Motu Proprio św. Piusa X O Muzyce Świętej Inter Pastoralis Officii Sollicitudines.pdf
(
57 KB
)
Pobierz
Motu Proprio
ś
w. Piusa X O Muzyce
Ś
wi
ę
tej Inter
Pastoralis Officii Sollicitudines
Bez w
ą
tpienia,
ż
e jedn
ą
z wa
ż
nych trosk urz
ę
du Pasterskiego, nie tylko na tej
najwy
ż
szej Stolicy Biskupiej, któr
ą
z niezbadanych wyroków Opatrzno
ś
ci, acz niegodni
zajmujemy, ale i w ka
ż
dym pojedynczym ko
ś
ciele stanowi zadanie utrzymania i podniesienia
uroku Domu Bo
ż
ego, w którym odbywaj
ą
si
ę
wzniosłe tajemnice religijne i w którym lud
wierny si
ę
zgromadza, aby dost
ą
pi
ć
łask sakramentalnych, uczestniczy
ć
w
ś
wi
ę
tej Ofierze
Ołtarza, uczci
ć
Przenaj
ś
wi
ę
tszy Sakrament Ciała Pa
ń
skiego i poł
ą
czy
ć
si
ę
we wspólnej
modlitwie, zanoszonej przez Ko
ś
ciół w
ś
ród wzniosłych czynno
ś
ci liturgicznych. Nic zatem
nie powinno wydarzy
ć
si
ę
w
ś
wi
ą
tyni, co by przeszkadzało, lub cho
ć
by tylko zmniejszało
pobo
ż
no
ść
i skupienie ducha wiernych, - nic, co by stanowiło słuszn
ą
przyczyn
ę
niesmaku lub
zgorszenia, a nade wszystko nic, co by wprost obra
ż
ało powag
ę
i
ś
wi
ę
to
ść
ko
ś
cielnych
czynno
ś
ci i tym samym stawało si
ę
niegodnym Domu Modlitwy i Majestatu Bo
ż
ego.
Nie dotykamy szczegółowo wszystkich nadu
ż
y
ć
, które pod tym wzgl
ę
dem wydarzy
ć
si
ę
mog
ą
. Dzi
ś
uwaga Nasza zwraca si
ę
do jednego z najzwyklejszych i najtrudniejszych do
wykorzenienia nadu
ż
y
ć
, nad którymi trzeba nieraz ubolewa
ć
w takich nawet miejscowo
ś
ciach,
w których ka
ż
da inna rzecz godn
ą
jest najwy
ż
szej pochwały, czy to zwa
ż
ymy pi
ę
kno
ść
i
wspaniało
ść
ś
wi
ą
tyni, czy przepych i wzorowy porz
ą
dek ceremonii, czy ilo
ść
duchowie
ń
stwa,
czy wreszcie powag
ę
i pobo
ż
no
ść
, z jak
ą
kapłani
ś
wi
ę
te czynno
ś
ci spełniaj
ą
. Chcemy mówi
ć
o nadu
ż
yciach istniej
ą
cych w
ś
piewie i muzyce ko
ś
cielnej. I zaprawd
ę
, czy to skutkiem
wła
ś
ciwo
ś
ci tej sztuki, samej w sobie chwiejnej i zmiennej, czy przez stopniow
ą
z biegiem lat
wielu zmian
ę
smaku i przyzwyczaje
ń
, czy skutkiem nieszcz
ę
snego wpływu sztuki
ś
wieckiej i
teatralnej na sztuk
ę
ko
ś
cieln
ą
, czy przez przyjemno
ść
, któr
ą
muzyka bezpo
ś
rednio sprawia i
któr
ą
nie zawsze łatwo utrzyma
ć
w odpowiednich granicach, czy wreszcie skutkiem wielu
uprzedze
ń
, które w tej sprawie niepostrze
ż
enie powstaj
ą
, a nast
ę
pnie nawet u osób powa
ż
nych
i pobo
ż
nych uporczywie si
ę
utrzymuj
ą
, jest ci
ą
gła d
ąż
no
ść
do zbaczania od prostej normy
usługi kultu i a
ż
nadto jasno wyra
ż
onej w kanonach ko
ś
cielnych, rozporz
ą
dzeniach Soborów
powszechnych i prowincjonalnych, w przepisach po kilkakro
ć
wydawanych przez
Ś
w.
Kongregacje Rzymskie i przez Najwy
ż
szych Pasterzy, Poprzedników naszych.
Z prawdziwym wewn
ę
trznym zadowoleniem, miło nam jest stwierdzi
ć
,
ż
e wiele dobrego w tej
mierze zrobiło si
ę
w ostatnich lat dziesi
ą
tkach i w tym Naszym
Ś
wi
ę
tym Mie
ś
cie Rzymie i w
wielu Ko
ś
ciołach kraju Naszego, ale o wiele jeszcze wi
ę
cej w innych krajach, w których
m
ęż
owie znakomici i gorliwi o chwał
ę
Bo
żą
, poł
ą
czyli si
ę
za pozwoleniem tej Stolicy
Ś
wi
ę
tej
i pod kierunkiem Biskupów swoich, w kwitn
ą
ce stowarzyszenia i prawie w ka
ż
dym swym
ko
ś
ciele i kaplicy przywrócili zaszczytne miejsce nale
ż
ne muzyce ko
ś
cielnej. Bardzo daleko
jest jednak jeszcze, aby ta zmiana ku lepszemu była ogóln
ą
, i je
ż
eli sobie przypomnimy
własne do
ś
wiadczenia i we
ź
miemy pod uwag
ę
niezliczone skargi, które ze wszystkich stron
Nas doszły w tym krótkim czasie, odk
ą
d Bogu si
ę
podobało Nasz
ą
niegodn
ą
osob
ę
wynie
ść
na
najwy
ż
sz
ą
godno
ść
Papiestwa Rzymskiego, uwa
ż
amy za Nasz najpierwszy obowi
ą
zek
bezzwłocznie podnie
ść
głos, aby zgani
ć
i pot
ę
pi
ć
wszystko, co w tych
ś
wi
ę
tych czynno
ś
ciach
i obrz
ę
dach ko
ś
cielnych niezgodne jest z przepisami istniej
ą
cymi. Skoro raz jest Naszym
najgor
ę
tszym pragnieniem, aby prawdziwy duch chrze
ś
cija
ń
ski na wszelkie sposoby na
powrót rozkwitł i utrzymał si
ę
w
ś
ród wiernych, koniecznym jest przede wszystkim zwróci
ć
uwag
ę
na
ś
wi
ę
to
ść
i godno
ść
ś
wi
ą
tyni, w której wła
ś
nie wierni zbieraj
ą
si
ę
na to, aby ducha
tego zaczerpn
ąć
z najpierwszego i niezb
ę
dnego
ź
ródła, jakie stanowi czynny współudział w
naj
ś
wi
ę
tszych tajemnicach oraz modłach publicznych i uroczystych Ko
ś
cioła. A zaprawd
ę
daremnym jest spodziewa
ć
si
ę
, aby na nas zbieraj
ą
cych si
ę
w tym celu spłyn
ę
ły obfite
błogosławie
ń
stwa niebios, je
ż
eli sposób, w jaki do Boga błagania nasze zasyłamy, zamiast
wznosi
ć
si
ę
w wonno
ś
ci wdzi
ę
czno
ś
ci, wciska
ć
Mu b
ę
dzie do r
ę
ki powrozy, którymi ongi
Boski Zbawiciel wyganiał ze
ś
wi
ą
tyni niegodnych, co j
ą
bezcze
ś
cili.
Dlatego te
ż
, aby nikt od tej chwili nie mógł si
ę
tłumaczy
ć
,
ż
e nie zna dokładnie swego
obowi
ą
zku i aby znikła wszelka niepewno
ść
w tłumaczeniu niektórych ju
ż
wydanych
przepisów, uznali
ś
my za potrzebne wskaza
ć
w krótko
ś
ci te zasady, które kierowa
ć
winny
Muzyk
ą
Ko
ś
cieln
ą
w
ś
wi
ę
tych obrz
ę
dach, oraz zebra
ć
w jedn
ą
cało
ść
ogóln
ą
główne przepisy
Ko
ś
cioła, wydane przeciw najpospolitszym nadu
ż
yciom w tej sprawie.
I dlatego z własnej woli i z pełnym zrozumieniem rzeczy ogłaszamy t
ę
nasz
ą
Instrukcj
ę
, której
jako Ustawie prawomocnej dla muzyki ko
ś
cielnej, chcemy z pełno
ś
ci Władzy Naszej
Apostolskiej nada
ć
moc prawn
ą
i zarazem tym Naszym odr
ę
cznym pismem wszystkich
zobowi
ą
za
ć
do naj
ś
ci
ś
lejszego jej przestrzegania.
I. Zasady ogólne
1. Muzyka ko
ś
cielna, jako cz
ęść
składowa uroczystej liturgii, dzieli z ni
ą
cel ogólny, jakim
jest chwała Bo
ż
a, u
ś
wi
ę
cenie i zbudowanie wiernych. Ona to si
ę
przyczynia do pomno
ż
enia
powagi i wspaniało
ś
ci ceremonii ko
ś
cielnych i tak, jak głównym jej zadaniem jest
odpowiedni
ą
melodi
ą
przyodzia
ć
takt liturgiczny, przedstawiony zrozumieniu wiernych, tak
znowu wła
ś
ciwym jej celem jest doda
ć
wi
ę
kszej siły tekstowi samemu, aby za jej
po
ś
rednictwem wierni byli łatwiej jeszcze pobudzeni do pobo
ż
no
ś
ci i lepiej usposobieni do
zebrania w sobie owoców łaski, powstaj
ą
cych przy sprawowaniu Przenaj
ś
wi
ę
tszych Tajemnic.
2. Dlatego to muzyka ko
ś
cielna powinna w najwy
ż
szym stopniu posiada
ć
cechy wła
ś
ciwe
liturgii, a mianowicie:
ś
wi
ę
to
ść
i pi
ę
kno
ść
formy, z których wynika koniecznie inna jej cecha,
powszechno
ść
. Powinna by
ć
ś
wi
ę
t
ą
, a wi
ę
c wyklucza
ć
wszelk
ą
ś
wiecko
ść
, nie tylko w samej
sobie, ale te
ż
i w sposobie, w jaki zostaje przez wykonawców oddan
ą
. Powinna by
ć
sztuk
ą
prawdziw
ą
, gdy
ż
inaczej niepodobie
ń
stwem jest, aby wywierała na dusze tych, którzy jej
słuchaj
ą
, ten wpływ, jaki Ko
ś
ciół wywrze
ć
zamierza, przyjmuj
ą
c do swej liturgii sztuk
ę
tonów. Lecz zarazem powinna by
ć
i powszechn
ą
w tym zrozumieniu,
ż
e nawet, dozwalaj
ą
c
ka
ż
dej narodowo
ś
ci u
ż
ytkowania w utworach ko
ś
cielnych tych form wła
ś
ciwych, które
stanowi
ą
poniek
ą
d wył
ą
czn
ą
cech
ę
ich muzyki, powinny one jednak by
ć
tak dalece
podporz
ą
dkowane ogólnym cechom muzyki ko
ś
cielnej, aby nikt z innej narodowo
ś
ci,
słuchaj
ą
c jej, nie doznał niedobrego wra
ż
enia.
II. Rodzaje Muzyki Ko
ś
cielnej
3. Powy
ż
sze cechy spotykaj
ą
si
ę
w najwy
ż
szym stopniu w
ś
piewie gregoria
ń
skim i dlatego to
jest on
ś
piewem wła
ś
ciwym Ko
ś
cioła Rzymskiego, jedynym
ś
piewem, który Ko
ś
ciół
odziedziczył po ojcach dawnych, którego z zazdro
ś
ci
ą
strzegł przez długie wieki w swych
ksi
ę
gach liturgicznych, który jako swój bezpo
ś
rednio przedstawia wiernym, który w
niektórych cz
ęś
ciach liturgii wył
ą
cznie przepisuje i który najnowsze studia tak szcz
ęś
liwie
przywróciły do pierwotnej nieskazitelno
ś
ci i czysto
ś
ci.
Dla tych to przyczyn
ś
piew gregoria
ń
ski był zawsze uwa
ż
any za pierwowzór muzyki
ko
ś
cielnej tak,
ż
e mo
ż
na z cał
ą
pewno
ś
ci
ą
postawi
ć
prawidło ogólne,
ż
e: o tyle kompozycja
jaka
ś
dla ko
ś
cioła przeznaczona jest
ś
wi
ę
tsza i bardziej liturgiczna, o ile wi
ę
cej w przebiegu
swym, w natchnieniu i smaku zbli
ż
a si
ę
do melodii gregoria
ń
skiej, o tyle za
ś
mniej jest godna
ś
wi
ą
tyni, o ile wi
ę
cej z tym najwy
ż
szym wzorem staje si
ę
niezgodna.
A wi
ę
c tradycyjny
ś
piew gregoria
ń
ski musi by
ć
w wydatnej mierze przywrócony w obrz
ę
dach
kultu i wszyscy mog
ą
to sobie za pewnik przyj
ąć
,
ż
e obrz
ę
d ko
ś
cielny nic nie straci na swej
uroczysto
ś
ci, je
ż
eli nie b
ę
dzie mu
ż
adna muzyka inna towarzyszyła jak tylko ten
ś
piew. W
szczególno
ś
ci trzeba si
ę
stara
ć
przywróci
ć
ś
piew gregoria
ń
ski do u
ż
ytku ludu, aby i wierni,
tak jak to dawniej bywało, znowu przyj
ę
li udział bardziej czynny w nabo
ż
e
ń
stwach
ko
ś
cielnych.
4. Klasyczna polifonia, szczególniej za
ś
Szkoła Rzymska, która w wieku XVI doszła do
szczytu swej doskonało
ś
ci w utworach Giovanni Pierluigi da Palestriny, i która w dalszym
ci
ą
gu nie przestaje wydawa
ć
dzieł doskonałych pod wzgl
ę
dem liturgicznym i muzycznym,
posiada tak
ż
e w najwy
ż
szym stopniu powy
ż
sze zalety. Klasyczna polifonia w wysokim
stopniu zbli
ż
a si
ę
do
ś
piewu gregoria
ń
skiego, tego wzoru muzyki ko
ś
cielnej i dlatego
zasługuje, aby obok
ś
piewu gregoria
ń
skiego była przyj
ę
ta w nabo
ż
e
ń
stwach ko
ś
cielnych
bardziej uroczystych, jakimi s
ą
nabo
ż
e
ń
stwa ze współudziałem Kapeli Papieskiej. I ona wi
ę
c
powinna by
ć
na powrót wprowadzona do ko
ś
cielnych uroczysto
ś
ci, szczególniej w
znaczniejszych bazylikach, ko
ś
ciołach katedralnych, kaplicach seminariów oraz innych
instytutów ko
ś
cielnych, w których dostateczne siły znajduj
ą
si
ę
do ich wykonania.
5. Ko
ś
ciół zawsze uznawał i popierał post
ę
p w sztuce, dopuszczaj
ą
c na usługi kultu wszystko,
co geniusz w przebiegu wieków mógł stworzy
ć
dobrego i pi
ę
knego, z zachowaniem jednak
zawsze praw liturgii. Tote
ż
i muzyk
ę
współczesn
ą
dopuszcza si
ę
tak
ż
e w Ko
ś
ciele, skoro i ona
dostarcza dzieł tak dobrych, powa
ż
nych i uroczystych,
ż
e staj
ą
si
ę
całkiem godnymi obrz
ę
dów
liturgicznych. Niemniej jednak, poniewa
ż
muzyka najnowsza słu
ż
y przewa
ż
nie do u
ż
ytku
ś
wieckiego, trzeba zwraca
ć
najwi
ę
ksz
ą
uwag
ę
, aby kompozycje muzykalne w najnowszym
stylu, które si
ę
dopuszcza do Ko
ś
cioła, nie zawierały w sobie nic
ś
wieckiego, aby nie było w
nich reminiscencji motywów wykonywanych w teatrach i aby nawet w swej formie
zewn
ę
trznej nie były wzorowane na modł
ę
utworów
ś
wieckich.
6. Mi
ę
dzy ró
ż
nymi rodzajami muzyki współczesnej, ten który si
ę
wydaje najmniej
odpowiednim do u
ż
ycia przy obrz
ę
dach kultu, jest styl teatralny, który w wieku ubiegłym miał
najwi
ę
cej powodzenia, szczególnie we Włoszech. Styl ten z natury rzeczy samej staje w
najwi
ę
kszym przeciwie
ń
stwie ze
ś
piewem gregoria
ń
skim i z klasyczn
ą
polifoni
ą
, a tym
samym wyst
ę
puje przeciw prawu zasadniczemu ka
ż
dej dobrej muzyki ko
ś
cielnej. Nadto
budowa sama, rytm i,
ż
e tak powiem, jaki
ś
konwencjonalizm stylowi temu wła
ś
ciwy,
bynajmniej nagi
ąć
si
ę
nie daj
ą
do wymaga
ń
prawdziwej muzyki ko
ś
cielnej.
III. Tekst liturgiczny
7. J
ę
zyk wła
ś
ciwy Ko
ś
cioła Rzymskiego to j
ę
zyk łaci
ń
ski. Dlatego zakazuje si
ę
w
uroczystych czynno
ś
ciach liturgicznych
ś
piewa
ć
cokolwiek b
ą
d
ź
w j
ę
zyku ludowym,
nast
ę
pnie, o wiele wi
ę
cej jeszcze nie wolno
ś
piewa
ć
w j
ę
zyku ludowym cz
ęś
ci zmiennych lub
ogólnych Mszy i Oficjum (Nieszpory, Jutrznia).
8. Skoro dla ka
ż
dej funkcji liturgicznej
ś
ci
ś
le okre
ś
lone s
ą
teksty, które mo
ż
na wykona
ć
w
ś
piewie, oraz porz
ą
dek, w jakim maj
ą
by
ć
wykonane, nie wolno: 1) ani zmienia
ć
tego
porz
ą
dku, 2) ani zast
ę
powa
ć
tekstów przepisanych innymi własnego wyrobu, 3) ani opuszcza
ć
ich całkowicie lub te
ż
, cho
ć
by tylko w cz
ęś
ci, je
ż
eli rubryki nie pozwalaj
ą
zast
ą
pi
ć
niektórych
wierszy tekstu gr
ą
organow
ą
, w czasie której te wiersze zostaj
ą
odmówione w chórze. Wolno
jedynie, wedle zwyczaju Ko
ś
cioła Rzymskiego, od
ś
piewa
ć
motet o Przenaj
ś
wi
ę
tszym
Sakramencie po Benedictus we Mszy uroczystej. Dozwolone jest tak
ż
e w czasie, który
pozostanie po od
ś
piewaniu przepisanego Offertorium Mszy
ś
w., wykona
ć
krótki motet do
słów zatwierdzonych przez Ko
ś
ciół.
9. Tekst liturgiczny powinien by
ć
od
ś
piewany tak, jak si
ę
znajduje w ksi
ę
gach, bez zmiany
lub przestawiania słów, bez niepotrzebnych powtórze
ń
, bez łamania sylab i zawsze w sposób
zrozumiały dla słuchaj
ą
cych wiernych.
IV. Forma zewn
ę
trzna kompozycji ko
ś
cielnych
10. Pojedyncze cz
ęś
ci Mszy i Oficjum powinny zachowywa
ć
i pod wzgl
ę
dem muzycznym t
ę
budow
ę
i ten kształt, który tradycja Ko
ś
cioła im nadała i który tak doskonale jest wyra
ż
ony w
ś
piewie gregoria
ń
skim. Odmienny zatem powinien by
ć
sposób komponowania takiego introitu
czy graduału, czy antyfony, czy psalmu, czy hymnu, czy te
ż
Gloria in excelsis itp.
11. W szczególno
ś
ci trzyma
ć
si
ę
trzeba nast
ę
puj
ą
cych prawideł:
a) Kyrie, Glorio, Credo itd. we Mszy, powinny zachowa
ć
wła
ś
ciw
ą
ich tekstowi jedno
ść
kompozycji. Nie wolno zatem komponowa
ć
ich w odr
ę
bnych kawałkach, tak aby ka
ż
da taka
cz
ęść
stanowiła zamkni
ę
ty w sobie utwór muzyczny, mog
ą
cy by
ć
oddzielony od cało
ś
ci i
zast
ą
piony przez inny.
b) W wykonaniu Nieszporów powinno si
ę
zwykle trzyma
ć
przepisów Caeremoniale
Episcoporum, które nakazuje
ś
piew gregoria
ń
ski dla psalmodii, a dozwala
ś
piew figuralny dla
Gloria Patri i dla hymnu.
Niemniej dozwolone b
ę
dzie w czasie wi
ę
kszych uroczysto
ś
ci przeplata
ć
ś
piew gregoria
ń
ski
chóru tak zwanym falsobordone, lub wierszami w taki sam odpowiedni sposób
skomponowanymi. Mo
ż
na nawet czasami pozwoli
ć
, aby pojedyncze psalmy w cało
ś
ci
wykonywano wedle odmiennej melodii, byle jednak w takiej kompozycji zachowana została
wła
ś
ciwa forma psalmodii; ten sposób o tyle tylko jest dozwolony, o ile to b
ę
dzie robiło
wra
ż
enie psalmodii, wykonywanej przez
ś
piewaków, czy według nowych motywów, czy
według motywów gregoria
ń
skich, czy wreszcie motywów gregoria
ń
skich, czy wreszcie
motywów, skomponowanych według tych ostatnich.
Zostaj
ą
wi
ę
c raz na zawsze zakazane Psalmy tak zwane koncertowe.
c) W hymnach ko
ś
cielnych powinno si
ę
zachowa
ć
form
ę
tradycyjn
ą
hymnu. Nie wolno zatem
komponowa
ć
hymnu np. Tantum ergo w taki sposób, aby pierwsza zwrotka stanowiła jaki
ś
romans, cavatin
ę
lub adagio, a Genitori jakie
ś
allegro.
d) Antyfony w czasie Nieszporów powinno si
ę
wykonywa
ć
zwykle według wła
ś
ciwej im
melodii gregoria
ń
skiej. Je
ż
eliby za
ś
w pojedynczym wypadku miały by
ć
ś
piewane według
innej melodii, to w
ż
adnym razie nie powinny mie
ć
ani formy melodii koncertowej, ani
rozmiarów motetu lub kantaty.
V.
Ś
piewacy
12. Je
ż
eli odejmiemy melodie nale
żą
ce do celebransa przy ołtarzu i do ministruj
ą
cych, które
zawsze wył
ą
cznie tylko w
ś
piewie gregoria
ń
skim trzeba wykonywa
ć
bez jakiegokolwiek
towarzyszenia organów, to cała reszta
ś
piewu liturgicznego nale
ż
y do chóru lewitów i dlatego
ś
piewacy w ko
ś
ciele, nawet je
ż
eli s
ą
ś
wieckimi, zast
ę
puj
ą
w rzeczywisto
ś
ci miejsce chóru
ko
ś
cielnego. Tote
ż
ś
piewy, które wykonuj
ą
, powinny, przynajmniej w przewa
ż
aj
ą
cej ich
cz
ęś
ci, zachowa
ć
charakter
ś
piewu zbiorowego. To nie znaczy,
ż
e odt
ą
d
ś
piew solowy ma by
ć
zupełnie wykluczony. Tylko ten znowu nie powinien nigdy przewa
ż
a
ć
w czasie nabo
ż
e
ń
stwa,
tak, aby wi
ę
ksza cz
ęść
tekstu liturgicznego była w taki sposób wykonana: i owszem, powinien
mie
ć
cech
ę
jakiego
ś
prostego przej
ś
cia melodyjnego i by
ć
ś
ci
ś
le zwi
ą
zany z reszt
ą
kompozycji w formie chóru.
13. Z tej samej zasady wynika,
ż
e
ś
piewacy w ko
ś
ciele maj
ą
prawdziwe oficjum liturgiczne i
dlatego niewiasty, jako niezdolne do takiego oficjum, nie mog
ą
by
ć
dopuszczone do
uczestnictwa w chórze lub kapeli ko
ś
cielnej. Je
ż
eli wi
ę
c zachodzi potrzeba u
ż
ycia wysokich
głosów sopranowych i kontraltowych, to musz
ą
one, według staro
ż
ytnego zwyczaju Ko
ś
cioła,
by
ć
wykonane przez chłopców 1.
14. Na koniec powinno si
ę
dopuszcza
ć
do brania udziału w chórach ko
ś
cielnych tylko ludzi
znanych z pobo
ż
no
ś
ci i przykładnego
ż
ycia, którzy by swym zachowaniem skromnym i
pobo
ż
nym w czasie nabo
ż
e
ń
stwa okazali si
ę
godnymi
ś
wi
ę
tej czynno
ś
ci, które sprawuj
ą
.
Jest tak
ż
e odpowiednie, aby
ś
piewacy, wówczas gdy
ś
piewaj
ą
w ko
ś
ciele, przywdziewali
długie suknie i kom
ż
e i je
ż
eli znajduj
ą
si
ę
na chórach zbyt wystawionych na spojrzenia
publiczno
ś
ci, aby byli zasłoni
ę
ci krat
ą
.
VI. Organy i instrumenty
15. Jakkolwiek wła
ś
ciw
ą
muzyk
ą
ko
ś
cieln
ą
jest tylko sam
ś
piew, niemniej jednak dozwolony
jest tak
ż
e
ś
piew z towarzyszeniem organów.
Plik z chomika:
el-bazi
Inne pliki z tego folderu:
Sobór Watykański II - Konstytucja o liturgii - Muzyka sakralna.pdf
(98 KB)
Prawodawstwo muzyki sakralnej w pigułce.pdf
(29 KB)
O koncertach w kościołach - Instrukcja Kongregacji Kultu Bożego.pdf
(130 KB)
Motu Proprio św. Piusa X O Muzyce Świętej Inter Pastoralis Officii Sollicitudines.pdf
(57 KB)
Modlitewny charakter muzyki liturgicznej.pdf
(23 KB)
Inne foldery tego chomika:
books
Ewangelie na każdy dzień roku (slajdy)
Kolędy - Głos solo z fortepianem
Nuty różne
Pieśni kościelne
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin