Dyliżans (Stagecoach).txt

(48 KB) Pobierz
{1}{72}movie info: XVID  640x480 23.976fps 695.6 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/
{212}{400}Du�o wra�e� �yczy - STARYKINOMANIAK.
{717}{790}D Y L I � A N S
{878}{}Wyst�puj�:
{1187}{}Scenariusz:
{1939}{}Re�yseria:
{2859}{2905}Na tych wzg�rzach roi si� od Apacz�w.
{2906}{2955}Spalili ka�de rancho w polu widzenia.
{2957}{2990}Wczoraj w nocy mieli�my z nimi utarczk�.
{2992}{3049}M�wi, �e na ich czele stoi Geronimo.
{3069}{3099}Sk�d pewno��, �e nie k�amie?
{3101}{3177}Nie. On jest Czejenem. Oni nienawidz�|Apaczy bardziej ni� my.
{3178}{3240}- Po��cz mnie z Lordsburgiem.|- Lordsburg w�a�nie jest na linii, sir.
{3241}{3314}Zdaje si�, �e maj� panu co�|wa�nego do powiedzenia, sir.
{3327}{3388}- No wi�c, co si� sta�o?|- Linia siad�a, sir.
{3390}{3461}- Co tam masz? - Tylko|pierwsze s�owo, sir. - Geronimo.
{4389}{4451}- I jak by�o, Buck?|- Och, tak sobie.
{4453}{4488}Dosta�e� wyp�at� dla kopalni?
{4489}{4529}Tak sir, jest tu, w tym pude�ku.
{4532}{4568}Dobrze. Jim, podwieziesz mnie?
{4570}{4635}Jim, Zap�ac� ci te dwa kawa�ki,|jak tylko przez to przejd�.
{4637}{4706}- Okey, Buck.|- Dzieci, odsu�cie si� od k�.
{4721}{4795}Sir, wpadli�my tam w|niewielk� �nie�yc�. Nie by�o �le.
{4797}{4884}Ale niech lepiej twoi koledzy|przygotuj� si� na niez�y mr�z.
{4885}{4925}Pasa�erowie, mamy post�j w Tonto,|prosz� opu�ci� pojazd.
{4994}{5058}Prosz� lepiej wyj�� i rozprostowa�|nogi, to znaczy pani cz�onki, madame.
{5060}{5096}Musimy tu zmieni� konie.
{5102}{5145}Czy znajd� tu miejsce,|gdzie mog�abym si� napi� herbaty?
{5146}{5231}Oczywi�cie, madame, mo�e si� pani napi�|kawy w hotelu po drugiej stronie ulicy.
{5233}{5272}- Dzi�kuj�.|- Wygl�da pani jakby troch�...
{5273}{5331}- Nic mi nie b�dzie, dzi�kuj�.|- Tak, madame.
{5454}{5510}- Och, Lucy Mallory!|- Nancy!
{5535}{5589}- Jak si� pan miewa, Kapitanie Whitney?|- Dobrze, dzi�kuj�, pani Mallory.
{5594}{5644}Co ty robisz w Arizonie?
{5645}{5711}Do��czam do Richarda w Lordsburgu.|Jest tam ze swoim oddzia�em.
{5713}{5778}Jest o wiele bli�ej ni� Lordsburg.|Zosta� wezwany do Dry Fork.
{5780}{5826}To nast�pny post�j dyli�ansu.
{5828}{5897}B�dziesz ze swoim m�em za kilka godzin.
{6030}{6109}Tak si� ciesz�, �e ci� widz�, Lucy.|Usi�d� i napij si� z nami kawy.
{6110}{6184}- Musisz by� zm�czona d�ug� podr�.|- Kim jest ten d�entelmen?
{6195}{6263}- Daleko mu do d�entelmena, Pani Mallory.|- Nieprawdopodobne!
{6268}{6309}Jest notorycznym hazardzist�.
{6426}{6520}Hej Mitch, witaj Frank. Szeryfie, szukam|mojego rewolwerowca do ochrony dyli�ansu.
{6521}{6552}Jest tutaj?
{6553}{6616}Jest z grup� po�cigow�, Buck,|stara si� z�apa� Ringo Kida.
{6618}{6676}- My�la�em, �e Ringo jest w pudle.|- By�.
{6682}{6734}Uciek�? No c�, dobrze dla niego.
{6737}{6813}Wydaje mi si�, �e Kid chce|dorwa� ch�opak�w Plummera.
{6817}{6873}Przez ich zeznania trafi� do wi�zienia.
{6874}{6968}Wszystko co na to mog� powiedzie�, to �eby|lepiej trzyma� si� z dala od Luke'a Plummera.
{6981}{7049}Jejku! Luke wyko�czy� wszystkich|przyjaci� Ringa z Lordsburga.
{7057}{7116}Ostatnio jak tam by�em, to|widzia�em, jak uderzy� ranchera w g�ow�...
{7117}{7146}...luf� swojego pistoletu.
{7148}{7217}Rozp�ata� mu czaszk�.
{7219}{7295}- Widzia�e� Luke'a Plummera w Lordsburgu?|- Tak siree!
{7433}{7496}Wy ch�opcy zajmijcie|si� biurem przez par� dni...
{7498}{7549}...a ja jad� do Lordsburga z Buckiem.
{7552}{7593}Wezm� ze sob� strzelb�!
{7594}{7660}Ojejku, kiedy wreszcie si� naucz� trzyma�|moje wielkie usta na k��dk�?
{7765}{7811}Oto wyp�aty, panie Gatewood.
{7813}{7900}Od kiedy tylko za�o�y�em ten bank,|staram si� nam�wi� tych ludzi...
{7901}{7959}...�eby sk�adali w depozyt|swoje wyp�aty na 6 miesi�cy z g�ry.
{7961}{8000}To dobrze brzmi�cy interes.
{8002}{8056}Dobry interes dla pana, Panie Gatewood.
{8057}{8125}Prosz�, oto pa�ski rachunek, $50,000.
{8153}{8242}I zapami�taj sobie: Co jest dobre|dla bank�w, jest dobre dla ca�ego kraju.
{8788}{8817}Wyno� si�.
{8818}{8891}Zatrzymuj� tw�j kufer, za to,|�e nie zap�aci�e� czynszu!
{8913}{9004}" Czy to ta twarz, co rozbi�a|tysi�ce statk�w...
{9021}{9085}"...i zburzy�a szczyty llium?
{9122}{9193}" �egnaj, sprawiedliwa Heleno! "
{9313}{9364}Czy mog� mnie zmusi� do opuszczenia|miasta, je�li ja nie chc� go opu�ci�?
{9366}{9420}- Czy musz� jecha�?|- Dallas, nie r�b zamieszania.
{9421}{9480}Czy musz� jecha�, Doc,|tylko dlatego, �e one tak m�wi�?
{9481}{9552}Dallas, mam swoje rozkazy. Nie wi� tych pa�.
{9553}{9595}- To nie one.|- To przez nie!
{9600}{9625}Doc, czy ja nie mam prawa do �ycia?|Co ja takiego zrobi�am?
{9627}{9667}Jeste�my ofiarami obrzydliwej choroby,
{9667}{9706}kt�rej nazwa brzmi: uprzedzenie|spo�eczne, moje dziecko.
{9841}{9894}Te mi�e panie z Ligii Prawa i Porz�dku...
{9895}{9956}...wyczy�ci�y nasze miasto z m�d.
{9966}{10062}Chod�, b�d� dumn�, wspania�� m�d�, jak ja.
{10073}{10122}Lepiej ju� id�, Doc, jeste� pijany.
{10133}{10193}Dwie m�dy. Dwie takie same m�dy.
{10197}{10249}We� mnie pod r�k�, Madame la Comtesse!
{10254}{10337}Kat czeka, chod�my pod gilotyn�!!
{10341}{10407}Poczekajcie dziewcz�ta, tylko wezm�|moj� odznak�. Do��cz� do was.
{11061}{11107}Je�li kiedykolwiek znajdziesz|si� na wschodzie, bracie,
{11107}{11153}przyjd� do naszego domu na kolacj�.
{11157}{11274}Nikt w ca�ym Kansas City, Kansas, nie nakrywa|lepiej do sto�u ni� moja �ona Violet.
{11322}{11393}Jerry, przyznaj�, jak m�czyzna m�czy�nie,|�e ekonomicznie rzecz bior�c...
{11417}{11491}...nie przynios�em ci zbyt|wiele korzy�ci, ale...
{11541}{11602}...mo�e m�g�by� da� mi jeden na kredyt.
{11618}{11705}Je�li s�owa zmienia�yby si� w pieni�dze,|Doc, by�by� moim najlepszym klientem.
{11725}{11791}- Wyje�d�am z miasta, Jerry.|- Naprawd�?
{11797}{11856}Tak, stary przyjacielu,|i tak sobie pomy�la�em,
{11856}{11914}�e mo�e ze wzgl�du na pami�� o szcz�liwych.
{11919}{11981}Niech ci b�dzie, Doc. Tylko ten jeden.
{11988}{12022}Dzi�kuj�, Jerry.
{12058}{12121}Ten m�czyzna jedzie|tym samym dyli�ansem co ty.
{12122}{12169}Jest ze wschodu, z Kansas City, Missouri.
{12170}{12217}Kansas City, Kansas, bracie.
{12218}{12256}Twoje zdrowie, Wielebny.
{12261}{12353}Nie jestem duchownym.|Nazywam si� Peacock. Jestem-
{12357}{12399}producentem whiskey.
{12505}{12590}- Jak si� pan ma, panie Haycock?|- Peacock.
{12601}{12697}Nie trzeba mnie poprawia�, ja|wiem, ja wiem. Znane i zaszczytne imi�.
{12702}{12757}Nigdy nie zapominam twarzy przyjaci�.
{12769}{12794}Pr�bka?
{12953}{12978}�ytnia.
{13601}{13644}Daj mi 5 dolar�w, Henry.
{13666}{13712}Oczywi�cie, kochana. Oczywi�cie.
{13713}{13761}Co to b�dzie tym|razem, kochanie? Para but�w-
{13762}{13833}Chc� zap�aci� rze�nikowi. Obiad jest o 12.
{13834}{13864}Nie martw si�, moja droga. B�d�.
{13865}{13933}Zaprosi�am panie z Ligii Prawa i Porz�dku.
{14362}{14465}Prosz� wsiada�, jad�cy|do Dry Fork, Apache Wells...
{14473}{14537}...Lee's Ferry i Lordsburga!
{14771}{14817}- Wezm� to, Dallas.|- Och, dzi�kuj�.
{14818}{14881}Prosz�, Dallas, i przyjemnej podr�y.
{15165}{15241}- Oto pana baga�, Doc.|- Dzi�kuj�, dzi�kuj� przyjacielu.
{15250}{15312}Curley, moja tablica.|Prosz� to wie�� z honorem.
{15313}{15366}- Wezm� to, Doktorze.|- Och nie, to �aden k�opot.
{15368}{15420}�aden problem. B�d� to wi�z� na kolanach.
{15421}{15477}Jedziemy! Jedziemy, Wielebny.
{15505}{15598}Pani Whitney, chyba nie pozwoli pani jecha�|swojemu przyjacielowi z tym stworzeniem!
{15601}{15693}Ona ma racj�, Lucy. A poza tym,|nie jeste� jeszcze gotowa do drogi.
{15709}{15782}To tylko kilka godzin, Nancy.|Nie czuj� si� �le.
{15785}{15836}Ale nie powinna� robi�|nawet kroku bez lekarza.
{15838}{15897}Jedzie z nami lekarz, moja droga.|wo�nica mi powiedzia�.
{15901}{15949}Lekarz? Doc Boone?
{15961}{16008}Nie potrafi wyleczy� nawet konia!
{16021}{16093}Lucy, kochanie, musisz|bardzo uwa�a�. Uwa�aj na siebie.
{16094}{16178}- Niech panie jad� przodem do kierunku jazdy.|- Prosz�!
{16216}{16285}- Przyjemnej podr�y, Pani Mallory.|- Dzi�kuj�. Do widzenia!
{16714}{16762}Jak anio� w d�ungli.
{16799}{16865}- W bardzo dzikiej d�ungli.|- Co ty robisz, Hatfield?
{16869}{16909}Rozmawiasz ze sob�?
{16981}{17044}I tak nie zrozumiesz, kowboju.
{17050}{17129}Nigdy nie widzia�e� anio�a.|Ani �agodnej kobiety.
{17170}{17241}Ani pi�knej kobiety. Podnosz�, panowie.
{17554}{17606}Kapitan Sickels prosi o|dostarczenie tego pakunku do Lordsburga...
{17608}{17680}...zaraz jak tam przyjedziecie.|Linia telegrafu zosta�a przerwana.
{17685}{17746}Jedziemy z wami a� do|popo�udniowej stacji w Dry Fork.
{17748}{17813}B�dzie tam oddzia� Kawalerii, i oni|was b�d� eskortowa� do Apache Wells.
{17815}{17890}Z Apache Wells b�dziecie mieli|kolejn� eskort�, a� do Lordsburg.
{17893}{17949}Musi pan ostrzec swoich pasa�er�w,|�e podr�uj� na w�asne ryzyko.
{17952}{18008}Na w�asne ryzyko? A co jest|powodem, Poruczniku?
{18009}{18029}Geronimo.
{18030}{18062}Geronimo? Wi�c ja nie jad�-
{18064}{18090}Siadaj!
{18093}{18148}Oczywi�cie Armia nie ma|w�adzy nad wami panowie.
{18152}{18191}Wi�c je�li uwa�acie, �e podr�|jest niebezpieczna-
{18193}{18230}Ten dyli�ans pojedzie do Lordsburga.
{18234}{18274}Je�li uwa�acie, �e podr�|z nami nie jest bezpieczna...
{18276}{18345}...my�l�, �e mo�emy tam dotrze�|bez waszej pomocy, �o�nierzyki.
{18349}{18425}Mam swoje rozkazy, sir. A|ja zawsze s�ucham rozkaz�w.
{18533}{18594}Czy wszyscy s�yszeli�cie,|co Porucznik powiedzia�?
{18597}{18632}Tak, s�yszeli�my.
{18649}{18689}Ja i Buck zamierzamy jecha�...
{18691}{18773}...z pasa�erami czy nie. Je�li|ktokolwiek chce wyj��, mo�e wyj��.
{18802}{18869}Odwagi, odwagi, Wielebny. Najpierw panie.
{18905}{18951}A co z tob�, Dallas?
{18972}{19017}Co oni chc� zrobi�? Wystraszy� kogo�?
{19021}{19092}Wsadzi�y mnie tutaj, a teraz ty|starasz si� mnie st�d wyci�gn��.
{19097}{19152}S� gorsze ni� Apacze.
{19157}{19208}Prosz� pos�ucha� mojej rady, madame...
{19210}{19246}...prosz� nie jecha�.
{19249}{19313}M�j m�� jest ze swoim oddzia�em w Dry Fork.
{19318}{19363}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin