.
00:06:11:Kolacja nie zaspokoi twojego g�odu. |B�dziesz mog�a zosta� na �niadanie.
00:06:16:Lubi� jajka na twardo. |Nie sp�nij si�. Okej?
00:06:21:Raj...|- Tak, kochanie?
00:06:25:Praca! Dobrze wygl�dam?|- Oczywi�cie.
00:06:32:Rubina, kochanie, |m�� ci� dobrze traktuje?
00:06:34:Przesta�.|- A co z tob�? Zadzwoni�.
00:06:40:Kathy, moja ukochana.
00:06:43:Widz�, �e schud�a�. |Jeste� wystrza�owa.
00:06:54:...:: WIDZ� CI� ::...|txt: jacekm
00:06:59:korekty:|BollyEwa i Arwen z Bollywood
00:07:22:* Wczesnym rankiem
00:07:26:* Co si� ze mn� dzieje
00:07:29:* Nie wiem, dlaczego unosz� si� w powietrzu
00:07:37:* Nowy dzie�
00:07:40:* Nowe miejsca
00:07:44:* Nowe wyzwania, nowe cele
00:07:47:* Id� do przodu
00:07:52:* Czy to dlatego, �e dosta�em now� szans� ?
00:07:56:* Dlaczego mog� zacz�� od nowa ?
00:07:59:* Czy to dlatego, �e id� we �nie ?
00:08:05:* Co si� ze mn� z rana dzieje?
00:08:09:* Nie wiem, dlaczego|* chodz� z g�ow� w chmurach
00:08:16:* Nowy dzie�
00:08:18:* Nowe miejsca
00:08:20:* Nowe wyzwania, nowe cele
00:08:23:* Widz�
00:08:28:* Nuc� sobie
00:08:32:* I si� u�miecham
00:08:35:* Pod��am razem ze �wiatem
00:08:41:* Co si� ze mn� z rana dzieje?
00:08:45:* Nie wiem, dlaczego|* chodz� z g�ow� w ob�okach
00:12:32:Hej, co� ty za jedna? |Hej ty, na moim balkonie!
00:12:40:Tak, ty.
00:12:46:Do mnie m�wisz?
00:12:48:Nie, m�wi� do obrazu. |Oczywi�cie, m�wi� do ciebie.
00:12:51:Kim jeste�? |Jak tu wesz�a�?
00:12:54:Widzisz mnie? S�yszysz mnie? |To fantastycznie.
00:12:57:Tak, widz� i s�ysz�, potrafi� jeszcze |wiele r�nych rzeczy. Ale nie dzisiaj.
00:13:01:Dotknij mnie.
00:13:04:Znamy si� od minuty, |a ty ju� chcesz �ebym ci� pie�ci�?
00:13:08:Czujesz to? |- Tak, czuj�.
00:13:11:Ale teraz prosz� ju� sobie id�. |Jak si� nazywasz?
00:13:14:Shivani.
00:13:17:Shivani czy Akashwani, |prosz� wyjd�.
00:13:19:To m�j dom. |- Naprawd�?
00:13:24:Wiesz co, najlepiej |odwioz� ci� do szpitala.
00:13:28:Sk�d wiesz, �e |przysz�am ze szpitala?
00:13:30:Po tym, co m�wisz �atwo wywnioskowa�, |�e uciek�a� z wariatkowa.
00:13:35:Jak tu wesz�a�?
00:13:38:Ukrad�a� klucze dozorcy? |Oddaj mi je.
00:13:41:Nie potrzebuj� kluczy. |- To jak tu wesz�a�?
00:13:44:Wlecia�a� przez okno? |- Pos�uchaj,
00:13:47:po�wi�� mi pi�� minut. |Opowiem ci co� dziwnego.
00:13:51:Mo�e nawet mi uwierzysz.
00:13:54:To dla mnie bardzo wa�ne.
00:13:57:Dlaczego akurat ja? Nie masz m�a, |ch�opaka czy psychoanalityka...
00:14:00:kt�ry wys�ucha�by twoich bredni? |- Nie, bo nikt mnie nie widzi.
00:14:04:Opr�cz ciebie.|- Co to za bzdury?
00:14:07:Chcesz wys�ucha� moj� opowie��? |- Przepraszam?
00:14:09:Prosz�.
00:14:11:Je�li ci� wys�ucham, to sobie p�jdziesz? |- Mia�e� racj�
00:14:14:przysz�am ze szpitala. |- To wiem.
00:14:17:Jestem lekarzem. |P� roku temu mia�am wypadek.
00:14:21:Ile os�b zabi�a�?
00:14:31:Od tego czasu le�� w �pi�czce.
00:14:33:Moje cia�o le�y w sali nr 303|w szpitalu w Thomwell.
00:14:40:Ju� sko�czy�a�?
00:14:43:Wi�c jeste� duchem? Duchem?
00:14:47:C� pi�kny duchu, |jutro mo�esz przyj�� z kole�ankami.
00:14:51:Dzisiaj nie mam czasu.
00:14:53:Przesta� si� zgrywa�. |Akshay ci� przys�a�?
00:14:57:Jaki Akshay?
00:15:00:Poznam was. Chod�.
00:15:03:�artowa�em. Nie patrzy�a� na mnie? |Ca�y czas si� �mia�em.
00:15:07:Oczywi�cie, ja te� nie m�wi� |powa�nie. Teraz te� si� �miej�.
00:15:12:Poczekaj. Halo?|- Kto to?
00:15:14:Raj.
00:15:16:Co robi�? To, co zwykle o tej porze. |- To znaczy?
00:15:18:Dostaj� wycisk od �ony.|- Dlaczego? Powiedz mu!
00:15:22:Zabijesz mnie!
00:15:23:Twoja przyjaci�ka, Shivani |siedzi tu przede mn�.
00:15:28:M�wi, �e jest w �pi�czce. |Masz p� minuty �eby zako�czy� t� fars�.
00:15:33:Zaraz dam ci z ni� porozmawia�.
00:15:36:Shivani, p� minuty zaczyna si� teraz.
00:15:39:Halo?|- Nie mog� wzi�� s�uchawki.
00:15:41:Nie mog� nic podnosi�.
00:15:45:S�ysza�e�? |- Co s�ysza�em?
00:15:47:Ona nie mo�e nic podnosi�. |- Kto nie mo�e, czego podnie��?
00:15:51:Okej.
00:15:54:Teraz s�yszysz? |- Wtedy te� s�ysza�em.
00:15:56:Ale nic nie zrozumia�em. |Dzwoni mi w uszach.
00:15:59:Daj spok�j, wiem, �e |chcesz mnie zrobi� w bambusa.
00:16:02:Wiesz, �e mnie nie nabierzesz. |Pogadaj z nim i id� sobie.
00:16:06:Cze�� Akshay. |Wiem, �e mnie nie s�yszysz.
00:16:11:Ale tw�j przyjaciel mi nie wierzy.
00:16:13:Odpowiedz, Akshaj. |- A zada�e� jakie� pytanie?
00:16:18:Wybra�e� sobie nieodpowiednia por�.
00:16:22:Dilnaaz b�dzie tu za pi�� minut.|- Prze�ywam teraz ci�kie chwile!
00:16:25:Kto� dewastuje m�j dom. |Nie s�yszysz?
00:16:31:Je�li nie od�o�ysz zaraz s�uchawki |kto� mnie zaraz ukatrupi. Cze��.
00:16:36:Cze��?|- Kuljeet. Uspok�j si�!
00:16:40:Dobra.
00:16:43:Jaki to szpital?|- Thomwell.
00:16:46:Maj� tam oddzia� dla lunatyk�w?|- Shivani Dutt, sala nr 303.
00:16:50:Racja.
00:16:52:Chod�, pojedziemy tam.|- Naprawd�? Pojedziesz ze mn�?
00:16:55:A jak inaczej mam si� ciebie pozby�? |- Masz zamiar tak pojecha�?
00:16:59:Niby jak? |- Ubierz si�.
00:17:03:Przedstaw si� za mojego kuzyna, |powiedz, �e chcesz mnie zobaczy�,
00:17:06:bo jutro rano wyje�d�asz. |To proste i zawsze si� udaje.
00:17:10:Absolutnie nie. |Przestrzegamy tu pewnych zasad.
00:17:15:Ale, prosz� pani...|- Jest pan Hindusem?
00:17:17:Tak. |- Czy m�wienie w hindi tak bardzo boli?
00:17:25:Jest pani Hindusk�. |Wie pani, co to b�l rozstania z najbli�szymi.
00:17:33:Przylecia�em tu z Indii |specjalnie dla niej.
00:17:37:Jest pani podobna do mojej mamy.
00:17:40:Czy mama nie mo�e zrobi� |wyj�tku nawet dla swojego synka?
00:17:45:Pi�tna�cie minut. |I nic nie dotykaj!
00:17:51:Chod�. |- Chod�my.
00:17:55:No to wpad�em.
00:18:00:Jest w �pi�czce, |ale ci� s�yszy.
00:18:07:Nie zachowuj si� jak w holu.
00:18:10:Wyluzuj. |I nic nie dotykaj! Okej?
00:18:13:Tak|- Jasno si� wyrazi�am?
00:18:15:Bardzo.
00:18:45:Siostra bli�niaczka?
00:18:48:Niesamowite! |Czyj to by� pomys�?
00:18:51:Jeste� beznadziejny, Raj. |To ja. Ani �ywa ani martwa.
00:18:56:Kimkolwiek jeste�, |dlaczego mnie w to wci�gasz?
00:18:59:Nie wiem. Mo�e byli�my spokrewnieni |w poprzednich wcieleniach.
00:19:02:Przepraszam? Poprzednie wcielenia? |Kto� powinien napisa� ci lepszy scenariusz.
00:19:07:Ale to nie twoja wina, ty jeste� |tylko aktork�. Dobra ch�opaki,
00:19:11:wy�azi� z kamerami. | Nie dam z siebie zrobi� os�a.
00:19:14:Ju� ci m�wi�am, Raj! |Nie ma tu �adnych ukrytych kamer.
00:19:18:Jestem tu tylko ja. |- Masz racj�.
00:19:19:Jest te� tu moje cia�o, kt�re |codziennie jest coraz bli�sze �mierci.
00:19:22:To naprawd� smutne. |- Dlaczego mi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin