In.The.Mouth.Of.Madness.1995.DVDRip.DivX.(OSiOLEK.com).txt

(34 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:02:movie info: 640x272 23.97 fps
00:00:06:/Subtitles by  P.W./
00:00:43:John Carpenter's|"W PASZCZY|SZALE�STWA"
00:02:45:Dzie�dobry, Izba przyj��.
00:02:48:Tu Saperstein. Gdzie on jest?
00:02:53:Przeszed� przez Izb� Przyj��?
00:02:55:Dobrze.|Przyprowadzi� go tutaj.
00:03:08:Nadchodzi.
00:03:10:Dobrze, dobrze.
00:03:21:Trent?
00:03:22:John J.
00:03:24:Do 9-tki.
00:03:30:Ty sukinsynu!
00:03:35:Trzymaj go mocno!
00:03:47:Wrzu� go!
00:03:49:Nie, nie mnie!
00:03:51:Nie, poczekajcie!
00:03:53:To nie tak.
00:03:54:Przepraszam za kopa w jaja!
00:03:57:To by� tylko szcz�liwy strza�,|to wszystko!
00:04:00:Poczekajcie!
00:04:15:Nie jestem szalony.
00:04:17:S�yszycie?
00:04:18:Nie jestem szalony!
00:04:20:-Ja te� nie, je�li on nie jest!
00:04:25:-Ja tak�e!
00:04:27:-Nie jestem szalony!
00:05:16:/"We've only just begun."/
00:05:21:Tylko nie jeszcze Carpenters.
00:05:28:/"So let me go."/
00:06:13:To straszny koniec.
00:06:17:To nie koniec.
00:06:18:Jeszcze go nie czyta�e�.
00:06:50:Przyj�ty dzisiejszym popo�udniem?
00:06:51:Tak. Jak pan si� tutaj,|tak szybko znalaz�?
00:06:54:Kontrolujemy wszystkie przypadki,|przez Policj� i kana�y medyczne.
00:06:57:Objawy pasuj�.
00:06:59:My�li Pan, �e to jeden z nich?
00:07:02:Panie Saperstein, jestem tutaj|by si� tego dowiedzie�.
00:07:06:Tam musi by� coraz gorzej,|je�eli was tutaj �ci�gaj�.
00:07:11:Czy to tutaj?
00:07:14:Mia� jakie� pro�by?
00:07:16:Tylko...
00:07:18:jedn�.
00:07:20:A, uh...
00:07:21:Czarny w�giel do rysowania.
00:07:46:Chwila.
00:07:54:Co jest?
00:07:55:Nazywam si� Dr. Wrenn|i spr�buj� ci� st�d wyci�gn��.
00:08:02:Po tym malowaniu?
00:08:05:Nie. My�l�, �e zostan�.
00:08:07:Sra�nik ze zmia�d�onymi j�drami...
00:08:10:twierdzi, �e bardzo chcia�e� wyj��.
00:08:14:I, uh, c�...
00:08:16:Zmieni�em zdanie.
00:08:18:Rozumiem.
00:08:21:�adne krzy�e.
00:08:24:Utrzymuj� ci� tutaj,...|prawda, John?.
00:08:31:Dasz szluga?
00:08:47:Jeste� tu po to,|by us�ysze� o moich "onych"?
00:08:49:Twoim czym?
00:08:52:Moich "onych".
00:08:55:Ka�dy paranoik posiada swoich...
00:08:57:"onych", "ich"... "to".
00:09:00:A ty chcesz us�ysze� o moich "onych"?
00:09:04:Chc� wiedzie�,|jak si� tutaj znalaz�e�.
00:09:10:Tam jest coraz gorzej, prawda?
00:09:15:Porozmawiajmy o tobie.
00:09:20:Twoja wola.
00:09:24:I'm, uh...
00:09:26:By�em detektywem ubezpieczeniowym,|wolny strzelec.
00:09:32:Sprawdza�em fa�szywe roszczenia,|codzienne sprawy.
00:09:36:Ostatnio pracowa�em|dla firmy w mie�cie.
00:09:40:Wszystko zacz�o si� od znikni�cia.
00:09:49:Od znikni�cia,...|Suttera Canea.
00:09:58:Troch� tutaj gor�co,|prawda?
00:10:01:To upa�.
00:10:04:Jak d�ugo, musz� jeszcze zosta�?
00:10:06:To znaczy, uh...
00:10:08:Zadba�em o wszystkie papiery.
00:10:10:Czek mia�by�, trzy tygodnie temu.
00:10:12:Prawda?
00:10:15:C�, zwykle tak jest...
00:10:17:ale mam jeszcze|kilka pyta� o ten po�ar.
00:10:20:Wi�cej pyta�.
00:10:21:Odpowiedzia�em na wszystkie wasze pytania.|Do��.
00:10:24:Mia�oby� szybko i sprawnie.
00:10:27:Jeszcze tylko minutka.
00:10:29:Robby jest w�a�cicielem firmy.
00:10:32:I wynaj�� mnie bym|wszystkiego dopilnowa�, rozumie Pan?
00:10:35:Jest jeden szkopu�...
00:10:38:Robby uwa�a, �e to Pan podpali�|w�asny magazyn na P�nocnym Bulwarze.
00:10:43:Ja? Co to za bzdury?
00:10:45:W magazynie by� ca�y m�j towar.|Ca�e moje �ycie.
00:10:47:Wsp�czuj� Panu.
00:10:50:Zaczyna si� Pan poci�.
00:10:52:W��czy� klimatyzacj�?
00:10:54:Oh, nie, Czuj� si� dobrze.
00:10:56:- Napewno?|- tak.
00:10:59:Ju� si� sp�ni�em.
00:11:01:Mia�em odebra� �on�.
00:11:03:A... pa�ska �ona.
00:11:05:Wspania�a dama.
00:11:08:Zna j� Pan?
00:11:10:Niezupe�nie.|Poznali�my si� przelotnie...
00:11:12:kiedy, potwierdza�em pa�sk� wersj� wydarze�.
00:11:16:Mamy zdj�cia pa�skiej �ony,|przemierzaj�cej miasto...
00:11:21:ubranej w artyku�y,|kt�re jak pan twierdzi.., sp�on�y.
00:11:26:Nie, to niemo�liwe.
00:11:31:Nie, te rzeczy|sam jej kupi�em.
00:11:35:Problem polega na tym,|�e podczas rozmowy...
00:11:39:zdawa�a si� wiedzie� wi�cej,|ni� sama przypuszcza�a.
00:11:42:Zw�aszcza...
00:11:44:Zw�aszcza, kiedy pokaza�em jej,|zdj�cia Panny Palminteri...
00:11:49:kt�ra ubrana by�a,|w jeszcze wi�cej zniszczonych rzeczy.
00:11:55:Panna Palminteri?
00:11:58:Panna Rosa Palminteri.
00:12:02:S�owo porady.
00:12:04:Nie czy� �ony partnerem, je�li chcesz kantowa�.
00:12:09:Je�li ju�,...
00:12:11:to nie posuwaj panienek za jej plecami.
00:12:17:Trent, jeste� cudowny.
00:12:19:Wszyscy m�wili, �e masz|�wietnego nosa do kant�w w interesach.
00:12:23:Na w�asne oczy zobaczy�em,|�e to... niesamowite.
00:12:27:C� Robby, to nie by�o trudne.|Jego �ona mnie polubi�a.
00:12:32:Z drugiej strony... to by� amator.|A z amatorami jest �atwo.
00:12:35:Sprawdzasz czy to profesjonalista.
00:12:38:Jest niez�a zabawa, jak na niego trafiasz.
00:12:42:Wiesz, wi�kszo�� moich ludzi...
00:12:45:nie wyczu�aby przekr�tu, ale ty,...
00:12:49:ty nigdy nie pud�ujesz.
00:12:51:Dlaczego pud�owa�?
00:12:52:My�lisz �le o ludziach i masz ich.
00:12:55:Ka�dy co� kombinuje.
00:12:58:Ja tylko sprz�tam ten ba�agan.
00:13:01:Pos�uchaj.
00:13:02:Przesta� si� w��czy�|i przy��cz si� do mnie.
00:13:05:Dam ci woln� r�k�.
00:13:07:Zapomni, Robby.
00:13:09:Jestem wolny.|Nikt nie b�dzie mnie ci�ga� za sznurki.
00:13:11:Jestem niezale�ny, i szcz�liwy.
00:13:13:Wi�c, b�d� moim cz�owiekiem jeszcze jeden raz.
00:13:15:Mam ma�y problem z Arcane.
00:13:18:Z wydawnictwem?
00:13:19:Ta.., m�j najwi�kszy klient.
00:13:21:Zg�osili roszczenia,|mog� straci� miliony.
00:13:25:Chcia�bym �eby� to sprawdzi�.
00:13:27:Gdzie jest haczyk?
00:13:28:Sutter Cane zagin��.
00:13:30:Kto?
00:13:31:Sutter Cane.
00:13:53:Czytasz Suttera Canea?
00:13:55:Co?
00:14:18:/Pisarz horror�w, Sutter Cane.../
00:14:20:/nadgorliwy fenomen.../
00:14:23:/czy prorok s�owa drukowanego?/
00:14:26:/Tak by�o dzi�, w niekt�rych ksi�garniach./
00:14:30:/Policja uwa�a, �e by�o tak, gdy� zabrak�o.../
00:14:33:/najnowszego dzie�a Suttera Canea.../
00:14:37:/"W Paszczy Szale�stwa."/
00:14:39:/Kiedy fikcja staje si� religi�?/
00:14:42:Czy jego fani s� niebezpieczni?
00:14:43:Tylko z toporem.
00:15:04:Pan Harglow Pana prosi.
00:15:05:Dzi�kuje.
00:15:08:Nie s�uchasz.|Potrzebuj� to na wczoraj.
00:15:11:Je�li d�u�ej b�dziesz zwleka�,|to po herbacie.
00:15:13:Za�atw to!
00:15:14:Jackson Harglow, Mr. Trent.|Mi�o mi Pana pozna�.
00:15:18:Przyjemno�� po mojej stronie.
00:15:19:Przepraszam za to zamieszanie.|Mamy tutaj ma�y kryzys.
00:15:24:Prosz� wszystkich o wyj�cie.
00:15:26:Potrzebuj� miejsca. �adnych telefon�w i poprosi� Lind�.
00:15:30:To by�o wspania�e.|Omal sam nie wyszed�em.
00:15:34:Prosz� usi���.
00:15:35:Ostatnio, jestem ma�o cierpliwy.
00:15:39:Wi�c, Panie Trent,|s�ysza� Pan o Arcane?
00:15:43:Prawd� m�wi�c, jeste�cie Pa�stwo,|klientem firmy, dla kt�rej pracuj�...
00:15:47:Nigdy nie s�ysza�em o Arcane. Przykro mi.|Czyta Pan ksi��ki?
00:15:54:Linda Styles, John Trent.
00:15:57:Linda czyta ksi��ki od dziecka.|Jest nasz� najlepsz� redaktork�.
00:16:00:Zajmuje si� wy��cznie Sutterem Canem.
00:16:04:Czy to jest,|ten facet od g�upich horror�w?
00:16:08:Mo�e zbyt skomplikowanych dla pana.
00:16:10:Sutter Cane jest najbardziej|wzi�tym pisarzem stulecia.
00:16:14:Zapomnij o Stephenie Kingu.
00:16:16:Cane przebi� wszystkich.
00:16:18:Wi�c, co si� sta�o z t� dojn� krow�?
00:16:21:Cane znikn�� dwa miesi�ce temu.
00:16:24:Policja nic nie ustali�a.
00:16:27:Kto, jako ostatni si� z nim kontaktowa�?
00:16:30:Jego agent.
00:16:31:Cane przes�a� mu kilka|rozdzia��w nowej ksi��ki, dwa tygodnie temu.
00:16:35:Zapisany papier.|Bez adresu nadawcy.
00:16:41:Oh, przepraszam.|Przeszkadza to pani?
00:16:51:Co na to agent?
00:16:54:S�ysza� Pan.
00:16:56:O czym Pan m�wi?
00:16:58:By� Pan wtedy, kiedy ten|szaleniec sterroryzowa� centrum Manhattanu.
00:17:04:By� Pan �wiadkiem tego zaj�cia.
00:17:06:Lunatyk z toporem?|To by� agent Canea?
00:17:10:Ci�ko uwierzy�, prawda?
00:17:12:C�, my�l�, �e sta� faceta na lepszego agenta.
00:17:20:Przepraszam.
00:17:34:To tylko taki ma�y �art.
00:17:36:Nie mamy nastroju.
00:17:38:Odprowadz� Pana, Panie Trent.|Dzi�kuj�.
00:17:41:Cane to miliardowy kapita�.
00:17:43:Jest podstaw� istnienia tej firmy.
00:17:44:Sprzedali�my prawa do sfilmowania...
00:17:47:do publikacji na 18 j�zyk�w...
00:17:50:Ksi��ki, kt�rej nie ma?
00:17:52:Jego agent, mia� jej cz��.
00:17:54:My�lisz, �e rzuci� okiem na papier,...
00:17:57:i zacz�� ca�y szcz�liwy wywija� toporem?|My�l�, �e to �wietne.
00:18:00:To �wietna promocja dla Arcane,|wspania�a reklama.
00:18:03:To nie by� chwyt reklamowy.
00:18:05:By�e� tam.
00:18:06:Dzie�a Cane s� znane, �e maj�|wp�yw na mniej odpornych czytelnik�w.
00:18:11:Wp�yw? Jaki?
00:18:12:C�, dezorientacja,|utrata pami�ci...
00:18:14:efekt ci�kiej paranoi.
00:18:16:Ludzie p�ac�|za to pieni�dze? S�odkie.
00:18:18:Powinni�cie to ujawni�.
00:18:20:Potrzebujemy ciebie.
00:18:23:Wi�c, spotkajmy si� po pracy?
00:18:26:Przejrzymy jego teczk�.
00:18:29:Nie wydaje mi si�.
00:18:31:Musz� zobaczy� jego kontrakty.
00:18:34:Niemo�liwe.|Jego agent by� zapor�.
00:18:36:Nawet nie wiemy, gdzie mieszka�.
00:18:39:A co wiecie?
00:18:41:Rok przed znikni�ciem,|zacz�� pisa� dziwaczniej ni� zwykle.
00:18:47:Zacz�� wierzy�,|�e tworzy prawd�, nie fikcj�.
00:18:50:P�niej, jego prace przesta�y nadchodzi�.
00:18:52:Musz� wiedzie�,|czy �yje, czy jest martwy.
00:18:54:I potrzebuj� tej ksi��ki.
00:18:55:Wstrzymujemy publikacj�,|tak d�ugo, jak tylko mo�emy.
00:18:57:Jego fani zaczynaj� si� niecierpliwi�.
00:19:01:To g�wno si� sprzedaje?
00:19:02:Bardziej ni� sobie wyobra�asz.|Zaskoczony?
00:19:06:Nic mnie ju� nie dziwi.
00:19:08:Spieprzyli�my powietrze, wod�,|spieprzymy i siebie.
00:19:11:Czemu nie doko�czymy dzie�a|i spu�cimy m�zg ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin