Pomoce animatora.doc

(173 KB) Pobierz
Pomoce animatora muzycznego

Niezbędnik animatora muzycznego i nie tylko!

 

 

 

„Bóg jest jak muzyka, która Cię zaprasza do tańca. Nigdy nie musisz – zawsze możesz. Ale gdy możesz, wiesz, że możesz – wybierasz i zaczynasz rozumieć. Chrześcijaństwo bardzo wyraźnie mówi: szukaj Boga w sobie. On tam jest!”


Czym jest śpiew?

 

              Śpiew - jedno z podstawowych narzędzi formacji

Muzyka jest nam tak bardzo potrzebna! Może wiele zmienić, może wiele naprawić, może wiele pomóc!

 

Poprzez śpiew wspólnotowy łamiemy pewne bariery, które czasem utrudniają nam kontakt z drugim człowiekiem. Tańcząc, klaszcząc, śpiewając na chwałę Bożą uczymy się jak radować i bawić się w duchu Nowej Kultury. Podobnie śpiew jednoczy lud zgromadzony na liturgii. Tworzy atmosferę bliskości i dodatkowo upiększa liturgię i nadaje jej jeszcze bardziej uroczysty charakter.

 

W życiu wspólnoty muzyka ma ogromne znaczenie – niewątpliwie! A jaki wpływ muzyka może mieć na to, co dzieje się głęboko w nas samych? Jak może zmieniać nasze osobiste życie wewnętrzne?

 

Muzyka, którą gra i wyśpiewuje w naszej duszy Duch Święty, to nic innego jak modlitwa.

              Śpiew zatem jest modlitwą!!! Jest jednym ze sposobów kontaktowania się z Bogiem: przedstawiania Mu tego, co dzieje się w naszych głowach, co uczyniły nasze dłonie, co wypowiedziały nasze usta... Wyśpiewujemy Bogu to, jak jesteśmy Mu wdzięczni, wyśpiewujemy to, jak bardzo potrzebujemy darów Jego Ducha, wyśpiewujemy to, jak bardzo żałujemy, że jesteśmy słabi...

Tak, tylko ilu z nas naprawdę modli się śpiewem???

Kto poświęca choć minutę, by w ciszy przemyśleć tekst pieśni, czy np. psalmu responsoryjnego, który będzie wykonywał? Kto z nas pamięta o tym, by rozumieć, co śpiewa? Kto zwraca uwagę na tekst pieśni i w razie potrzeby tłumaczy go?

 

Pieśń religijna to nie tylko melodia, ale także słowa – słowa skierowane do Boga albo mówiące o Bogu. Często są to także słowa samego Boga do nas – wprost z Pisma Świętego – Słowa Życia! Ważne jest, abyśmy tak zapoznali się z melodią utworu, aby móc skupić się na tym, co się śpiewa i umieć poprzez ten tekst nawiązać kontakt z Bogiem.

 

Śpiew musi uczyć przede wszystkim kontaktu z Bogiem. To my decydujemy, czy tak będzie, czy może najważniejsze dla nas będą wielogłosy, gitara, flet, skrzypce...

 

Muzyka może pomóc nam w modleniu się. Ona ożywia naszą duszę i „dotlenia ją”, by mogła prawidłowo „oddychać”. Muzyka nadaje modlitwie lekkości, świeżości i chroni przed rutyną – spontaniecznie otwiera serce na działanie Ducha naszego Pana Jezusa Chrystusa!!! „Kto śpiewa, ten dwa razy się modli!”... Śpiewajmy Panu!!!

 

Modlitwa

 

Wybieram Cię Jezu na przewodnika 
po wszystkich krętych ścieżkach mego życia 
bądź drogą bądź światłem które nie znika 
niech oczy moje nieustannie cieszą się Tobą 
niech oczy moje wciąż do Ciebie śmieją się. 

Stań się Jezu dla mnie moją pieśnią wesela 
szukałem prawdy znalazłem przyjaciela. 
MSZA ŚWIĘTA

 

Przygotowanie

              "Dlaczego wy wszyscy musicie przychodzić w ostatnim momencie? Powinniście przychodzić

wcześniej, aby móc się pomodlić i prosić Pana, aby zesłał Swojego Ducha Świętego, który

może udzielić wam pokoju i oczyścić z ducha świata, waszych kłopotów, problemów i

rozproszeń, aby uzdolnić was do przeżywania tego tak świętego momentu. Jednakże,

przychodzicie prawie w momencie, gdy celebracja się już zaczyna i uczestniczycie jak w

zwykłym wydarzeniu bez żadnego duchowego przygotowania. Dlaczego? To jest największy z

Cudów. Przychodzicie przeżywać moment, gdy Najwyższy Bóg udziela swojego największego

daru i nie potraficie go docenić."

 

“Panie, zmiłuj się nad nami”

              W tym krótkim wezwaniu ogarnięty jest cały człowiek. Mało słów, ale nie trzeba więcej, aby jasno wyrazić naszą postawę wobec Boga. Człowiek jest bardzo biedny.

Ileż to rzeczy chcielibyśmy zrobić, a nie możemy, bo przerastają nasze możliwości. Jest wiele cennych wiadomości, umiejętności ułatwiających życie, ale nikt nas tego nie nauczył prawdopodobnie już nie nauczy. Uniknęlibyśmy niejednego nieszczęścia, trudu, kłopotu, gdybyśmy bylin mądrzejsi, silniejsi, zdrowsi itd. Człowiek jest ograniczony, słaby, jest po prostu biedny. Sam z sobą nie może dać sobie rady, a

co dopiero z innymi, ze światem. Ileż zła, ileż bólu, cierpienia wynika z ludzkiej bezradności, z naszej ograniczoności. W tej sytuacji krótkie wezwanie - “Panie! Zmiłuj się nad nami” nabiera szczególnej wymowy.

 

Ofiarowanie

              Nagle zaczęły powstawać jakieś postacie, których wcześniej nie widziałam. Wyglądało to tak, jakby u boku każdej osoby obecnej w Katedrze, pojawiła się inna osoba i wkrótce cała Katedra zapełniła się młodymi pięknymi ludźmi. Byli oni ubrani w białe szaty i skierowali się do głównej nawy, a następnie podeszli do ołtarza. Matka Boża powiedziała:

              "Patrz. To są Aniołowie Stróżowie wszystkich ludzi, którzy są tutaj. To jest moment, kiedy twój Anioł Stróż zanosi twoje ofiary i prośby przed Ołtarz Boga."

Byłam zdumiona, bo te istoty miały tak piękne twarze, tak promieniujące, że nie można sobie tego wyobrazić. Ich oblicza były bardzo piękne, niemalże z kobiecymi rysami; budowa ciała,

ręce, postawa były męskie. Ich bose stopy nie dotykały podłogi, jakby się prześlizgiwały. Procesja była bardzo piękna. Niektórzy z nich nieśli coś, jakby złote mise z czymś, co lśniło jak złociste światło. Matka Boża powiedziała:

              "To są Aniołowie Stróżowie ludzi, którzy ofiarują tę Mszę Świętą w wielu intencjach, tych którzy są świadomi co znaczy ta celebracja. Oni mają coś do ofiarowania Bogu (...) Ofiaruj

siebie w tej chwili... ofiaruj swoje smutki, bóle, nadzieje, radości, prośby. Pamiętaj, ze Msza Św. ma nieskończoną wartość. Dlatego bądź hojna w ofiarowaniu i proszeniu."

Za pierwszymi Aniołami szli następni, którzy nie mieli niczego w rękach; szli z pustymi rękami.

Maryja powiedziała:

              "To są Aniołowie ludzi, którzy są tutaj, ale nigdy niczego nie ofiarują. Nie są zainteresowani tym, by przeżywać każdy moment Mszy Św. i nie mają darów, by je zanieść przed Ołtarz

Boga." Na końcu procesji szli inni Aniołowie, którzy byli raczej smutni, z rękami złożonymi do modlitwy, ale ze spuszczonymi oczami.

              "To są Aniołowie Stróżowie ludzi, którzy są tutaj, ale nie chcą być, to znaczy ci, którzy zostali zmuszeni do przyjścia, którzy przyszli z obowiązku, ale bez żadnego pragnienia uczestniczenia we Mszy Św. Aniołowie idą smutni, ponieważ nie mają nic do zaniesienia przed Ołtarz poza własnymi modlitwami. Nie zasmucajcie swojego Anioła Stróża. Proście o wiele, proście o

nawrócenie grzeszników, o pokój w świecie, za waszych sąsiadów, za tych, którzy proszą was o modlitwę.

              Proście, proście o wiele, ale nie tylko za was samych, ale także za wszystkich. Pamiętajcie, że ofiara która najbardziej podoba się Panu jest ta, kiedy ofiarujecie siebie samych jako ofiarę całopalną, tak żeby Jezus mógł zstąpić i przekształcić was przez swoje zasługi. Co wy macie do ofiarowania Ojcu sami z siebie? Nicość i grzech. Ale ofiarowanie siebie samego złączone z zasługami Jezusa podoba się Ojcu."

 

“Święty, święty, święty”

             

              Przez Prefację wchodzimy w tak zwaną Wielką Modlitwę Eucharystyczną. W niej dokona się Przeistoczenie. Odmawiając ją nad przygotowanym chlebem i winem, razem z Chrystusem i

całym Kościołem złożymy Ojcu Najświętszą Ofiarę. Jej owocem będzie Ciało i Krew Chrystusa, które Ojciec Niebieski w odpowiedzi na nasze dziękczynienie zaofiaruje nam jako pokarm. Tu nasze skupienie powinno dosięgnąć szczytu.

Tu w prostych słowach i znakach objawi się tak wielkie bogactwo, że nikt z nas (...) nie jest w stanie w pełni ocenić jego wartości.

 

“Oto Baranek Boży”

 

              Tymi słowami Jan Chrzciciel wskazał Izraelitom Chrystusa. Dlaczego dzisiaj, po wiekach, Kościół stosuje ten sam biblijny zwrot w celu ukazania Chrystusa obecnego w Eucharystii?

Chce zwrócić nam uwagę że uczestniczymy w ofierze. Izraelici przyprowadzali do świątyni baranka i ofiarowali go Bogu. Od tego momentu cały baranek był wyłączną własnością Pana

Zastępów. On nim rozporządzał. W imię Jego poleceń zabijano baranka, część palono na ołtarzu, a część uświęconą Pan Bóg ofiarował ludziom do spożycia jako swój dar. Ludzie odbierali od Boga dar pojednania, dar zawierający Bożą moc, pokarm uświęcający, pokarm Boży. (...) Chrystus dobrowolnie zajął miejsce baranka – żertwy ofiarnej. Uprościł obrzęd.

Zmienił ofiarę z krwawej na bezkrwawą i przjmując z ludzkich rąk chleb i wino, po dokonanej ofierze podaje nam swoje Najświętsze Ciało i Krew. (...) Wymawiając słowa “Baranku Boży” dziękujemy Ojcu Niebieskiemu nie tylko za to, że przyjął naszą ofiarę, ale i za to, że nam pozwala korzystać z jej owoców.

 

 

 

Uwielbienie

 

              Wiedz o tym, córko Moja, kiedy przychodzę w Komunii Św. do serca ludzkiego, mam ręce pełne łask wszelkich, pragnę je oddać duszy, ale dusze nawet nie zwracają uwagi na Mnie

pozostawiają Mnie samego, a zajmują się czym innym. O jak mi smutno, że dusze nie poznały Miłości. Obchodzą się ze mną jak z czymś martwym. Ach, jak mnie to boli, że dusze tak mało się łączą ze mną w Komunii św.Czekam na dusze, a one są dla mnie obojętne. Kocham je tak czule i szczerze, a one mi nie dowierzają. Chcę je obsypać łaskami - one przyjąć ich nie chcą. Obchodzą się ze mną, jak z czymś martwym, a przecież mam serce pełne miłości i miłosierdzia. - Abyś poznała choć trochę mój ból, wyobraź sobie najczulszą matkę, która bardzo kocha swe dzieci, jednak te dzieci gardzą miłością matki; rozważ jej ból, nikt jej nie pocieszy. To słaby obraz i podobieństwo mojej miłości.

 

Dzienniczek s. Faustyny

Z Pisma Świętego:

Rdz 4,1-15 – Kain i Abel, złożenie ofiary

Rdz 22,1-18 – ofiara Abrahama

Ps 51 – wezwanie i prośba pokutnika

Iz 6 – scena powołania Izajasza, aniołowie wyśpiewują chwałę Boga

Łk 1,46-55 – Magnificat

 

ks. Edward Staniek, Bliżej ołtarza

kursywą: Tajemnica Mszy Świetej. Świadectwo Cataliny Rivas
KĄCIK MUZYCZNY

 

Oto zbiór podpowiedzi i pomysłów oraz podpowiedzi, które mogą się przydać każdemu animatorowi muzycznemu zarówno na rekolekcjach, jak i we wspólnocie parafialnej (tak temu doświadczonemu, jak i początkującemu)

 

Baza

              Animator muzyczny jedzie na rekolekcje nie po to, by rządzić, ale by służyć. Otrzymał talent nie po to, by się nim pochwalić, ale by się nim podzielić. Jedzie nie po to, by zachwycać sobą, ale by przybliżać do Pana. Nie został zatrudniony do pracy, ale otrzymał okazję, by ożywiać innych oraz samemu przeżyć rekolekcje!

 

Wyposażenie

              Oto zestaw animatora muzycznego, czyli kilka ważnych rzeczy, które powinien on mieć ze sobą:

             

              instrument – bez niego ani rusz! Ale warto też pomyśleć o tym, czy nie mamy dostępu do innych instrumentów, na których grać mogliby równocześnie z nami inni uzdolnieni np. uczestnicy itd. Zwykle podstawą na rekolekcjach jest gitara, ale jeśli posiadamy w domu keyboard, wszelkiego rodzaju bębny, flet, skrzypce, tamburyno, grzechotki, drumlę itp., warto je zabrać i umiejętnie używać podczas rekolekcji, a śpiew może stać się bogatszy.

              zestaw strun – (o ile gra na gitarze) bo nie zawsze do sklepu muzycznego jest blisko…

              zestaw piórek – bo one często lubią znikać, a i uczestnikom czasem mogą się za bardzo spodobać…

              kamerton – czy to widełkowy, czy elektroniczny stroik – (nawet jeśli się ma słuch absolutny) warto mieć z czego podać dźwięk A

              śpiewniki – czyli baza chwytów, nut(w tym też nuty do psalmów, do liturgii godzin itp.) i dodatek do tego, co nie znajdzie się w śpiewniku rekolekcyjnym.

              lekarstwa na gardło – nawet najlepszym nadwerężenie strun głosowych zdarzyć się może.

 

Przygotowanie

              Tak zwany „spontan” to rzecz przydatna, ale nie zawsze na dobre wychodzi. Dlatego animator muzyczny powinien przygotować:

              zestaw animatora – o czym była już mowa

              zestaw ćwiczeń – o czym będzie jeszcze mowa

              wspólnotę

przede wszystkim - własne serce

              …bo sam nie podoła wszystkim zadaniom

              …bo zm ęczenie, nerwowe sytuacje, trudne osobowości, brak jakichś umiejętność w końcu go przerośnie

              …bo jakieś problemy osobiste czy niektóre cechy charakteru mogą mu utrudniać prowadzenie śpiewu

              …bo jest tylko(i zarazem aż) „narzędziem” w rękach Boga

             

              Przygotować siebie i wspólnotę trzeba poprzez modlitwę, zaczynając jeszcze przed przyjazdem na rekolekcje, modląc się za wszystkich uczestników, animatorów, moderatorów, prosząc by Duch Święty działał w nas i przez nas, by muzyką przemieniał serca ludzkie, by jednoczył, pocieszał, ożywiał.

 

              Również na rekolekcjach trzeba pamiętać o modlitwie przed śpiewem – tej osobistej(nie musi być długa lub wyszukana – wystarczy krótkie zdanie: „Panie pomóż mi poprowadzić ten śpiew”), a także z całą wspólnotą. Taką modlitwą może być:

·         Modlitwa pieśnią do Ducha Świętego

(np. Niechaj zstąpi Duch Twój, Duchu Święty Stworzycielu, Duchu Święty przyjdź, Duchu Ogniu, Duchu Święty wołam przyjdź, Swojego Ducha, Przyjdź Duchu Święty ja pragnę, Duchu Święty ogarnij mnie, Duchu Miłości, Stworzycielu Duchu przyjdź, Duchu Święty do nas przyjdź, Wzywam Cię, Duchu Święty powiej wiatrem, Duchu Ożywicielu, Duchu Święty przyjdź i rozpal, Niech Twój Święty Duch, Przybądź Duchu Święty, O Stworzycielu Duchu przyjdź -> piosenek starczy na całe rekolekcje)

·         Modlitwa np. Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo albo Duchu Święty, który oświecasz serca

·         Modlitwa spontaniczna np.o dary Ducha Świętego

·         Słowa psalmu

·         Modlitwa własnymi słowami

 

Rozśpiewka

 

Poniżej znajduje się zbiór ćwiczeń, które mogą pomóc rozśpiewać wspólnotę:

 

1. Ciało

 

Ponieważ nasze ciało jest rezonatorem dźwięków, a od tego, w jaki sposób stoimy lub siedzimy i które partie mięśni napniemy zależy jakość naszego śpiewu, warto na początku rozgrzać i rozluźnić ciało.

Oto kilka ćwiczeń:  

·         masaż coś, co okazuje się często ulubionym ćwiczeniem Stajemy w kole, odwracamy się w prawo i masujemy osobę przed sobą – delikatnie i z umiarem, bo…potem robimy „w tył zwrot” i osoba, którą masowaliśmy teraz ma nasze plecy w posiadaniu…

·         rozciąganie, podskoki, przysiady, skłony – pozwalają się rozluźnić (i czasem również obudzić)

·         brzuszki jeśli są warunki – od razu przeponę mamy rozgrzaną

·         oddech i przepona

·         postawa – gdy rozgrzewamy ciało warto również pokazać prawidłową

o        stojąca...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin