Modern Family 1x14 Moon Landing.txt

(26 KB) Pobierz
{22}{53}Nale�niki �wietnie pachn�.
{54}{86}Co b�dziesz z tym robi�?
{86}{126}Luke i ja przetwarzamy �mieci.
{127}{159}Je�li uzbieramy wystarczaj�co butelek,
{160}{192}zbuduj� szko�� w Afryce.
{193}{221}Czy nie by�oby super
{222}{280}chodzi� do szko�y zrobionej z butelek?
{281}{350}To z pewno�ci� by�aby specjalna szko�a.
{351}{385}S�yszeli�cie co powiedzia�am,
{385}{430}"szko�a specjalna"?
{431}{478}Niech nikt tego nie wyolbrzymia,
{479}{508}ale w�a�nie zerwa�am z Dylanem.
{508}{534}Nie!
{535}{572}Jak si� czujesz, kochanie?
{572}{600}W porz�dku.
{601}{656}Po prostu musz� zacz�� chodzi�|z kim� kto my�li,
{657}{708}zamiast z idiot�, kt�ry uderza|si� w g�ow�
{709}{769}za ka�dym razem,|kiedy wyje�d�a rowerem z gara�u.
{770}{794}Za ka�dym razem.
{794}{836}Przykro mi, skarbie.
{837}{908}Wsp�czuj� wam obojgu.
{909}{948}B�d� musia� do niego napisa� SMSa.
{949}{1000}Musz� ju� wskoczy� pod prysznic,|inaczej si� sp�ni�.
{1001}{1055}- Gdzie si� wybierasz?|- Na spotkanie z moj� przyjaci�k�, Valerie.
{1056}{1087}Nie widzia�y�my si� 15 lat.
{1088}{1111}Pracowa�y�my razem.
{1112}{1145}Ty pracowa�a�?
{1146}{1184}Nie wyobra�am sobie ciebie pracuj�cej.
{1185}{1221}Luke, co� ci powiem.
{1222}{1257}To jest obra�liwe w stosunku do kobiet.
{1258}{1300}Twoja mama bardzo ci�ko pracuje.
{1300}{1348}W�a�nie teraz pracuje dla nas.
{1348}{1385}Musz� powiedzie�,
{1386}{1438}�e mia�am przed sob� ca�kiem niez��|karier�.
{1439}{1504}By�am jednym z kierownik�w|w sieci hoteli Starcrest.
{1505}{1533}Mia�am w�asny ma�y aneks
{1534}{1583}i chodzi�am do praca w tenis�wkach,
{1584}{1620}kt�re p�niej przebiera�am na pacownicze|papucie.
{1621}{1657}Bardzo w stylu "Pracuj�cej dziewczyny".
{1657}{1705}Ten film chwyta za serce.
{1705}{1752}Nie powinnam si� chwali�,|ale naprawd� dawa�am czadu.
{1753}{1787}Dlaczego wi�c zrezygnowa�a�?
{1788}{1841}Nazwij mnie staromodn�,
{1842}{1889}ale zdecydowa�am si� na za�o�enie rodziny,
{1890}{1937}tak wi�c... po�lubi�am waszego tat�.
{1938}{1978}I pi�� miesi�cy p�niej|mieli�my...
{1979}{2030}cztery miesi�ce... no i...
{2031}{2078}tutaj jeste� nasza pulo rado�ci.
{2151}{2216}Jest i m�j prawnik!
{2217}{2267}Gloria mia�a ma�y wypadek|samochodowy,
{2268}{2308}wi�c m�j tata poprosi� mnie,|�ebym jej pom�g�.
{2309}{2344}Jest to pierwszy raz,
{2345}{2394}kiedy m�j tata poprosi� mnie|o porad� prawn�
{2394}{2433}i to naprawd� mi�e.
{2434}{2495}Mi�o wiedzie�, �e ma dla mnie szacunek|pod tym wzgl�dem.
{2496}{2550}Mitchell jest �wietnym prawnikiem.
{2550}{2591}Moim marzeniem jest, �e pewnego dnia
{2592}{2646}zasi�dzie w S�dzie Najwy�szym.
{2647}{2686}Dlaczego, cam?
{2686}{2729}Abym m�g� na przyj�ciach chwali� si�,
{2730}{2779}�e m�j partner nale�y do The Supremes.|(Supreme Court = S�d Najwy�szy, The Supremes = zesp� muz.)
{2815}{2849}Oto i jest!
{2850}{2892}Stalowy, gro�ny weteran
{2893}{2942}gotowy do walki z dzielnym|dorobkiewiczem.
{2942}{3003}Szybko�� kontra wdzi�k.|Brutalna si�a kontra...
{3004}{3038}Po prostu to zr�bmy.
{3038}{3071}Jay i ja jeste�my niez�ymi si�aczami.
{3072}{3111}Uwielbiam saun�.|To suche gor�co
{3112}{3153}i para - mokra.
{3154}{3230}I oczywi�cie mam bzika na punkcie|squasha.
{3231}{3274}Mistrz klubu dwa lata z rz�du,
{3274}{3330}Tonganoxie, Missouri, Centrum Rekreacji.
{3331}{3414}A wi�c naturalnie starali�my si�|z Jayem od miesi�cy
{3415}{3500}spotka� si� i pouderza�|star� gumow� pi�eczk�.
{3530}{3589}Unika�em tego dnia jak plagi egipskiej.
{3590}{3674}Cz�ci� chodzenia na si�owni�|jest atmosfera szatni.
{3674}{3715}I je�li mam tam by� z gejem,
{3716}{3766}to nie b�dzie ju� to samo.
{3766}{3820}Dla mnie, to zwyk�a szatnia.
{3821}{3857}Dla niego, to wystawa.
{3858}{3924}Ona tego nie rozumie.
{3925}{4017}T�umaczenie: Steward
{4082}{4155}Modern Family 1x14
{4228}{4275}/Prowadz� moj� maszyn�.
{4280}{4376}/Daj� ci obczai� moj� szyn�...
{4389}{4417}Co do cholery?
{4546}{4595}Niekt�rzy nazywaj� mnie sprzedawc�.
{4596}{4637}Ja nazywam siebie "sprzedajcielem"
{4638}{4684}A wi�c musz� wydawa� si�|godny zaufania obcym.
{4685}{4711}Nie przyjmuj� za dobrze,
{4712}{4755}kiedy kto� pr�buje zrobi� ze mnie|Toma Sellecka na �awkowym og�oszeniu.
{4756}{4781}Phil Dunphy.
{4782}{4808}/Phil, tutaj Barbara.
{4809}{4846}/Pattersonowie chc� si� wycofa�|z umowy.
{4847}{4881}Dlaczego?!|Co si� sta�o?!
{4882}{4945}/�ona zaczyna tch�rzy�.|Powiedzia�am jej, �eby do ciebie zadzwoni�a.
{4946}{5003}Dobra.|Poradz� sobie z tym.
{5004}{5059}Nie strac� tej sprzeda�y!
{5060}{5107}/- A tak a propo...|- Za du�o czasu temu po�wi�ci�em.
{5108}{5154}/Phil, widzia�e� mo�e...
{5155}{5183}Widzia�em, Barbara.
{5370}{5444}To wspania�a si�ownia, Jay.|Bardzo liberalna, je�li chodzi o r�czniki.
{5444}{5470}Podoba mi si� to.
{5471}{5516}Prysznice s� prywatne,|gdyby� si� zastanawia�.
{5516}{5582}Nie zastanawia�em, ale dzi�ki za info.
{5583}{5636}A to ci niespodzianka,|bokserki.
{5637}{5668}Czy to konieczne?
{5669}{5735}Zawsze wyobra�a�em sobie ciebie|jako kolesia nosz�cego slipy.
{5736}{5778}Zr�b mi przys�ug� i nast�pnym razem,|jak mnie b�dziesz sobie wyobra�a�,
{5779}{5804}zostaw bielizn� w spokoju.
{5805}{5829}Ju� ty si� nie martw.
{5830}{5864}Jedyna rzecz jak� sobie wyobra�am to
{5865}{5900}to jaka pod�oga b�dzie czysta,
{5900}{5944}kiedy ju� ci� z niej sprz�tn�.
{5944}{5976}Tylko na tyle ci� sta�?
{5977}{6016}B�dzie trzeba czego� wi�cej
{6016}{6066}ni� jakie� beznadziejne dogadywanie,|aby podkopa� moje...
{6067}{6109}Co to do cholery by�o?!
{6110}{6152}Nasze ty�ki otar�y si� o siebie.
{6152}{6179}Nie otar�y si�.|Ledwo musn�y.
{6180}{6212}Przesta� o tym m�wi�!
{6212}{6258}Daj spok�j.|Tyle czasu sp�dzi�e� w szatni,
{6259}{6290}to nie mo�e by� twoje pierwsze|"l�dowanie na ksi�ycu".
{6291}{6333}- Macie na to nazw�?|- To bardzo cz�ste.
{6334}{6388}Mia�e� farta. Przynajmniej nie|przydarzy�o ci si� to pod prysznicem.
{6389}{6435}- Wystarczy.|- Nazywamy to "wodowaniem".
{6436}{6482}Do�� tego.|Przebior� si� w przej�ciu.
{6483}{6505}Przepraszam!
{6532}{6564}Widzia�am zdj�cie, Dylan.
{6567}{6631}Obejmowa�e� j�, zarazam obczajaj�c|tym swoim napalonym wzrokiem!
{6646}{6688}Nie, wcale tak ca�y czas|nie patrzysz!
{6689}{6721}Mi�dzy nami koniec!
{6721}{6778}Bardzo bym si� chcia�|z pani� spotka�, pani Patterson.
{6779}{6822}Zobaczymy wtedy czy nie mo�emy tego|wszystkiego jeszcze odkr�ci�.
{6822}{6878}Ma pani m�j numer.|Dzi�kuj�.
{6878}{6925}Powiedzia�am ju�,|�e mi�dzy nami koniec!
{6926}{6980}Dlaczego nie wybierzesz si�|na ma�� przeja�d�k� rowerow�?!
{6981}{7018}Znowu Dylan, ta?
{7019}{7109}Niek�rzy faceci po prostu nie wiedz�|jak to rozegra�.
{7110}{7136}Tato, co ty wyprawiasz?
{7137}{7164}A, tak.
{7165}{7210}Sprawdzam m�j nowy wygl�d.
{7211}{7248}Znalaz�em to w�r�d|halloweenowego sprz�tu.
{7249}{7276}Zobacz� co ludzie o tym my�l�.
{7403}{7457}Czy ludzie chc� dostawa� rady|od agenta nieruchomo�ci,
{7458}{7526}kt�ry prowadzi, czy kt�ry pod��a?
{7526}{7594}Jestem pewien, �e ta male�stwa|odnios� wielki sukces.
{7594}{7629}Kupuj nisko, sprzedawaj wysoko.|(sprzedawaj = mierz)
{7630}{7712}Ludzie zobacz� to i pomy�l�, "ten|facet mierzy wysoko". (high = wysoki, na�pany)
{7754}{7782}Przepraszam za naj�cie.
{7783}{7818}Wykonujemy roboty obok,
{7818}{7858}wi�c musieli�my zakr�ci� wod�.
{7858}{7898}Dobra.|Nie ma sprawy.
{7899}{7934}To nie powinno trwa� za d�ugo.
{7934}{7970}Wi�c je�li b�dziesz mie� potrzeb�,|tam stoi toi-toi.
{7970}{7996}Dobra.|Dzi�ki.
{7997}{8034}Hej. Niiez�e w�sy.
{8035}{8087}Dzi�ki, stary.
{8088}{8132}Twoje r�wnie�, bracie.
{8133}{8201}"Twoje te�, bracie".
{8295}{8349}Haley, najstarsza - 15.
{8350}{8425}Potem jest Alex - 13.|Nast�pnie moje male�stwo, Luke.
{8426}{8473}On ma 11.|Mo�esz w to uwierzy�?
{8474}{8541}O m�j Bo�e. S� cudowni.
{8542}{8583}A sprawy si� maj� nadal dobrze|z Philem the Thrillem?
{8584}{8638}Tak. Sprawy maj� si� �wietnie...|z nim.
{8638}{8674}Tak si� ciesz�. Naprawd�.
{8675}{8732}Jestem taka szcz�liwa,|�e ty jeste� szcz�liwa.
{8733}{8765}Dzi�kuj�.
{8766}{8816}Ty te�.|Twoje �ycie...
{8817}{8878}Nie, nie, nie.|Porozmawiajmy o tobie.
{8878}{8917}Poniewa� ty...
{8918}{8976}wybra�a�... bycie matk�.
{8977}{9064}Jeste� mam�, Ma... ma....|Mamusi�.
{9102}{9143}W�a�nie wbijasz mi pier�cionek w r�k�.
{9171}{9196}- Naprawd�?|- Troszeczk�.
{9197}{9230}Przepraszam.
{9231}{9298}I wtedy to do mnie dotar�o.|Zazdro�ci�a mi.
{9299}{9335}Tak, zawsze by�a mi�dzy nami
{9336}{9397}taka ma�a rywalizacja.
{9398}{9433}To by�o powa�niejsze.
{9434}{9483}Patrzy�a na moje �ycie
{9484}{9548}jako co� czego sama zawsze chcia�a...
{9549}{9580}ale nigdy nie mia�a.
{9581}{9616}Jak tam �ycie w okopach?
{9617}{9662}Nadal mamy drani z 23. pi�tra,
{9662}{9688}kt�zy uprzykrzaj� �ycie
{9689}{9727}tym, kt�rzy wykonuj� ca�� robot�.
{9728}{9774}Nic si� nie zmieni�o, nie?
{9774}{9813}Z jedn� r�nic�.
{9814}{9854}Teraz ja jestem jednym z tych drani.
{9855}{9895}Chwilka, zajmujesz 23. pi�tro?
{9896}{9926}C�, w�a�ciwie 24.
{9926}{9951}Wow, to niesamowite.
{9952}{9997}Nie ma o czym m�wi�.
{9998}{10044}Gdyby� nie zrezygnowa�a,
{10045}{10084}to pewnie by�aby� teraz ty.
{10186}{10225}Jecha�am sobie t� ulic�.
{10226}{10285}Samochody sta�y zaparkowane|tak jak te,
{10286}{10351}I... bum! Zupe�nie znik�d,|uderzy� we mnie.
{10352}{10386}A wi�c wjecha� w ciebie?
{10387}{10418}Tak. W�a�nie tak.
{10418}{10453}Szalony kierowca.
{10454}{10497}Te� kiedy� taki by�y.
{10498}{10539}Mo�e to z powodu Lily,
{10540}{10580}ale na pewno sta�em si�|rozs�dniejszy.
{10581}{10669}Nigdy nie pozwala�em wjecha�|innym w siebie, a teraz pozwalam.
{10670}{10725}To chyba �le zabrzmia�o.
{10750}{10782}A wi�c co my�lisz?
{10783}{10836}- Byli jacy� inni �iadkowie?|- Nie, tylko Manny.
{10837}{10863}Siedzia� z ty�u.
{10864}{10914}Wszystko sta�o si� tak szybko,|zupe�nie tak jak m�wi�.
{10950}{10988}Wiem ju� co zrobimy.
{10989}{11034}Zrobi� par� zdj��, a potem si�dziemy|i spiszemy o�wiadczenie.
{11034}{11062...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin