Rekolekcje na Wielki Post.doc

(82 KB) Pobierz

LESZEK GĘSIAK SJ

Jest czas...

Rekolekcje na Wielki Post

 

Środa Popielcowa, Jl 2,12-18; 2Kor 5,20-6,2; Mt 6, 1-6.16-18

 

Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem (Koh 3,1). Okres Wielkiego Postu to czas szczególny, specjalny dar dany nam na dobre przygotowanie się do najważniejszego wydarzenia w życiu chrześcijanina – do przeżywania pamiątki zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. To przygotowanie jest drogą, która ma nas zaprowadzić na szczyt misterium Kościoła. Droga ta wiedzie krętymi ścieżkami codzienności, w które wpisać się mają wydarzenia Paschy Pana. Droga ku zmartwychwstaniu Jezusa wiodła przez krzyż. Droga do największego święta być może będzie także nas wiodła przez zmagania z codziennym krzyżem. Ale skoro jest to droga na szczyt, ku największemu świętu, nie powinna zostać zmarnowana, stąd tak ważne jest, by była dobrze przygotowana i przebyta.

Wielki Post to czas retrospektywnego spojrzenia na okres ostatniego roku i być może próba sporządzenia bilansu naszych duchowych zysków i strat, uczynionego dobra i wyrządzonego zła, osobistych zwycięstw i porażek. Ale po co w ogóle taki bilans robić? Po co wciąż, co roku, rozliczać się z duchowych postępów? Może po to, by mieć okazję stanięcia w prawdzie wobec Boga i samego siebie, by zobaczyć swoje słabe punkty, zanalizować je i podjąć konkretne działania naprawcze, by kolejny rok był lepszy, pełniejszy, głębszy.

Stąd też w tym szczególnym czasie mocniej i wyraźniej dociera do nas zaproszenie do nawrócenia. Nawracać się, to znaczy odwrócić kierunek: by iść od zła do dobra. Nawracać się to zmieniać życie na lepsze, a także podejmować wyzwanie i walkę o lepsze i pełniejsze człowieczeństwo. Jest to czas, kiedy Bóg zaprasza do przemiany serca i pokuty. Zaprasza do pojednania: W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem! (2 Kor, 5,20).

Tradycja Kościoła zna różne sposoby i wzorce pokutne. Zawsze istotą jest jednak wewnętrzne nawrócenie. Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana Boga waszego! (Jl 2,13). Przemiana serca jest kluczem do prawdziwej pokuty i nawrócenia. W tym duchu, w tradycji Kościoła, trzy praktyki pokutne mają znaczenie szczególne. Pierwsza z nich skierowana jest do Boga: to czas modlitwy. Modlitwy, która jest intymnym dialogiem człowieka z Bogiem. Ma być to rozmowa dwóch miłujących się osób, tak jak przyjaciel mówi do przyjaciela (św. Ignacy Loyloa, Ćwiczenia Duchowne, nr 54). A przyjaciele rozmawiają szczerze, serdecznie, otwarcie. Modlitwa powinna być pełna pokory, otwarcia na drugi podmiot, otwarta na to, co Drugi ma nam do powiedzenia. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie (Mt 6,6).

Druga praktyka pokutna kieruje nas ku samym sobie. To post. Praca nad sobą wymaga wyrzeczenia się wielu rzeczy, rezygnacji z czegoś dla nas ważnego. To pokonywanie swoich namiętności, nieuporządkowanych pragnień, kaprysów, „prawa do czegoś”. Post jest moją walką o samego siebie, o moją przyszłość, moc i duchową siłę, zmaganiem się ze sobą samym. Wymagajcie od siebie, nawet gdyby inni od was nie wymagali (Jan Paweł II). Dzisiejszy świat kłóci się z wezwaniem do postu i umartwienia. Wzywa raczej do tego, by zagarnąć wszystko, co możliwe, by robić, co się chce. O siebie trzeba jednak walczyć, podjąć post! Dla siebie i za innych. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie (Mt 5, 17-18).

Trzecia praktyka pokutna prowadzi do bliźniego. Wprowadza element społeczny, „bycie dla drugiego”. Wyzwala nowe siły i pokonuje nasz wewnętrzny egoizm i koncentracje na sobie. Nie tylko kruszę się przed Bogiem, nie tylko zmieniam siebie, ale także zauważam potrzebę bliźniego. Jestem „dla drugiego”. Trzecia praktyka pokutna to jałmużna. Dać coś innym, wesprzeć kogoś, pomóc rezygnując z czegoś, co należy do mnie i ma dla mnie wartość. Nie chodzi o podarowanie naszych resztek czy też tego, co nam zbywa. Chodzi o to, by dać coś, co ma dla mnie wartość. Pomoc materialna to konkretny przykład. I może nie każdy musi o niej wiedzieć. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie (Mt 5, 3-4).

Wielki Post to czas szczególny. Musi więc być inny od naszej codzienności. To czas pokuty, nawrócenia, modlitwy, postu, jałmużny. Pamiętajmy o tym, gdy pochylimy nasze głowy, by zostały posypane popiołem. Pamiętajmy, że to, co mamy pochodzi od Boga. I tylko od Boga. Jesteśmy prochem, w proch się obrócimy.

Wielki Post to szczególny czas, by tę refleksję podjąć. Nie wkrótce, ale dzisiaj, teraz, zaraz...

Jest czas...

Leszek Gęsiak SJ

LESZEK GĘSIAK SJ

Jest czas oczyszczania...

Rekolekcje na Wielki Post

 

I Niedziela Wielkiego Postu, Rdz 9,8-15; 1P 3, 18-22; Mk 1, 12-15

 

Rozpoczęty w Środę Popielcową Wielki Post jest szczególnym okresem, w którym jesteśmy zaproszeni w sposób specjalny do wejścia w naszym życiu na drogę nawrócenia, pokuty i nieustannej przemiany naszego wnętrza ku dobru. Jak mówił Jezus, czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię! (Mk 1, 15). Nawrócenie to oczyszczanie życia z nagromadzonego w nim nalotu zła, grzechu, negatywnych przyzwyczajeń, wad i ułomności. To odzyskiwanie zagubionego, dawnego blasku i mocy.

Wiele rzeczy wykonanych z metali pod wpływem powietrza utlenia się i pokrywa nalotem. Niektóre metale, z upływem czasu, tracą więc swój pierwotny blask i połysk. Trzeba je co jakiś czas oczyścić odpowiednim preparatem i wypolerować, by błyszczały jak w okresie swej dawnej świetności. Mają błyszczeć, by cieszyć oko tego, kto na metalowy przedmiot będzie patrzeć.

Także nasz duch potrzebuje oczyszczania. Dobre ideały, budujące plany na przyszłość czy wielkie pragnienia z czasem, podczas ich realizacji, ulegają osłabieniu. W naszym życiu pojawiają się przeszkody, na których człowiek potyka się, traci równowagę, czasem nawet upada. Nasza dusza poddawana jest nieustannie oddziaływaniu różnych duchów: dobrych i złych. By oprzeć się tym drugim, czasem brakuje człowiekowi siły. Ulega pokusie, upada, traci nadzieję, że będzie miał siłę ponownie powstać. Życie jest więc nieustanną walką człowieka o siebie, oczyszczaniem z nalotów duchowego brudu i złych nawyków.

Symbolem oczyszczania jest woda. To ona podtrzymuje życie, obmywa z kurzu, dodaje sił i wigoru. To woda jest znakiem, który uświadamia nam obmycie człowieka z grzechu pierworodnego. Ratuje was ona we chrzcie nie przez obmycie brudu cielesnego, ale przez zwróconą do Boga prośbę o dobre sumienie, dzięki zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa (1P 3, 21). Po chrzcie błyszczeliśmy największym blaskiem łaski, ale później...

Dusza potrzebuje ciągłego oczyszczania. Bóg w swoim nieograniczonym miłosierdziu wzywa człowieka, by wciąż jego dusza świeciła pięknym blaskiem. Stąd nawet wtedy, gdy człowiek pobłądzi, winien do Boga wracać. Pan czeka na ten powrót, czeka zawsze, jak miłosierny Ojciec na swego syna (por. Łk 15, 21). Czas Wielkiego Postu jest szczególnym zaproszeniem do takiego powrotu. Przez sakrament pokuty mamy dawaną nam przez Pana nieustanną szansę, by oczyszczać nalot zła z naszej duszy. Jesteśmy zaproszeni, by pojednać się z Bogiem i by jednać się z bliźnimi. Mamy wracać do dobrego Ojca, który czeka na nas nieustannie.

Przy kratkach konfesjonału człowiek otrzymuje nadzwyczajną szansę, by stanąć w całej prawdzie o sobie przed Bogiem i przed samym sobą. A stanięcie w prawdzie wobec siebie jest szalenie trudne! Wymaga przede wszystkim odwagi, samozaparcia, wielkiej uczciwości i woli podjęcia nowej decyzji. Jest to jednak pierwszy, fundamentalny krok, który trzeba postawić. Człowiek powinien znać prawdę o sobie, by móc prosić Boga o siłę do zmiany swojego życia. Spowiedź to oczyszczanie i otwieranie się na działanie Bożej łaski. To moment spotkania słabego, złamanego i często obolałego człowieka z nieskończonym miłosierdziem Boga, z pozbawioną granic siłą przebaczenia Dobrego Ojca.

Spowiedź, to kolejna dana nam szansa, by zacząć nasze życie na nowo. Wielki Post i wołanie Kościoła, by przynajmniej raz w roku przystąpić do sakramentu pokuty (drugie przykazanie kościelne) jest szczególnym zaproszeniem do podjęcia właśnie w tym czasie duchowego, sakramentalnego pojednania z Bogiem.

Wielki Post jest czasem działania specjalnej łaski. Jest czasem oczyszczania...

Leszek Gęsiak SJ

LESZEK GĘSIAK SJ

Wybranie

Rekolekcje na Wielki Post

 

II Niedziela Wielkiego Postu, Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18; Rz 8, 31b-34; Mk 9, 2-10

 

Człowiek jest istotą w sposób szczególny wybraną przez Pana Boga i zaproszoną do wypełnienia powołania powierzonego mu indywidualnie na Ziemi. W tym wyjątkowym wybraniu otrzymał w darze rozum i wolną wolę. Może więc decydować o swoim losie, może wybierać między dobrem i złem, między czynieniem lub zaniechaniem dobra, między prawdą i kłamstwem.

Człowiek otrzymał od Boga specjalną misję: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną (Rdz 1, 28). Każdy z nas musi ją jednak osobiście ukierunkować i wypełnić. Każdy musi to zrobić zupełnie sam w dialogicznym spotkaniu z Bogiem, bowiem każdy sam musi odkryć swoją własną, niepowtarzalną drogę i osobiste, życiowe powołanie.

Często zastanawiamy się, dlaczego Bóg prowadzi nas przez życie w taki, a nie inny sposób. Bywa, że buntujemy się przeciwko temu i w imię „wolności wyboru” chcemy iść w zupełnie innym kierunku niż ten, który On nam proponuje. Być może lepszymi wydają nam się rozwiązania inne od tych, które spotykamy w naszym życiu. Zmagamy się z różnymi wyzwaniami codzienności i czasem nie chcemy zaakceptować danego nam przez Boga zadania. Czasem nie widzimy sensu w tym, co robimy i jak żyjemy. Być może jednak nie jesteśmy w stanie zobaczyć całej perspektywy, lecz tylko jej drobny wycinek, na który spoglądamy wyłącznie z perspektywy naszego własnego „ja”.

Biblijna historia Abrahama i Izaaka potwierdza taką interpretację. Idąc do kraju Moria Abraham, przy najlepszej swej wiedzy, mógł zobaczyć tylko maleńki fragment Bożego planu. I po ludzku nie mógł szokującej prośby Boga zrozumieć i racjonalnie wyjaśnić. Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę (Rdz. 22, 2). Prośba ta wydawała się być absurdalna, a także zdawała się przeczyć danej wcześniej przez Boga obietnicy. Dlaczego Bóg chce zabrać tego, którego dał Abrahamowi jako gwaranta swojej obietnicy? Okazuje się, że w tym momencie perspektywa Boga przekroczyła zdecydowanie zdolności percepcyjne i poznawcze Abrahama.

Bóg chciał Abrahama sprawdzić, wypróbować jego lojalność i bezgraniczne oddanie. Postawił go wobec pytania o to, czy Bóg w jego życiu jest pierwszy i najważniejszy. Właściwa bowiem odpowiedź na wybranie Boga to przyjęcie zaproszenia do bezgranicznej lojalności wobec Stwórcy. Gdy Bóg chce powierzyć człowiekowi jakąś misję, chce mieć pewność, że mimo ludzkiej ułomności i grzechu człowiek wykona ją dobrze i „aż do końca”. Bóg chce usłyszeć od wybranego te proste słowa: Oto jestem! (Rdz 22,11). Gotowość do rezygnacji z własnej woli tylko dlatego, że Bóg prosi o coś innego niż my chcemy, nie jest porażką ani rezygnacją z własnej wolności. To tylko pokorne uznanie władzy i autorytetu Boga-Stwórcy nad Człowiekiem-Stworzeniem. Boga, który jest miłością i nie może chcieć dla człowieka zła.

Dla Boga warto zaryzykować wszystko, nie tylko by ocalić życie, ale także by otrzymać Jego pełne błogosławieństwo. Boże wybranie to propozycja i szansa, a Wielki Post to okazja by raz jeszcze zweryfikować naszą odpowiedź na nie. Być może potrzeba nam wpatrywania się w Jezusa, który przemieniony na Górze Tabor pozwala nam usłyszeć głos: To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie! (Mt 9,7). Czy będę miał siłę, by Go posłuchać? Czy podołam tak trudnemu wyzwaniu?

Niech ten wielkopostny czas będzie szczególną zachętą do takiej refleksji. Nie bójmy się, że jej owoce nas przerosną, że nie damy rady przyjąć i wypełnić danej nam misji. Pan powiedział św. Pawłowi: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali (2Kor 12,9). Być może mówi tak także do Ciebie...

Leszek Gęsiak SJ

Aby dać świadectwo

Rekolekcje na Wielki Post

 

III Niedziela Wielkiego Postu, Wj 20, 1-17; 1 Kor 1,22-25; J 2, 13-25

 

Wielki Post jest okresem, w którym w sposób szczególny jesteśmy wezwani do nawrócenia i oczyszczenia swojego serca, czyli do powrotu do dobrego Ojca. Człowiek ma do dobrego Ojca, Jedynego Boga, wracać nieustannie, gdyż jest przez Niego wybranym do tego, by odpowiedział hojnie na otrzymane indywidualnie życiowe powołanie. Owocami nawrócenia i oczyszczenia jest podjęcie przez każdego z nas walki o pełnię własnego człowieczeństwa i o odkrycie na nowo pełnej prawdy o nas samych. Człowiek przemienia się wewnętrznie odkrywając na nowo swoje powołanie i życiową misję.

Misją każdego chrześcijanina jest głoszenie Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Jest wiele sposobów, by to owocnie czynić. Jednym z nich jest dawanie osobistego świadectwa o Bogu, który jest naszą drogą i prawdą i życiem (J 14, 6). Sam Pan Jezus powiedział, w rozmowie z Piłatem, że po to przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie (J 18, 37). Patrząc jednak na dzisiejszy świat wydaje się, że wciąż powtarzamy za Piłatem pytanie: cóż to jest prawda? (J 18, 38) Czy prawda Boga jest prawdą tego świata? O jakiej więc prawdzie świadczymy naszym codziennym życiem?

Każdy z nas w życiu czegoś szuka i pragnie. My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin