Program HALT.doc

(33 KB) Pobierz
Skala współuzależnienia

MINI - PROGRAM  „HALT”

 

Najważniejszym celem  zdrowiejącego alkoholika jest pozostać trzeźwym. Pomaga w tym mini-program „HALT”, który powstał w oparciu
o doświadczenia trzeźwych alkoholików. Nazwa pochodzi z zestawienia pierwszych liter angielskich słów określających pewne zjawiska, do których
nie powinno się dopuścić bowiem zagrażają one trzeźwości.
„HALT” oznacza  „STOP” -  „ZATRZYMAJ SIĘ” .

 

Nie bądź zbyt długo:

głodny               (Hungry)

rozgniewany               (Angry)

samotny               (Lonely)

zmęczony               (Tired)

 

Jeżeli leczący się alkoholik dopuści do tego, by któryś z tych stanów go otumanił, będzie to ogromna szansa na to, że straci z oczu swój główny cel
- trzeźwość. Gdy straci ten cel, zacznie pogrążać się w rozczulaniu nad sobą, użalaniu się, a stąd już tylko jest jeden krok do sięgnięcia po kieliszek.

 

Głód - Stwierdzono, że pragnienie alkoholu przy pustym żołądku jest ostrzejsze i bardziej zauważalne. Zjedzenie lub wypicie czegoś hamuje pragnienie picia, a jeśli człowiek naje się do syta - bywa, że chęć wypicia odchodzi na dobre. Jeżeli człowiek uzależniony od alkoholu będzie miał zawsze pod ręką coś pożywnego lub słodkiego, ma szansę najeść się, gdy poczuje pokusę wypicia kieliszka, a tym samym przynajmniej opóźni picie o godzinę czy dwie - w tym czasie może przedsięwziąć jakiś następny krok chroniący jego trzeźwość.

 

Gniew również może stać się pretekstem do napicia się, bowiem wielu ludzi często rozładowywało go kiedyś za pomocą alkoholu. Człowiek uzależniony i chcący nie pić, powinien rozważyć, czy ma wpływ na przyczynę powstawania gniewu, złości czy rozdrażnienia. Jeśli tak, to jak najszybciej trzeba podjąć jakieś działania by rozwiązać problem. Jeśli nie, to znaleźć ujście dla gniewu w jakiejś nieszkodliwej czynności fizycznej lub wyrazić go
w sposób niedestrukcyjny; powinien szybko czymś się zająć - czymś co lubi robić, może też sięgnąć po słuchawkę, by porozmawiać z kimś życzliwym, może pójść na mityng AA by podzielić się swym problemem z innymi alkoholikami. Może też odmówić „Modlitwę o pogodę ducha”, czy przypomnieć sobie maksymę: „Żyj i daj żyć innym”, albo sięgnąć po coś dobrego do jedzenia, czy posłuchać ulubionej muzyki. Nie można dopuścić, by gniew, złość, frustracja lub wzburzenie stało się usprawiedliwieniem następnego picia.

 

„Strzeżmy się samotności” - tę przestrogę często słyszy się na mityngach AA. O alkoholiźmie mówi się często, że jest to „choroba samotności” i niemal wszyscy niepijący alkoholicy tak twierdzą.

Samotność, inność, poczucie obcości czy braku przynależności do jakiejś określonej grupy ludzi staje się bardzo często pretekstem do wypicia. Gdy jednak działanie alkoholu ustaje, człowiek zostaje z jeszcze większym poczuciem odtrącenia, z głębszym poczuciem inności, smutku i wstydu. Poczucie winy z powodu pijaństwa pogłębia uczucie osamotnienia, niezrozumienia i staje się znów pretekstem do następnego napicia się. To błędne koło może przerwać przynależność do grupy ludzi z takim samym problemem i utożsamianie się z nimi. Inni alkoholicy, którzy szczerze i otwarcie mówią o swoich pijackich wyczynach, o obawach czy samotności, powodują, że samotność zaczyna się rozpraszać i oczywistym staje się fakt, że nie jest się tak całkowicie innym od wszystkich. To ogromna ulga, poczuć, że nie jest się innym, nie rozumianym czy niekochanym. Wiara w to, że nie jest się samotnym jest potężną siłą chroniącą przed wypiciem. Gdy pojawia się uczucie samotności można przypomnieć sobie twarze i wypowiedzi innych alkoholików, można do któregoś z nich zadzwonić, można pójść na mityng AA, czy poszukać jakiegoś towarzystwa, rzecz jasna niepijącego.

 

Zmęczenie również może wywołać chęć napicia się, bowiem gdy człowiek jest wyczerpany pojawiają się myśli o kieliszku, jako źródle energii. Alkohol zawiera dużo kalorii, więc chwilowo wzmacnia energię, poza tym spowalnia działanie centralnego układu nerwowego i człowiek przestaje odczuwać przykre dolegliwości fizyczne. Pokusa wypicia kieliszka wzrasta
z uczuciem zmęczenia (czasami wydaje się, że przychodzi z nikąd) - toteż
w okresie zrywania z alkoholem trzeba dużo wypoczywać, nie przepracowywać się, dbać o siebie, pamiętać o krótkiej drzemce, czy pożywnej przekąsce wzmacniającej siły. Dobrze jest w oparciu o doświadczenia innych alkoholików tak uregulować swoje życie by codziennie znaleźć sobie czas na zdrowy odpoczynek lub relaks.

 

Unikanie pułapek niebezpiecznych dla trzeźwości tzn.: głodu, gniewu, samotności i zmęczenia ma ogromne znaczenie dla ludzi, którzy zdecydowali się na trzeźwe życie i pragną być szczęśliwi bez sięgania po alkohol.

 

 

 

1

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin