Balcerzan Edward - Przez znaki.pdf

(1227 KB) Pobierz
1123423 UNPDF
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
1123423.001.png 1123423.002.png
EDWARD BALCERZAN
PRZEZ ZNAKI
Granice autonomii sztuki poetyckiej
Na materialne polskiej poezji współczesnej
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
Wsłuchać się; w szum wód głuchy, zimny i jednaki
I przez fale rozeznać mysi wód jak przez znaki.
Adam Mickiewicz
Znaki są wieczyście niejasne, odczytywanie ich
jest zawsze wyborem,
Roland Barthes
4
WSTĘP
Spróbujmy od razu sformułować tezę naczelną tej książki.
Odrębność każdej epoki literackiej wyraża się w niepowta-
rzalnej sieci napięć między dwoma dążeniami sztuki słowa –
do uzyskania maksymalnej autonomii i do całkowitej niemal
rezygnacji z bytu autonomicznego.
Przedmiotem rozważań kolejnych rozdziałów będą owe właśnie „napięcia” – charaktery-
styczne dla polskiej poezji współczesnej, a także dla świadomości literackiej ludzi z poezją na
różne sposoby związanych. Całokształt poetyckich zjawisk współczesności nie mógł zostać
tutaj przedstawiony. W ramach przyjętej koncepcji byłoby to zresztą niecelowe. Uwaga auto-
ra koncentruje się wokół epizodów procesu literackiego, w których walka o autonomię liryki,
a zarazem walka przeciw antonomii, odznaczają się szczególną wyrazistością. Słowem,
książka ta nie jest monografią – chce być natomiast wędrówką przez znaki.
Tak więc dwa kluczowe pojęcia tej pracy to „autonomia” i „współczesność”. Zacznijmy od
współczesności. Stwierdzenie, iż materiałem rekonstrukcji badawczej ma być poezja współ-
czesna, niewiele wyjaśnia. O jaką współczesność chodzi? Czy tylko o nowości wydawnicze z
lat 1970-1971? Czy i o twórczość odleglejszą w czasie, np. o poezję dwudziestolecia mię-
dzywojennego? Gdzie przebiegają granice naszej współczesności poetyckiej?
Współczesność jako tekst bez granic
Na krótko przed wybuchem wojny Bolesław Leśmian opublikował szkic Z rozmyślań o
poezji, w którym zgłosił następujący postulat pod adresem wiedzy o literaturze:
„Właściwie należałoby zbadać historycznie i psychologicznie to zawiłe, periodyczne zja-
wisko, jakim jest tak zwana współczesność w sztuce i literaturze. Z czego jest utkana – z ja-
kich treści i gestów? Może tylko – z gestów? Może by się okazało, że ton i postawa tej współ-
czesności są zawsze te same bez względu na czas, w którym panują? [,..] Czy w ogóle współ-
czesność wystarcza jako pobudka i źródło? Czy nie jest ona czymś minionym przed chwilą
albo czymś, co właśnie teraz przemija?” 1
Postulując analizę badawczą „współczesności” Leśmian z góry niejako zakłada, iż osta-
teczny wynik tej analizy przyniesie rozczarowanie. Być może, „tak zwana” współczesność
jest czymś bardziej niepochwytnym, mgławicowym, zwiewnym, bezcielesnym – niż sądzi-
my? Może, złożona z samych tylko gestów, stanowi maskę dla spraw odwiecznych, będąc w
istocie konstrukcją psychologiczną, zjawiskiem atemporalnym, bezczasowym? To zastana-
wiające: w pierwszym i drugim dziesięcioleciu XX wieku artyści nie mieli takich wątpliwo-
ści. Wtedy wiedziało się, czym jest współczesność. Przeżywano ją jako wartość, niekiedy,
najwyższą. Epitet „dwudziestowieczny”, w opozycji do potępianej na różne sposoby „dzie-
więtnastowieczczyzny”, miał charakter normy aksjologicznej. Wiek XX traktowano jako za-
1 B. L e ś m i a n, Z rozmyślań o poezji, [w:] B. L e ś m i a n, Szkice literackie. Zebrał i opracował J. Trzna-
del. Warszawa 1959, s. 79.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin