Dodaj do sprawy w Apelacyjnym.doc

(46 KB) Pobierz
Kędzierzyn-Koźle 25

                                                                                                                              Wrocław 07.04.2010r.

 

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

ul. Energetyczna 4, 53-330 Wrocław

 

 

 

 

Pismo procesowe

 

 

W odpowiedzi na Wyrok z Dnia 27 sierpnia 2009 oraz decyzję ZUS wyłączającą mnie z podlegania ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym z tytułu umowy o prace nakładczą stwierdzam co następuje:

Ja ......................... nie jestem stroną w sprawie czyli nie posiadam legitymacji procesowej biernej.

Sam fakt iż ZUS nie powiadomił mnie o wszczęciu postępowania i nie wezwał mnie do czynnego udziału, jednoznacznie świadczy że nie jestem stroną w sprawie.

Stronami w tej sprawie jest Nakładca i ZUS.

Ponadto:

Zarzut pozorności nie ma uzasadnienia gdyż:

1. Praca była przeze mnie co miesiąc wykonywana dowody:

a) Pisemne poświadczenie mojej żony..............................

b) Raporty wykonania pracy nakładczej - u pana..............., które juz same w sobie są wykonaną pracą

c) Przykładowe materiały do wykonania pracy nakładczej.

Ponadto:

2. Sąd w wyroku z dnia 27.08.2009 oparł się na artykule 58 i 38 KC oceniając, że umowa ma charakter pozorności.  Przypominam jednak, że art. 59 Kodeksu Cywilnego mówi iż można uznać umowę za bezskuteczną, tylko i wyłącznie do roku czasu, po roku czasu takie żądanie nie jest możliwe.

Jak również:

3. Zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą z pozorną umową o pracę mamy do czynienia, jeżeli strony przy jej zawarciu przewidują, że pracownik nie będzie świadczył pracy, a pracodawca nie ma zamiaru z tej pracy korzystać. Czyli jedna strona nie chce wykonywać pracy a druga z niej korzystać. Okolicznościami, które mogą wskazywać na pozorność złożonych oświadczeń woli, są np. zły stan zdrowia pracownika uniemożliwiający mu podjęcie jakiejkolwiek pracy, nieokreślenie w umowie o pracę zakresu jego obowiązków lub obiektywny brak zapotrzebowania na jego pracę ze względu na brak zamówień (wyrok SN z 2 lutego 2000 r., II UKN 359/99).
Umowa nie jest pozorna, jeżeli na jej podstawie praca jest rzeczywiście wykonywana. Nie zmienia tego nawet ustalenie, że głównym celem jej zawarcia było objęcie pracownika ubezpieczeniem społecznym (wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z 21 stycznia 2005 r., I U 3919/04). Jest to bowiem jeden z legalnych celów zawierania umowy o pracę (wyrok SN z 10 lutego 2006 r., I UK 186/05).
(Podstawa prawna:
art. 83 § 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (DzU nr 16, poz. 63 ze zm.),
art. 86 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2007 r. nr 11, poz. 74 ze zm.),
art. 286 § 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (DzU nr 88, poz. 553 ze zm.),
orzecznictwo sądowe:
- wyrok SN z 2 lutego 2000 r. (II UKN 359/99, OSNP 2001/13/447),
- wyrok SN z 13 maja 2004 r. (II UK 365/03,Mon.Prawn. 2006/5/260),
- wyrok SN z 23 lutego 2005 r. (III UK 200/04, OSNP 2005/18/292),
- wyrok SN z 6 lutego 2006 r. (III UK 156/05, niepubl.),
- wyrok SN z 10 lutego 2006 r. (I UK 186/05, niepubl.)
- wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z 21 stycznia 2005 r. (V U 3919/04, OSAB 2005/3/65).

 

Moja umowa  nie mogła też być fikcyjna, gdyż zawarta była w sposób zgodny z prawem, zgodnie z prawem dokonane zostały stosowne zgłoszenia oraz zgodnie z prawem płacone były podatki i skladki na ZUS. ZUS przyjął wyrejestrowanie (ZWUA) i przyjmował składki nie kwestionując ich a wtedy powinien. Brak odmowy przy zgłoszeniu drugiego tytułu w połączeniu z dziesiątkami jednoznacznych opinii co do zastosowania pracy nakładczej, publikowanych również nagminnie w dziennikach (np:„Rzeczpospolita wydanie 646/57 z 8 marca 2006 r) spowodowało, że ja jak też i blisko 20 tysięcy nakładcobiorców , byliśmy i jesteśmy przekonani że zastosowane rozwiązanie jest zgodne z prawem i stanowiskiem ZUS.

Umowa nie została zawarta w celu obejścia prawa, bo przepisy prawne na to pozwalały i sam ZUS stworzył niepisane prawo interpretacyjne wydając dziesiątki jednoznacznych opinii jednoznacznie interpretujących zapisy ustawy tyczących pracy nakładczej.(dowody: załączone pisma Wydane przez ZUS). Przypominam, że ZUS wcale nie musiał odpowiadać na zapytania. A skoro to zrobił, obowiązek informowania ubezpieczonego należy traktować właściwie- to znaczy, że ZUS sam akceptuje to co wydaje. Opinie ZUS zostały przeze mnie i przez nas zrozumiane właściwie. Nie jest bowiem możliwa zbiorowa pomyłka na tak dużą skalę (MPiPS szacuje, że w całej Polsce może być nawet 18 tys. takich przedsiębiorców). Zwracam uwagę że najznamienitsi specjaliści z branży ubezpieczeniowo- podatkowej (dowód wypowiedzi na forum Pit.pl i Vat.pl) identycznie jak ja zrozumieli wypowiedzi ZUS-u podparte odpowiednimi zapisami ustawowymi. Co więcej ZUS przeprowadzał kontrole i weryfikował poprawność zawartych umów wydając decyzje pokontrolne o poprawności podejścia do tematu pracy nakladczej. Więc coż pozostało mnie maluczkiemu? Pozostało mi jedynie zaufać wydanym decyzjom i przeprowadzonym kontrolom (dowód: np kontrola ZUS u pana Artura Z. przeprowadzona w roku 2006 zakończona wydaniem pisma potwierdzającego poprawność podejścia do tematu pracy nakładczej oraz pismo pokontrolne z Bydgoszczy  z dnia 20 paż.2006r.). Oświadczam tym samym, że stanowisko ZUS było mi dokładnie znane przed podpisaniem umowy o pracę nakładczą i dochowałem najwyższej staranności w dociekaniach czy moje zrozumienie tematu pracy nakładczej jest właściwe. Udałem się również z pismem otrzymanym od pana Marka M. (pismo z dnia 10.02 2006 w dowodach sprawy) do mojego ZUS na ulicy Litomskiej celem potwierdzenia czy dobrze rozumiem wypowiedz ZUS zawarta w piśmie. i uzyskałem potwierdzenie, że moje rozumowanie jest poprawne .

              Podważając obecnie własne wydane decyzje ZUS jawnie naruszył zasady pożycia społecznego i zasadę zaufania obywateli do przedstawicieli organów R.P. Co skutkuje Masową falą odwołań- dowód dzisiejsza sprawa zbiorowa i tysiące innych podobnych spraw w Polsce. Czujemy się poszkodowani, skrzywdzeni i szykanowani. A ZUS postrzegamy jako organizację przestępczą bezczelnie naginającą prawo dla własnych korzyści, kosztem zniszczenia blisko 20 tysięcy drobnych przedsiębiorców utrzymujących rodziny i płacących podatki.

 

Wydanie decyzji ZUS-u o nie podleganiu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu przez moją osobę nastąpiło z naruszeniem prawa, zasady współżycia społecznego i próbą ominięcia prawa, naruszyło również moją godność i moje dobra osobiste.

Ponadto należy stwierdzić że na podstawie powołanych w decyzji art.83 § 1 w związku z art.59 k.c. ZUS nie posiada legitymacji procesowej czynnej do podważania umowy cywilno-prawnej jaką jest umowa o pracę nakładczą. Mam tu na uwadze powołanie się w decyzji na § 3 ust.1 rozporządzenia Rady Ministrów z 31.12.1975r w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą który przestał obowiązywać z chwilą skreślenia art. 77 pkt1 z Kodeksu Pracy.

Wskazanie przez Sąd Okręgowy w wyroku nieważności umowy w związku z jej pozornością jako podstawy decyzji wymaga prawomocnego wyroku Sądu Cywilnego lub karnego, niestety ZUS nie został wyposażony w takie środki prawne jakie posiada organ kontroli skarbowej ( dotyczy to art.189(1) k.p.c. w związku z art.199a § 3 ustawy z dnia 29.08.1997r Ordynacja podatkowa    i art.31 ust.2 pkt 3 i 3 ustawy o kontroli skarbowej) by móc skutecznie podważyć czynność prawną jaką jest umowa o pracę nakładczą mającą znamiona umowy cywilno-prawnej.

Każda inna czynność jest naruszeniem  Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Uprawnienia które ZUS sam sobie nadał nie wynikają z ustawy ale potrzeb politycznych i kondycji finansowej a jak wiemy jest ona bardzo zła.

Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28.X.2009r podniósł brak statutu pomimo upoważnienia ustawowego zaznaczając iż rolę tę pełni obecnie § 2 ust.2 pkt.1 statutu ZUS stanowiącego załącznik do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 luty 2008r.

Brak statutu powoduje iż ZUS próbuje wykorzystać sytuację do niezgodnych z prawem działań.

 

Należy wyjaśnić czy Sąd Okręgowy Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych był władny do rozstrzygania tej sprawy gdyż mamy tutaj do czynienia z uchybieniami formalnymi zapisanymi w KPA.

§ 27 Rozporządzenia Rady Ministrów z 31.12.1975r w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą określa kiedy uważa się wykonawcę za pracownika .

Z takim przypadkiem nie mamy tutaj do czynienia dlatego też uważam że Sąd Okręgowy Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych nie był władny w rozstrzyganiu niniejszej sprawy.

Wobec powyższego wnoszę o:

1. Uznanie Sądu Okręgowego Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych za niewłaściwy do orzekania w tej sprawie.

2. Uznanie że ZUS nie posiada legitymacji czynnej do podważenia oświadczenia woli.

 

W przypadku odmiennego zdania wnoszę o zmianę decyzji ZUS i uznanie że podlegałem ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu w latach zakwestionowanych przez ZUS.

 

 

 

 

 

                                                                                                                                            ........................

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin