10 w skali Bauforta
Szanty
Kołysał nas zachodni wiatr, a d
Brzeg gdzieś za rufą został E7 a
I nagle ktoś jak papier zbladł. d a
Sztorm idzie panie bosman. H7 E7
A bosman tylko zapiął płaszcz F C F C
I zaklął: Ech do czorta! F E7 a
Nie daję łajbie żadnych szans, F G a E7 a
Dziesięć w skali Bauforta. F E7 a
Z zasłony ołowianych chmur
Ulewa spadła nagle,
Rzucało nami w górę, w dół
I fala zmyła żagle.
A bosman tylko zapiął płaszcz...
O pokład znów uderzył deszcz
I padał już do rana;
Diabelnie ciężki był to rejs,
Szczególnie dla bosmana.
A bosman tylko zapiął płaszcz
I zaklął: Ech do czorta!
Przedziwne czasem sny się ma,
Dziesięć w skali Bauforta.
Katus777