Deadwood - S01xE04 - Here Was a Man.txt

(33 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{2236}{2362}"Deadwood" 1x4 "Here was a|man" ("Był tutaj człowiek")
{2520}{2584}- Daję 100.
{2616}{2678}- Też 100.
{2688}{2795}Ten człowiek przecenia|to, co ma na ręce.
{2808}{2876}W porzšdku.|Wszystko, co mi kurwa zostało.
{2880}{2954}- 4 20 dla ciebie.
{3336}{3404}- Jak mówiłem,
{3408}{3476}masz więcej szczęcia|niż rozumu, co, Bill?
{3480}{3542}- Co masz?
{3575}{3619}- On ma cišgle Karety.
{3623}{3691}I to majš być umiejętnoci?
{3695}{3739}No, to masz mnie, co, Bill?
{3743}{3810}Ty sukinsynu!
{3839}{3936}- Co ci mówiłem o takich tekstach.
{4079}{4151}- Id jeć, Jack.
{4271}{4315}- No dobra.
{4319}{4387}I dzięki za twš uprzejmoć.
{4391}{4471}- Kupiłe co sobie co za to.
{4606}{4746}- Niektórzy chłopcy nie przejdš obok|urwiska, nie zeskakujšc z niego.
{4750}{4842}- 20 dla rozdajšcego.|- Podwyższam.
{4846}{4940}- Jakie pomysły na dalszy cišg?
{4966}{5054}- Zostanę tylko przy forsie.
{5494}{5556}- Montana.
{5637}{5729}- Nie ma odpoczynku dla niegodziwców.|- No, a co tam robisz?
{5733}{5777}- Teraz jest chłodniej. Ciszej.
{5781}{5849}Przykro mi, że musiał pan słuchać
{5853}{5897}tych pijanych głupców, panie Hickok,
{5901}{6005}kiedy pan i pan Utter pomagalicie nam.
{6045}{6113}- Nic mi się nie stało.
{6117}{6215}I "Bill" mniej by mnie denerwowało.
{6237}{6305}Przy "panu Hickoku" odruchowo|szukam odznaki w twojej ręce.
{6309}{6376}- W porzšdku.
{6501}{6568}- "Montana" może być?
{6572}{6664}- Wczeniej nazywano|mnie tylko "leniuchem".
{6668}{6712}- Niezbyt pasuje.
{6716}{6784}- Mieli do wyboru siedem grzechów.
{6788}{6892}Ten po prostu pojawił się przed innymi.
{7052}{7096}- Ten obóz ma potencjał.
{7100}{7168}- Moja żona i syn sš|u swoich w Michigan.
{7172}{7280}Mam nadzieję, że wkrótce|ich tu sprowadzę.
{7316}{7360}- Szybko uciszš Siuksów.
{7364}{7432}Szybko przywędruje tu prawo
{7436}{7503}i cała reszta cholerstwa.
{7507}{7551}- Zostanę przy tytule własnoci.
{7555}{7616}- Czyżby?
{7675}{7755}Ożeniłem się niedawno.
{7771}{7815}- Ach tak?
{7819}{7909}- Moja pani zarzšdza cyrkiem.
{7915}{7959}- Jest w Cincinnati
{7963}{8055}czeka na oznaki mojego sukcesu.
{8059}{8127}- Sol i ja odłożylimy ostatniš|odsiewnicę do złota dla ciebie.
{8131}{8213}Może by jej użył, Bill?
{8227}{8309}- Powstrzymuje mnie myl
{8323}{8367}o odmrażaniu sobie jaj tam, na grani.
{8371}{8510}Albo o tych chujach, z którymi|przegrałbym całe złoto w pokera.
{8514}{8591}Jestem już zmęczony.
{8634}{8698}- Id spać.
{8754}{8822}Przytrzymam jš.
{8826}{8913}- Chyba rzeczywicie pójdę.
{8994}{9068}Dobranoc, Montana.
{9114}{9186}- Dobranoc, Bill.
{9330}{9435}- Mój staruszek nazywał mnie "latawcem."
{9761}{9877}- Miałem wyjechać do Cheyenne|dwie godziny temu, do cholery!
{9881}{9965}- Co się trzyma, Charlie?
{9977}{10021}- Ty kurwa nie pisz!
{10025}{10133}Nie wiem co się kurwa|z tobš dzieje, Bill.
{10145}{10261}- Więc zostałe w obozie,|żeby mnie nakryć kołderkš?
{10265}{10309}- Jeli nie chcesz szukać złota,
{10313}{10381}to możesz zarzšdzać tš drogš|pocztowš, którš tworzę.
{10385}{10477}- Robię to co chcę.|- Gówno prawda!
{10481}{10596}- Cholera, przychodzi czas,|kiedy człowiek musi przestać|kłócić się z samym sobš,
{10600}{10692}gdy czuje, że jest większym|głupcem, niż do tej pory sšdził
{10696}{10764}ponieważ nie może być tym,
{10768}{10836}kim próbuje być każdego|cholernego dnia, a nie może
{10840}{10908}dotrwać do czasu obiadu nie|spierdalajšc czego po drodze.
{10912}{10999}Już nie chcę z tym walczyć.
{11032}{11100}Rozumiesz mnie, Charlie?
{11104}{11220}I już nie chcę, żeby mi|więcej o tym pieprzył.
{11224}{11350}Pozwolisz mi pójć do piekła|tš drogš, którš wybrałem?
{11440}{11497}- Taa.
{11559}{11629}To mogę zrobić.
{11871}{11915}- Powodzenia w Cheyenne.
{11919}{12009}- Tobie też powodzenia, Bill.
{12207}{12251}- Znasz mnie, Al.
{12255}{12343}Nie oceniam i nie krytykuję.
{12375}{12467}Jeli chcesz wyjanić|czemu mam odkupić od frajera|bezwartociowš działkę,
{12471}{12562}z chęciš posłucham.|- Jezu Chryste.
{12566}{12610}- Co jest?
{12614}{12708}- Ten frajer miał jaki wypadek.
{12854}{12946}- O rany.|- Wyglšda na martwego, co?|- Tak.
{12950}{13066}- Widzisz, chodziło mi o to, żeby|oddać frajerowi jego pienišdze,
{13070}{13162}żeby nie sprowadził Pinkertonów.
{13166}{13254}No, ale to już niekonieczne.
{13262}{13336}Złóż ofertę żonie.
{14053}{14121}- Al, kiedy ta ćpunka
{14125}{14193}podwinie spódnicę i popędzi|z powrotem do Nowego Jorku,
{14197}{14265}to sšdzisz, że chociaż splunie|na to, co się dzieje w obozie?
{14269}{14337}Olej Pinkertonów.
{14341}{14409}A 20.000 to kupa forsy.
{14413}{14498}- Powiem ci to i owo, E.B.
{14508}{14576}Po pierwsze, 20.000 $ to kupa forsy.
{14580}{14672}Po drugie, to moja, kurwa, forsa.
{14676}{14768}Po trzecie, skoro wdowa jest ćpunkš,|to może dać spokój.
{14772}{14840}Ale po czwarte,
{14844}{14912}ten obóz ma do zaoferowania|znacznie więcej niż 20.000 $,
{14916}{14984}tak długo, dopóki nie|zajebiš mnie Pinkertoni.
{14988}{15056}Po co ryzykować?
{15060}{15128}Id do rozpaczajšcej, kurwa, wdowy.
{15132}{15214}- Tak jest, proszę pana.
{16139}{16207}- Pani Garret?
{16211}{16295}Cóż za tragiczny wypadek.
{16331}{16375}Zawołać doktora Cochrana?
{16379}{16463}By ukoił pani cierpienie?
{16498}{16590}- Tak.|Chciałabym zobaczyć doktora.
{16594}{16686}- Oczywicie, kto by nie chciał?|Już po niego idę.
{16690}{16758}- Proszę go poprosić,|zanim przyjdzie do mnie,
{16762}{16806}aby zbadał rany mojego męża.
{16810}{16902}Chciałabym wiedzieć, jak zostały zadane.
{16906}{16998}- Przypuszczam, że pani mšż po prostu spadł.|- Prosiłam pana tylko o|zawołanie doktora, do cholery.
{17002}{17079}- Oczywicie, madam.
{17386}{17478}- To się włanie stało, panie Dority? Tragedia?
{17482}{17570}Okropny, przypadkowy upadek?
{17577}{17621}- Przykro mi, proszę pani.
{17625}{17684}- O tak.
{17841}{17911}- Dalej, głupi.
{18321}{18389}- Prawie wcale do mnie nie gadała, Al.
{18393}{18437}Powiedziała E.B.,
{18441}{18525}żeby doktor obadał ciało.
{18584}{18676}Mylisz, że wyczuje on złoto?|- Niee.
{18680}{18724}E.B. jest zbyt zajęty węszeniem
{18728}{18818}co może ukrać, poredniczšc.
{18824}{18868}Podczas gdy ty, Dan,
{18872}{18940}wykazałe się intuicjš i oddaniem,
{18944}{18988}gdy zajšłe się odkryciem.
{18992}{19099}- Po prostu wiem,|gdzie za wysokie progi.
{19136}{19204}- Amator. Przyjeżdża radonie|żeby sobie popłukać,
{19208}{19299}i zabija się spadajšc z grani.
{19424}{19527}A wdowa podejrzewa nieczyste zagrania.
{19831}{19875}Wiem, że Al chce, by ona stšd wyjechała
{19879}{19971}możliwie najmniej rozgoryczona.
{19975}{20043}- Nie sšdzisz, że mierć jej męża
{20047}{20115}jš rozgoryczy, niezależnie|od tego, jak to się stało?
{20119}{20187}- Chodzi o to, czy obwini przeznaczenie,
{20191}{20259}czy ludzi w obozie.
{20263}{20331}Czego szukasz?
{20383}{20451}- Dobry, Seth.|O której wstałe?
{20455}{20522}- Nie kładłem się.
{20526}{20618}- Kobieta, którš pismak|pokazał nam wczoraj,
{20622}{20714}włanie straciła męża.|- Kole kupił działkę|w saloonie Swearengena?
{20718}{20815}- Hotelarz wzišł ciało do doktora.
{20934}{21016}- Nie leniuchowałe, co?
{21414}{21522}- Przyprowadziłem doktora.|- Proszę wejć, doktorze.
{21869}{21913}- Przykro mi z powodu męża.
{21917}{21995}- Został zamordowany?
{22037}{22081}- Powiedziano mi, że spadł z grani.
{22085}{22177}Od tego powstały pęknięcia czaszki.
{22181}{22225}Brak ran od kul, ladów duszenia.
{22229}{22297}Żadnego ladu brudnego zagrania.
{22301}{22345}- Oprócz tego, jak spadł?
{22349}{22433}- O tym nie wydam opinii.
{22492}{22584}- A jednak...|Leczšc mnie,
{22588}{22656}miał pan tak wiele opinii.
{22660}{22758}Najbardziej wyczerpujšca odpowied.
{22780}{22872}- Powiedziałem, że nie|potrzebuje pani symulować|żeby dostać laudanum (opium)
{22876}{22944}- A może nie trzeba|takiej swobody
{22948}{23016}by zaopiniować przypadek mojego męża,
{23020}{23064}jak uczynił to pan ze mnš.
{23068}{23160}A może inne względy pana krępujš?
{23164}{23229}Inni ludzie?
{23380}{23424}- Nie wiem,
{23428}{23518}w jaki sposób rozbito czaszkę pani męża.
{23715}{23759}Jest pani mšdrš kobietš, prawda?
{23763}{23858}Musi pani tutaj przeżywać piekło.
{24147}{24245}Proszę wracać do domu, pani Garret.
{24626}{24707}- W jakim jest humorze?
{25322}{25414}- Kto tam?|- Pan Farnum, pani Garret.
{25418}{25485}Mogę jeszcze w czym pomóc?
{25489}{25576}- Jak sprecyzuję swe plany.
{25609}{25677}Na pewno potrzebuję trumnę.|- Zobaczę, co się da zrobić.
{25681}{25745}- Dziękuję.
{25801}{25893}- O co chodzi?|- Otworzy pani drzwi?
{25897}{25995}Chciałbym powiedzieć co osobicie.
{26233}{26277}Mam wyrzuty sumienia, pani Garret,
{26281}{26349}bo nie mogłem odwrócić sytuacji.
{26353}{26454}To mnie pani mšż wtedy przelicytował.
{26473}{26540}Jeli to w czym pomoże,
{26544}{26645}ponawiam swojš ofertę, daję 12.000 $.
{26664}{26756}Wiem, że to go nie zwróci.|- Nie.
{26760}{26852}Wiadomo.|Wkrótce dostanie pan odpowied.
{26856}{26933}- W porzšdku, madam.
{27575}{27667}- Czy to pokój pana Hickoka?|- A kto pyta?
{27671}{27739}- Mój mšż włanie zginšł, w|podejrzanych okolicznociach.
{27743}{27787}- To podejrzewaj kogo innego.
{27791}{27859}- Kiedy Bill kogo zabija, to|zawsze o tym mówi i podaje powód.
{27863}{27931}- Nie podejrzewam go.
{27935}{28003}- Mój mšż próbował|zatrudnić pana Hickoka
{28007}{28075}krótko przed swš mierciš i pomylałam,|że choć nie doszli do porozumienia,
{28079}{28123}może pan Hickok mógłby
{28127}{28217}doradzić mi w mojej sytuacji.
{28223}{28315}- Zapłacę tyle, ile będzie trzeba.
{28319}{28387}- Za to, że z tobš pogada?
{28391}{28492}- Nie mam nikogo inn...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin