#05-Księga o Szczęściu_Bo Yin Ra.pdf

(215 KB) Pobierz
Bo Yin Ra
Księga
o
Szczęściu
1
Spis treści
Preludium / 3
1. Obowiązek szczęścia / 7
2. Ja i Ty / 13
3. Miłość / 22
4. Bogactwo i ubóstwo / 29
5. Pieniądz / 36
6. Optymizm / 44
Zakończenie / 52
2
Preludium
Czy widziałeś kiedy dziecko, co zbudowawszy za-
mek z piasku klaszcze radośnie w dłonie, gdy dzieło
jego jest ukończone?
Tutaj oto znalazłeś swego mistrza ty, który pragniesz
szczęścia.
Oto człowiek, co znalazł szczęście, a jeśli nie chcesz,
jako dziecię, szukać szczęścia, na próżno będziesz go
w męce i pragnieniu pożądał.
Wszelkie szczęście ziemskie, a o nim tylko będzie
mowa w tej książce, jest szczęściem twórcy – bądź to
gdy tworzy on w sobie królewskie państwo miłości,
bądź kiedy twór jego z ducha się kształtuje, bądź wresz-
cie, kiedy wartości materialne stają się dziełem jego
materialnym kształtem.
Jedynie radość twórcy z dokonanego dzieła jest
szczęściem, a wszystko inne, co byś tym mianem naz-
wał, da ci, jeśli mu zaufasz, jeno złudę prawdziwego
szczęścia, jakie istnieć może na tej ziemi.
Ty miłujący, który znajdujesz szczęście jedynie w
miłości swojej, powiedz mi, czy miłość twa jest czym
innym, jak jeno radością twórcy?!
3
Uczucia są mocami twej twórczości, a jeśli jesteś
prawdziwie „szczęśliwy” w swej miłości, tedy zbudo-
wałeś sobie w krainie uczuć świątynię, do której wkro-
czyć nie może nikt, okrom ciebie, a w której sanktu-
arium króluje Bóg, któremu służysz i ofiary niesiesz,
jako kapłan swej miłości.
A może nigdy jeszcze nie uświadomiłeś sobie, że
jesteś w tym sensie twórcą, może zdaje ci się, że opano-
wany jesteś przez uczucia, które kierują tobą, często
wbrew twej woli, może sądzisz, iż jesteś w okowach,
podczas gdy chętnie nosisz okowy, może doznajesz złu-
dy, jakoby wszystko to pochodziło z zewnątrz i rządziło
tobą wszechwładnie wedle odwiecznych praw życia
ziemskiego?
Sam sobie stajesz na zawadzie, jeśli tak myślisz!
Wprawdzie kiedy dusza twa otwiera się na spotkanie
prądu miłości, który przenika wszechświaty i z tajemni-
czą mocą ciągnie ku sobie wzajem dusze i ciała, wpraw-
dzie posłuszny jesteś wówczas nieprzezwyciężonemu
prawu, lecz przestrzeganie tego prawa będzie ci zawsze
tylko obiecywało szczęście, zaś w miłości swej szczę-
ścia nigdy nie osiągniesz, o ile nie potrafi ona zbudzić
w tobie twórcy.
To, co czyni cię naprawdę „szczęśliwym”, to twoje
własne dzieło tworzenia z chaosu uczuć i tworzenia tego
skutek – owa harmonia duszy, która udoskonala samą
siebie, kiedy inne duszy darowuje.
Nawet owa rozkosz zmysłowa, która nazywa się „mi-
łością” u ludzi nie znających wyższego pożądania po-
nad zwierzęcy popęd, nawet ona zmusza najniższe
uczucia do zbudowania świątyni złudy, w której jako
niewolnicy swego krótkotrwałego „szczęścia”, tworzą
oni sobie bożka ze swych lubieżnych snów.
4
Atoli ty – ty miłujący, który pragniesz być prawdzi-
wie „szczęśliwym”, będziesz musiał szukać innego
rodzaju miłości, a jeśli jesteś prawdziwie miłującym,
tedy szczęście odczuwania cielesnego będzie dla cię
nieoddzielnym od szczęścia zjednoczenia duchowego.
Tylko jako twórca znaleźć możesz to szczęście duszy!
Ciągle jeszcze pozwalasz się łudzić i oczekujesz
szczęścia z zewnątrz.
Dla jednego jest nim miłość ukochanego człowieka,
dla innego dzieło, które pragnąłby widzieć stworzonym,
dla innego znowu wyzwolenie od troski i biedy ciele-
snej.
Ale jeśliś nawet to wszystko osiągnął, przyznać bę-
dziesz musiał w końcu, że do szczęścia brak ci jeszcze
czegoś i bez wytchnienia szukać będziesz dalej.
Nie przeczuwasz nawet, jakie szczęście kryje w sobie
to życie ziemskie i że to szczęście jest zakładem i pod-
stawą wszelkiego szczęścia „wiecznego”!
Jeśli nie znajdziesz tu na ziemi swego ziemskiego
szczęścia, stanie ci się byt doczesny bezcelowym i bę-
dzie dla ciebie jeno łańcuchem coraz to nowych, więk-
szych i mniejszych udręczeń!
Nie wierz owym złowieszczym naukom, co obiecują
ci „szczęście wieczności” w zamian za wyrzeczenie się
szczęścia ziemskiego!
I tu i teraz, kiedy to czytasz, jesteś pośrodku wiecz-
ności, a czego sobie teraz nie zdołasz stworzyć, nie
potrafi stworzyć ci żaden Bóg po wszystkie wieki.
Musisz się nauczyć pojmować, że wszelkie szczęście
jest jeno skutkiem zdolności, którą nosisz w sobie, i że
nigdy, ani teraz, ani w jakiejkolwiek innej formie bytu,
nie możesz się stać szczęśliwym, jeśli tej zdolności nie
potrafisz doprowadzić do rozwoju, jeśli czekać będziesz
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin