Moje wiersze są proste zupełnie jak sznurek, z prozy życia nitką serdeczną utkane. A krytycy jak balon nadmuchani w dumę pocierają łysiny wciąż z politowaniem. Ja dla znawców poezji swych wierszy nie piszę, niech więc medytują w swym kręgu posągów i kaleczą słów ostrzem nieprzytomną ciszę, a dziewicze natchnienia potokiem osądów. Moje wiersze są proste i niedoskonałe, jak skrzydła złamane dobrego anioła. Dla maluczkich świata są dedykowane. O poezjo moja stań się wola twoja.
J.P.W