Jr.txt

(238 KB) Pobierz
Jr01001 Słowa Jeremiasza, syna Chilkiasza, z rodu kapłańskiego, osiadłego w Anatot, na ziemi Beniamina.
Jr01002 Do niego było kierowane Słowo Pańskie za dni króla judzkiego Jozjasza, Syna Amona, (najprzód) w trzynastym roku panowania tego króla,
Jr01003 a potem za czasów króla judzkiego Jojakima, syna Jozjasza, aż do końca jedenastego roku panowania Sedecjasza, króla judzkiego, syna Jozjasza (czyli) aż do piątego miesiąca tego roku, kiedy to mieszkańcy Jerozolimy musieli pójść na wygnanie.
Jr01004 Pan przemówił do mnie w te słowa:
Jr01005 Poznałem cię, zanim cię ukształtowałem w matki łonie, poświęciłem cię, nim z wnętrzności matki wyszedłeś, i ustanowiłem cię prorokiem narodów.
Jr01006 A wtedy odpowiedziałem: Ależ, Panie mój i Boże, wcale nie umiem przemawiać, jestem jeszcze bardzo młody.
Jr01007 Lecz Pan rzekł mi na to: Nie mów, że jesteś jeszcze młody. Masz pójść tam, dokąd cię poślę, i będziesz głosił to, co ci nakażę.
Jr01008 Nie bój się nikogo. Ja zawsze będę przy tobie, by śpieszyć ci z pomocą. – Tak powiedział mi Pan.
Jr01009 Potem wyciągnął Pan swoją rękę, dotknął moich ust i rzekł: Moje słowa wkładam teraz w twoje usta.
Jr01010 Posłuchaj, daję ci dziś władzę nad narodami i królestwami. Będziesz musiał wyrywać i powalać na ziemię, niszczyć i burzyć, budować i sadzić.
Jr01011 Pan przemówił do mnie w te słowa: Co widzisz, Jeremiaszu? A ja odpowiedziałem: Widzę gałązkę drzewa migdałowego.
Jr01012 Rzekł na to Pan: Dobrześ zauważył, bo Ja czuwam nad tym, by dokładnie wypełniać moje słowa.
Jr01013 Po jakimś czasie znów zapytał mnie Pan: Co teraz widzisz? A ja odpowiedziałem: Widzę kocioł, z którego bucha para. Jego zawartość przechyla się od strony północnej.
Jr01014 Wtedy Pan rzekł do mnie: To z północy nadejdą nieszczęścia na wszystkich mieszkańców kraju.
Jr01015 Ja sam – tak mówi Pan – zażądam od wszystkich pokoleń z Królestwa Północnego, żeby tu przyszły i ustawiły swoje sędziowskie trybunały w bramach Jerozolimy, wzdłuż wszystkich jej murów dokoła, a także przed wszystkimi miastami judzkimi.
Jr01016 Wtedy wydam na nie wszystkie mój wyrok – i ukarzę ich za wszelkie zło, którego się dopuścili. Odeszli bowiem ode Mnie, innym bogom składali ofiary i modlili się do tego, co było dziełem rąk tylko ludzkich.
Jr01017 A ty przepasz swoje biodra, wystąp naprzód i powtórz im wszystko to, co Ja ci powiem. Nie lękaj się ich wcale, bo inaczej Ja sprawię, że zaczniesz się ich bać.
Jr01018 Czynię cię dziś jakby twierdzą warowną, kolumną z żelaza i murem spiżowym przeciwko całej ziemi, przeciwko królom i książętom judzkim i przeciwko ludowi.
Jr01019 Jeśli nawet zaczną walczyć z tobą, nie pokonają cię, gdyż Ja będę z tobą, aby cię wspomagać. Taki jest wyrok Pana.
Jr02001 Oto, co powiedział do mnie Pan:
Jr02002 Idź i wołaj do uszu wszystkich mieszkańców Jerozolimy: Tak mówi Pan: Pamiętam jeszcze twoją wierność z lat młodzieńczych i miłość z czasów twego narzeczeństwa, kiedy szłaś za Mną przez pustynię, przez ziemię nie obsianą przez nikogo.
Jr02003 Izrael był świętą posiadłością Pana, pierwocinami Jego zbiorów. Kto chce się nimi żywić, czyni się winnym i ściąga na siebie nieszczęście. Taki jest wyrok Pana.
Jr02004 Posłuchajcie słów Pana, wy wszyscy z Domu Jakuba i wszystkie pokolenia Domu Izraela!
Jr02005 Tak mówi Pan: Cóż to złego znaleźli we Mnie wasi ojcowie, że tak daleko odeszli ode Mnie, poszli za nic nie znaczącymi bożkami i w ten sposób sami siebie unicestwili?
Jr02006 Nie pytali wcale: gdzież jest Pan, który nas wyprowadził z Egiptu, wskazywał drogę na pustyni, wiódł poprzez bezludzia pełne różnych rozpadlin, przez spalony, wysuszony kraj, przez ziemie, po których nikt nie wędrował i na których nikt nie mieszkał?
Jr02007 Potem wprowadziłem was do krainy ogrodów, żebyście mogli z nich spożywać owoce i dobra wszelakie. Lecz gdy tylko tam weszliście, zaraz zbezcześciliście moją własność i uczyniliście ją odrażającą.
Jr02008 Kapłani przestali już pytać, gdzie jest Pan, stróże Prawa już Mnie nie poznawali, zbuntowali się przeciwko Mnie pasterze ludu. Prorocy poszli na służbę do Baala i biegali za nic nie znaczącymi bożkami.
Jr02009 Dlatego muszę się dalej na was uskarżać – mówi Pan – i będę oskarżał nawet wasze wnuki.
Jr02010 Przeprawcie się na wyspy Kittim albo poślijcie swoich ludzi do Kedaru, rozejrzyjcie się dokładnie i zobaczcie, czy się tam nie dzieje coś podobnego?
Jr02011 Czy jakiś naród zmienił kiedyś swoich bogów? A przecież wiadomo, że nie ma żadnych bogów. Tymczasem mój naród zamienił całą swoją Chwałę na nic nie znaczące bóstwa.
Jr02012 Niebiosa, niech chociaż was ogarnie zdziwienie! Okażcie swoje osłupienie i lęk! – tak wyrokuje Pan.
Jr02013 Bo lud mój dopuścił się podwójnego bezprawia: najprzód odeszli ode Mnie, źródła wody żywej, a potem wykopali sobie zbiorniki, zbiorniki nieszczelne i nie mogące utrzymać wody.
Jr02014 Czy Izrael jest sługą lub niewolnikiem od samego urodzenia, aby miał stać się łupem dla wszystkich?
Jr02015 Czemu na jego widok lwy mają wyć i ryczeć przeraźliwie? Ziemie jego zamieniono na pustynie, a w miastach popalonych nikt już nie mieszka.
Jr02016 Nawet synowie Nof i Tachpanches ogolili ci głowę.
Jr02017 Czyż nie stało się to wszystko dlatego, że odeszliście od Pana i Boga waszego?
Jr02018 Co pomoże ci teraz wyprawa do Egiptu i picie wody z Nilu? Po co ci wędrować do Asyrii i pić wodę z Eufratu?
Jr02019 Mszczą się na tobie twoje złe czyny, oskarża cię twoja niewierność. Zechciejże w końcu zrozumieć, przyznaj sam, że zła to i przykra rzecz odchodzić od Pana i Boga twojego i nie mieć żadnego lęku przede Mną. – Tak mówi Bóg i Pan Zastępów.
Jr02020 Dawno już bowiem zdołałaś połamać swoje jarzmo i wszystkie więzy porwać, krzycząc przy tym, że nie chcesz służyć. Na każdym wzniesieniu i pod każdym zielonym drzewem kładłaś się, by uprawiać nierząd.
Jr02021 A przecież Ja cię zasadziłem jako szlachetną latorośl winną, jako krzew prawdziwie wybrany. Jakże się to stało, że jesteś teraz dzikim chwastem i jałowym krzewem winnym!
Jr02022 Teraz choćbyś się nawet w wodzie z ługiem kąpała, choćbyś użyła jak najwięcej popiołu, twoje i niegodziwości będą widoczne dla moich oczu – tak mówi Pan Bóg.
Jr02023 Więc jak możesz mówić, że nie jesteś zbrukana i że nie chodziłaś za Baalami? Przypatrz się twoim śladom w Dolinie, zobacz raz jeszcze, coś uczyniła! Zachowywałaś się jak młoda wielbłądzica, rzucająca się na wszystkie strony
Jr02024 i uciekająca na pustynię, gdzie zionąc żądzą, ledwie chwytałaś powietrze. Któż zdoła ją powstrzymać w tej pogoni? Kto by zaś jej szukał, znajdzie ją bez trudności, w miesiącu jej rui.
Jr02025 Miej się na baczności, żeby ci sandały z nóg nie pospadały i żeby ci w gardle nie zaschło. Ale ty sobie mówisz: To nieważne. Spodobali mi się cudzoziemcy i za nimi pójdę.
Jr02026 Jak złodziej, który płonie ze wstydu, kiedy go schwytają, tak wstydem się okryją ci wszyscy, co należą do Domu Izraela: oni sami, ich królowie i przywódcy, ich kapłani i prorocy,
Jr02027 ci wszyscy, którzy do kawałka drewna mówią: Ty jesteś moim ojcem!, a do zwykłego kamienia: To tyś mnie zrodził. Odwrócili się bowiem do Mnie plecami, a nie twarzą, lecz gdy spadły na nich nieszczęścia, wszyscy zaczęli wołać: Powstań i ratuj nas!
Jr02028 A gdzież są ci bogowie, których sama sobie czyniłaś? Niech oni powstaną, jeśli mogą cię wybawić od twoich nieszczęść. Bo twoi bogowie, o Judo, są tak liczni jak twoje miasta!
Jr02029 Czemuż prowadzicie ze Mną spory? Przecież wszyscy okazaliście się wobec Mnie niewierni. Oto, co mówi Pan.
Jr02030 Na próżno karałem waszych synów. Nie chcieliście przyjąć tego pouczenia. Od waszego miecza ginęli wasi prorocy, jakby ich lew pożerał.
Jr02031 Co za pokolenie z was! Posłuchajcie, co mówi Pan: Czy byłem kiedykolwiek dla Izraela pustynią albo krainą ciemności? Czemuż więc lud mój mówi: Chcemy chodzić, gdzie nam się podoba, nie przyjdziemy już więcej do Ciebie!
Jr02032 Czy młoda niewiasta może zapomnieć o swoich klejnotach, albo oblubienica o swoich przepaskach? Tymczasem lud mój nie pamięta o Mnie i to już od bardzo dawna.
Jr02033 A przecież tak dobrze znasz drogę, którą chodzisz szukając różnych miłostek. Bardzo też przywykłaś już na twych drogach do rozmaitych niegodziwości.
Jr02034 Aż na krańcach twoich szat można dostrzec ślady krwi ludzi niewinnych. Nie przychwyciłaś ich na wyłamywaniu cudzych bram. Zaprawdę, będziesz musiała kiedyś odpowiedzieć za nich.
Jr02035 Ale ty mówisz: Przecież jestem niewinna! On zapewne już się na mnie nie gniewa. Lecz Ja przychodzę żeby cię osądzić, skoro mówisz, że nie zgrzeszyłaś.
Jr02036 Jakże ty lekkomyślnie postępujesz. Dlatego zostaniesz pohańbiona przez Egipt, tak jak kiedyś poniżona byłaś przez Asyrię.
Jr02037 Wyjdziesz stamtąd z rękoma na głowie, bo Pan odrzucił tych, którym ty tak ufasz. Nie spotka cię z ich strony nic dobrego.
Jr03001 Pan przemówił do mnie w te słowa: Jeżeli mąż odrzuci  swą żonę, a ona odszedłszy od niego weźmie innego za męża, to czy będzie miała prawo wrócić do pierwszego? A ta ziemia czyż nie została boleśnie zbezczeszczona? Ty zaś, któraś uprawiała nierząd z tylu kochankami, chciałabyś teraz powrócić do Mnie? – pyta Pan.
Jr03002 Podnieś oczy ku nagim wzgórzom i popatrz: Czy jest gdzieś takie miejsce, na którym nie uprawiałabyś twojego nierządu? Byłaś tam dla wszystkich, którzy przechodzili drogą. Czekałaś na nich jak Arab na pustyni. Swoim nierządem i przewrotnością zbrukałaś całą ziemię.
Jr03003 Dlatego zostały zatrzymane deszcze i nie spadła wiosenna ulewa. A ty ciągle miałaś twarz nierządnicy, niezdolnej nawet się zarumienić ze wstydu.
Jr03004 I nawet wtedy nie wołałaś: Mój Ojcze! Przecież Ty jesteś przyjacielem jeszcze z czasów mojej młodości!
Jr03005 Czy zawsze będziesz mnie nienawidził? Tak mówiłaś, dopuszczając się ciągle nowych występków i trwając w tej samej złości.
Jr03006 Za czasów panowania króla Jozjasza Pan tak powiedział do mnie: Czy wiesz, co uczynił ten zbuntowany Izrael? Udawał się na każdą wyższą górę i pod każde zielone drze...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin