Kazimierz Jagiellończyk - Maria Bogucka.txt

(280 KB) Pobierz
Maria Bogucka
KAZIMIERZ JAGIELLO�CZYK
�Ksi��ka i Wiedza� Warszawa 1970

Kolegium redakcyjne:
Irena Koberdowa � przewodnicz�ca, Marian M. Drozdowski, Jan Reychman, Jerzy Topolski, Waldemar Tuszy�ski
Ok�adka, strony tytu�owe i rozdzia�owe Ewy Walawskiej
Redaktor Teresa Kowalska Redaktor techn. Ewa Le�niak Korektor H. Marya�ska
Copyright by �Ksi��ka i Wiedza", 1970 Warszawa, Polana
I. Urodzony pod z�� gwiazd�
�Po odbytym zje�dzie w Horodle W�adys�aw kr�l polski uda� si� do ziemi ruskiej i tam ca�� jesie� przep�dzi�; po czym wyjecha� do Litwy, gdzie przez zim� zabawia� si� �owami. Zofia za�, kr�lowa polska, �ci�gnion� na siebie ha�b� i uwi�zieniem swoich dworzan, jako te� wydaleniem panien s�u�ebnych zmartwiona i nie do uwierzenia prawie dotkni�ta, ustawicznym p�aczem i narzekaniem u�ala�a si�, �e j� nies�usznie zohydzono. Z rozporz�dzenia i nakazu kr�la W�adys�awa z Rusi przenios�a si� do Krakowa, gdzie w sobot�, dnia 29 listopada, w wigil� �w. J�drzeja Aposto�a wyda�a na �wiat trzeciego syna, kt�rego Zbigniew, biskup krakowski, w niedziel� dnia 21 grudnia (1427 r.)

ochrzci� w ko�ciele krakowskim i dano mu imi� Kazimierz.
Ale jak narodzenie pierwszego syna W�adys�awa by�o Polakom mi�e i po��dane, dla obcych za� i postronnych straszne, tak przeciwnie, przyj�cie na �wiat tego ostatniego sta�o si� dla swoich przykre i obmierz�e, a wielce pocieszne dla obcych, kt�rzy z przyczyny rzuconej na kr�low� i Jej dziecko potwarzy r�ne rozsiewali gadki i na�mie-wiska."
Takie oto plotki, zanotowane skrupulatnie przez kronikarza, narobi�y swego czasu du�o ha�asu w ca�ej Polsce i nie tylko w Polsce. Bo te� wielu wrog�w mia�a kr�lowa Zofia, czwarta �ona W�adys�awa Jagie��y, c�rka kniazia ruskiego Andrzeja Holsza�skiego. Ju� w roku 1422, kiedy stary kr�l postanowi� raz jeszcze wst�pi� w zwi�zki ma��e�skie, osoba kandydatki na oblubienic� budzi�a wiele sprzeciw�w. Jagie��o odrzuci� jednak podsuwane sobie inne projekty i upar� si� przy ma��e�stwie z m�odziutk�, weso��, �adn� Sonk�.
�Wesele odby�o si� w Nowogr�dku z wielk� okaza�o�ci�" � wspomina D�ugosz, dodaj�c zaraz z�o-�liwostki na temat nier�wnego wieku oblubie�c�w i charakteru Zofii, �kwitn�cej w�wczas dziewicy",

jednak�e rzekomo �urod� wi�cej ni�li cnotami zaleconej".
Pocz�tkowo wszystko uk�ada�o si� pomy�lnie. M�oda kr�lowa wnios�a na dw�r krakowski wdzi�k i niefrasobliwo��. Od dawna nikt nie �mia� si� tu tak serdecznie! Sonk� w owym czasie niewiele obchodzi�a polityka. Otoczona gronem dworek, lubi�cych jak ona muzyk�, ta�ce, swawole, sp�dza dnie na zabawach, na przymierzaniu stroj�w, s�uchaniu opowie�ci. Stary Jagie��o pob�a�liwie traktowa� m�odziutk� �on�, a gdy da�a mu upragnionych syn�w: W�adys�awa, p�niejszego Warne�czyka (1424), i Kazimierza (1426), zmar�ego zreszt� rych�o, bo ju� w roku 1427, wydawa�o si�, i� trudno o bardziej szcz�liwe stad�o.
Nie wszystkim jednak podoba� si� tryb �ycia kr�lowej; jej zalotno�� gorszy�a stare matrony i ksi�y, stroje wydawa�y si� zbyt swobodne. Od tego krok tylko do pos�dze� o niewierno��. I oto rozchodzi si� wie��, �e kr�lowa zn�w brzemienna. Czy by� mo�e? Wszak kr�l jest tak wiekowy...
Nikt w Krakowie nie odwa�y� si� zakomunikowa� tego rodzaju podejrze� Jagie���. Dopiero w Horodle, na zje�dzie z Witoldem, pad�y fatalne s�owa. Stary w�adca, w�ciek�y z gniewu, nie my�la� nawet o sprawdzeniu pog�osek. Aresztowani zostali rycerze: Hi�cza z Rogowa, Piotr Kurowski, Wawrzyniec Zaremba z Kalinowej i Jan Kraska. Jan z Koniecpola oraz bracia Piotr i Dobies�aw ze Szczekocin unikn�li wi�zienia tylko dlatego, �e pospiesznie zdo�ali zbiec.
Represje spad�y tak�e na dworki kr�lowej. �Dwie panny dworskie, Katarzyn� i El�biet� Szczukowskie, od dworu kr�lowej Zofii oddalono i zawieziono do Aleksandra Witolda do Litwy, gdzie, powydawane za m��, stale ju� zamieszka�y." Starano si� od nich wydoby� potwierdzenie plotek, nie cofaj�c si� przed gro�bami i szanta�em. �Badano je � opowiada kronikarz � z wielk� usilno�ci�, azali wiedzia�y co� o ma��e�skiej niewierno�ci kr�lowej, i postanowiono wyda� je na m�ki, je�liby prawdy rzetelnej wyjawi� nie chcia�y." . :
Przera�one panny, �ka�niami zmuszone", potwierdzi�y podejrzenia. Wszcz�a si� wrzawa niema�a, ��dano �ukarania �mierci� cudzo�o�nik�w". Opuszczona przez wszystkich kr�lowa postanowi�a si� broni�. Zg�osi�a si� odwa�nie wraz z siedmioma dworkami do biskupa Ole�nickiego i zaprzeczy�a kategorycznie plotkom. Aby za� rzecz nie mog�a

) budzi� w�tpliwo�ci, z�o�y�a uroczyst� publiczn� przysi�g� �oczyszczaj�c�" przed biskupem i dostojnikami kr�lestwa. Haniebny proces Zosta� odwo�any.
Narodziny trzeciego syna W�adys�awa Jagie��y, p�niejszego kr�la Kazimierza Jagiello�czyka (29 XI 1427), otacza�a wi�c niezbyt mi�a atmosfera. Wprawdzie z�o�liwe wie�ci obiegaj�ce kraj wkr�tce przycich�y, ale pogodny nastr�j na Wawelu prysn�� bezpowrotnie. Spowa�nia�a i Sonka. Porzuca p�oche zabawy, zaczyna my�le� o przysz�o�ci: jaki los spotka j� i syn�w po �mierci Jagie��y? Zanim rozpocznie wielk� gr� polityczn�, udaje si�, jak tylu ludzi �redniowiecza, po horoskopy do astrologa.
�By� pod�wczas w Akademii Krakowskiej mistrz Henryk, rodem z Czech, w nauce gwiazdar-skiej z wrodzonego dowcipu i nabytej umiej�tno�ci na podziw bieg�y. Ten, przywo�any do kr�lowej Zofii przy powiciu pierwszego, drugiego i trzeciego syna, ze znak�w niebieskich, pod kt�rymi ka�dy z nich si� rodzi�, przepowiedzia�, �e ' pierwszy, W�adys�aw, przeznaczony by�, aby rz�dy pa�stwa i wielu kr�lestw osi�gn��, gdyby mu losy d�u�szego �ycia dozwoli�y; drugi syn, Kazimierz,

wielce do matki swej przywi�zany, mia� �y� kr�t-(ko; trzeci, tak�e Kazimierz, d�u�sze wprawdzie ni� tamci mia� obiecane �ycie, ale los nie bardzo szcz�liwy, pod jego bowiem panowaniem czeka�y Polsk� rozliczne przygody, a tylko opatrzno�� boska mia�a j� od ostatecznej zguby ochroni�. Twierdzi�, �e ich pocz�ciu i narodzeniu �wieci�a nieszcz�liwa gwiazda."
Czy rzeczywi�cie czeski astrolog u�o�y� tak niepomy�lne horoskopy dla syn�w Jagie��y? Czy wsp�tw�rc� tej przepowiedni nie jest � w pewnej przynajmniej mierze � sam kronikarz? Trudno dzi� powiedzie�. O ile bowiem horoskop trafny jest w stosunku do Warne�czyka i zmar�ego w wieku niemowl�cym kr�lewicza Kazimierza, o tyle krzywdzi chyba trzeciego syna Jagie��y. Pod jak�kolwiek urodzony gwiazd�, by� on jednym z najwybitniejszych w�adc�w, jakich mia�a Polska.
Nie�wiadomi niepomy�lnych wr�b ani z�o�liwych potwarzy zwi�zanych ze swoimi narodzinami, wychowywali si� m�odzi kr�lewicze � starszy o trzy lata W�adys�aw i Kazimierz Andrzej (bo takie nosi� drugie imi�) �na Wawelu pod troskliwym okiem matki oraz przydanych sobie przez
12
ojca i rad� kr�lewsk� opiekun�w. Zaszczytn� t� funkcj� obarczono mistrza nauk wyzwolonych, kustosza gnie�nie�skiego, kantora krakowskiego i podkanclerzego kr�lestwa Wincentego Kota z D�bna oraz dzielnego szlachcica i m�nego �o�nierza Piotra Ryterskiego.
Wychowanie, wbrew insynuacjom niech�tnego kronikarza, otrzymali m�odzi Jagiellonowie ,,przystojne". Pomy�lano, aby obj�o ono nie tylko nauk� czytania i pisania, ale i j�zyk�w obcych, elementy historii Polski i dziej�w staro�ytnych. Nie zaniedbywano przy tym �wicze� fizycznych i kszta�cenia w rzemio�le rycerskim. Jazda konna, szermierka, strzelanie z �uku i broni palnej, udzia� w polowaniach wype�nia�y niema�o czasu kr�lewiczom.
Podczas gdy na Wawelu ro�li synowie Jagie��y, i w Polsce, i na Litwie toczy�y si� ostre targi w kwestii ich praw do dziedziczenia ojcowskiego tronu. Od chwili narodzin syn�w zapewnienie dziedziczno�ci tronu polskiego �a nie tylko wielkoksi���cego stolca litewskiego � sta�o si� g��wnym celem polityki Jagie��y.
- Rzecz nie by�a jednak prosta i �atwa do przeprowadzenia. Wprawdzie panowie polscy z Ole-13

�nickim na czele, a tak�e znaczna cz�� szlachty, gotowi byli uzna� nast�pc� starszego kr�lewicza, W�adys�awa, ale ��dali za to sowitej zap�aty: rozszerzenia i tak niema�ych przywilej�w oraz zobowi�zania, i� ziemie litewskie i ruskie po �mierci aktualnego wielkiego ksi�cia Witolda zostan� w��czone do Kr�lestwa Polskiego.
By�y to ogromnie ci�kie warunki i Jagie��o z trudem tylko m�g� przysta� na ich cz��. Na zje�dzie w Brze�ciu Kujawskim 1425 r., a wi�c w rok po narodzinach pierworodnego, kr�l, aczkolwiek niech�tnie, przyrzek� potwierdzi� stare i nada� szlachcie nowe przywileje. Ju� jednak w rok p�niej, na zje�dzie w ��czycy, stara� si� uchyli� od tego zobowi�zania. Dosz�o w�wczas do wielkiego wzburzenia. Szlachta roznios�a na szablach akt zgody na sukcesj� i rozjecha�a si� do dom�w, przysi�gaj�c, i� nie uzna syn�w chytrego Litwina dziedzicami polskiego tronu. Trzeba by�o wielu lat zapobiegliwych stara�, aby rzecz odrobi�.
Dopiero w 1432 r. w Sieradzu uda�o si� Jagie��� przeforsowa� swe projekty dynastyczne. Kr�l przyby� na �w zjazd z �on� i obu synami. Roztropni, �ywi ch�opcy zdobyli sobie z miejsca du�� popularno��. Po naradach obecni na zje�dzie zobo-
14

wi�zali si� wreszcie, �e po �mierci starego kr�la wynios� na tron kr�lewicza W�adys�awa, �za co kr�l W�adys�aw wraz z kr�low� Zofi� obecnym pra�atom i panom naj�ywsze sk�ada� dzi�ki".
By� ju� zreszt� czas najwy�szy. W czerwcu 1434 r. zmar� przesz�o osiemdziesi�cioletni Jagie��o.
Wkr�tce po uroczysto�ciach pogrzebowych Krak�w sta� si�- widowni� nowego, wspania�ego obchodu. W katedrze wawelskiej odby�a si� koronacja ,,jedynej nadziei ojczyzny" � kr�lewicza W�adys�awa. Ale dziesi�cioletni ch�opiec nie m�g� przecie� sprawowa� rz�d�w. W�adz� zagarn�li wi�c mo�now�adcy. W�a�ciwym panem kraju sta� si� biskup Zbigniew Ole�nicki, kt�ry ju� pod koniec �ycia Jagie��y potrafi� zdoby� ogromne wp�ywy. Kierowa� on rad� kr�lewsk�, kt�ra w czasie ma�oletno�ci kr�la sprawowa�a rz�dy.
Ole�nicki nie by� jednak popularny w�r�d rzesz coraz bardziej aktywnej i domagaj�cej si� udzia�u w rz�dach szlachty. Wyrazem wzrostu inicjatywy szlacheckiej by�o powo�anie w ka�dej ziemi tzw. opiekun�w; mieli oni trzyma� w zastawie zamki i dobra kr�lewskie do czasu, a� kr�l potwierdzi prawa....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin