SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA
O JANIE PAWLE II
*
„Kawiarniane wspomnienia”
(„Dzielmy się miłością”)
Scenariusz jest przygotowany jako przedstawienie wystawione na teatralnej scenie. Równie dobrze można przedstawić je na apelu szkolnym w sali gimnastycznej lub w kawiarence parafialnej, gdzie wystrój jest już gotowy.
Scena: kawiarnia; cztery stoliki, na nich świeczki, kwiaty, w oddali barek;
melodia – nastrojowa; dobrze gdy utwory muzyczne będą stałym podkładem do wszystkich tekstów mówionych;
przy barku stoi Barman, w oddali Kelnerki;
przy stoliku na pierwszym planie siedzą: Halina, Pan, piją herbatę, po chwili przychodzi Anna, więc Pan wstaje, wita ją, siadają, podchodzi Kelnerka, po chwili przynosi filiżankę herbaty dla Anny;
przy stolikach dalszych siedzą Recytatorzy, Lektor;
wychodzą Prezenterzy
I CZĘŚĆ – WSTĘP
A Prezenter Witamy Państwa serdecznie. Spotykamy się w teatralnej kawiarence, aby wspomnieć osobę Jana Pawła II, jego nauczanie i życie pełne wiary, nadziei i miłości.
Dwa lata temu w tym miejscu padły słowa: „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi". Dziś obchodzimy drugą rocznicę nadania szkole imienia Jana Pawła II oraz siódmy DZIEŃ PAPIESKI Obraliśmy sobie Patrona, który służy nam za wzór, który wciąż pozostaje niedościgłym ideałem. Chcemy dzisiaj uczcić jego pamięć i przypomnieć, że Karol Wojtyła nie tylko był wielkim Papieżem, ale też najlepszym wychowawcą , przyjacielem młodzieży a przede wszystkim Człowiekiem.
W Prezenter Zapraszamy na czas refleksji i wyciszenia, ale także czas humoru, bo takie było życie Jana Pawła II. A spotkanie poprowadzi ... Karolina
A Prezenter oraz ... Patryk
W Prezenter Kim był Jan Paweł II? Kim był ten Człowiek, któremu cały świat towarzyszył modlitwą „w drodze do domu Ojca”, a smutek i żal po Jego śmierci wyrażali ludzie prości, znani politycy i przywódcy religijni?
II CZĘŚĆ – POEZJA
A Prezenter Patryku, szukajmy odpowiedzi na to pytanie, ale na początku wsłuchajmy się w słowa wiersza:
W Prezenter Wiersz recytuje ... Edyta (prezenterzy siadają)
Prezenterzy siadają przy bocznym stoliku, podchodzi kelnerka, po recytacji wiersza przynosi filiżanki z herbatą Recytator wstaje od stolika i zwraca się do widzów
1
Recytator
Ten, który umiał być Kapłanem.
Pan Cię zaprosił na modlitwy drogi,
Pokory ucząc, dusz Pasterzem czyniąc
I wlał w Twą duszę delikatną miłość,
Aby się z czasem w służbę przemieniła.
Służąc swym braciom, służyłeś wciąż Jemu
Oddechem wiary On Cię w trudach ciężkich wspierał
I przypominał w cudzie oczyszczenia
Że tu gdzie jestem nie niebo lecz ziemia.
Niosłeś radość w cierpienie i rozpacz,
Znak mego Pana – chleba spożywanie
I w ciszy serca pragnąłeś odgadnąć
„Czy ja się Panu mojemu spodobam…
Czy pasterzowanie?”
Tak rzekł Pan Jezus do Ciebie
Kiedy na zawsze wezwać Cię chciał
„Pójdź za Mną synu i daj mi siebie
Jakom Ja Tobie cały się dał!”
I usłuchałeś tego natchnienia
Tej Bożej cichej, a słodkiej mowy
I oto stałeś zawsze przed nami
Dawno nam znany, dziś dla nas nowy
Chociaż ze świata, lecz nie dla świata
Wezwany byłeś dla ludzkich dusz.
Choć Cię kochamy dalej jak brata –
Własnością Bożą stałeś się już.
9
W Prezenter Kiedyś marzył nasz POLSKI poeta Juliusz Słowacki o Słowiańskim Papieżu i te jego marzenia spełniły się w pamiętnym roku dwóch konklawe, w 1978 roku 16 października. Posłuchajmy.
CD[1] – Habemus papam, 16 października 1978 (prezenterzy stoją przez cały czas puszczanego podkładu)
A Prezenter Habemus papam – mamy papieża. Dla nas Polaków to było wielkie wydarzenie. I było tak aż do wigilii święta Bożego Miłosierdzia, które w tym roku przypadało 2 kwietnia, i tak było do godz. 21.37 – kiedy Go zabrakło...
LITANIA DO WSZYSTKICH ŚWIETYCH (prezenterzy stoją przez cały czas puszczanego podkładu)
W Prezenter Czy Go zabrakło? – Przecież dla ludzi wierzących nie odszedł. Jak powiedział Kardynał Joseph Ratzinger, obecny nasz papież Benedykt XVI: „możemy być pewni, że nasz Umiłowany Papież stoi obecnie w oknie Domu Ojca, spogląda na nas i nam błogosławi.”
A Prezenter: Tak, Jan Paweł II żyje nadal, choć inaczej niż my – jak sam pisał w „Tryptyku Rzymskim” – „Nie wszystek umrę”. Wsłuchajmy się we Fragmenty Tryptyku Rzymskiego. Recytują ...ANETA I OLGA (prezenterzy siadają)
W Kaplicy Sykstyńskiej artysta umieścił Sąd.
W tym wnętrzu Sąd dominuje nad wszystkim.
Oto kres niewidzialny stał się tutaj przejmująco widzialny.
Kres i zarazem szczyt przejrzystości –
Taka jest droga pokoleń.
Non omnis moriar –
(Nie wszystek umrę)
To co we mnie niezniszczalne,
teraz staje twarzą w twarz z Tym, który Jest!
(...)
W zależności od czasu i talentów recytatorskich można zaprezentować jeszcze jeden fragment Można jeszcze
I tu właśnie u stóp tej przedziwnej sykstyńskiej polichromii
zbierają się kardynałowie –
wspólnota odpowiedzialna za dziedzictwo kluczy Królestwa.
Przychodzi właśnie tu.
Sykstyńska polichromia przemówi wówczas Słowem Pana:
Tu est Petrus – Ty jesteś Piotr – usłyszał Szymon syn Jony.
„Tobie dam klucze Królestwa”.
Ludzie, którym troskę o dziedzictwo kluczy powierzono,
zbierają się tutaj, pozwalają się ogarnąć sykstyńskiej polichromii,
wizji, którą Michał Anioł pozostawił –
Tak było w sierpniu, a potem w październiku pamiętnego roku dwóch konklawe,
i tak będzie znów, gdy zajdzie potrzeba,
po mojej śmierci.
Trzeba by przemawiała do nich wizja Michała Anioła.
Con-clave: wspólna troska o dziedzictwo kluczy, kluczy Królestwa.
Oto widzę siebie pomiędzy Początkiem i Kresem,
pomiędzy Dniem Stworzenia i Dniem Sądu...
Postanowiono człowiekowi raz umrzeć, a potem Sąd!
Ostateczna przejrzystość i światło.
Przejrzystość dziejów
Przejrzystość sumień... (...)
III CZĘŚĆ – WADOWICE
A Prezenter W naszej kawiarence gościmy dziś przyjaciół Jana Pawła II: Panią Halinę – z którą Karol grywał w szkolnym teatrze (brawa), Panią Annę – która jako studentka uczestniczyła w wyprawach turystycznych organizowanych przez ks. Wojtyłę oraz Pana ........ z Wadowic,
W Prezenter Wadowice, to miasto gdzie wszystko się zaczęło. (prezenterzy stoją przez cały czas puszczanego podkładu)
CD – Tu wszystko się zaczęło, kremówki (Wadowice 1999)
Pan Oj, chodziło się na kremówki, chodziło ... (śmiech pozostałych)
A Prezenter Zapraszamy wobec tego na kremówki, które serwuje szef kawiarni (ukłon w stronę szefa)
Pieśń „Moje miasto Wadowice” (prezenterzy siadają na czas podkładu)
Jeśli przedstawienie jest wystawiane w sali teatralnej, to chór może stać na balkonie;
Kelnerki roznoszą kremówki
IV CZĘŚĆ – DZIECIŃSTWO, MŁODOŚĆ
A Prezenter Karol Wojtyła urodził się w Wadowicach 18 maja 1920 roku.
W Prezenter Jan Paweł II tak wspomina ten czas: „ ... urodziłem się (...) w tym czasie, kiedy bolszewicy szli na Warszawę. Polska była bardzo zagrożona. Wtedy się urodziłem i wtedy też mnie ochrzczono tym imieniem, które niosę z sobą przez całe życie. (...) Na imię mam Karol[2].”
A Prezenter Jak Państwo wspominają Karola – Lolka (prezenterzy siadają – wstają dopiero po pieśni CZARNA MADONNO)
Halina „Młody Wojtyła był niezwykle przystojny. Za tym wysportowanym, wysokim i dobrze zbudowanym młodzieńcem oglądały się wszystkie panny w Wadowicach. Pamiętam Karola jako spokojnego, poważnego chłopca, ale kiedyś przyszło mu zagrać rolę Gucia w „Ślubach panieńskich” Aleksandra Fredry. Ten poważny młodzieniec, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zmienił się w roztrzepanego Gucia. Zagrał tak dobrze, że sala długo biła brawo”[3].
Pan „Karol nie dawał ściągać na klasówkach. W każdej, nawet w tak błahej sprawie chciał być uczciwy. Gdy ktoś potrzebował pomocy, mógł godzinami tłumaczyć mu zadania z matematyki czy objaśniać wzory z fizyki, ale ściągać nie pozwalał”[4].
Scenka: Maryja i św. Jan
Lektor wstaje od stolika i podchodzi do publiczności, zaczyna czytać i w tym momencie wychodzą Maryja i św. Jan; grają tak, jakby byli na Golgocie, przy krzyżu Pana Jezusa
Lektor Z Ewangelii wg św. Jana - Testament z krzyża
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego (... ). Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja» (J 19, 25-27)
Maryja: Popatrz na Jego cierpienie,
Na dziecko moje jedyne.
Cierpieniem i męką straszliwą
Zmywa ludzkości grzech, winę[5].
Jan: Mario, popatrz
Otworzył oczy
Maryja: Synku
Tak błędnie
Spoglądasz na mnie.
Co chcesz powiedzieć mi?
Że to mój syn?
Jan?
To nowe dziecko?
Ty dzisiaj
Dajesz mi go?
Jan: Dzisiaj zabiorę Ciebie
Matko moja do domu.
Zabiorę Ciebie
Z Kalwarii
Jezusowego zgonu.
Zamieszkasz u mnie na zawsze,
Będę Ci mówił „Mamo”.
...
siostra138