Suma7.pdf

(1721 KB) Pobierz
ŚW
ŚW. TOMASZ Z AKWINU
SUMA TEOLOGICZNA
Tom 7
_________________________
CZŁOWIEK
Część druga
1. 85-102
Przełożył i objaśnieniami zaopatrzył
o. Pius BEŁCH, O.P.
"Jak najgoręcej pragniemy, by z każdym dniem wzrastała liczba
ludzi czerpiących z dzieł Tomasza z Akwinu oświatę i naukę;
dotyczy to nie tylko księży i ludzi wielkiej nauki... Wielce też sobie
życzymy, by ze względu na potrzeby Chrześci-jaństwa coraz więcej
wydobywano skarbów z jego wskazań. Trzeba więc jego pisma
tłumaczyć i wydawać w jak największej ilości języków..."
Papież Jan XXIII, 16 września 1960
(AAS. 25.X.1960)
NAKŁADEM KATOLICKIEGO OŚRODKA
WYDAWNICZEGO "VERITAS"
4-8, PRAED MEWS, LONDON, W.2.
ZAWARTOŚĆ TOMU 7
1. Nasz Jubileusz — ks. Stanisław Bełch
2. Traktat: O CZŁOWIEKU, cz. II (l. 85-102)
3. Od tłumacza
4. Odnośniki do tekstu
6. Skorowidz nazw l rzeczy do t. 6 i 7
7. Spis rzeczy tomu siódmego
8. Spis tomów Sumy
2
ZAGADNIENIE 85
SPOSÓB I PORZĄDEK MYŚLENIA
Z kolei należy zastanowić się nad sposobem i porządkiem myślenia. Ujmiemy to w osiem
pytań: 1. Czy nasza myśl poznaje odrywając formy poznawcze od wyobrażeń? 2. Czy
formy myślowe oderwane od wyobrażeń są dla naszej myśli tym, co ona poznaje, czy też
tym, czym ona poznaje? 3. Czy w naturalny sposób nasza myśl poznaje najpierw to n co
bardziej ogólne? 4. Czy nasza myśl może myśleć naraz o wielu rzeczach? 5. Czy nasza
myśl poznaje drogą łączenia i odłączania? 6. Czy myśl może błądzić? 7. Czy jedną i tę
samą rzecz jeden może poznawać lepiej od drugiego? 8. Co nasza myśl najpierw poznaje:
to co niepodzielne, czy to co podzielne?
Artykuł 1
CZY NASZA MYŚL POZNAJE RZECZY CIELESNE I MATERIALNE
DROGĄ ODRYW65ANIA OD WYOBRAŻEŃ ? /1/
Zdaje sięn że nasza myśl nie poznaje rzeczy cielesnych i materialnych drogą odrywania
od wyobrażeń, bo:
1. Wszelka myśl poznająca rzecz inaczej niż jest, jest w błędzie. Otóż formy rzeczy
materialnych nie są oderwane od poszczegółów, których podobiznami są wyobrażenia.
Jeżeli więc poznajemy rzeczy materialne drogą odrywania form poznawczych /2/ od
wyobrażeń, nasza myśl jest w błędzie.
2. Rzeczy materialne są to rzeczy naturalne, w których określeniu występuje
materia. Otóż wtedy dopiero myśl może poznać daną rzecz, jeśli uwzględni to, co
wchodzi w jej określenie. Zatem myśl nie może poznać rzeczy materialnych, jeśli nie
uwzględni materii. Lecz materia jest czynnikiem stanowiącym o rozdrobnieniu na
poszczegóły. A więc myśl nie może poznać rzeczy materialnych drogą odrywania
powszechnika od poszczegółu, a to właśnie znaczy: oderwać formy myślowe od
wyobrażeń.
3. W dziele O duszy 1 czytamy, że wyobrażenia mają się do duszy umysłowej tak,
jak barwy do wzroku. Lecz widzenie nie odbywa się drogą odrywania jakichś
poznawczych form od barw, ale przez to, że barwy wyciskają swoją podobiznę we
wzroku. A więc i myślenie nie odbywa się przez to, że coś bywa oderwane od wyobrażeń,
ale przez to, że wyobrażenia wyciskają podobiznę w myśli.
4. W tymże dziele wyrażono się 2 , że w duszy umysłowej są dwie [władze]: myśl
możnościowa i czynna. Otóż zadaniem myśli możnościowej nie jest odrywanie form
myślowych od wyobrażeń, ale przyjmowanie form poznawczych już oderwanych. Nie
wydaje się to również należeć do myśli czynnej, ta bowiem ma się do wyobrażeń tak, jak
światło do barw, a światło nie odrywa czegoś od barw, ale raczej w nie wlewa. W żaden
więc sposób nasza myśl nie poznaje poprzez odrywanie od wyobrażeń.
5. Filozof pisze, że „Myśl poznaje formy poznawcze w wyobrażeniach” 3 ; a więc
3
nie odrywając ich.
Wbrew temu jest taka wypowiedź [Filozofa]: „Myśl poznaje rzeczy materialne zależnie
od tego, jak się dają oderwać od materii” 4 . Żeby więc myśl poznawała rzeczy materialne,
muszą one być oderwane od materii i od podobizn materialnych, jakimi są wyobrażenia.
Odpowiedź: Jak już powiedzieliśmy 5 , przedmiot poznania jest proporcjonalny do władzy
poznającej. /3/ Otóż istnieją trzy stopnie władz poznawczych: jedne są
urzeczywistnieniem czy aktualizacją narządu cielesnego - to zmysły; i dlatego
przedmiotem każdej władzy zmysłowej jest forma według tego, jak istnieje w materii
cielesnej. A ponieważ ta materia jest czynnikiem rozdrobnienia na jednostki, dlatego
każda władza zmysłowej części duszy poznaje tylko poszczegóły. Inne władze
poznawcze ani nie są urzeczywistnieniem narządu cielesnego, ani też jakimś sposobem
nie są związane z materią cielesną - to myśl anielska; i dlatego przedmiotem takowej
myśli jest forma bytująca samoistnie bez materii; i chociaż anioł poznaje rzeczy
materialne, jednak widzi je tylko w bytach niematerialnych, mianowicie w sobie samym
lub w Bogu.
Jeśli chodzi o myśl człowieka, to ona zajmuje pośrednie miejsce; bo wprawdzie nie
jest urzeczywistnieniem jakiegoś narządu, jednak - jak widać z powyższych 6 - jest władzą
takiej duszy, która jest formą ciała; i dlatego wprawdzie właściwością takiej myśli jest
poznawanie formy istniejącej jednostkowo w materii cielesnej, ale nie według tego, jak
istnieje w takiej materii. Poznawać zaś to, co jest w jednostkowej materii, nie według
tego, jak jest w takowej materii, to tyle, co odrywać formę od materii jednostkowej, którą
przedstawiają wyobrażenia. I dlatego musi się przyjąć, że nasza myśl poznaje rzeczy
materialne drogą odrywania od wyobrażeń; /4/ i właśnie poprzez tak ujęte rzeczy
materialne dochodzimy do jakiego takiego poznania bytów niematerialnych, jak na
odwrót aniołowie poznają rzeczy materialne poprzez to, co niematerialne.
Plato - bacząc jedynie na niematerialność ludzkiej myśli, a nie na to, że ona jest w
jakiś sposób złączona z ciałem - uznał odłączone idee za przedmiot myśli. Jego zdaniem -
jak wyżej powiedziano 7 - nasza myśl poznaje nie poprzez odrywanie, ale raczej poprzez
uczestniczenie w tym, co zostało oderwane.
Na 1. W dwojaki sposób można abstrahować, czyli odrywać: pierwsze na sposób
łączenia i odłączania [tj. wydawania sądu], np. gdy myślimy, że coś nie jest w czymś, lub
że jest od tego oddzielone. Drugie, na sposób prostego i bezwzględnego ujmowania, np.
gdy myślimy o jednym, nie zajmując się drugim. /5/
Jest więc w błędzie ta myśl, która według pierwszego sposobu abstrakcji odrywa
od rzeczy to, co od niej faktycznie, rzeczowo (secundum rem) nie jest oderwane. Nie jest
zaś w błędzie ta myśl, która według drugiego sposobu abstrakcji odrywa od rzeczy to, co
od niej nie jest faktycznie, rzeczowo oderwane. Widać to jasno na przykładzie rzeczy
postrzegalnych: gdy myślimy lub mówimy, że barwa nie tkwi w ciele mającym barwę,
albo że jest od niego oddzielona, nasze mniemanie lub wypowiedź będą błędne.
Natomiast gdy imamy barwę i jej właściwości wcale nie zajmując się jabłkiem barwnym,
albo gdy wyrażamy głosem to, co w ten sposób myślimy, nasze mniemanie i wypowiedź
4
będą bezbłędne; wszak jabłko nie należy do istoty barwy; stąd też nic nie wadzi, żeby
myśleć o barwie, nie myśląc wcale o jabłku.
Podobnie mówię: to, co należy do istoty gatunku którejkolwiek z rzeczy
materialnych - np. kamienia, człowieka lub konia - można ujmować z pominięciem
pierwiastków jednostkowych (principia individualia) , które nie wchodzą w istotę
gatunku; a to właśnie znaczy: odrywać powszechnik od poszczegółu lub formę myślową
od wyobrażeń: mianowicie imać myślą naturę gatunku nie bacząc na pierwiastki
jednostkowe, które są przedstawione przez wyobrażenia. /6/
A zatem powiedzenie: ‘myśl poznająca rzecz inaczej, niż się ma, jest w błędzie’,
jest prawdziwe, jeśli wyraz ‘inaczej’ odnosi się do rzeczy poznawanej przez myśl.
Bowiem wtedy myśl jest w błędzie, gdy o danej rzeczy myśli, że ona istnieje inaczej, niż
faktycznie jest. I dlatego myśl byłaby w błędzie, gdyby odrywała gatunek kamienia od
materii w ten sposób, jak to uczynił Plato 8 , mianowicie myśląc, że ów gatunek nie istnieje
w materii.
Natomiast to powiedzenie nie jest prawdziwe, jeśli wyraz ‘inaczej’ weźmiemy od
strony myślącego. Albowiem nie ma żadnego błędu w tym, że sposób myślącego w
myśleniu jest inny niż sposób rzeczy w istnieniu, ponieważ przedmiot poznawany przez
myśl jest materialnie: na sposób rzeczy materialnej. /7/
Na 2. Zdaniem niektórych 9 sama tylko forma jest gatunkiem rzeczy naturalnych;
materia nie jest częścią gatunku. Ale według tego w określeniach rzeczy naturalnych nie
występowałaby materia.
I dlatego należy inaczej odpowiedzieć: materia jest dwojaka, mianowicie wspólna
(ogólnie brana - communis ) i oznaczona ilościowo, czyli jednostkowa 10 . Wspólna, np. w
ogóle mięso i kość; jednostkowa, np. to oto mięso, te oto kości. A więc myśl odrywa
gatunek rzeczy naturalnej od postrzegalnej materii jednostkowej, nie zaś od postrzegalnej
materii wspólnej tj. ogólnie wziętej. W ten sposób np. odrywa gatunek człowieka od tego
oto mięsa i od tych oto kości, które nie należą do istoty gatunku, ale - jak uczy Filozof 11 -
są częściami jednostki; i dlatego gatunek człowieka da się bez nich rozpatrywać. Atoli
myśl nie może oderwać gatunku człowieka od mięsa i kości w ogóle.
Natomiast myśl może odrywać gatunki matematyczne od postrzegalnej materii nie
tylko jednostkowej, lecz także ogólnej; nie może jednak odrywać ich od materii myślowej
ogólnej, ale jedynie od materii [myślowej] jednostkowej. Bowiem materią postrzegalną
zwie się materia cielesna, o ile jest podmiotem jakości postrzegalnych, takich jak: ciepłe –
zimne, twarde - miękkie itp. 12 . Natomiast materią myślową zwie się jestestwo, o ile jest
podmiotem ilości. Jest zaś oczywiste, że pierwej niż jakości postrzegalne tkwi w
jestestwie ilość. Stąd też ilości - jako to: liczby, wymiary i figury, które są ograniczeniami
ilości (terminationes quantitatum) - mogą być ujmowane niezależnie od jakości
postrzegalnych, co właśnie znaczy: odrywać je od materii postrzegalnej; nie mogą jednak
być ujmowane bez uwzględnienia jestestwa będącego podmiotem ilości, co by znaczyło:
odrywać je [ilości] od materii myślowej ogólnej. Można je jednak ujmować niezależnie
od tego lub owego jestestwa, co właśnie znaczy: odrywać je od materii myślowej
jednostkowej.
Jest wreszcie coś, co można oderwać również od materii myślowej w ogó1e;
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin