Where the Buffalo Roam (1980).txt

(54 KB) Pobierz
{917}{1035}/TAM, GDZIE ODESZ�Y BIZONY
{1050}{1175}/WARIACKA LEGENDA DOKTORA|/HUNTERA S. THOMPSONA
{4512}{4547}Przesta�!
{4569}{4594}Odejd�!
{4713}{4760}We� si� w gar��, Thompson.
{4782}{4899}To tylko kolejny termin.|Za dwie godziny rusza druk...
{4940}{4967}Zamknij si�!
{4974}{5047}Dostaniesz tekst,|kiedy zechc� ci go da�!
{5223}{5270}Bez paniki, nie?
{5370}{5425}Kolejny termin, nic wi�cej.
{5579}{5644}Powi��� kilka suchych fakt�w,
{5685}{5746}troch� starej murzy�skiej m�dro�ci,
{5783}{5832}i koniec koszmaru.
{6073}{6102}Nixon.
{6198}{6268}Spok�j.|Przecie� tego nie lubisz.
{6270}{6348}Bronco, spok�j.|To tylko zabawa.
{6350}{6410}Po�� si�. Le�e�!
{6412}{6456}Po�� si�.
{6458}{6500}To tylko zabawa.
{6566}{6605}Dobry piesek.
{6713}{6762}Niewychowane gnoje.
{6936}{7029}Pog��wkuj chwil� nad tym szajsem,|bezduszny �ajdaku.
{7384}{7433}Tym razem przegi��e�.
{7484}{7530}Le�e�, Bronco.|Jest m�j!
{8671}{8765}/Na celownik wzi��em to dziwne miasto,|/gdzie ka�dy popada w marazm.
{9059}{9197}/Nie pierwszy raz|/bohaterem jest Karl Lazlo,
{9199}{9260}/m�j adwokat.
{9283}{9372}/�w cz�owiek w tamtych czasach|/odci�ga� ode mnie widmo aresztu.
{9380}{9460}/Dziwne lata ko�ca 60. i pocz�tku 70.
{9463}{9510}/Era Nixona.
{9512}{9571}/Niezbyt dobry czas na wychylanie si�.
{9581}{9688}/By�em pe�noetatowym dziennikarzem,|/za� Lazlo - �wietnym towarzyszem,
{9690}{9739}/czasem te� dobrym adwokatem.
{9741}{9853}/Jego metody by�y r�wnie dziwne|/jak czasy, w kt�rych przysz�o nam �y�.
{9855}{9939}Twierdzi, �e �ciga� go|prezydent Nixon,
{9941}{10020}gdy nagle samoch�d|zaatakowa�o stado nietoperzy.
{10022}{10046}Nietoperzy?
{10048}{10132}Najwyra�niej mia� jakie�|ponarkotykowe halucynacje.
{10134}{10263}Co 20 minut dzwoni tu do mnie|domagaj�c si� widzenia z adwokatem.
{10265}{10326}Utrzymuje, �e jest tu wi�ziony.
{10442}{10475}Be�kot...
{10600}{10730}Lepiej powiem czytelnikom, �e odt�d|nie odpowiadam za nic, co napisz�.
{10825}{10933}Nie spa�em od 80 godzin,|wi�c nie jest to zwyk�e zm�czenie.
{10958}{11020}W ko�cu przesta�em majaczy�,|dzi�ki Bogu,
{11022}{11098}ale siadaj� mi ju� baterie.
{11100}{11166}Jestem o krok od szale�stwa.
{11168}{11239}- Co robisz?|- Pisz�.
{11241}{11267}Piszesz?
{11295}{11382}Staram si� zd��y� przed terminem.|Stoj� na kraw�dzi przepa�ci.
{11400}{11461}Zameldowanie tutaj|by�o sprytnym posuni�ciem.
{11463}{11551}W razie utraty poczytalno�ci
{11570}{11632}b�d� w bezpiecznych ramionach|si�str mi�osierdzia.
{11634}{11663}Co piszesz?
{11685}{11758}M�j adwokat kontra ameryka�ski|wymiar sprawiedliwo�ci.
{11767}{11804}Niez�y tytu�...
{11845}{11910}Miejmy nadziej�,|�e uda mi si� to sko�czy�.
{12430}{12451}Dobry.
{12620}{12664}Polecam... niebiesk�.
{12666}{12722}Niebiesk�? Naprawd�?
{12990}{13052}Dra�stwo, od razu chwyta|w swe szpony.
{13055}{13090}Cholera!
{13498}{13560}- Ju� nie chc�! B�agam!|- Przepraszam.
{14246}{14280}Spokojnie.
{14286}{14350}Wszystko b�dzie dobrze.
{14352}{14404}Ju� znikam.
{14575}{14619}�adny dzie�.
{14845}{14884}Na razie.
{15169}{15238}Jeszcze 5 minut i spadamy.
{15258}{15334}Razem z tob� mog�oby si� uda�.
{15337}{15380}Piel�gniarka.
{15387}{15416}Zdrowy rozs�dek.
{15423}{15490}Przywyk�a do sytuacji kryzysowych.
{15596}{15630}Nietoperz!
{15693}{15797}Lazlo! Co tak d�ugo?|To jaki� koszmar.
{15810}{15874}- Nietoperz...|- Co� ty zrobi�?
{15877}{15927}Chwil� temu by�a w porz�dku.
{15949}{16048}Poznaj Cookie.|Nietoperz to Karl Lazlo.
{16076}{16161}Jako tw�j adwokat radz� ci|natychmiast opu�ci� ten pok�j.
{16163}{16192}Tak.
{16224}{16300}Cholera... �wietnie,|b�dziemy tego potrzebowali.
{16315}{16427}- Dalej, �ap swoje graty, Cook.|- Nie, ona zostaje.
{16429}{16515}Nie mo�emy jej zostawi� w tym|gnie�dzie �mij. Obior� j� do ko�ci.
{16517}{16622}- Zaufaj mi, Thompson.|- Nie w tej materii. Jest niegro�na.
{16624}{16702}I dobra w r�kodziele.|Zobacz, co dla mnie zrobi�a.
{16704}{16743}Chod�!
{16780}{16814}Jejku...
{16822}{16895}Pewnie tu b�dziesz bezpieczniejsza...
{16902}{16930}/Panie Thompson!
{16932}{17017}- Tak?|/- Prosz� otworzy� drzwi!
{17026}{17060}/Thompson!
{17062}{17167}- Uwa�aj na tego skurwiela.|/- Jest tam jedna z piel�gniarek!
{17170}{17252}No to...|vaya con dios.
{17254}{17294}Cholera!
{17315}{17355}Cholera!
{17770}{17811}�esz cholera...
{18370}{18431}Zapisz, bo to wa�ne.
{18433}{18486}- Mo�esz prowadzi� i...?|- Spokojnie.
{18488}{18565}Wszystko zawiera si�|w Czwartej Poprawce...
{18567}{18630}Tak, odniesienie do rzeczywisto�ci|to podstawa.
{18632}{18731}- ...mi�dzy innymi uzasadnione podejrzenie...|- Uzasadnione podejrzenie? Jasne.
{18733}{18837}...oraz zabezpieczenie od|nielegalnych inspekcji policyjnych.
{18839}{18945}Koniec z tym. To podstawa.|Pieprzona konstytucja.
{18983}{19072}Chodzi mi o to, �e...|Rany, to te� zapisujesz?
{19075}{19156}- Jestem profesjonalist�.|- To dobrze.
{19158}{19261}Bo to wa�ny materia�.|Szykanuj� ca�e pokolenie.
{19263}{19353}Policja �amie ich prawa codziennie.
{19355}{19426}�api� dzieciaki na ulicy|i wsadzaj� do wi�zienia...
{19428}{19485}- Jak Gestapo.|- W�a�nie.
{19515}{19561}Stan�� w rozkroku,|r�ce na �cian�!
{19564}{19611}Zamknij si� i pochyl g�ow�!
{19614}{19671}- Daj spok�j...|- W rozkroku!
{19688}{19733}S�dziowie s� nieugi�ci,
{19755}{19830}pakuj� dzieci do wi�zie�|na podstawie absurdalnych wyrok�w.
{19832}{19870}Wszystko dla nag��wk�w.
{19880}{19915}- Zapisujesz?|- Tak.
{19917}{19960}Dobrze. Tak trzymaj.
{20034}{20098}Niech to szlag! Hej!
{20100}{20145}Wracaj tu!
{20328}{20386}Ilu ludzi to przeczyta?
{20400}{20452}800 tysi�cy, mo�e milion.
{20518}{20577}- Kiedy to wyjdzie?|- C�...
{20579}{20654}Mia�o by� w poprzednim wydaniu,|ale mo�e w tym si� uda.
{21380}{21462}- Kiedy to przysz�o?|- Godzin� temu.
{21470}{21554}Chc� wiedzie� o wszystkim.|Chod� tu, Page!
{21855}{21880}No i?
{21890}{21965}Nikt go nie widzia�,|odk�d zwia� ze szpitala.
{21967}{22063}- Siadaj do telefonu i szukaj.|- Znasz go przecie�, mo�e by� wsz�dzie.
{22065}{22150}Nie obchodzi mnie to.|Masz go znale��.
{22152}{22208}Jest mi winien artyku�|i dostan� go.
{22210}{22310}- Dobra, poszukam...|- Najlepiej po barach.
{22500}{22530}Nie.
{22560}{22590}Nie.
{22645}{22675}Tak.
{22690}{22720}Nie. Tak.
{22725}{22823}- Pan Lazlo!|- Kogo ja widz�?
{22825}{22890}- Pan wa�ny adwokat.|- Tak jest.
{22892}{22945}Chc� Colts�w, Steelers�w,|Jets�w i Bears�w.
{22947}{23032}- Jasper Russell, to dr Hunter Thompson.|- Witam, doktorze.
{23034}{23080}Zamawiam Bears�w.|Nie mog� rozmawia�.
{23083}{23202}Doskona�y patolog. Specjalizuje si�|w ranach postrza�owych.
{23204}{23244}C�, mog� wypisa� czek.
{23246}{23322}Wiem, ale...
{23324}{23365}W razie czego wiecie,|gdzie mnie znale��.
{23367}{23416}Dziwny jaki�...
{23436}{23503}Jak si� miewasz, Lazlo?
{23505}{23542}Jak nigdy wcze�niej.
{23544}{23597}Podziwiam ci�, wiesz?
{23599}{23671}- Powa�nie?|- Tak. Ale sta� ci� na wi�cej.
{23673}{23747}- Co ty powiesz?|- Jeste� silny, mocny,
{23749}{23796}dobry. Klienci ci� lubi�.
{23798}{23894}Ale grasz w z�ej dru�ynie|i w niew�a�ciwej grze.
{23896}{23987}Pode�l� ci prawdziwych klient�w -|rozwody, nieruchomo�ci...
{23990}{24026}To dopiero biznes.
{24030}{24112}Przeprowadzisz kilka spraw,|podzielimy si� zyskami...
{24114}{24171}Zawrzemy umow�, zarobimy kas�.
{24173}{24215}- M�wi� ci...|- Kas�?
{24217}{24281}...nie jest tak �le zarabia� kas�.
{24283}{24353}- Zapami�taj to.|- Wi�c m�wisz,
{24355}{24477}�e zarobi� troch� kasy i b�d� tak jakby|twoim podw�adnym, odwalaj�cym brudn� robot�?
{24479}{24597}Nie zarabiasz przecie�|na tych pojebach, prawda?
{24600}{24674}- Pojebach?|- To� si� doigra�...
{24676}{24750}Nazywasz moich klient�w pojebami?
{24754}{24830}- S�uchajcie, s�uchajcie!|- Uspok�j si�!
{24832}{24893}Oto cz�owiek, kt�ry broni Z�a!
{24895}{25975}- Mo�ecie przesta�?|- Siadaj!
{24980}{25032}Lazlo, z�a�, do cholery!
{25034}{25088}Wyka� skruch�!|Jest jeszcze dla ciebie nadzieja!
{25090}{25188}Chwalimy ci�, Jezu! Dzi�kujemy ci,|Jezu. S�uchamy ci�, Jezu.
{25190}{25307}Je�li czyjego� imienia w ksi�dze tej �ycia|nie ma, �w str�con zostanie w otch�a� piekieln�.
{25310}{25346}Amen!
{25880}{25960}Hej, Lazlo!
{25980}{26053}Dobra, spok�j.
{26055}{26118}Ulica Coal 223, gdzie jeste�?
{26120}{26244}Ukr�cimy dzisiaj te przeszukania|i aresztowania.
{26246}{26318}Powiemy, �e policjanci|nie mieli powodu, by wkroczy�.
{26322}{26347}Rozumiecie?
{26350}{26385}Livingstone!
{26392}{26437}Masz swoj� star�?
{26439}{26518}Dobrze. Billy, do ciebie|wr�cimy po po�udniu.
{26520}{26564}No dobra.
{26585}{26635}Pami�tajcie jedno.
{26637}{26704}Jak ju� wejdziemy, pe�na powaga.
{26710}{26805}�adnych wyg�up�w, wrzask�w, j�k�w...
{26807}{26875}Zachowujemy spok�j.
{26877}{26954}- W porz�dku? Do dzie�a.|- Chod�my!
{26956}{27040}...z powodu koniecznej obrony...
{27045}{27103}...zwyk�ego domowego spokoju...
{27209}{27264}Czy zechcia�by pan odda� krew?
{27267}{27338}Odda�? Moj� krew?
{27343}{27407}W�a�ciwie przyszed�em tu|pobra� troch� krwi.
{27410}{27451}Mam nadziej�, �e si� nadasz.
{27546}{27618}Podnie� r�kaw.|Leciutko uk�uje.
{27620}{27718}Spokojnie, jestem lekarzem.
{27720}{27783}Bo�e, nie trafi�em.|Przepraszam.
{27785}{27871}Nie ruszaj si�.|Nie mo�esz si� rusza�.
{27873}{27973}- No i prosz�. Pi�kny kolor.|- Nie!
{27976}{28003}Masz tego mn�stwo.
{28005}{28060}Ju�, ju�...
{28092}{28135}Wytrzymaj.
{28137}{28179}W porz�dku...
{28190}{28270}Ma�a kowbojka...
{28272}{28323}Poca�uj� i nie b�dzie bola�o.
{28345}{28394}Ju� wszystko w porz�dku.
{28396}{28503}Powinna� to robi� cz�ciej.|Co najmniej kilka razy w miesi�cu.
{28616}{28675}Lazlo...
{28677}{28717}Ca�y czas Lazlo.
{28720}{28787}Ciekawe, czy kiedy� b�d�|si� s�dzi� z kim� innym?
{28789}{28853}Jak tylko przestaniesz|�apa� dzieci, dupku.
{28855}{28952}Pami�taj, by dzie� �wi�ty �wi�ci�.|Czcij ojca swego i matk� swoj�.
{28954}{29037}Nie zabijaj.|Nie cudzo��.
{29040}{29152}- Nie kradnij.|- Nie, dzi�ki.
{29074}{29140...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin