00:00:04:To słowo ma za dużo liter. 00:00:06:Czy to "Q"? 00:00:09:Jesteś w tym do bani. 00:00:12:To... to jest "a". 00:00:15:To słowo to "california"? 00:00:19:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:23:"Stolarz"?|Tak, literuję swoim językiem słowo "Stolarz",|bo to taki seksowny wyraz. 00:00:29:Boże, jesteś najgorszym graczem|w lizane słowa z jakim grałem. 00:00:35:To tylko twój język nie ma zdolności pisarskich. 00:01:16:Cooper, chodź jeść śniadanie.|Bo się przez Ciebie znowu spóźnimy do szkoły. 00:01:20:Walę w moje gary. 00:01:23:Czy Twój tata nauczył go tego wyrażenia? 00:01:25:Nie, to ja, i żałuję tego. 00:01:28:Dlaczego muszę tu być|skoro mojego taty nawet nie ma w pobliżu? 00:01:31:Ponieważ nie możesz zostać sam|kiedy Twoja mama wyjechała,|a ojciec jest poza miastem. 00:01:34:Więc nie będziemy więcej o tym rozmawiać. 00:01:36:Plus, ostatnio kiedy sprawdzałam|Twój mały brat i siostra i ja|cieszymy się jak cię widzimy. 00:01:42:Przyrodni brat i przyrodnia siostra. 00:01:45:Tam jest frittata jeśli chcesz. 00:01:47:To jedyne co ostatnio Coop jada na śniadanie. 00:01:50:Lubicie kiedy wasz starszy brat zostaje u nas, prawda? 00:01:55:Przyrodni brat. 00:01:58:Zrobiłem swój własny talerz.|Paige też zrobiła. 00:02:05:Są fajne. 00:02:09:Więc jak tam sprawy ze Scottym?|Szczerze, nawet nie rozmawialiśmy od tego w Ojai. 00:02:13:- Więc zadzwoń do niego.|- Dzwoniłem Kitty. 00:02:15:Nie oddzwania do mnie. 00:02:17:Jest ciągle na mnie zły albo jest na wyprawie arktycznej. 00:02:19:To zgaduję że jest ciągle zły, 00:02:21:biorąc pod uwagę to jak powiedziałeś mu|żeby zamknął gębę przy całej rodzinie. 00:02:25:Nie bądź dla mnie taka.|Nie bądź jaka dla ciebie? 00:02:28:Jakbyś była jakimś geniuszem w związkach.|To ty jesteś kłamliwą dziwką w rodzinie. 00:02:31:A Ty jesteś upartą suką.|Nie jestem snobem. 00:02:34:Tak, Kevin, Twój mały wybuch przy stole|był tylko czubkiem góry lodowej. 00:02:37:Rozmawiałeś z nim przez cały weekend jakby był pomocą. 00:02:40:Robiłem tak? 00:02:42:A na przyjęciu na rzecz szpitala,|Ty... Ty próbowałeś mu zapłacić żeby był twoją parą 00:02:46:Oh, daj spokój.|Ja tylko... tylko chciałem się z nim zobaczyć. 00:02:48:Więc zaoferowałeś, że go wykupisz? 00:02:52:Ty nie chcesz chłopaka.|Ty chcesz mikser. 00:02:54:Mikser? 00:02:57:Coś... coś co można kupić. 00:02:59:Wiesz co mam na myśli. 00:03:04:On przychodzi dzisiaj do biura. 00:03:06:Wygraliśmy sprawę, on...|jest zaangażowany i oskarżyciel da mu nagrodę dla świadka. 00:03:14:co mam zrobić? 00:03:17:wiesz, że nie jestem geniuszem jeśli chodzi o związki, pamiętasz? 00:03:22:Ale jeśli byłabym tobą,|błagałabym go na zgiętym kolanie żeby cię przyjął z powrotem. 00:03:27:Zgiętym kolanie? 00:03:34:Holly, dziękuję że przyszłaś do biura. 00:03:38:Co mogę dla ciebie zrobić? 00:03:40:Cóż, chodzi o tatę... 00:03:42:i firmę. 00:03:46:Kiedy ojciec zmarł, zostawił firmę w małych kłopotach finansowych. 00:03:53:Konkretna kwota pieniędzy zniknęła. 00:03:55:Ile? 00:03:57:15 milionów. 00:03:59:Udało nam się wyśledzić pieniądze na koncie maklerskim w Nevadzie, 00:04:03:ale konto potrzebuje hasła dostępu,|i nic co próbowaliśmy nie pasuje. 00:04:07:Nic, co ma cokolwiek wspólnego z tą rodziną|i o czym wiemy nie pasuje, 00:04:14:i jesteśmi na końcu liny. 00:04:18:Przepraszam, ale nie wiem co mogę zrobić żeby pomóc. 00:04:23:Jesteś wielką częścią życia mojego ojca, Holly. 00:04:27:Mogę cię zapytać... 00:04:30:czy to zdjęcie twojej córki Rebecki? 00:04:35:Musimy wiedzieć, czy Rebecca jest córką taty? 00:04:40:Ponieważ przyszłość tej firmy może od tego zależeć. 00:04:43:Naprawdę, Sarah, nie jest. 00:04:46:Przykro mi, że nie mogę być bardziej pomocna,|ale nie jest. 00:04:54:Cóż, na wypadek gdyby ojciec tego niezrozumiał, 00:05:00:czy miałabyś coś przeciwko temu|żebyś została i pomogła naszemu księgowemu sądowemu, 00:05:04:wprowadziła go w sprawy Rebeccki...|numer ubezpieczenia społecznego, imiona zwierzątek. 00:05:10:Byłabym bardzo wdzięczna, to niezręczne 00:05:15:Ja tylko próbuję uratować naszą firmę. 00:05:18:Dam wam wszystkie informacje jakie mam. 00:05:38:Wiesz, jak Ci się nie podoba, możesz mi powiedzieć. 00:05:41:Nie, jestem zachwycona.|Um, tylko nie jestem pewna czy nie na to stać. 00:05:45:Okazało się, że nie mam tyle pieniędzy|ile myślałam, że mam. 00:05:48:To naprawdę prawda, czy jest coś innego? 00:05:51:Coś innego niż fakt że się całowaliśmy, 00:05:52:i ja wszystko komplimuję żeby móc całować wykonawcę,|który przychodzi tu codziennie i coś buduje. 00:06:02:Cała Twoja praca.|Kocham projektować rzeczy.|Jest w porządku, Nora. 00:06:05:I widząc, że nie będę wykonawcą który zbuduje te rzeczy, może moglibyśmy 00:06:10:naprawdę pojść na randkę? 00:06:21:Boże, kiedy jesteś cały czas nawalony zapominasz jak dobrze smakują owoce. 00:06:28:Kto to?|Spodziewasz się kogoś... 00:06:31:O 8:00 rano? 00:06:51:Jeśli możesz tylko to podpisać, synu, pójdę sobie. 00:07:05:Co dostałeś?|Wydawnictwo o sprzątaniu domu? 00:07:08:Nie, to tylko biurokratyczno-rządowe rzeczy. 00:07:20:Połącz go.|Hej, głupku, co jest? 00:07:23:Słuchaj, Kevin, właśnie dostałem list rejestracyjny z armii. 00:07:25:W związku z czym? Co tam pisze? 00:07:28:Co piszą? 00:07:30:Co oni piszą, Justin? 00:07:35:Chcą mnie z powrotam. 00:07:57:{y: i}4 kolejnych żołnierzy zostało zabitych|{y: i}w środę w południowo-zachodnim Bagdadzie. 00:07:58:{y: i}kiedy ich jednostka została zaatakowana|{y: i}ogniem z broni palnej i moździerzy. 00:08:01:{y: i}Od poniedziałku 14 żołnierzy U.S. zostało zabitych w Iraku,|{y: i}głównie w pobliżu Bagdadu. 00:08:23:Hej, wstałeś trochę wcześniej dzieciaku. 00:08:25:Tak, oglądałem jakie są warunki do serfingu|w Zumie fale dobrze się łamią. Chcesz pójść? 00:08:28:Mam takie coś do zrobienia, nazywa się praca. 00:08:31:Tato, tam są fale na sześć stóp. 00:08:33:Możesz pokazać się w biurze cały potargany i słony. 00:08:36:To będzie świetne. I myślę że laski to kręci. 00:08:38:Co za obrazek.|Idź z nim poserfować. 00:08:41:Nie robiłeś tego od dawna, a laski to kręci. 00:08:43:Widzisz? Laski to kręci. 00:08:46:Spójrz na to.|Na Hollywood Boulvarde wieczorem jest Gershwin. 00:08:50:Myślę, że powinniśmy wszyscy pójść.|Oh, to brzmi świetnie. 00:08:54:Zawsze mówiłeś|"Dzisiaj jest pierwszy dzień reszty mojego życia". 00:08:57:zaszalej serfując. 00:09:01:Co? Dlaczego tak na mnie patrzysz? 00:09:04:Bo przypominasz mnie kiedy byłem... 00:09:07:młodszy.|Coś jak przystojny i dobrze wyglądający? 00:09:10:Tak, coś takiego. 00:09:12:Tak, chodźmy, zróbmy to. 00:09:17:{y: i}Dostajemy potwierdzenie od świadków,|{y: i}że samolot uderzył gdzieś,|{y: i}pomiędzy 80. a 85. piętrem wieży... 00:09:21:Zrób głośniej 00:09:23:{y: i}Zapowiadał się zwykły dzień w Nowym Yorku. 00:09:27:- Kitty mieszka, jakieś sześć przecznic dalej.|- Zadzwoń do niej. 00:09:31:O mój Boże. Jak myślicie co się do diabła stało? 00:09:33:Nie mam... nie mam pojęcia. 00:09:36:Ten obszar jest odcięty. 00:09:39:{y: i}jest druga eksplizja... 00:09:48:Teraz jeśli może pan podpisać tutaj, panie Wandell? 00:09:57:Do usług, panie Walker. 00:10:01:Masz jakieś plany na lunch? 00:10:04:Tak, pomyślałem że możemy uczcić to lunchem. 00:10:06:Możesz nawet postawić, odkąd dostałeś taki przypływ,|odkąd jesteśmy jakby równi. 00:10:10:- To że mam pieniądze czyni nas równymi?|- Tylko w stosunku do pieniędzy. 00:10:14:Myślałem, że jesteśmy równi, bo jesteśmy ludźmi. 00:10:16:Ale, o tak prawda.|Ty nie jesteś istotą ludzką. 00:10:18:Teraz pamiętam.|Jesteś marsjaninem.|Oh, daj spokój. 00:10:21:- Scotty, byłem...|- Wiesz co, zwykle nie lubię się do tego przyznawać, 00:10:24:Kevin, ale całkowicie się myliłem co do Ciebie. 00:10:30:Przekaż oskarżycielowi moje wyrazy szacunku,|ale powiedz mu, że nie chcę i nie potrzebuję ich nagrody. 00:10:35:Dużo czasu zajęło mi by się dowiedzieć ile jestem wart, 00:10:38:i nie ma to nic wspólnego z pieniędzmi|ani z niczym do czego ludzie dążę. 00:10:41:A ty potrzebowałeś dwóch miesięcy|żebym poczuł się bezwartościowy. 00:10:52:Żadnych postępów w łamaniu kodu do konta? 00:10:54:Mogę zapytać czego próbowałeś? 00:10:56:Wszystkiego co pani Harper mi powiedziała...|- data urodzin Rebeccki, 00:10:59:jej numer ubezpieszenia społecznego,|jej ulubiony kolor, jej grupa krwi. 00:11:03:Wszystkie te rzeczy wymieszane i połączone razem|50 tyś. różnych kombinacji 00:11:06:używając trzech najlepszych dostępnych programów do łamania kodów. 00:11:09:Nic wspólnego z Rebeccą|wydaje się nie mieć związku z kluczem do otwarcia konta. 00:11:17:powiedz mi, czy pani Harper jest ciągle w biurze? 00:11:20:Wyszła jak tylko skończyliśmy. 00:11:39:Tak. Przyjadę i go zabiorę. 00:11:44:Słuchaj, powiedz mi, powiedz mi co robić.|Napij się wody i oddychaj. 00:11:47:Oddychaj? Kevin, poprostu mnie z tego wyciągnij. 00:11:50:Nie jestem pewny czy mogę, Justin. 00:11:53:To jest "stop-loss".|To jest w zasadzie powołanie tylnymi drzwiami.|Wiem. Wyciągnij mnie z tego. 00:11:56:Kiedy się zaciągałeś podpisałeś klauzulę|mówiącą, że mogą to zrobić. 00:11:59:Zgodziłeś się na to. 00:12:04:- Więc powiem, że nie dostałem tych rozkazów.|- Cóż, już podpisałeś odbiór tego listu. 00:12:07:Więc nic nie możesz zrobić?|Nie ma nic co możesz dla mnie zrobić? 00:12:09:Nie, nie o to chodzi.|Możemy starać się o zwolnienie, 00:12:12:ale głównie dają je tylko tym,|którzy chodzą do szkoły albo utrzymują rodzinę. 00:12:16:Więc skoro jestem chłopcem hotelowym|muszę jechać do Bagdadu. 00:12:18:Wiesz co? Nie.|Raczej zaryzykuję w Meksyku albo Kanadzie|i będę się włóczyć. 00:12:23:Po pierwsze,|kanadyjczycy zawrócą cię z powrotem na granicy. 00:12:25:Po drugie, Meskyk?|Możesz spodziewać się 25 lat w więzieniu. 00:12:28:Jeśli przyjdą za mną, j...
DevilDrom