skarga.pdf

(185 KB) Pobierz
947563124.001.png
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na stronie
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fun-
OTTO ZUR LINDE
Skarga
ł.  
Kto słyszy wołanie pątników po nocy?
Chwieją się w płaszczach rozwianych ponad czeluścią boleści,
w bramy ciemności nurkują szarzy, znaczeni wysłańcy,
Długi orszak olbrzymów ryje morze dygocące strapienia.
Zamknij owisłe¹ twe fale, o, nocy, ponad tą ciżbą²!
Noc, Góra
Ścianę twoją mi w poprzek wypiętrz przed oblicze!
Podźwignę się oparty o stromość wierzchołka.
Wydźwignę się nad szczyt Araratu³.
Zdejmuję księżyce z kopuły niebios.
Na dachach nocy spłaszczone dłonie
mocno wyprężę. Ponad świat wszystek
niedolę moją wykrzyczę, iż się echo załamie.
Och, piersi moje są jak brzuch rodzący!
Z warg moich rzęzi trombita⁴ Sądu: gdzie spokój? spokój?
Długo huczące skargi falującego żalu toczą jęczące góry.
Wrzask przeraźliwy rygle piekieł rozwala.
Boleść rozpryskana kona z westchnieniem na głuchym przetaczaniu się nurtu,
Deszcz
co szepce kopule: gdzie spokój? spokój?
Biada! o, biada! Dudnienia młota o dachy świata,
Cierpienie
gdy ramię moje odskoczy — są pukaniem w sypialni,
stukotem kropli deszczowych o szybę.
Tedy⁵ stopni tysiącem popełznę,
by między murami piwnicy przebudować mą skargę,
na słomie lecz, żebrak⁶, między szczurami i zielskiem.
Strapienie moje martwe, gdzie zbutwiał mój ból, gdzie mój gniew zadławił się o wapno
mokre.
Trwoga moja płonie krwawo w szczurzych źrenicach.
Skargo, moja skargo, pełznij, pochylona!
Pytaj niskich pułapów; padnie zapytanie głucho na tę słomę: gdzie spokój? ukojenie ciszy?
z lękiem ciężarna kobieta: to ty! ty! zadyszy.
¹ — obwisły.
² a — tłum, gromada.
³ rara — góra w dzisiejszej Turcji, na jej szczycie wg wylądowała Arka Noego po potopie.
ra — długa drewniana trąba, ludowy instrument muzyczny.
(daw.) — więc, zatem.
a rak — prawdopodobnie: położyć się na słomie jak żebrak.
947563124.002.png 947563124.003.png
 
Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że możesz go
swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi materiałami
(przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały udostępnione
Tekst opracowany na podstawie: Liryka niemiecka, tłum. Stefan Napierski, Bibljoteka Kameny, Lublin 
Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyowa
wykonana przez Bibliotekę Śląską z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BŚ.
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Dorota Kowalska, Marta Niedziałkowska, Michał Król.
Okładka na podstawie: fotologic@Flickr, CC BY .
   Skarga
Zgłoś jeśli naruszono regulamin