Rainey Anne - A Cape May 01 - What She Wants.pdf

(736 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
Pierwsz ą cz ęść z serii „ A Cape May” miał przyjemno ść
tłumaczy ć dla Was chomik :
nacpana_marzeniami
1 | Strona
878325607.001.png
Summer Chase ju ż kochała i straciła kogo ś i nie ma zamiaru
i ść przez ten ból jeszcze raz. Ale kiedy przystojny kierowca
Chevroleta Camaro pojawia si ę w jej B&B i poszukuje pokoju
na tydzie ń , ona dostrzega w nim co ś wi ę cej. Po raz pierwszy
od czasu ś mierci m ęż a potrzeby seksualne Summer budz ą si ę a
ona nie chc ę nacisn ąć przycisku drzemki!
Gage Knight pilnie potrzebuje wakacji. Jego improwizowana
wycieczka do Cape May w New Jersey wygl ą da na to, czego
potrzebuje czyli odpoczynku i zrelaksowania. Ale kiedy puka
do drzwi pensjonatu Chase & Breakfast i staje twarz ą w twarz
z seksown ą wła ś cicielk ą Summer Chase to relaks spada na dół
listy zada ń . Teraz wszystko czego chce to smakowitego k ą ska
w postaci Summer i zamierza wykorzysta ć swój czas
delektuj ą c si ę ka ż dym centymetrem jej apetycznie
zaokr ą glonych kształtów.
2 | Strona
ROZDZIAŁ I
Dzwonki nad drzwiami zadzwoniły gdy Gage przest ą pił próg
pensjonatu Chase & Breakfast. Ahhh... Ten dom był znacznie
chłodniejszy ni ż jego Camaro '71. Dlaczego zamiast przylecie ć tutaj
przyjechał klasycznym samochodem bez klimatyzacji w sierpniu?
Poniewa ż był zbyt cholernie ż ywiołowy dla swojej własnej
przyjemno ś ci.
Gdy Summer czekała na wymykaj ą cego jej si ę Gage'a przypomniała
jej si ę opowie ść ciotki o młodej wdowie. Summer Chase otworzyła
pensjonat po ś mierci m ęż a w wypadku samochodowym. Potrzebowała
tych pieni ę dzy ale było jej bardzo trudno otworzy ć swój dom dla
innych.
Usłyszał szuranie i spojrzał w gór ę . W drzwiach stan ę ła kobieta
ubrana w turkusowy jednocz ęś ciowy strój k ą pielowy i dopasowanej
chu ś cie. Pozwolił swojemu wzrokowi podró ż owa ć po całym jej
długim ciele. Soczysta. Prawdopodobnie najseksowniejsza kobieta
jak ą kiedykolwiek widział. Wzgórza i doliny znajdowały si ę na
wła ś ciwych miejscach. Najdłu ż sze br ą zowe włosy. Gage wyobraził
sobie jak idzie do niego, naga, jej włosy dryfuj ą ce wokół jej obfitego
ciała.
- Cze ść . W czym mog ę pomóc?
Ah. Pi ę kny głos w pi ę knej kobiecie.
- Summer Chase?
- Tak, a ty kim jeste ś ?
Chrystusie. Nie spodziewał si ę , ż e mo ż e wygl ą da ć tak jadalnie. Wstał
i wyci ą gn ą ł r ę k ę .
3 | Strona
- Knight Gage. Moja ciotka Bev jest twoj ą znajom ą .
Złapała jego r ę k ę a jej oczy rozszerzyły si ę gdy załapała jego słowa.
- Młodszy Gage?
To cholerne przezwisko! Ciotka dotychczas zabijała nim jego ż ycie
osobiste.
- Prosz ę , po prostu Gage.
Roze ś miała si ę .
- Oczywi ś cie, przepraszam. Psiakrew słyszałam tyle o tobie, ż e czuj ę
jakbym ci ę znała.
Spodobał mu si ę jej ciepły i przytulny u ś miech.
- Mam nadziej ę ż e same dobre rzeczy.
Mrugn ę ła do niego.
- Przewa ż nie.
- Có ż , nie słuchaj tych złych. Moja ciotka po prostu lubi mówi ć .
- Jest niezwykle dobr ą osob ą .
- O tak. Czy zadzwoniła i zapowiedziała, ż e przyb ę d ę ?
- Tak, zadzwoniła.
U ś miechn ą ł si ę .
- Miałem nadziej ę , ż e b ę dzie mo ż liwo ść umieszczenia mnie tu na
tydzie ń .
4 | Strona
- A twoja ciocia Bev nie przekazała ci ż e mo ż esz si ę na tyle
zatrzyma ć ?
Ciepło napełniło jego policzki.
- Niezupełnie.
Jazda prosto z Ohio, z krótkimi postojami na gaz i łazienk ę sprawiła
ż e jego mi ęś nie były strasznie obolałe. Tylko solidne osiem godzin
snu pomo ż e mu znów poczu ć si ę jak ż ywy. Trzydzie ś ci dwa lata a on
odczuwał ju ż takie zm ę czenie.
- Masz szcz ęś cie Gage. Jedna para zrezygnowała w ostatniej chwili,
wi ę c mam gotowy pokój, który b ę dzie dost ę pny przez cały tydzie ń .
- Dzi ę kuj ę . Jeste ś bogini ą .
Roze ś miała si ę .
- Chod ź ze mn ą . Wygl ą dasz jakby ś potrzebował mocnego drinka.
Wyszła z pomieszczenia a Gage ruszył za ni ą .
- B ę d ę ci przez długi czas wdzi ę czny. Ostatni etap podró ż y był gor ą cy
jak płomienie.
Zatrzymała si ę i odwróciła.
- Twój samochód nie ma klimatyzacji?
- Je ż d żę Camaro 1971. Jedyne powietrze to te z otwartego okna.
Zagwizdała i zacz ę ła i ść dalej.
- Wow. Przez cał ą drog ę z Ohio?
- Niestety.
5 | Strona
Zgłoś jeśli naruszono regulamin