afg-zzz.txt

(46 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:03:LODOWISKO IM. ROMERO|DULCE, NOWY MEKSYK
00:00:07:PÓŁ KILOMETRA NA POŁUDNIE|OD SEKRETNEGO RZĄDOWEGO
00:00:10:LABORATORIUM CHEMICZNEGO
00:00:12:8:23 WIECZOREM
00:00:15:- To było takie wspaniałe!|- Rzeczywiście, superowe.
00:00:18:Myślałam, że złamię nogę.
00:00:21:Spoko, dobrze cię trzymałem.
00:00:29:Mogę w czymś panom pomóc?
00:00:33:- Chyba coś z nimi nie tak.|- Lepiej wróć do środka.
00:00:42:Trenerze...|Drzwi są zamknięte.
00:00:44:Nie szkodzi.|Ej, posłuchajcie!
00:00:46:Lepiej się cofnijcie, bo|inaczej zadzwonię na policję.
00:00:54:Trenerze...|Dlaczego oni świecą?
00:00:58:Nie wiem.
00:01:00:Pewnie ma to związek z tym|laboratorium chemicznym.
00:01:03:Prowadzą tam eksperymenty|nad stworzeniem
00:01:06:genetycznie zmodyfikowanych|super-żołnierzy.
00:01:09:- Super-żołnierzy?|- Taa...
00:01:12:Bardziej mi wyglądają na...
00:01:14:Genetycznie zmodyfikowanych|super-zombiaków!
00:01:18:Trenerze!
00:01:31:- Odsuń się!|- Za tobą!
00:01:34:Proszę, nie!
00:01:43:Trenerze?
00:01:54:Te zombiaki weszły w drogę|niewłaściwej łyżwiarce!
00:02:41:Co jest? Stało się coś?
00:02:48:- Co ty u licha oglądasz?|- Film o zombiakach.
00:02:54:No tak...
00:02:56:Nie sądzisz, że powinnaś iść spać,|nim zamienisz się w zombiaka?
00:02:59:No dobra...
00:03:07:Gotowa?
00:03:12:To ci nie będzie potrzebne.
00:03:15:No i już.
00:03:17:Wygodnie?
00:03:21:Wujaszku, kiedy mama|wróci do domu?
00:03:24:Będzie w domku nim|się obudzisz, mała.
00:03:27:- Obiecujesz?|- Tak, pewnie.
00:03:29:A ty mi obiecasz, że nie będziesz|miała koszmarów o zombiakach?
00:03:32:Twoja mama skopie mi tyłek, jak się|dowie, że pozwoliłem ci to oglądać.
00:03:35:Obiecuję, wujku.|Zombiaki nie istnieją.
00:03:39:No jasne. Powiedz to|mojej byłej żonie.
00:03:41:- Dobranoc, mała.|- Dobranoc.
00:03:56:Zombiaki...
00:03:58:Kto u licha kręci|takie badziewie?
00:04:04:STRIPTIZERKI KONTRA ZOMBIE
00:04:10:WYSTĘPUJĄ:
00:04:45:MUZYKA:
00:04:52:ZDJĘCIA:
00:04:56:SCENARIUSZ:
00:05:01:REŻYSERIA:
00:05:46:No chodź do mnie, maluśki.
00:05:49:No chodź...
00:05:54:To wiele zmieni...|No tak, śliczniutki jesteś.
00:06:00:Tak, wiem. To nie|potrwa długo.
00:06:06:No i proszę. Nie było|tak źle, prawda?
00:06:32:Pracujemy po godzinach,|doktorze Stewart?
00:06:34:Przestraszyłeś mnie jak|jasny gwint, Lucas.
00:06:36:Sorki, doktorku, ale byłeś tak|skupiony nad tymi chemikaliami
00:06:39:że nie mogłem się powstrzymać.|Co to takiego w ogóle jest?
00:06:42:Widzisz, to zrewolucjonizuje|moje lekarstwo.
00:06:46:Naprawdę? Co to robi?|Powiększa pisiorka?
00:06:49:Ależ skąd, nic|z tych rzeczy.
00:06:52:To związek, który powstrzymuje|mutację komórek nowotworowych,
00:06:57:a następnie stymuluje odbudowę|zaatakowanych tkanek,
00:07:01:niszcząc chore.
00:07:03:Zaiste fascynujące.|Ale muszę powiedzieć,
00:07:06:że jeśli nie będę miał po tym|jazdy, to nie jestem zainteresowany.
00:07:10:A mówiąc o jeździe...|Potrzebuję więcej tego
00:07:13:wielce-kopającego-środka-odlotowego|który dałeś mi ostatnio.
00:07:16:To było TO.
00:07:18:Co, już zużyłeś|całe opakowanie?
00:07:21:No... Po prostu|zniknęło.
00:07:23:- Zniknęło?|- Tak.
00:07:25:- Powinno na miesiąc starczyć!|- Słuchaj, nie potrzebuję pouczeń,
00:07:28:tylko czegoś, co pozwoli mi|przeżyć ciężkie chwile.
00:07:30:Możesz mi w tym|pomóc, czy nie?
00:07:32:No sam nie wiem. Dałem ci to,|abyś łatwiej pokonał uzależnienie.
00:07:37:Dobra, masz mnie. Dałem trochę|swojej dziewczynie.
00:07:40:Ona też jest uzależniona.
00:07:43:Chciałem jej pomóc i przy|okazji wzmocnić nasz związek.
00:07:47:To miał być|romantyczny gest.
00:07:49:No dobra, ale...
00:07:52:To już ostatni raz.
00:07:54:Doceniam to, doktorku,|równy z ciebie gość.
00:07:57:Już więcej cię o to nie|poproszę, słowo harcerza.
00:08:09:Ciężko wam będzie pokonać|to uzależnienie.
00:08:12:Dla ciebie i twojej dziewczyny.
00:08:14:- Jak ona ma na|imię?   - Co?
00:08:17:Jessalyn.
00:08:21:Więc jeśli ty i Jessalyn|uwolnicie się od uzależnienia,
00:08:23:z pewnością nie będziecie|tego żałować.
00:08:29:Hej, doktorku, chyba|ci szczur zdechł.
00:08:35:Co do ch...
00:08:37:W mordę jeża!
00:08:39:- Lucas, ja tu się staram pracować!|- Temu szczurowi coś się potenteges!
00:08:45:Co?
00:08:46:Gryzoń chciał|mnie użreć!
00:08:51:Dziwne...
00:09:00:No patrzcie, która już godzina.|Muszę się ewakuować.
00:09:03:Dzięki jeszcze raz za|lekarstwo. Narka, stary!
00:09:07:Matko Boska...
00:09:13:Co ja narobiłem...
00:09:28:Hejka, jestem Pandora.|Jak masz na imię?
00:09:30:- Herkules.|- O, naprawdę...?
00:09:34:Wcale tak nie|masz na imię!
00:09:36:- Ależ mam, Pandoro.|- No cóż...
00:09:38:A może chciałbyś otworzyć|puszkę Pandory?
00:09:41:Co proszę?
00:09:43:- Zatańczyć dla ciebie?|- A, nie, dzięki.
00:09:47:No cóż, daj znać, jak|zmienisz zdanie, Herkulesie.
00:09:52:- Cześć, Clive!|- O, dobry wieczór, panno...
00:09:56:- Jakie to imię|dzisiaj?   - Pandora.
00:09:58:Witaj, panienko Pandoro.
00:10:00:- Życzę ci udanego|wieczoru!   - Nawzajem!
00:10:12:Może taniec dla was,|chłopcy?
00:10:15:Nie...
00:10:51:Prosimy o oklaski dla pięknych|Jasmine i Scarlett!
00:11:00:A teraz... Nadeszła chwila,|na którą wszyscy czekaliście.
00:11:04:Wielka gwiazda|naszej sceny.
00:11:06:Panna Dallas Skye!
00:11:58:Hej, Harley, chcę ci powiedzieć,|że wchodzisz następna.
00:12:01:Dobra. Acha, o której|będę mogła iść do domu?
00:12:04:Za jakąś godzinkę.
00:12:14:Siemanko, braciszku. Możesz|przyjechać po mnie za godzinę?
00:12:17:Dzięki.
00:12:21:Ponowne oklaski dla|naszej Dallas.
00:12:28:Świetna robota, Dallas.
00:12:31:Dzienks, Hank.|Mały taniec dziś?
00:12:34:Nie mogę. Mamy z żoną rocznicę.|Muszę być w domu wcześniej.
00:12:37:W porządku. Pozdrów|ją ode mnie.
00:12:39:- Dobrze.|- Trzym się.
00:12:40:- Do jutra!|- Pa, Hank.
00:12:42:- Miłej nocki.|- Dobranoc.
00:12:44:Pierdzielony wieprz.|Nie cierpię go.
00:12:47:A nie tańczyłaś mu|dziś na kolanach?
00:12:49:I co z tego? Mamuśka ma|Mercedesa do spłacenia.
00:12:54:Założę się, że masz coś dla|mnie w tych spodniach.
00:12:57:- Kto? Ja?   - Może zatańczę dla|ciebie i się przekonam?
00:13:00:No dobrze, dobrze!
00:13:03:Hej, Alex.
00:13:05:Świetnie dobrałeś muzykę do|mojego dzisiejszego występu.
00:13:07:Tak? Cóż, twój taniec był|dziś zajebiaszczo gorący.
00:13:10:Widzę, że mamy tu nową|laseczkę. Wiesz, co ona lubi?
00:13:13:Harley? Nie wiem.|Niewiele mówi, więc...
00:13:15:- Się okaże.|- W porzo.
00:13:17:Niech pokaże,|na co ją stać.
00:13:20:Słuchajcie cudni|goście "Grind House".
00:13:22:Mamy dziś dla was|nielada niespodziankę.
00:13:24:Powitajmy pierwszy raz na|naszej scenie: pannę Harley Wood!
00:13:56:Wygląda na zdenerwowaną.
00:13:58:Chyba potrzebuje|nieco zachęty.
00:14:00:O tak, nie wątpię, że|jej w tym pomożesz.
00:14:28:Patrzenie na nią sprawia,|że się denerwuję.
00:14:47:No dobra, kochaniutcy, ładne|brawa dla panny Harley Wood!
00:14:56:O tak, szybciej!|Właśnie tak!
00:15:06:To było zajebiste.
00:15:11:Nie. To dziadostwo|jest zajebiste.
00:15:14:To jest TO.|Skąd żeś to wytrzasnął?
00:15:16:Niech to będzie|mój mały sekret.
00:15:19:Może mógłby to być|nasz wspólny sekret?
00:15:21:- Nie sądzę...|- Chryste Panie!
00:15:24:- Nie musisz się zaraz złościć!|- Przestań lepiej skomleć, skórniku!
00:15:28:Dawaj moją kasę,|robota na mnie czeka!
00:15:36:Łajdak!
00:15:41:To co, kopsniesz mi|jeszcze tego dziadostwa?
00:15:43:No nie wiem.
00:15:46:Może...
00:15:47:Zabieraj stąd swoje|zawszone dupsko!
00:15:49:Lepiej zainwestuj w tik-taki,|bo ci z gęby jedzie, zdziro!
00:15:56:Siemana. Mam coś dla nas|na dzisiejszy wieczór.
00:16:06:Brawa dla...
00:16:08:Pandory!
00:16:13:Cóż, to wszystko|na dziś, panowie.
00:16:15:Nie zapomnijcie o napiwkach dla|barmanów i naszych drogich pań.
00:16:18:Mówił dla was DJ Spin|i już zmykam do domu!
00:16:22:No dobra panowie,|na was już czas!
00:16:25:Jeśli trza wam taksówki, dajcie|mi znać, a chętnie wezwę jedną.
00:16:30:No, ruchy!|Nadszedł czas!
00:16:32:Nie ważne, gdzie pójdziecie, byle|byście tylko opuścili ten lokal.
00:16:35:Nie ociągajta się!
00:16:54:Hej, kochaneńki, może|szukasz towarzystwa?
00:16:56:Nie, dzięki, właśnie wydałem kasę|na prawdziwe kobiety, wewnątrz.
00:17:00:Prawdziwe? Cholera, na pewno|nie tak prawdziwe jak to!
00:17:02:A może ty, skarbeczku?|Chcesz spróbować co nieco?
00:17:04:Nie, nie!
00:17:08:O, widzę że speluna dorobiła|się świeżego boberka.
00:17:11:- Jak masz na imię?|- Lisa...
00:17:13:Nie, słodziutka,|nie mówiłam do ciebie.
00:17:15:Facetom z pewnością|się ona spodoba.
00:17:18:No i dokąd się wybierasz?|Przecież nie zrobimy ci krzywdy.
00:17:24:- Wszystko tutaj w porządku?|- Jak cholera, tatuśku.
00:17:27:Jakbyś był w potrzebie,|to zapraszam do siebie.
00:17:31:Nie dzisiaj, drogie panie.
00:17:35:Może zaczekasz chwilę,|to cię odprowadzę?
00:17:45:Kiciuś!|Kici, kici...
00:17:52:Ale dobre!
00:17:55:Zgłodniałeś, co?
00:17:57:Dobranoc, Kiciuś.
00:18:08:Siema, Joe, weźmiesz|nas dzisiaj w duecie?
00:18:14:No to może|tylko mnie?
00:18:16:Pewno...|Brzmi świetno.
00:18:21:Jasmine, idziesz z nami?
00:18:23:- Nie mogę, mam jutro|egzamin.   - A ty, Dakota?
00:18:27:Słuchaj, jak chcesz iść, to się|pospiesz, bo my już idziemy.
00:18:32:- Umieram z głodu...|- Panienki odziane?
00:18:35:Tak, Clive!
00:18:39:Witam, drogie panie.|Przyszedłem powiedzieć dobranoc
00:18:42:- i zebrać swoją dolę.|- Idziesz z nami na kawę?
00:18:44:Niestety, muszę się zwijać.|Idę na nocną imprezkę.
00:18:46:Proszę...|Przepraszam.
00:18:49:Wiesz co...|Nie trzeba.
00:18:51:Zatrzymaj je. I nie martw|się, będzie lepiej.
00:18:54:Musisz przestać|się spinać.
00:18:56:- Dojdziesz do tego.   - Ta, jakoś|żaden klie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin