Przygotujcie sie na wielkie udreczenie i ere pokoju - John L.DOC

(474 KB) Pobierz
Przygotujcie się na wielkie udręczenie John Leary

Przygotujcie się na wielkie udręczenie  i erę pokoju

 

John Leary

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przekład z jęz. angielskiego   Dominik  Wysocki

Tom VI

 

 

 

Podziękowania

 

W duchu głebokiej wdzięczności pragnę wymienić na pierwszym miejscu Przenajświętszą Trójcę: Ojca, Jezusa, i Ducha Świętego, Najświętszą Maryję Pannę i wielu świętych i aniołów, którzy umożliwili powstanie tej książki.

Moja żona, Carol, była nieocenionym partnerem. Jej całkowite oddanie oraz wsparcie w wierze i modlitwie pozwoliły na efektywną pracę całego naszego zespołu. Szczególnie cenne były jej wielogodzinne wysiłki w indeksowaniu i poprawianiu rękopisu. Wszyscy członkowie naszej rodziny wykazali duże zrozumienie i pomoc we wspólnym dziele.

Jestem bardzo zobowiązany Josypowi Terelya za propozycję zilustrowania tej publikacji jego własnymi pracami graficznymi. Poświęcił on trzy miesiące spędzone na pracy i modlitwie, aby w efekcie tego zaprezentować nam wiele oryginalnych rysunków  do naszego wyboru. Pragnął on bardzo, poprzez swe piękne i prowokujące prace, wzmóc działanie wizji i komunikatów na odbiorcę. Czytelnik będzie miał okazję zapoznać się z wybranymi pracami Josypa Tereyla w poszczególnych tomikach tej publikacji.

Szczególne podziękowania składam memu kierownikowi duchowemu, Ojcu Leonowi J. Klem, CSB. Kiedykolwiek zwróciłem się do niego, zawsze był gotowy służyć swą mądrością, rozwagą i radą. Jego dobroć, pokora i głęboka wiara są prawdziwą inspiracją.

Moje podziękowanie kieruję także ku Ojcu Johnowi V. Rosse, memu dobremu pasterzowi z parafii pod wezwaniem Świętego Imienia Jezus. Był on otwarty, troskliwy i pełen miłości od samego początku.

Jest wielu naszych przyjaciół i krewnych, których żywe zainteresowanie, miłość i modlitewna pomoc były dla nas rzeczywistym darem od Boga. Nasze środowe, poniedziałkowe i pierwszosobotnie grupy modlitewne zasługują na szczególne słowa podzięki za ich oddanie i wierność.

Kończąc, chcę podziękować Bobowi i Claire Schaeferom z wydawnictwa Queenship Publishing za spowodowanie, że ten przekaz słów pouczeń, miłości i ostrzeżeń mógł dotrzeć do Was, do ludu Bożego.

 

 

John Leary, junior

 

 

 

Słowo Wydawcy

 

              John ma dwa widzenia każdego dnia, z nielicznymi wyjątkami, od samego ich początku tzn. od lipca 1993 roku. Pierwsza wizja w ciągu dnia ma zazwyczaj miejsce podczas porannej Mszy świętej, bezpośrednio po przyjęciu Komunii świętej. Jeżeli nazwa kościoła nie jest podana, to jest to kościół w Rochester w stanie Nowy Jork. W innych przypadkach nazwa kościoła jest wymieniona w tekście. Druga wizja pojawia się wieczorem, w czasie udziału w nieustającej adoracji Najświętszego Sakramentu albo podczas spotkania grupy modlitewnej w kościele pod wezwaniem Świętego Imienia Jezus.

              W tekście pojawiają się imiona wielu osób. Najczęściej te imienne odniesienia do konkretnej osoby występują tylko jeden lub dwa razy. Identyfikacja osób, których  imiona użyto w tekście nie jest istotna dla zrozumienia przekazu. Imię Maria E. pojawiające się dość często, dotyczy Marii Esperanza Bianchini, wizjonerki z Betanii w Wenezueli.

              Wyrażamy wdzięczność Josypowi Terelya za projekt okładki, a także za rysunki w tekście. Josyp jest znanym wizjonerem, jak również autorem książki pt. Swiadek i ostatnio wydanej publikacji W Królestwie Ducha.

              Niniejszy tom zawiera wizje otrzymane w dniach od 1 stycznia 1997 do 31 marca 1997 roku. Dalsze publikacje będa wydawane co kwartał, ze względu na pilność przekazów. Tom I zawiera wizje z okresu od lipca 1993 do czerwca 1994 roku. Tom II zawiera wizje z okresu od lipca 1994 do czerwca 1995 roku. Tom III zawiera wizje z okresu od lipca 1995 do 10 lipca 1996 roku. Tom IV zawiera wizje z okresu od 11 lipca 1996 do 30 września 1996 roku. Tom V zawiera wizje z okresu od 1 pażdziernika do 31 grudnia 1996 roku.             

 

                                                                                                                             

Wydawca

 

 

 

 

Przedmowa

 

              W lipcu 1993 r. John Leary otrzymał swój pierwszy przekaz od Wszechmogąceo Boga. John ma 54 lata, jest z zawodu chemikiem i pracuje w firmie Eastman Kodak Co. w Rochester w stanie Nowy Jork. Mieszka w skromnym domu na przedmieściach Rochester wraz  z Carol, partnerką życia od trzydziestu lat, i Catherine, najmłodszą córką. Obie starsze córki, Jeanette i Donna, są zamężne i mieszkają ze swoimi własnymi rodzinami. Od 17-go roku życia John codziennie uczęszcza na Mszę świętą i już od 25-ciu lat prowadzi grupę modlitewną w swym domu. Od dawna odmawia codziennie cały Różaniec.

              W kwietniu 1993 r. razem ze swą żoną odbył pielgrzymkę do Medjugorje. Ogarnęła go tam wielka miłość do Pana Jezusa wystawionego w Najświętszym Sakramencie. Zrozumiał, że Pan Jezus prosi go o zmianę życia i postawienie Pana Jezusa na pierwszym miejscu. Miesiąc po powrocie, w jego domu, Pan Jezus przemówił do Johna i spytał, czy chce oddać Mu swą wolę. John bez zastanowienia, z pełną wiarą i ufnością oddał się Panu.

              W lipcu 1993 r. wracając do domu ze spotkania Marii Esperanza, wizjonerki z Wenezueli, z mieszkańcami Toronto w Kanadzie, John odwiedził po drodze Josypa Terelya. Tu w nocy doznał wewnętrznej wizji w formie nagłówka z gazety zawierającego słowo „DISASTER”. Tak rozpoczęła się seria codziennych, dwukrotnie pojawiających się w ciągu dnia wizji i komunikatów, głównie od Pana Jezusa. Inne przekazy otrzymuje John od Boga Ojca, Ducha Świętego, Matki Bożej, Anioła Stróża i różnych świętych, a szczególnie od św. Teresy od Dzieciątka Jezus (z Lisieux). John zapisuje wszystkie przekazy w pamięci komputera.

              W czasie przygotowywania tej książki do druku John stale otrzymuje wizje i przekazy. Sa to bardzo różnorodne komunikaty, które można pogrupować w trzy kategorie: ostrzeżeń, nauk i pełnych Bożej miłości orędzi. Czasami są to odpowiedzi na konkretne pytania Johna skierowane do Pana.

              Wizja zawiera pewną liczbę obrazów, niekiedy wstrząsających i sensacyjnych, rzadko kiedy się powtarzających. Komunikat słowny, inspirowany przez poprzedzajacą go krótką wizję, zawiera głeboką myśl (wgląd) na temat relacji do Boga, jakiej Bóg oczekuje od człowieka jako Swego stworzenia. Przekazy ukazują także jak mocno Bóg kocha nas, ludzi i jak oczekuje naszej odpowiedzi (miłości). Jak jeden ze świętych napisał: „Miłość może być odwzajemniona tylko miłością.” Jednakże, Bóg nie jest kimś kogo można lekceważyć i Bóg dał to do zrozumienia człowiekowi. Czyż Pan Jezus nie powiedział kiedyś o rzucaniu pereł przed wieprze? Dlatego Bóg kieruje ostrzeżenia pod adresem tych, którzy traktują Boga tak jakby On nie istniał albo jakby nie odgrywał ważnej roli w życiu człowieka.

              Ostrzeżenia pozwalają nam także uświadomić sobie, że naprawdę istnieje Szatan i siły zła, „…które błąkają się po świecie, starając się doprowadzić dusze do ruiny.” Wyznajemy to podczas każdej Mszy świętej. W Swej miłości i trosce o nas, nasz Pan stale wskazuje jak słaby jest człowiek wobec mocy złych duchów. Pan Bóg poucza nas o konieczności codziennej modlitwy, osobistej spowiedzi, i odrzucenia pokus materializmu i ateizmu, stale obecnych we współczesnym świecie.

              Najbardziej kontrowersyjne chyba są przekazy dotyczące tematu Apokalipsy. Jednak nawet najbardziej niezwykłe z nich czy też najbardziej przerażajace, w moim przekonaniu nie odbiegają od tego, co możemy znaleźć w ostatniej księdze Nowego Testamentu, Apokalipsie według św. Jana, czy w niektórych listach św. Pawła. Po bardzo uważnym przeczytaniu setek stronic w poszczególnych tomach tej publikacji nie znalazłem w nich niczego sprzecznego z nauczaniem zwierzchności Kościoła Rzymsko-Katolickiego.

              Żyjący w XVI wieku hiszpański mistyk, św. Jan od Krzyża podaje rozsądną metodę pozwalającą rozstrzygać autentyczność wizji, objawień itp. Według niego, są trzy potencjalne źródła objawień: diabeł, stan chorobowy lub Bóg. Od ponad trzech lat jestem spowiednikiem i duchowym kierownikiem Johna. Poddawałem go wielu próbom i testom duchowym i jestem głęboko przekonany, że jego przekazy nie mogą pochodzić od sił zła ani też być wywołane przez chorobę. Są one dane od Boga, który w Swej miłości do nas pragnie ukazać nam Swą Bożą mądrość i serce. Użył On do tego Johna.

 

                                                                                                  Ks. Leo J. Klem, CSB

                                                                                                  Rochester, stan Nowy Jork

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wizje i przekazy Johna Leary:

 

Środa, 1 stycznia 1997: (Uroczystość Macierzyństwa N.M.P.)

Po przyjęciu Komunii św. zobaczyłem nakrycia stołowe i inne rzeczy domowego użytku. Potem ujrzałem jasne światło płynące z Nieba. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, ludzi ogarnia tęsknota kiedy mówią o powrocie do domu swej młodości. Zamiast przejmować się swoim ziemskim domem, pomyślcie raczej o swoim rzeczywistym mieszkaniu, do którego was wzywam, zarówno o tym na ziemi podczas ery pokoju, jak i o waszym ostatecznym domu w niebie. Ci, którzy szczerze Mnie miłują i wypełniają Moją wolę, mogą oczekiwać tej niebiańskiej nagrody. Pamiętajcie aby Mnie wielbić i dziękować Mi każdego dnia, tak jak to będziecie czynić po odnowieniu ziemi przeze Mnie. Doprowadzę wszystkie Moje dzieci do Siebie, ale wy musicie odwzajemniać Moją miłość i doskonalić się nieustannie. Oczekuję pojawienia się tego pragnienia miłości w sercu każdego z was. Wiem, że każdy upada w grzechu, ale też zadaniem każdego jest prosić o przebaczenie i poprawiać swe życie przy Mojej pomocy. Za te właśnie starania zostaniecie nagrodzeni.”

 

Czwartek, 2 stycznia 1997:

W mojej wizji po Komunii św. widziałem drogę, miejscami zacienioną, a w innych znowu miejscach oświetloną blaskiem słońca. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, każdy człowiek może zobaczyć swą dotychczasową drogę życia wraz z doznanymi zmartwieniami i radościami. Dobrze jest, gdy udzielacie sobie wzajemnie pomocy aby przetrwać trudne próby życia. Wiara każdego z was jest poddawana próbom w rozmaity sposób, ale nigdy ponad jego możliwości dane przez Mą łaskę. Dodawajcie otuchy chorym i umierającym, gdyż każdy z was znajdzie się kiedyś w podobnej sytuacji. Niech wasza wiara i ufność we Mnie nie ustają, a Ja pomogę wam pokonać wszystkie trudności. Ci, którzy wytrwają w wierze, doznają ukojenia w Moich ramionach. Ci zaś, co sprzeciwiają się Mi popadną w nieszczęścia, pozbawieni Mojej pomocy. Możecie doświadczyć piekła na ziemi, jeżeli nie szukacie ratunku u Mnie. Każdy napotyka trudne próby w życiu, ale ufajcie, że to Ja przeprowadzę was przez nie szczęśliwie, i że otrzymacie swą nagrodę w niebie.”

Później, podczas grupowej modlitwy w kościele, zobaczyłem wysoki język płomienia i rydwan, co miało przypominać to, jak niegdyś anioł ognia uratował Izraelitów przed  egipskimi żołnierzami. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz tu,  jak poprzez słup ognia ochroniłem Mój lud wybrany przed egipską armią, podczas jego wyjścia z Egiptu. Tak jak obroniłem Mój lud podczas tamtych dni, tak też i teraz Mój wierny Kościół doświadczy Mojej cudownej ochrony. Ci, którzy modlą się i ufają Mi będą objęci opieką podczas okresu udręczenia. Przetrwajcie ten czas – będzie on krótki. Będziecie wprawdzie świadkami przerażających wydarzeń, ale z powodu Moich wybranych ten czas zostanie skrócony.” Ujrzałem nadchodzącą Matkę Bożą, za parkanem z drutu kolczastego. Matka Boża powiedziała: „Moje drogie dzieci, przychodzę do was jako Matka Pokoju i pragnę, aby ustały walki między moimi dziećmi. Mój Syn przyszedł aby dać pokój i odpoczynek ludziom, ale oni nie przyjęli Jego Słowa, bo to musiałoby zmienić ich wygodne życie. Słuchajcie słów mego Syna i przechowujcie je w swych sercach  tak jak ja to czyniłam. Kiedykolwiek spotka was coś niedobrego, wołajcie mnie, a ja poproszę mego Syna, aby was wybawił.” Zobaczyłem ludzi stojących w kolejce. Pracownicy wydawali posiłki dla dużego tłumu ludzi głodnych i nie mających co jeść. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, gdy klęski głodu nawiedzą twój kraj, nie uchylaj się od obowiązku niesienia pomocy tym, którzy nie mają co jeść. Kiedykolwiek nakarmisz głodnego, nakarmisz Mnie samego. Bądź gotowy spełniać uczynki miłosierne co do ciała dla twoich bliźnich, niezależnie od okoliczności. W przyszłości sam możesz cierpieć głód i wtedy inni pomogą ci, wyciągając ku tobie rękę by cię nakarmić.” Ujrzałem grupę mnichów modlących się za ludzi. Pan Jezus powiedział: Mój ludu, przed wami było wielu starających się ochronić wiarę w swych pismach i kazaniach. Ci doktorowie Mojego Kościoła zwalczali w swoim czasie różne herezje. Także dzisiaj pojawiają się fałszywi świadkowie, którzy wątpią w Moje człowieczeństwo albo w Moje Bóstwo. Moi dzisiejsi ewangeliści muszą otwarcie bronić tradycji wiary. Podążajcie za Moim Papieżem synem, Janem Pawłem II, prowadzącym ludzi w wierze i moralności. Bądźcie świadomi Mojej rzeczywistej obecności w Eucharystii i stale oddawajcie cześć Mej Hostii w adoracji. Ci, którzy prowadzą innych Moimi drogami, otrzymają szczególną nagrodę w niebie.” Ujrzałem anioła i stożki światła wychodzące z jego oczu. Poprosiłem Pana Jezusa, aby mój anioł stróż, Mark, mógł przemówić do mnie. Anioł powiedział: „Mój synu, gdy czas próby nadejdzie, wzywaj mnie na pomoc we wszystkich swoich kłopotach. Gdy wychodzisz do ludzi głosić ewangelię, wezwij mnie abym chronił cię przed atakami demonów, które nie chcą, aby dusze były zbawiane. Głoś w codziennym swym życiu chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, aby najdroższa Krew Jezusa stała się bliska wszystkim na ten czas walki ze złem. W tym złym czasie, aniołowie będą wyposażani w większą moc niż zazwyczaj, aby móc nieść pomoc wiernym. Przywołuj mnie, a ja pośpieszę ci wtedy z pomocą. Nie zapominaj, że aniołowie stróżowie są stale gotowi do pomocy, ale nie mogą oni naruszać wolnej woli człowieka, który sam powinien poprosić swego anioła stróża o pomoc.” Zobaczyłem ludzi dyskutujących podczas konferencji. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, spotkasz wielu ludzi spragnionych Mych słów pocieszenia i Moich pouczeń. Teraz posyłam wielu Moich świadków aby oznajmiali, że czas oczyszczenia nadchodzi. Nie wahaj się świadczyć o Moich przekazach. Wielu tęskni w głębi duszy za Moją obecnością, ale potrzebują oni zachęty i pomocy, aby mogli zerwać z grzechem. Idź i głoś Moje słowo wszystkim narodom, tak jak nakazałem Mym posłańcom to czynić.” Zobaczyłem reflektory świecące z góry. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, jesteś powołany aby iść do ludzi i przygotować ich na ten czas udręczenia. Nie lękaj się żadnych trudności, ani też nie trwóż się o swe osobiste bezpieczeństwo, ale idź do tych wszystkich miejsc, do których cię posyłam. Niech twoja codzienna modlitwa będzie pokorna i szczera. Oddawaj Mi całą chwałę płynącą z serc ludzkich, wdzięcznych za przekazy i uzdrowienia. Nie daj się zwieść pokusie sławy, ale kieruj się prawdziwą odpowiedzialnością za misję, którą ci zleciłem. W głoszeniu przekazów szukaj pomocy u swojego anioła stróża i u Ducha Świętego.”

 

Piątek, 3 stycznia 1997:

              W mojej wizji po Komunii św. spoglądałem na niebo spośród pól uprawnych. Wokoło dostrzegałem niszczycielskie sztormy i złowieszcze znaki. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, jak powtarzałem to już wiele razy, zbliża się czas oczyszczenia. Siła sztormów będzie wzrastać i ustanawiać coraz to nowe rekordy. Wielu skonstatuje, że ziemska pogoda, szczególnie w tym roku, nie mieści się już w dotychczasowych normach. Zwolennicy i poplecznicy globalnego rządu będą nadal zakłócać pogodę na ziemi, a nawet wzmogą intensywność tych interwencji. Wkrótce ujrzycie na niebie znaki zwiastujące nadejście Antychrysta. Znaki, które zobaczycie w tym roku, będą najbardziej znaczące ze wszystkich widzianych dotychczas. Przygotowywałem was duchowo na spotkanie ze złem, które wkrótce was dotknie. Bądźcie odważne, Moje dzieci, gdyż Ja jestem przy was aby was ochraniać. Bądźcie przygotowani na ogołocenie się bez żalu ze wszystkiego co posiadacie, abyście mogli bez wahania uciec kiedyś od złych ludzi, którzy będą was prześladować. Powtarzam znowu, spakujcie i miejcie w pogotowiu wasze poświęcone przedmioty i pewne niezbędne rzeczy, i sami bądźcie gotowi do wyjścia w momencie, który zostanie wam wskazany.”

              Później zobaczyłem wirujący wiatrak i następnie autobusy jadące szosą.  Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, to jest znowu przypomnienie o Mym ostrzeżeniu, które już wkrótce będzie udzielone ludziom. Nie ma żadnej fizycznej możliwości aby tego uniknąć. Radzę tylko utrzymywać duszę w czystości bez grzechów śmiertelnych, ponieważ ludzie z poważnymi grzechami doświadczą większego bólu, gdy zobaczą jak taki grzech zrywa więzy miłości między nami. Ci w stanie grzechu ciężkiego powinni wyspowiadać się, aby odnowić Moją miłość w ich duszach i sercach. Nie odkładajcie swej comiesięcznej spowiedzi, ale bądźcie czujni i żałujcie za swoje grzechy. Ci, którzy otrzymają ostrzeżenie, doświadczą głebokich wyrzutów sumienia, gdy uświadomią sobie jak Mnie obrazili wiodąc grzeszne życie. Będzie to Moje ostatnie nawołanie do przebudzenia z duchowej drzemki dla tych, co są zdala ode Mnie. Jeżeli te dusze nie zaczną zabiegać o Moje przebaczenie, ich decyzja może przypieczętować ich zgubę na wieki. Pomagajcie tym, którzy otrzymali ostrzeżenie, aby mogli zobaczyć światło i zadośćuczynić swemu Panu. Możecie już nie mieć okazji dzielenia się Moim miłosierdziem, gdy przyjdą złe siły, aby odwieść te słabe dusze daleko ode Mnie. Miejcie się sami na baczności i chrońcie swe dusze przed atakami zła.”   

 

Sobota, 4 stycznia 1997:

              W mojej wizji zobaczyłem ołtarz usytuowany głęboko w skałach i odprawianą tam mszę. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, kocham cię i pokazuję teraz, jak Mój wierny Kościół będzie musiał się ukrywać w przyszłości. Proszę was bądźcie wtedy w zgodzie z nauczaniem Mego Kościoła, tego wiernego Mi, ukrywającego się, szczątkowego Kościoła, prowadzonego przez Mojego Papieża syna, Jana Pawła II. Codziennie czytajcie Pismo Święte, abyście byli wrażliwi na Moje Słowo. Moje słowa w Ewangelii ukazują wam drogę zbawienia. Nie dajcie się przekonać fałszywym świadkom, którzy przyjdą aby poddawać was próbom i zwiodą nawet niektórych Moich wybranych. Daję wam Moich posłańców, aby pomogli prowadzić lud  w tym trudnym czasie, chroniąc go od złych ludzi i od złych duchów. Gdy rozpocznie się prześladowanie wasze, módlcie się do Mnie i do swoich aniołów stróżów, którzy poprowadzą was w bezpieczne miejsca. Przy jakiejkolwiek próbie konfrontacji złych sił z wami, Ja będę blisko, by was bronić i dawać natchnienie dla waszych wypowiedzi.”

 

Niedziela, 5 stycznia 1997: (święto Objawienia, Epiphania)

              W kościele św. Pawła Apostoła w Annville w Pensylwanii, w mojej wizji ujrzałem kielich i Hostię nad nim. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, witam cię i ugaszczam królewskim chlebem Mego Ciała i Krwi. Kiedy przyjmujecie Mnie w Komunii świętej, jesteście na Moim niebieskim przyjęciu, na które was zapraszam podczas każdej Mszy świętej. Gdy rozważacie te dary mędrców ze wschodu, Ja czekam także na niebiańskie prezenty od was. Doceniam ziemskie podarunki dawane ze szczerego serca, ale prawdziwym skarbem, który możecie Mi ofiarować, są wasze dary duchowe. Wasze modlitwy, uczynki miłosierne, postanowienia działania zgodnie z Moją wolą – to najcenniejsze klejnoty w Moich oczach. Ja jestem Królem wszechświata i przychodzę do was, aby wasze grzechy mogły być odpuszczone. Uwielbiajcie i głoście chwałę Pana Boga swego za te wszystkie dary, którymi was obsypałem. Jeżeli możecie dzisiaj znaleźć czas i poświęcić go na adorację Mojego Najświętszego Sakramentu, będę mógł zamieszkać w waszych sercach i rozpalić w nich Mą miłość.”

              Później, ujrzałem scenę ze stajenki betlejemskiej, wykonaną z gliny. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, przychodź do Mnie, do Mej kołyski, jako małe dziecko. Nie myślcie, że powinniście przychodzić do Mnie z jakąś wyszukaną lub długą modlitwą. Przychodźcie po prostu tacy jacy jesteście i gdzie obecnie jesteście, z pokorą i skruchą w sercu. Czekam aby Moje dzieci szukały Mego przebaczenia w spowiedzi świętej. Módlcie się do Mnie z całego serca, abym widział, że Mnie szczerze miłujecie. Ja jestem Bogiem zazdrosnym, bo chcę aby wszystko stworzenie oddawało Mi cześć, uwielbienie i chwałę, na które zasłużyłem stwarzając je. Gdybym nie powołał każdego z was, ciebie, do istnienia i nie podtrzymywał twego bytu przez Ducha Świętego, byłbyś dosłownie niczym. Kiedy dziękujecie Mi za to wszystko, co zrobiłem dla was, uznajecie Moje zwierzchnictwo nad całym rodzajem ludzkim. Dzisiaj jest święto Mego objawionego królowania. Nieustannie oddawajcie Mi cześć w adoracji i dawajcie świadectwo swej wiary przez posłuszeństwo Mej woli. Dziękuję za poświęcenie tej godziny dla Mnie, a także za wasz trud w ewangelizacji.”

 

Poniedziałek, 6 stycznia 1997:

              W mojej wizji zobaczyłem kapelusz z nalaną do niego wodą, przelewającą się przez jego brzegi. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, niegdyś pokazałem wam wizję kielicha przepełnionego Mym gniewem. Dzisiaj widzicie kapelusz przepełniony wodą, gdyż obecnie ludzie powodują katastrofy, zakłócając warunki pogodowe dla swoich krótkowzrocznych korzyści. Czy nie zastanawiało was to, dlaczego tyle rekordowych sztormów zanotowano w ostatnich latach? Niektóre z nich były karą za grzechy aborcji, ale i ludzie działający na rzecz przyszłego globalnego rządu powodują podobne a nawet jeszcze większe zniszczenia. Człowiek sięga coraz głębiej w dziedzinę elektroniki i fizyki nuklearnej, i nie zdaje sobie nawet sprawy z konsekwencji swego działania. Jeżeli takie nasilenie sztormów będzie utrzymywane, to może to być jednym ze skutecznych narzędzi sił zła, aby rzucić ludzi na kolana i przygotować ich do akceptacji władzy zła nad nimi. Już ogromne tereny w północno-zachodniej części kraju zostały oficjalnie uznane za obszary dotknięte klęskami żywiołowymi. Tak wielka skala zniszczenia może wielokrotnie przekroczyć możliwości finansowe instytucji ubezpieczeniowych  lub pomocy państwa. Następnym krokiem mogłoby być wprowadzenie stanu wyjątkowego, deklaracja rządów dyktatorskich, i unieważnienie dotychczas zagwarantowanych praw konstytucyjnych.”

              Następnie zobaczyłem czerwoną jamę w ziemi. Potem zacząłem się wznosić w górę, między czerwonymi drapaczami chmur, i stwierdziłem, że unoszę się ponad dużym miastem. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz ten obraz jako przykład brudu i odoru grzechów, unoszących się wysoko ku niebu, i świadczących o waszym zepsuciu. Proszę was o modlitwy, szczególnie za ludzi z miast, gdzie narkomania, prostytucja, aborcje i inne liczne zabójstwa mają często miejsce. Miasta te uległy takiemu zepsuciu, że wielu ich mieszkańców już nie potrafi się podnieść z upadku. Zachłanność, żądza pieniądza i ziemskich przyjemności są głównym motywem życia dla wielu mieszkańców tych miast. Na wsiach są także grzesznicy, ale nie tak bardzo źli jak ci z miasta. Dlatego powiadam wam, będziecie musieli uciekać ze swoich miast, gdy rozpocznie się prześladowanie Moich wiernych. Przebudź się, Mój ludu w Ameryce i przyjdź do Mnie na zgiętych kolanach – albo umrzesz w swoich grzechach,  i Moja sprawiedliwość cię osądzi. Jeżeli nie nawrócicie się teraz, możecie nie oglądać Mnie już więcej jak tylko na sądzie ostatecznym. Tam powiem do przeklętych, aby byli z dala ode Mnie i aby szli na wieczne potępienie. Zaś Moje wierne baranki wezmę na Me ramiona i zaniosę do nieba, by cieszyły się ze Mną swą wieczną nagrodą.”

 

Wtorek, 7 stycznia 1997:

              W swojej wizji ujrzałem światło i blask bijące od drogocennej perły. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, Moje Królestwo jest tak drogocenne, że podobnie jak w przypowieści, czlowiek sprzeda wszystko co posiada, aby je zdobyć. Twoja wiara we Mnie jest także podobna do bezcennej perły, której nikt nie pozbyłby się za żadną cenę. Więc kiedy doczesne rzeczy wokół ciebie kuszą twój wzrok, staraj się myśleć raczej o wartości wiary i twego zbawienia ze Mną w niebie. Aby osiągnąć swój cel bycia ze Mną, musisz każdego dnia starać się spełniać Moją wolę i wypełniać plan, który Ja daję na każde życie. Przede wszystkim stale dążcie do Mnie, a wszystko inne będzie wam dane. Dostrzeżcie, że Moja bezwarunkowa miłość zawsze chce was odnaleźć. Zaspokójcie Me Boskie upodobanie w was poprzez danie Mi waszej miłości ze swojej własnej woli.”

              Później ujrzałem zapakowane prezenty pod choinkę i kogoś wsiadającego do samochodu. Pan Jezus powiedział: „Mój synu, posłusznie spełniasz misję, którą ci zleciłem. Jak widzisz, ci którzy chcą wykonywać Moje zadania, nie będą narzekać na brak zajęcia. Powinieneś jednak zwiększyć tempo swojej pracy, a Ja pomogę ci wypełnić wszystkie Moje plany. Możesz dostrzec potrzebę pośpiechu w twoich podróżach, ponieważ te sposobności swobodnych wyjazdów będą coraz rzadsze. Gdy dostrzeżesz początki wydarzeń, jak to przepowiedziano w znakach na niebie, twoje podróżowanie nie będzie już tak łatwe. Widziałeś prezenty, które złożyłeś przy Moim żłóbku, odpowiadając na Moje wezwanie. Samochód symbolizuje twoje wędrowanie, ale zachowuj pokorę i szczerość ducha, gdziekolwiek dajesz świadectwo o Moich przekazach. Jesteś zaszczycony tym posługiwaniem, ale przede wszystkim jesteś odpowiedzialny za spełnianie Mej woli w stosunku do ciebie. Nie obawiaj się mówić jasno i otwarcie, dokądkolwiek pójdziesz. Módl się o Moją pomoc i opiekę, gdy odwiedzasz Moje dzieci i głosisz im Moje orędzia. Wiele nawróceń i uzdrowień stanie się przeze Mnie, za twoim pośrednictwem, lecz niezmiennie Mnie oddawaj całą tego chwałę.”

 

Środa, 8 stycznia 1997:

              W mojej wizji zobaczyłem kamienny grobowiec, przygotowany do pochowania zmarłego. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, Ja jestem Bogiem żywych a nie umarłych. Ten kto ma życie we Mnie, będzie ze Mną na zawsze. Powinniście widzieć diabelską rękę w zachęcaiu do śmierci. Mówiłem wam już wiele razy, że formy odbierania życia tj. aborcja, samobójstwo i zabójstwo to grzechy, których nie mogę znieść najbardziej. W tej rozprawie sądowej dotyczących samobójstw wspomaganych, proszę wszystkich Moich wiernych o odrzucenie propozycji urzędowego odbierania życia. To jest następny atak na nietykalność życia, podobnie jak aborcja i eutanazja. Ochraniajcie życie we WSZYSTKICH jego formach. Niektórzy mogą doświadczać swego czyśćca tu na ziemi przez ponoszenie cierpienia w bolesnej śmierci. Ja jestem jedyny, który daje i zabiera życie, dlatego z żadnego powodu nie przerywajcie życia, który Ja zaplanowałem. Ci którzy współdziałają w takich zabójstwach, będą musieli odpowiedzieć za to na sądzie. Miłujcie się wzajemnie i pomagajcie jeden drugiemu, ale prowadźcie nieustanną walkę przeciw kulturze śmierci Szatana.”

 

Uwaga: VOTE NEAR... **********

 

Czwartek, 9 stycznia 1997:

              Ujrzałem w wizji postać Marii E. Potem zobaczyłem pleciony koszyk, a w nim ser w białym opakowaniu. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, widzisz w koszyku tylko jeden kawałek sera. To ma wam znowu przypomnieć o nadchodzącym głodzie. Pożywienie będzie BARDZO trudne do zdobycia i tylko nieliczne artykuły będziecie w stanie kupić. Długotrwałe zakłócenia pogody uniemożliwią farmerom uzyskanie i dostarczenie na rynek wystarczającej ilości żywności. Jak zauważacie, ceny idą w górę i niedługo będziecie powiadamiani o dużych niedoborach żywności. Dlatego właśnie radziłem wam odkładać nieco pożywienia na okresy takich braków, gdyż dla ludzi modlących się i będących w poważnych potrzebach, rozmnożę te drobne ilości jedzenia, które będą mieć zachowane. Miłuję was bardzo i będę ochraniał Moich maleńkich Swą ojcowską ręką. Miejcie wiarę we mnie a Ja zaspokoję wszystkie wasze fizyczne i duchowe potrzeby.” Później, podczas wspólnej modlitwy, zobaczyłem w wizjii aniołów Bożych, wskazujących drogę pasterzom i przewodnikom. Pan Jezus powiedział: „Moj ludu, wiele razy wysyłałem Moich aniołów jako posłańców i przewodników w wędrówkach ludu. Zajrzyjcie doPisma Świętego. Przeczytajcie jak Moi aniołowie przeprowadzali lud przez pustynię i jak pomagali w ucieczce Lota i jego rodziny z Sodomy. Czy widzicie, że podobnie jak było w przeszłości, tak będzie i teraz w czasie udręczenia, gdy Moi aniołowie będą przyzywani, aby prowadzić uciekających do bezpiecznych miejsc? Jak św. Józef był zbudzony ze snu i wiedziony do Egiptu, tak też i wy będziecie zaprowadzeni do miejsc ukrytych. Nie bójcie się, lecz zawierzcie Mojej opiece, gdyż miłość Moja nie ma ograniczeń.” Zobaczyłem osła, przedstawiającego Stany Zjednoczone, jak był atakowany przez demony. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu w Ameryce, dlaczego jesteś tak ślepy i nie dostrzegasz demonów, próbujących zdławić życie duchowe w waszym kraju? Czcicie Mnie wargami, ale wielu jest z dala ode Mnie. Kraj wasz nie może dojść do tak pożądanej przez was wielkości z powodu waszego braku wiary. Jeżeli będziecie nadal odwróceni ode Mnie, tylko śmierć MOŻE przyjść do waszego kraju. Gdy czas wielkiej udręki nadejdzie, nie będzie już dłużej waszego krajowego rządu, lecz znajdziecie się pod kontrolą globalnych sił światowych. Módl się, Mój ludu, aby znieść kary, które na siebie ściągnąłeś. Jedynie Moje oczyszczenie może wprowdzić pokój i miłość raz jeszcze.” Zobaczyłem jak małe dziecko kładzie gwiazdkę u stóp łóżka. Zapytałem czy duch Dawida może przemówić do mnie. Dawid powiedział: „Jestem tu znowu by pozdrowić moją rodzinę jako pośrednik w modlitwach za was. Przyzywajcie mnie, jeśli mogę wam w czymś pomóc. Czuwam nad moją siostrą; powiedzcie jej, że modlę się za nią.” Zobaczyłem jakieś zielone światła bijące w niebo i słowo ‘HAARP’ (High Frequency Active Auraral Research Project = Aktywny Program Badania Jonosfery przy użyciu wysokich częstotliwości), migające przede mną. Pan Jezus powiedział: „Mój ludu, staraj się zatrzymać tych, którzy próbują eksperymentować używając maszyn do zakłócania pogody. Budżet waszego kraju fina...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin