32. Katastrofy a pochodzenie świata (2011).pdf

(968 KB) Pobierz
pp 78 - 100%
PRZEGLĄD PRASY KREACJONISTYCZNEJ
KATASTROFY A POCHODZENIE ŚWIATA
MARTA CUBERBILLER
Kreacjonistom często stawia się zarzut, Ŝe wierzą w potop Noego, katastrofę, która wy
darzyła się dawno temu i jest niepowtarzalna, a przez to wiara w nią znajduje się poza
nauką. Ale jeśli ewolucjonistów razi ta jedna katastrofa, to dlaczego spokojnie odwołują
się do niekończącej się serii równieŜ niepowtarzalnych katastrof, których wymaga hipo
teza mgławicowa?
B iblia mówi, Ŝe po stworzeniu
Ziemi Bóg stworzył niebiosa
czwartego dnia tygodnia. Obej
muje to Słońce, planety, nasz KsięŜyc i księ
Ŝyce innych planet, asteroidy, komety itd.
Ale standardowy ewolucjonistyczny model
mówi, Ŝe nasz Układ Słoneczny ukształtował
się z chmury gazu i pyłu z tzw. mgławicy.
Ten gaz i pył, kurcząc się grawitacyjnie, miał
kondensować się do postaci kamieni i skał,
które dalej łącząc się utworzyły planety,
krąŜące wokół centralnie połoŜonego Słoń
ca. Ten pomysł zwie się mgławicową hipote
zą powstania naszego układu planetarnego
albo hipotezą KantaLaplace'a, od nazwisk
dwu myślicieli, którzy niezaleŜnie od siebie
jeszcze w XVIII wieku głosili podobny po
gląd.
Niektórzy biologowie zŜymają się, gdy
widzą, Ŝe słowo "ewolucja" stosowane jest
do czegoś innego niŜ procesu przekształca
nia się istniejących juŜ gatunków biologicz
nych. Ale uczeni pojęcie to stosują nie tylko
do zjawisk biologicznych. Kosmologowie
mówią na przykład o ewolucji Wszechświa
ta, o hipotetycznym rozwoju od Big Bangu
do czasów obecnych. Astronomowie mówią
o ewolucji gwiazd, o stopniowym przesuwa
niu się na diagramie HertzsprungaRussella.
TakŜe teoretycy kultury, językoznawcy, hi
storycy mówią często o ewolucji. Słowo to
ma więc szeroki zakres zastosowań, a przez
to wiele róŜnych znaczeń. Właśnie w tym
niebiologicznym sensie mówimy tu o ewolu
cjonistycznym modelu powstania Układu
Słonecznego, któremu przeciwstawiamy
model biblijny.
Model ewolucjonistyczny promowany
jest nieustannie w podręcznikach, czasopi
smach naukowych i popularnonaukowych, w
programach telewizyjnych i w szkole. Ale
mimo wspaniałych efektów animacji kompu
terowej pokazującej, jak było, model ten ma
podstawową wadę. Nie pokazuje, jak mógł
powstać realnie istniejący Układ Słoneczny
ze wszystkimi znanymi cechami.
Wiedza o naszym układzie planetar
nym zaprzecza hipotezie mgławicowej pod
wieloma względami.
Planeta najbliŜsza Słońcu, Merkury,
jest zbyt gęsta. Według hipotezy Kanta
Laplace'a powinna mieć duŜo mniejszą gę
stość. Dlatego uwaŜa się, Ŝe posiadała pier
wotnie duŜo mniejszą gęstość. Ale później
jakaś masywna asteroida uderzyła w Merku
rego, wskutek czego cały lŜejszy materiał
został wyrzucony w przestrzeń kosmiczną.
Widzimy obecnie to, co po tym zderzeniu
pozostało.
Ziemia ma KsięŜyc, ale teoria mgławi
cowa nie wyjaśnia, skąd się wziął. Jest bo
wiem za duŜy w porównaniu z planetą, którą
obiega. Na dobrą sprawę układ Ziemia
KsięŜyc moŜna by traktować jako planetę
podwójną obiegającą Słońce, co jest ewene
mentem w całym Układzie. Dlatego zwolen
nicy hipotezy mgławicowej uwaŜają, Ŝe pier
wotna Ziemia nie posiadała Ŝadnego księŜy
ca. Dopiero później, ponad 3,5 miliarda lat
temu, w tzw. epoce wielkiego bombardowa
nia jakaś masywna planetoida o mniej wię
cej masie Marsa zderzyła się z Ziemią, ale
pod takim kątem i z taką prędkością, Ŝe
wybiła w kosmos sporą część dawnej Ziemi.
DuŜa część tego gruzu kosmicznego
ukształtowała później nasz KsięŜyc. Zderze
nie miało dostarczyć Ziemi takiej ilości ener
gii, Ŝe uległa ona całkowitemu stopieniu.
Dzisiejsza Ziemia ma być więc pozostało
ścią pierwotnej Ziemi oraz owej hipotetycz
nej planetoidy, po której oczywiście nie ma
śladu. Nie przeszkodziło to jednak nadać jej
nazwę Theia.
Wenus, obiegająca Słońce po orbicie
między orbitami Merkurego i Ziemi, nie ma
księŜyców. Ale skoro Ziemia uzyskała swój
księŜyc wskutek kolizji z asteroidą w epoce
wielkiego bombardowania, to i Wenus po
winna wówczas jakiś księŜyc uzyskać. We
nus i Ziemia są tak blisko siebie połoŜone,
Ŝe powinny mieć podobne dzieje. Dlatego
niektórzy astronomowie uwaŜają, Ŝe Wenus
musiała zdobyć jakiś księŜyc wskutek po
dobnego zderzenia, jaki stał się udziałem
Ziemi. [1] Dlaczego więc tego księŜyca nie
widać? PoniewaŜ po ok. 10 milionach lat
drugie gigantyczne zderzenie doprowadziło
do jego zniszczenia. Autorzy tej hipotezy
podwójnego gigantycznego impaktu z We
nus wyjaśniają w ten sposób takŜe obserwo
waną wsteczną rotację tej planety, niezgod
ną z rotacją innych planet i niezgodną z
hipotezą mgławicową. Pierwotnie Wenus
miałaby rotować prawidłowo, ale rotacja ta
uległa zmianie wskutek zderzenia z astero
idą. (Autorzy hipotezy przyznają jednak: "Nie
udało się nam ustalić jakiegoś jasnego ob
serwacyjnego testu dla tego modelu".)
POD PR ĄD” NR 1/78/2011
8
„„ „ I D Ź POD PR ĄD”
POD PR ĄD”
492975859.001.png 492975859.002.png
Mars ma dzisiaj niezwykle rzadką at
mosferę. Jednak z róŜnych powodów uczeni
chcą, by Mars miał w przeszłości gęstą at
mosferę. Jak juŜ się czytelnicy mogą domy
ślić, za zmianę odpowiada zderzenie z ma
sywną asteroidą. Wskutek zderzenia Mars
utracił pole magnetyczne i atmosfera mar
sjańska została rozproszona przez wiatr
słoneczny.
Jowisz posiada wiele "nieregularnych"
księŜyców. Większość z nich krąŜy wokół
Jowisza w kierunku przeciwnym do kierunku
rotacji tej planety. Według hipotezy mgławi
cowej Ŝaden z nich nie mógł powstać na
obecnej orbicie. Większość uczonych wie
rzy, Ŝe obiekty te powstały gdzie indziej i
zostały grawitacyjnie przechwycone w póź
niejszym czasie. Ale takie przechwycenia są
skrajnie nieprawdopodobne: "śaden z suge
rowanych mechanizmów [...] nie pasuje
przekonująco do charakterystycznych cech
tych nieregularnych satelitów. Nie zidentyfi
kowano takŜe źródła tych satelitów". [2] A
znamy obecnie ponad 90 nieregularnych
księŜyców Jowisza. Ulubionym sposobem
rozwiązywania zagadki, jak powstały te księ
Ŝyce, jest odwoływanie się do zderzeń z
innymi obiektami kosmicznymi. W modelu
Tsiganisa planety zewnętrzne migrowały w
pierwotnym dysku planetezymalnym, prze
chodząc blisko siebie, co powodowało prze
chwytywanie obiektów z tego dysku. Jowisz
jednak w tym modelu nie notował bliskich
spotkań z planetami zewnętrznymi, co zna
czy, Ŝe jego nieregularne księŜyce musiały
powstać na innej drodze. Jednak "pierwotny
rozkład pod względem wielkości nieregular
nych księŜyców musiał znacznie ewoluować
pod wpływem zderzeń, tworząc w końcu ich
obecne populacje". [3]
Saturn równieŜ posiada wiele nieregu
larnych księŜyców. Ich istnienie wyjaśnia się
takŜe jako wynik przechwyceń i zderzeń.
Uran wiruje wokół swojej osi inaczej
niŜ inne planety, gdyŜ ta oś jest równoległa
do płaszczyzny orbity wokółsłonecznej. Uran
więc "toczy się" na orbicie jak piłka turlająca
się po murawie boiska albo jak wprawiona w
ruch beczka. Ta cecha według hipotezy
mgławicowej nie mogła powstać wskutek
mechanizmu tworzącego planety. Dlatego
uczeni uwaŜają, Ŝe Uran pierwotnie miał
"normalnie" skierowaną oś obrotu, ale jakaś
późniejsza kolizja spowodowała, Ŝe obrócił
się na bok. Dopiero wtedy przechwycił swoje
księŜyce, poniewaŜ ich orbity wokół Urana
są skierowane ukośnie względem płaszczy
zny orbity Urana wokół Słońca. Jednym z
księŜyców Urana jest Miranda. Aby wyjaśnić
jej własności, niektórzy astronomowie odwo
łują się nie do jednego czy dwu zderzeń, ale
do co najmniej dwunastu. [4]
Wokół Neptuna krąŜy po wstecznej
orbicie wielki księŜyc o nazwie Tryton. Po
niewaŜ jego orbita niezgodna jest z hipotezą
KantaLaplace'a, problem ten wyjaśnia się,
równieŜ odwołując się do kosmicznego zde
rzenia. Według jednej z wersji tego wyja
śniania Tryton był księŜycem planety o na
zwie Amphitrite, dopóki Neptun nie skradł jej
tego księŜyca. Oczywiście dzisiaj planety o
nazwie Amphitrite nie ma. Nie ma teŜ po niej
śladu. A dlaczego? Ano dlatego, Ŝe zderzyła
się ona z Neptunem lub z Uranem i uległa
zniszczeniu. [5]
stość jest inna. Układ Słoneczny czyli fak
tyczny materiał empiryczny ma własności
niezgodne z hipotezą mgławicową. Aby ją
uzgodnić z faktami, ewolucjonistyczni astro
nomowie zmuszeni są odwoływać się do
wymyślonego długiego szeregu "takich so
bie bajeczek".
m.cuber@wp.pl
creationism.org.plMembers/mcuberbiller
*
Łatwo zauwaŜyć, Ŝe kosmiczne zde
rzenia są potrzebne do wyjaśnienia długiej
listy problemów, z jakimi boryka się hipoteza
mgławicowa powstania Układu Słoneczne
go. Kreacjonistom często stawia się zarzut,
Ŝe wierzą w potop Noego, katastrofę, która
wydarzyła się dawno temu i jest niepowta
rzalna, a przez to wiara w nią znajduje się
poza nauką. Ale jeśli ewolucjonistów razi ta
jedna katastrofa, to dlaczego spokojnie od
wołują się do niekończącej się serii równieŜ
niepowtarzalnych katastrof, których wymaga
hipoteza mgławicowa?
Nauka podobno oparta jest na materia
le empirycznym. Ale jakim materiałem empi
rycznym dysponują uczeni, którzy mówią o
tylu kosmicznych zderzeniach w zamierz
chłej przeszłości?
Oczywiście, kreacjoniści nie zaprze
czają, Ŝe w naszym układzie słonecznym
zachodziły zderzenia kosmiczne. [6] Ich
pozostałości widzimy w wielu miejscach.
Sporo ciał niebieskich, w tym sama Ziemia,
ma kratery i baseny impaktowe. Wiemy, Ŝe
te zderzenia zaszły, gdyŜ pozostały po nich
ślady. Ale większość kosmicznych zderzeń
potrzebnych do ratowania hipotezy mgławi
cowej takich śladów nie pozostawiła.
Jest nawet przeciwnie. Na przykład
niedawna analiza gruntu księŜycowego
ujawniła, Ŝe KsięŜyc nie mógł powstać z
gigantycznego zderzenia pierwotnej Ziemi z
planetoidą wielkości Marsa. W gruncie księ
Ŝycowym odkryto mianowicie wodę. Jednak
jeśli KsięŜyc ukształtował się w wyniku gi
gantycznej kolizji, to nie powinno jej tam
być: "Trudno wyobrazić sobie scenariusz, w
którym jakieś gigantyczne zderzenie topi
całkowicie KsięŜyc, a jednocześnie pozwala
mu utrzymać jego zasoby wody. To napraw
dę jest bardzo trudny węzeł do rozplątania"
orzekł Erik Hauri, geochemik z Wydziału
Magnetyzmu Ziemskiego Carnegie Institu
tion w Waszyngtonie. [7] Innym przykładem
są księŜyce Urana, które uniemoŜliwiają
przyjęcie poglądu, Ŝe oś wirowania planety
przechyliła się wskutek zderzenia planety z
obiektem kosmicznym.
Ewolucjoniści posuwają się tak daleko,
Ŝe wymyślają, a nawet nazywają nieistnieją
ce planety, dla których takŜe nie ma empi
rycznie wykrywalnych śladów. Wszystko to
przekonuje, Ŝe choć ewolucjoniści twierdzą,
Ŝe konstruują naukowe modele, to rzeczywi
Przypisy:
[1] Alex Alemi, D. Stevenson, "Why Venus has No
Moon", American Astronomical Society, DPS meeting
#38, #07.03; Bulletin of the American Astronomical
Society 2006, vol. 38, s. 491, http://tiny.pl/hwfrm.
[2] David Jewitt, Nader Haghighipour, "Irregular Satelli
tes of the Planets: Products of Capture in the Early
Solar System", Annual Review of Astronomy and
Astrophysics 2007, Vol. 45, s. 261295, http://tiny.pl/
hwfrq.
[3] David Nesvorný, David Vokrouhlický and Alessandro
Morbidelli, "Capture of Irregular Satellites during Plane
tary Encounters", The Astronomical Journal 2007, vol.
133, no. 5, s. 19621976, http://tiny.pl/hwfrc.
[4] Solar System Exploration, Voyager 2 (Uranus),
http://tiny.pl/hwf9q.
[5] Steve Desch and Simon Porter, "Amphitrite: A Twist
on Triton's Capture", http://tiny.pl/hwf9w.
[6] Por. Danny Faulkner, "A biblicallybased cratering
theory", Technical Journal April 1999, vol. 13, no. 1, s.
100104, http://tiny.pl/hwf98; Wayne R. Spencer,
"Response to Faulkner's 'biblicallybased cratering
theory'", Technical Journal April 2000, vol. 14, no. 1, s.
4649, http://tiny.pl/hwf92.
[7] Nell Greenfieldboyce, "Glass Beads From Moon Hint
Of Watery Past", July 9, 2008, http://tiny.pl/hwfwq.
(Jonathan Sarfati, "Solar system origin: Nebular Hypo
thesis", Creation 2010, vol. 32, no. 3, s. 3435; Spike
Psarris, "Cosmic catastrophes", Creation 2010, vol. 32,
no. 4, s. 1417.)
Jaki status miałaby Polska, gdybyśmy
potrafili lepiej wykorzystywać nadarzające
się w naszej historii szanse?
Na to i wiele innych waŜnych pytań dopowia
da Jarosław Kozakowski, Autor ksiąŜki „Pro
patriae gloria”. Gratulujemy Panu Jarosławo
wi, który gościł takŜe na naszych łamach,
pierwszej pozycji ksiąŜkowej. Państwa zachę
camy do lektury. Edycja: luty, zakup: Empik,
merlin.pl, cena: 29,90 zł. red.
9
POD PR ĄD” NR 1/78/2011
„„ „ I D Ź POD PR ĄD”
POD PR ĄD”
492975859.003.png 492975859.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin