Kamikaze Kaitou Jeanne 22.txt

(10 KB) Pobierz
0:01:46 Z�odziejo Jeanne! Nie wybacz� ci tego!
0:02:02 M�j...m�j skarb!
0:02:05 Nie pozwol� ci tego zabra�!
0:02:08 Panie! Prosz� si� uspokoi�!
0:02:11 B�dziemy chroni� twoj� drogocenno��!
0:02:14 M�j ��w! M�j ��w!
0:02:16 Jest m�j!
0:02:23 Miyako, co ty robisz?
0:02:25 To narz�dzie do �apania Jeanne.
0:02:27 Nie uprawiam gimnastyki bez powodu.
0:02:30 "Skok! �mier� podw�jnego z�odzieja"
0:02:53 Za du�o stra�y.
0:02:54 G�owa do g�ry Maron!
0:02:56 Demon jest w morskim ��wiu osadzonym na muszli.
0:03:00 Wiem.
0:03:01 Fin nie zapomnij upu�ci� sznura kiedy przypiecz�tuj� demona.
0:03:05 Wiem
0:03:08 Oh Fin.
0:03:09 B�d� ostro�na.
0:03:11 Tak, chod�my Fin.
0:03:13 Okay.
0:03:25 Jeanne d'Arc, daj mi swoja moc
0:03:38 Silna i powa�na...
0:03:40 Niezr�wnana i cudowna...
0:03:42 Energiczna i nieustraszona!
0:03:47 Gra zacz�ta.
0:03:52 To Jeanne!
0:03:53 Zostaw to mi!
0:04:07 Cholera!
0:04:08 Jeanne jest teraz w gondoli.
0:04:10 Ona jest do�� nierozwa�na.
0:04:13 Jedyna droga jest tutaj.
0:04:15 Co b�dzie je�li ucieknie?
0:04:17 Tak.
0:04:24 Nie d�ugo gondola zatrzyma si� wtedy wrzu�cie do niej bomby gazowe!
0:04:28 Roger.
0:04:29 Strzela�!
0:04:40 Nikogo tutaj nie ma!
0:04:42 Tutaj!
0:04:56 Dobrze ci posz�o, jak zawsze.
0:05:03 Ale koniec tego! Poddaj si�!
0:05:13 Cholera!
0:05:29 Nie ma tu demona!
0:05:31 Miyako musia�a go schowa�!
0:05:32 Petit Claire poka� gdzie jest demon!
0:05:44 T�dy...
0:05:50 T�dy...
0:05:54 M�j...m�j ��w! Nie pozwol� aby ktokolwiek go mia�!
0:06:02 To musi by� tu.
0:06:07 W imie Boga!
0:06:09 Ty demonie zrodzony z Ciemno�ci...
0:06:11 Zapiecz�tuj� ciebie!
0:06:13 Szach Mat!
0:06:31 Kolekcja zako�czona!
0:06:35 Co ja robi�?!
0:06:41 Z�odziejko Jeanne! Zosta� tu i zap�a� za swoje konsekwencje!
0:06:46 Fin, lina!
0:06:47 Wszystko gotowe. Po�piesz si�!
0:06:54 To dziwne. Nikogo tutaj nie ma.
0:07:02 Czeka�am na ciebie, z�odziejko Jeanne.
0:07:07 Jedyn� ucieczk� st�d jest ta gondola.
0:07:12 Innej ucieczki st�d nie ma...
0:07:16 Wida� ,�e mia�a� inny plan ucieczki.
0:07:21 Ta trasa jest teraz bezu�yteczna. Nie mo�esz uciec.
0:07:30 Przed tob� jest morze a za tob� jest urowisko.
0:07:34 Wi�c jak masz zamiar uciec?
0:07:39 Jeanne!
0:07:46 Strzela�!
0:07:49 Ona ucieka!
0:07:50 Jeanne ucieka!
0:07:51 �apa� j�! �apa� j�!
0:08:19 Nie pozwol� ci uciec!
0:08:29 Co?! Co ja zrobi�am?!
0:08:39 Jeanne! Jeanne!
0:08:42 To jest ju� koniec Jeanne.
0:08:44 Na to wygl�da.
0:08:45 Zrobi�a z nas walecznych, jeste�my winni jej przeprosiny.
0:08:50 Ona nie mo�e umrze� poniewa�...musz� j� z�apa�.
0:09:19 To by�o nierozwa�ne skoczy� z wysokiego miejsca!
0:09:22 Ale ciesz� si� ,�e �yjesz.
0:09:26 Maron! S�ysza�am ,�e z�apa�a� przezi�bienie!
0:09:29 Miyako!
0:09:30 Czujesz ci� dobrze Kusakabe?
0:09:35 Wszyscy przybyli�cie mnie zobaczy�?
0:09:39 Musi�a� �le spa�. Przyj�em ,�e zrzuci�a� sw�j koc i si� przezi�bi�a�.
0:09:49 Co nie tak Linchou?
0:09:50 S�ysza�em o letnim przezi�bieniu.
0:09:53 Prosz� troszcz si� o siebie, dobrze?
0:09:55 Linchou jeste� taki mi�y. W odr�nieniu od kogo� innego.
0:09:59 Dzi�kuj�!
0:10:00 To nic.
0:10:01 Hej Maron. Z�odziejka Jeanne uciek�a kiedy prawie j� mia�am.
0:10:07 To �le.
0:10:09 Wpad�a do oceanu.
0:10:11 Ona nie �yje?
0:10:12 M�wimy o z�odziejce Jeanne.
0:10:14 Jestem pewien ,�e umni p�ywa�.
0:10:16 Ale spad�a z wielkiej wysoko�ci.
0:10:19 Hej Miyako, martwisz si� o ni�?
0:10:22 Nie ma mowy! Chc� j� osobi�cie aresztowa�.
0:10:26 Je�li ona nie pojawi si� b�d� czu�a si� oszukana na zawsze!
0:10:31 Czy tak w�a�nie si� stanie?
0:10:35 Co to ma znaczy�? Nie gap si� na mnie!
0:10:37 Tak. My�l� tylko jaki mam dobry widok.
0:10:41 Hej, nie patrz ty zbocze�cu!
0:10:44 Nie przychod� skoro tylko to masz do zrobienia!
0:10:47 Nie mog� pom�c ale chc� zobaczy�.
0:10:49 Jeste� najgorszy!
0:10:51 Znowu walczycie? Nigdy si� tym nie zm�czycie?
0:10:54 Chod�my!
0:10:56 Jestem pewna ,�e nie chcesz s�ysze� tego ha�asu, prawda Linchou?
0:11:01 Co to mia�o znaczy�?
0:11:03 Nie masz wskaz�wek?
0:11:04 Co?
0:11:07 Chiaki dlaczego ty zawsze...
0:11:09 Co?
0:11:10 ...m�wisz dziewczyn� takie kr�puj�ce rzeczy?
0:11:13 Taka jest moja natura.
0:11:15 Wi�c zr�b z ni� co�!
0:11:17 Nie mog�
0:11:18 To nie jest �atwe zmieni� sw�j naturalny instynkt.
0:11:22 Zawsze zmieniesz w taki spos�b temat.
0:11:25 Tak?
0:11:29 Jak si� czujesz Kusakabe?
0:11:31 Chiaki?
0:11:32 Maron przyja�nisz si� z Chiaki?
0:11:36 Co? Dlaczego pytasz?
0:11:38 To jest szpital ojca Chiakiego.
0:11:41 Naprawd�?
0:11:43 Na to wygl�da.
0:11:44 Dlatego ,�e jeste� przyjaci�k� Chiakiego dam ci specjalny serwis.
0:11:48 Specjalny serwis?
0:11:50 Du�y zastrzyk przeciw prawadziwymi przezi�bieniami.
0:11:54 Nie chc� du�ego zastrzyku!!!
0:11:58 Tylko �artowa�am.
0:12:00 Ona jest taka energiczna, powinna nie d�ugo wyzdrowie�.
0:12:13 Wszystkie piel�gniarki s� takie pi�kne.
0:12:16 Nie kt�zi lekarze te�.
0:12:20 Tak, w tym szpitalu s� tylko super lekarze i �adne piel�gniarki.
0:12:25 To takie zadziwiaj�ce!
0:12:27 M�j stary ich wybiera.
0:12:29 Ale lekarze i piel�gniarki maj�  lekarskie kompetencje.
0:12:39 Chiaki...
0:12:52 Chiaki! Takie nag�e wyskakiwanie jest niebezpieczne!
0:12:55 Kagura! Co to za kobieta z moim starym?
0:12:58 Jest pi�t� �on�.
0:13:01 Znowu wzi�� rozw�d?!
0:13:04 Kagura, co to za op�nienie?
0:13:06 Ju� jad�!
0:13:08 Chiaki je�li masz co� do powiedzenia wsi�d� do samochodu.
0:13:11 Dlaczego mia�bym wsi��� do tego cholernego samochodu?
0:13:14 Odejd�.
0:13:30 Maron, jeste� pewna tego wielkiego wzdychania. Co jest w twoim umy�le?
0:13:34 Dlaczego Chiaki i jego ojciec nie mog� �y� razem?
0:13:38 To nie jest co� czym powinna� si� interesowa�. Maron
0:13:42 Czemu?! Martwi� si�.
0:13:44 Martwienie si� nie jest niczym dobrym.
0:13:48 Zawsze jeste� taka zamartwiona.
0:13:51 Fin. Ty nigdy nie zrozumiesz jak� rzecz� jest rodzina!
0:13:57 Maron tu mama. Przepraszam ale postanowili�my wzi��� rozw�d.
0:14:04 Znowu wzi�� rozw�d?!
0:14:08 Chiaki te�...
0:14:11 Szybko wyzdrowia�a� ze swojej choroby.
0:14:14 Ty jeste�...
0:14:17 Jestem Kagura. Asystentem dyrektora tego szpitala.
0:14:20 Kaza� przekaza� ci wiadomo��.
0:14:23 Chce pogada� z tob� o Chiakim.
0:14:36 O Chiakim?
0:14:28 Chce aby� spotka�a si� z nim w jego domu.
0:14:41 Wida� ,�e Chiaki nie chce wr�ci� do domu.
0:14:45 Mog�aby� go nam�wi� aby wr�ci� do domu?
0:14:49 Oczywi�cie, spr�buj�...
0:14:51 ...ale nie s�dz� aby s�ucha�.
0:14:54 Maron jeste� taka s�odziutka, jestem pewien i� ciebie wys�ucha.
0:15:00 Nie prawda...
0:15:02 To moje hobby.
0:15:04 S� pi�kne.
0:15:06 Motyle przelatuj� nad kwiatami wygl�daj wtedy jak ma�e anio�ki.
0:15:12 Je�li mog� zatrzymuj� je przy �yciu.
0:15:14 Ale ich �ycie jest bardzo kr�tkie.
0:15:16 Oh tak. Ostatnio znala�em bardzo pi�kne motyle.
0:15:30 To jest...!
0:15:32 To jest pi�kne.
0:15:33 Sk�d wzi��e� ten obraz?
0:15:37 Zaprzyja�niony fotograf da� mi to zdj�cie.
0:15:40 To by by�o dziwne gdyby obcy obraz ukrad�a z�odziejka.
0:15:48 Jej objawienie w �wietle ksi�yca jest bardzo fantazyje.
0:15:52 Prawie jak motyl.
0:15:56 Kagura? O co chodzi?
0:15:59 Rzadki motyl przyby� z obcego kraju.
0:16:02 Chcesz przyj�� i zobaczy�?
0:16:03 Zaraz przyjd�.
0:16:06 Rzadki motyl przy morzu.
0:16:08 Chcesz i�� ze mn�?
0:16:09 Nie dzi�kuj�, innym razem.
0:16:11 Prosz� zadbaj o Chiakiego.
0:16:13 Dobrze.
0:16:22 'Prosz� wyjd� na balkon dzi� wieczorem. Maron.'
0:16:25 CZemu?
0:16:30 S�dz� ,�e chcesz porozmawia� ze mn� o moim tacie?
0:16:33 On ciebie do tego nam�wi�?
0:16:34 Tak ale chc� aby� ty ze swoim tat� by� normaln� rodzin�.
0:16:40 Nie fatyguj si�.
0:16:41 Zazdroszcz� ci, Chiaki.
0:16:46 Tw�j tata bardzo martwi si� o ciebie.
0:16:51 W por�wnaniu z tym ja...
0:16:53 To jest o wiele lepsze nie mie� �adnch kontakt�w ze swoimi rodzicami
0:16:57 Nie prawda! Chiaki ty niczego nie rozumiesz!
0:17:02 Moja matka...
0:17:05 Ona umar�a kiedy mia�em pi�� lat.
0:17:09 Wtedy by�em...
0:17:15 Tato! Dlaczego nie p�jdziesz do mamy?! Prosz� tato!
0:17:22 Ona b�dzie czu�a si� samotnie! Id� do niej! Tato!
0:17:27 Chiaki prosz� troszcz si� o swojego ojca.
0:17:37 Mamo!!!
0:17:42 Nienawidz� ciebie tato!
0:17:46 Ludzie odchodzili, nie wa�ne jak bardzo ich kocha�em.
0:17:52 Oni znikaj� z twojej bok.
0:17:54 To jest lepsze nie kocha� ich w pierwszym miejscu.
0:18:09 Legendarny motyl, Niebieski Morpho...wreszcie mam ciebie w swojej kolekcji.
0:18:23 Wczoraj wszystkie pie�gniarki i lekarze znikneli ze szpitala Nagoya.
0:18:30 Co to ma znaczy�?!
0:18:32 Wiesz cokolwiek?!
0:18:34 O niczym niewiem
0:18:36 Prosz� powiedz cokolwiek!
0:18:40 To jest z�e!
0:18:42 Maron widzia�a� wiadomo�ci?!
0:18:43 Tak!
0:18:47 O co chodzi?
0:18:48 Chiaki s� k�opoty!
0:18:50 Wszyscy lekarze ze szpitala twojego ojca znikneli!
0:18:53 Wiem ale to mnie nie obchodzi.
0:19:59 'Porwa�am Kaisei Nagoy� przynie� mi 500.000 tysi�cy - Z�odziejka Jeanne'
0:19:00 Ojciec Chiakiego zosta� porwany?!
0:19:02 Z�odziejka Jeanne! Wiedzia�am ,�e �yje!
0:19:06 Tato mamy k�opoty!
0:19:08 Tak?
0:19:10 Nie mo�ecie go znale��?
0:19:11 Kagura szuka�e� wsz�dzie?
0:19:15 Dobrze, je�li go znajdziesz skontaktuj si� ze mn�.
0:19:19 �adnych �lad�w?
0:19:21 Wiedzia�am to!
0:19:22 Zgodnie z Kagur�, znik� on po wyj�ciu od reporter�w wiadomo�ci.
0:19:28 Tato!
0:19:29 Trudno uwierzy� ,�e aktualnie by�o porwanie ale musimy traktowa� to powa�nie.
0:19:35 Dzie� dobry!
0:19:36 Szybk przybyli�cie!
0:19:38 By�em wstrz��ni�ty rapotrem!
0:19:40 Nie mog� uwierzy� ,�e z�odziejka Jeanne by�aby wstanie kogo� porwa�!
0:19:43 To nie jest jeszcze pewne.
0:19:46 Nie chc� wierzy� ,�e Jeanne by�aby do tego zdolna.
0:19:59 Ale je�li to rzeczywi�cie Jeanne wtedy nie wybacz� jej tego!
0:19:54 Chiaki nie r�b nic osobi�cie!
0:19:57 Pod��aj za stra�� mojego ojca!
0:20:01 Odpu�cimy od tego widomo�ci.
0:20:04 B�dzie lepiej jak...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin