mm4.pdf

(4037 KB) Pobierz
45228103 UNPDF
45228103.010.png
WSTĘPNIAK
KONKURS!
SPIS TREŚCI
NASI REDAKTORZY
Właśnie oddajemy kolejny numer naszego
czasopisma w wasze ręce. Cieszę się, że
#3 Millionaire Magazine, który ukazał się
miesiąc temu, zdobył tak wielu czytelników.
W konkursie mogą brać udział jedynie osoby,
które zapisały się do prenumeraty, jeśli
jeszcze tego nie zrobiłeś zrób to teraz!
Prawidłowo odpowiedź należy wysłać na e-mail:
konkursy@millionaire.pl W temacie maila
wpisujemy prawidłową odpowiedź np. A,B,C lub
D. Na odpowiedzi czekamy do 15 IV 2008
roku . Lista osób, które zwyciężyły zostanie
opublikowana w kolejnym numerze Millionaire
Magazine. Oto pytanie:
Psychologia sukcesu
Redaktor Naczelny
Adrian Florek a.florek@millionaire.pl
Skład (na podstawie wersji html)
Grzegorz Jeżewski achtungjez@poczta.fm
Najlepsza inwestycja
4
Co ma stres do zarobków? 5
Master Mind, czyli Twoje Własne Grono Mentorskie 6
Redakcja
Krzysztof Rutkowski k.rutkowski@millionaire.pl
Arkadiusz Strach a.strach@millionaire.pl
Łukasz Nowak l.nowak@millionaire.pl
Mateusz Smoter m.smoter@millionaire.pl
Grażyna Dobromilska madgraf@madgraf.eu
Jolanta Gajda kontakt@superkid.pl
Grzegorz Jeżewski achtungjez@poczta.fm
Martyna Jacenko martyna@soffa.pl
Tomasz Rezner t.rezner@millionaire.pl
Asertywność
10
W tym numerze mamy coś specjalnego, otóż
znajdziemy tutaj plan konferencji Myśleć Jak
Milionerzy prowadzonej przez Fundacje KCBE,
a także konkurs z wartościowymi nagrodami
oraz drugi wywiad z Pawłem Sygnowskim.
Przeczytamy także artykuły nowych
redaktorów, którzy dołączyli w nasze szeregi i
dokładają ogromnych starań, by ich artykuły
były najlepsze. Nad poprawną składnią i
poprawą błędów w artykułach sprawuje pieczę
Grażyna Dobromilska, za co pragnę jej
podziękować z tego miejsca.
Chcesz, czy tylko mówisz, że chcesz?
11
Dorosłe dzieci
12
Jakość życia
14
Ludzie sukcesu
Jak brzmi rodowe nazwisko Zygmunta Solarz-
Żak:
A.Zygmunt Żak
B. Zygmunt Kruk
C. Zygmunt Krok
D.Zygmunt Sołowow
Wanda Loskot
16
Paweł Sygnowski
18
Leszek Czarnecki
28
Wiedza i umiejętności
Pachnący biznes, czyli sprzedaż w Oriflame
30
Myśl przelana na papier i nie tylko...
32
PRENUMERATA
Nagrodami w konkursie są:
Dlaczego karteczki są lepsze
od programów komputerowych?
33
Millionaire Magazine to e-gazeta
rozpowszechniana drogą elektroniczną za
pomocą poczty e-mail. Zapisując się na
prenumeratę zyskujesz to, że każdy numer z
momentem ukazania się trafia od razu do
Ciebie. Aby zostać prenumeratorem, wystarczy
zapisać się na listę, podając imię, nazwisko i
oczywiście adres e-mail.
Mam także propozycję dla czytelników, którzy
chcą się sprawdzić w roli redaktorów, takie
osoby zapraszam do kontaktu ze mną,
każdemu zapewniamy świetną zabawę i
zdobywanie umiejętności pracy w zgranym
zespole.
I. MIEJSCE:
Książka Kamila Cebulskiego „MYŚLEĆ
JAK MILIONERZY”
(Czyli odpowiedź na pytanie, dlaczego
biedni biednieją, a bogaci się bogacą?)
Własny biznes, czyli jak założyć firmę...
34
Prawo i Finanse
Wyjście z inwestycji giełdowej
36
REKLAMA
Ponadto za zapisanie się dostaniesz:
Nagranie z wystąpieniem Kamila Cebulskiego
"Jak zmiana światopoglądu doprowadziła do
sukcesu"
z konferencji Myśleć Jak Milionerzy
II. MIEJSCE:
Książka Kamila Cebulskiego „EFEKT
MOTYLA”
(Jak jedna decyzja może wpłynąć na całe
Twoje życie i zaważyć nad biedą lub
bogactwem?)
Millionaire Magazine to największy Polski magazyn traktujący
o przedsiębiorczości i rozwoju osobistym. Powstał w połowie
2007 roku i od tego czasu systematycznie buduje swoją bazę
prenumeratorów darmowego wydania elektronicznego.
Obecnie darmowy magazyn elektroniczny prenumeruje 2495
osób, a stronę on-line generuje około 2 tys. unikalnych
odwiedzin w miesiącu. Statystyki te od samego początku
istnienia magazynu systematycznie się zwiększają.
W przypadku zamówień na artykuły sponsorowane, linki
sponsorowane, reklamę tekstową lub graficzną w magazynie
oraz mailing do Subskrybentów, prosimy o kontakt z
redaktorem naczelnym magazynu.
Życzę udanej lektury!
Redaktor Naczelny
Adrian Florek
III. MIEJSCE:
Jeden odcinek z konferencji MJM ,
która odbyła się w 2007 roku.
Redaktor Naczelny
Adrian Florek
Millionaire Magazine 4 /2008
Millionaire Magazine 4 /2008
3
2
45228103.011.png 45228103.012.png 45228103.013.png 45228103.001.png
 
Najleps za inwes tycja
Dla nich to tylko zbędny wydatek, nie pomyślą o
korzyściach, jakie z tego wyniosą, nie mają na
uwadze własnego rozwoju, ale narzekać, że nic
w ich życiu się nie zmienia, to potrafią
doskonale!
Co ma stres do zarobków ?
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad
inwestowaniem?
Czy myślałeś kiedyś o zakupie akcji
lub jednostek funduszu
inwestycyjnego?
Czy rozważałeś kiedyś możliwość
inwestowania w nieruchomości?
A może trzymasz część swoich
pieniędzy na lokacie lub koncie
bankowym?
Zanim skończysz czytać ten materiał, będziesz
gotowy do zainwestowanie w to największe na
świecie aktywo i będziesz podekscytowany tym,
jak wiele możesz osiągnąć dzięki niemu!
Na szczęście ostatnio coraz częściej udaje mi
się takie przekonania pokonać!
Jeśli wiem, że coś poprawi jakość mojego życia,
poprawi stan mojej wiedzy, zwiększy moją
wartość, da mi potężnego kopa do działania to
to po prostu zamawiam!
Wiem, że zwróci mi się to wielokrotnie w ciągu
najbliższych miesięcy, lat, a nawet całego życia!
Właśnie opublikowano zaskakujące wyniki
ankiety na temat stresu przeprowadzonej w
lutym 2008 przez portal Relaksacja.pl .
Kilka faktów.
Oto fakt dla Ciebie: tym największym aktywem,
w które powinieneś inwestować jesteś Ty sam!
Twoja wiedza, Twój rozwój są praktycznie
nieograniczone!
Jeśli zainwestujesz w siebie (głównie czas oraz
trochę pieniędzy, bo wiedza przecież kosztuje),
w swój rozwój, w nabycie nowych umiejętności,
wiedzy itd. to Twoje życie wskoczy na nowy
poziom!
Podniesiesz przez to swoją wartość, a czyniąc
to, zwiększysz jednocześnie jakość swojego
życia.
Osiemdziesiąt siedem procent spośród osób
bardzo słabo zarabiających w ogóle nie radzi
sobie w sytuacji stresowej. Z zarabiających
przeciętnie już „tylko” połowa osób (51%) w
sytuacji stresowej sobie w ogóle nie radzi.
Można mieć przecież czasem wątpliwości, a
jednocześnie chcieć coś w życiu zmienić i
działać!
Za to połowa najlepiej zarabiających świetnie
sobie radzi w praktycznie każdej sytuacji
stresowej . To ponad pięć razy lepiej niż
zamożni (9%), dwanaście razy lepiej niż dobrze
zarabiający (4%), pięćdziesiąt! razy lepiej niż
przeciętnie i słabo zarabiający (po ok. 1%).
Widzisz, jeśli jesteś taki jak ja, to z pewnością
nieraz o tym myślałeś i zastanawiałeś się nad
tym, co byłoby najlepszą z możliwych inwestycją
dla Ciebie.
Czy uświadomiłeś już sobie, jaka wielka moc w
Tobie tkwi? Jak wiele możesz jeszcze zrobić?
Czy zdałeś już sobie sprawę, że sam jesteś
swoim największym aktywem i od tego, jak o
siebie zadbasz, zależy jakość Twojego życia?
Czy już w pełni uświadamiasz sobie, jak wielki
potencjał w Tobie tkwi?
Każda z nich posiada różny poziom ryzyka, no,
może oprócz konta i lokaty, ale jest jedna cecha,
która je łączy.
W każdej z tych możliwości, w których ryzyko
jest duże, istnieje pewien czynnik, który je
drastycznie obniża!
Wybór należy do Ciebie!
Od następnego numeru, co numer będziemy
publikować kolejne odcinki kursu. Dowiemy się
jak w siedmiu prostych krokach zamienić stres w
relaksującą energię.
Pamiętasz, kiedy byłeś w szkole średniej?
Możliwe, że jeszcze nie wiedziałeś, co chcesz
robić w życiu i nie miałeś pojęcia, na co Ci się
przyda zdobyta tam wiedza. A skoro nie
wiedziałeś na co Ci to wszystko, to też nie
przykładałeś do tego większej wagi.
Teraz już jest inaczej, wiesz już, czego chcesz
(wiesz, prawda?) i żeby to zdobyć, musisz po
prostu zainwestować w rozwój samego siebie.
Daniel Janik
Ok, możesz sądzić, że inwestowanie na giełdzie
czy też w fundusze jest niebezpieczne i
jednocześnie zastanawiać się, jak wiele mógłbyś
na tym zyskać.
Chciałbym jednak, żebyś zwrócił uwagę na
jeszcze jedną formę inwestycji, inwestycji, w
której szanse powodzenia sięgają niemal 100%!
H U M O R
Szef nie śpi - szef odpoczywa.
Szef nie je - szef regeneruje siły.
Szef nie pije - szef degustuje.
Szef nie flirtuje - szef szkoli personel.
Kto przychodzi do szefa ze swoimi przekonaniami -
wychodzi z przekonaniami szefa.
Kto ma przekonania szefa - robi karierę.
Szanuj szefa swego - możesz mieć gorszego.
Szef nie wrzeszczy - szef dobitnie wyraża swoje
poglądy.
Szef nie drapie się w głowę - szef rozważa decyzje.
Szef nie zapomina - szef nie zaśmieca pamięci
zbędnymi informacjami.
Szef nie myli się - szef podejmuje ryzyko.
Szef nie zdradza swojej żony - szef wyjeżdża w
delegacje.
Szef się nie spóźnia - szefa zatrzymują ważne
sprawy.
Jeśli chcesz żyć i pracować w spokoju - nie
wyprzedzaj szefa w rozwoju.
Rozmowa dwóch dyrektorów:
- Wiesz, ostatnio kupiłem sobie automatyczna
sekretarkę. No mówię ci, super! Wygląda jak
kobieta, i to taka, za którą mężczyźni się na plaży
oglądają, a ile potrafi!
- No to pokaz to cudo.
To ten go zaprosił do gabinetu. Wchodzi sekretarka,
fakt, laska, że hej, no i pyta, czego się napiją. Jeden
zażyczył sobie kawy, drugi herbaty. No i za chwilę
patrzą, a ona nalewa z jednego palca kawę, z
drugiego herbatę (miała wbudowany ekspres do
kawy i herbaty). Dyrektor podyktował jej tekst - za
chwilkę podłączyła się do drukarki i miał wydruk. itd.
Po pewnym czasie zadzwonił telefon, no i dyr.
właściciel sekretarki mówi do kumpla:
- Wiesz, muszę odebrać, a ty możesz wypróbować,
co jeszcze ona potrafi.
Wyszedł, rozmawia przez telefon, nagle po paru
minutach słyszy potworny wrzask.
- Rany Julek, zapomniałem mu powiedzieć, ze ona
ma w d*.*ie temperówkę do ołówków!!!
Pozwól, że zadam Ci pytanie: kiedy czytałeś
ostatnio jakąś książkę ze swojej dziedziny?
Kiedy wziąłeś udział w jakimś szkoleniu
sprzedażowym, motywacyjnym itp.?
Inwestycja w ten instrument pozwoli Ci czuć się
pewnie w większości sytuacji, jakie spotkasz na
swojej drodze - i to nie tylko w sferze finansowej!
Im dłużej będziesz się nad tym zastanawiał, tym
mocniej uświadomisz sobie, jaki ogromny
potencjał tkwi w tej możliwości i możliwe, że
zaraz będziesz chciał wiedzieć, jak wiele
możesz zyskać.
Jeśli jesteś podobny do mnie, to z pewnością
nieraz o tym myślałeś, ba, już byłeś praktycznie
co do tego przekonany...
...ale później nie dokonałeś zamówienia...
...przeglądałeś ofertę wiele razy, wracałeś do
niej, już już byłeś zdecydowany i... nic!
No więc ile możesz zyskać? 100, 200, 300 a
nawet więcej %! W rzeczywistości nie ma
ograniczeń (oprócz tych, które stworzysz sam w
swojej głowie)!
Skąd ja to znam! Tak niestety myślą ludzie
porażki, którzy nie potrafią przezwyciężyć
swoich złych przekonań.
Millionaire Magazine 4 /2008
Millionaire Magazine 4 /2008
5
Co ma stres do zarobków
4
45228103.002.png
 
45228103.003.png 45228103.004.png 45228103.005.png
 
Master Mind, czyli Twoje Własne Grono Mentorskie!
czyli Twoje Własne Grono Mentorskie!
Master Mind wg „przepisu” Wandy Loskot
w Klubie Przedsiębiorcy
wyobraź sobie jak to będzie, gdy będziesz
przebywać co tydzień w gronie sprzymierzeńców
osobiście zaangażowanych w twój sukces /Wanda
Loskot/
Wymaga to ogromnej dyscypliny, by spotkanie
nie przeradzało się w spotkanie towarzyskie,
gdzie sobie tylko ktoś z kimś pogada. Jak
Wanda ostrzega, wiele takich grup się rozpada z
tego powodu, że członkowie rozmawiają na
wiele tematów, a czas leci, mają coraz mniejsze
rezultaty, to nie jest usystematyzowane.
metoda pracy zwiększająca możliwości
twojego umysłu... wg „przepisu” Wandy
Loskot.
W listopadzie 2007 roku Wanda Loskot
zaproponowała nam nową metodę
współpracy w obrębie Klubu
Przedsiębiorcy - powoływanie spośród nas 4-
5-osobowych zespołów Master Mind, czyli
Super Umysł do rozwiązywania problemów.
Wanda udostępniła nam formularz
zgłoszeniowy, w którym pisaliśmy jak długo
jesteśmy w Klubie Przedsiębiorcy, ile mamy za
sobą sesji głównego szkolenia klubowego "Jak
Zapewnić Sobie Dynamiczny i TRWAŁY Rozwój
Firmy Bez Wysokich Nakładów", co jest naszą
główną siłą, jaką wnosimy do Master Mind, i co
jest naszą główną słabością.
Wanda ustaliła skład naszej grupy po
mistrzowsku. Pasujemy do siebie jak „ćwiartki
jabłka” - nie piszę „połówki”, bo jest nas 4 osoby
:-)
Od razu w naszym Master Mind 3 (trzeci z kolei
zespół) zauważyliśmy, że jego efekty
skuteczności są zachwycające.
Ma to związek z faktem, że niektóre umysły są
wydajniejsze od innych i nasuwa wniosek, że
grupa umysłów skoordynowana (lub powiązana)
w duchu harmonijnej współpracy dostarczy
więcej energii myślowej od umysłu
pojedynczego, podobnie jak zespól baterii
elektrycznych dostarczy więcej energii od baterii
pojedynczej.
Przenośnia ta wykazuje z całkowitą pewnością,
że zasada „trustu mózgów” stanowi sekret
władzy uzyskanej przez ludzi, którzy otaczają
się innymi ludźmi o wydajnych umysłach.
Wynika też stąd kolejne stwierdzenie,
przybliżające nas do zrozumienia psychicznego
aspektu zasady „trustu mózgów”: kiedy zespół
umysłów współdziała harmonijnie, połączona
energia wytworzona w wyniku tego zespolenia
staje się dostępna dla każdego z umysłów
wchodzących w skład zespołu.
Bardzo dobrze wiadomo, że Henry Ford
zaczynał swą działalność życiową przygnieciony
biedą, brakiem wykształcenia i niewiedzą.
Równie dobrze wiadomo, że w niewiarygodnie
krótkim okresie dziesięciu lat pan Ford pokonał
wszystkie te upośledzenia, a w ciągu
dwudziestu pięciu lat stał się jednym z
najbogatszych ludzi w Ameryce. Zechciejcie
teraz skojarzyć ten fakt z pewną informacją
uzupełniającą, że najszybciej dokonywane
osiągnięcia pana Forda dały się zauważyć od
czasu, gdy stał się osobistym przyjacielem
Thomasa A. Edisona, a zaczniecie rozumieć,
jakie znaczenie może mieć wpływ jednego
umysłu na drugi. Postąpcie jeszcze o krok dalej,
by stwierdzić fakt, że najbardziej zadziwiające
osiągnięcia pana Forda datują się od chwili, w
której zawiązał spółkę z Harveyem Firestonem,
Johnem Burroughsem i Lutherem Burbankiem
(z których każdy rozporządzał wielkimi
możliwościami umysłowymi), a znajdziecie
kolejny dowód na to, że władza może stać się
wynikiem przyjacielskiego sojuszu umysłów.
Ludzie opierają się na naturze, obyczajach i
władzy myślowej innych, z którymi
stowarzyszają się w duchu zrozumienia i
harmonii. Przez swój związek z Edisonem,
Burbankiem, Burroughsem i Firestonem, pan
Ford wzmocnił swe władze umysłowe
zsumowaną treścią inteligencji, doświadczenia,
wiedzy i sił duchowych tych czterech ludzi.
Wanda przygotowała w Klubie Przedsiębiorcy
specjalne audio, by nam o idei Master Mind
opowiedzieć i zachęcić do zgłaszania się do
tych grup. Wanda lubi posługiwać się
sentencjami dla podkreślenia istoty jakiegoś
problemu. Ja też lubię aforyzmy. W jednym
zdaniu zawiera się morze słów.
Wg Wandy najlepiej ideę Master Mind określają
słowa króla Salomona:
Kluczem do sukcesu jest to, by Master Mind był
usystematyzowany.
Oto najważniejsze wskazówki Wandy, jak
zabrać się za stworzenie takiej grupy Master
Mind, żeby to dawało jak najlepsze rezultaty:
1. Ostrożnie wybierz osoby, które zaprosisz
do swojego MM. Wybierz 4-5 osób, które
zechcą się z tobą spotykać raz na tydzień
w celu wzajemnego wsparcia w rozwoju
firmy. To muszą być osoby, które chcą i
które to interesuje. Nie chodzi o to, by
kogoś do tego przekonywać. Jeśli
opowiesz komuś o tym i tej osobie nie
„zabłysną oczy”, lepiej daj sobie spokój od
razu.
2. To może być spotkanie osobiste, w twoim
miejscu zamieszkania, w jakiejś cichej
kawiarni. Albo to może być na linii
konferencyjnej, np. na Skypie. Można
zorganizować cotygodniowy chat. Ma to
swoją zaletę taką, że członkami jednego
Master Mind mogą być ludzie mieszkający
w odległych miejscach (w moim MM3 ja
jestem z Kraśnika, dwie koleżanki z
Warszawy, kolega ze Śląska).
3. Ogromnie ważne, żeby wybrać osoby
mające sprzyjające cechy. Po pierwsze,
wybierz osoby, które już są gotowe do
tego, by zainwestować swój czas. Nie
takie, które dopiero się zastanowią, kiedy
znajdą czas, może kiedyś w przyszłości...
Osoby te muszą być wytrwałe, bo
spotkania Master Mind to są spotkania na
dłuższą metę, niezależnie od tego, czy
ludzie widzą rezultaty już po pierwszych 4
tygodniach. Osoby, które potraktują to
jako jedno ze swoich głównych
zobowiązań. Będą się pojawiać na
spotkaniach systematycznie, bez
wymówek.
Niczym żelazo ostrzy żelazo, tak jeden umysł
ostrzy drugi umysł /król Salomon/
Bo podstawowym powodem, dla którego warto
stać się członkiem takiego zespołu jest po
prostu to, że człowiek staje się mądrzejszy :-)
Drugim jest zwiększenie odporności na
trudności, gdy ma się za towarzystwo inne
osoby, które pomogą wyjść z dołka.
A trzecim - zwiększenie motywacji. Motywacja
zależy w znacznym stopniu od środowiska, w
jakim się znajdujemy i do czego nas to
środowisko skłania. Stajemy się jak ludzie, z
którymi przebywamy. Stajemy się jak ludzie,
którzy nam radzą i do których rad
przywiązujemy wagę. Czy ludzie w twoim
środowisku ciągną cię w kierunku twoich celów,
czy ludzie ci w ogóle wiedzą, jakie masz cele?
Zespół Master Mind to grupa osób silnie
zmotywowanych w kierunku osiągania
powodzenia w każdej dziedzinie swojego życia.
Idea Master Mind ma swe źródło w sposobie
rozwiązywaniu problemów za pomocą trustu
mózgów.
W swojej najsłynniejszej książce Myśl... i bogać
się! jako jedno z praw sukcesu Napoleon Hill
wymienił posiadanie trustu mózgów. Trust
mózgów to grupa doradców, osób z którymi
możesz porozmawiać na trapiące problemy.
„Trust mózgów” można określić jako
„koordynację wiedzy i wysiłków, w atmosferze
harmonijnego współdziałania dwóch lub więcej
osób w zamiarze osiągnięcia konkretnego celu”.
Z kolei Napoleon Hill ideę tej współpracy
zaczerpnął od Andrew Carnegie. A pisze o tym
tak w rozdziale X - Dziewiąty krok do bogactwa:
Nasz klubowy Master Mind opiera się na
współpracy osób prowadzących swoje
niezależne biznesy.
Spotykamy się co tydzień na godzinnej
telekonferencji na Skypie w gronie partnerów, z
którymi możemy regularnie rozmawiać na temat
realizacji swoich planów. Wykorzystujemy swoje
doświadczenia i pomysły, by pomagać sobie
wzajemnie w rozwiązywaniu problemów.
Musisz posłużyć się nie tylko własnym
umysłem Umysł ludzki porównać można do
baterii elektrycznej. Ogólnie wiadomo, że zespół
baterii elektrycznych wytwarza więcej energii od
baterii pojedynczej. Jest też faktem dobrze
znanym, że pojedyncza bateria wytwarza
energię proporcjonalnie mniejszą od energii
wytwarzanej przez zespół baterii.
Umysł działa na podobnej zasadzie.
Millionaire Magazine 4 /2008
Millionaire Magazine 4 /2008
7
Master Mind,
6
45228103.006.png
Po drugie. Wybierz osoby, które są
wrażliwe. Nie nadwrażliwe. Chodzi o
osoby, które nie boją się pokazać własnej
twarzy, są „przezroczyste’, nie udają, są
otwarte. Nie ukrywają się pod maską „u
mnie wszystko w porządku”. Tacy ludzie
nie chcą pomocy, więc ogromnie trudno
im pomóc. I ci ludzie, którzy nie są z tobą
szczerzy, nie mogą pomóc tobie. Szukaj
więc ludzi, którzy zechcą, żeby ta grupa
Master Mind poznała ich prawdziwe „ja”.
Udawanie w Master Mindzie nic nie daje,
nie będziecie w stanie wykorzystać siły
Master Mindu. Siła Master Mindu polega
na tym, że ludzie tu nie mają sobie
niczego do udowodnienia i niczym nie
próbują sobie imponować.
4. Ustal czas na regularne spotkania.
Zaplanuj 1 godzinę na spotkanie.
5. Musisz się wstrzymać od jakiegokolwiek
krytycyzmu i pojawiać się z całkowicie
pozytywnym nastawieniem, w duchu
pomagania innym. Ogromnie ważne, żeby
każdy uczestnik rozumiał, ze kluczem do
sukcesu tych spotkań jest wzajemny
szacunek do każdego uczestnika z
osobna i także szacunek do całej grupy.
Kluczem jest także szacunek dla czasu,
który uczestnicy poświęcają na te
spotkania - bez szacunku dla czasu nie
ma szacunku dla osób, do których ten
czas należy.
Jak przebiega spotkanie Master Mind?
6. Czas przeznaczony na osobę w
zależności od ilości osób to 12-15 minut.
W naszym MM3 mamy 4 osoby, więc jest
to ok. 15 minut na osobę. Co tydzień
zmienia się osoba łącząca telekonferencję
na Skypie, tzw. moderator. Pozwala to
przy okazji nabyć umiejętności panowania
nad organizacją spotkań i „bycia
prowadzącym”.
1. Spotkanie zaczyna się chwilą
medytacji albo nawet ciszy. Pomaga to
wyłączyć się z otaczającego świata i
przenieść uwagę na grupę Master
Mind (w naszym MM3 moderator miło
każdego z osobna wita po imieniu).
2. Następny punkt spotkania to dobre
wiadomości. Każda osoba ma 1 minutę
na to, by podzielić się jakąś jedną
dobrą wiadomością ze swojego życia,
coś pozytywnego, co się wydarzyło w
ciągu ostatniego tygodnia
3. Po tej rundzie następuje kolejna runda.
Każda osoba ma po 1 minucie, żeby
powiedzieć, co jest jej w tym tygodniu
potrzebne.
4. Po tej rundzie moderator decyduje, ile
każdy uczestnik ma do dyspozycji. To
się zmienia w zależności od potrzeb,
jakie uczestnicy wyrazili. Ktoś ma
drobny problem, a ktoś potrzebuje tym
razem i 20 minut na omówienie
swojego. Warto być elastycznym. Bo
ogromnie ważne jest, żeby się trzymać
limitu czasowego. Każdy ma swoje
zobowiązania. Ważne, by nie
przekraczać limitu 1 godziny na
spotkanie Master Mind. Ważne jednak
też, by było go dostatecznie dużo, bo 5
minut na osobę to stanowczo za mało.
Dlatego optymalny skład na Master
Mind to jest 4-5 osób.
7. Teraz każdy członek grupy po kolei
przedstawia swój problem i każdy członek
grupy dokłada swoją cegiełkę, pomagając
zależnie od potrzeb radą albo opinią.
Czasami wystarczy sama pochwała i
przyklaśnięcie pomysłowi. To powinien
być jeden problem ze względu na limit
czasowy całego spotkania.
8. Każdy ma teraz pół minuty na
podziękowanie konkretnym osobom, które
mu najbardziej pomogły swoimi uwagami.
9. Teraz każda osoba zobowiązuje się do
wykonania czegoś konkretnego przed
następnym spotkaniem, z czego może
być rozliczona.
10.Każdy zapisuje swoje zobowiązanie w
swoim własnym dzienniku albo na
specjalnym formularzu grupy. Dobrze jest,
żeby osoba prowadząca spotkanie za
tydzień miała te dokumenty przed sobą,
ale nie jest to konieczne.
11.Na koniec wszyscy sobie przyrzekają, że
nikt nie będzie nadużywać poufałości,
dyskrecji i że wszystko, co zostało
powiedziane na Master Mind nigdy nie
wyjdzie poza grupę.
Ja jestem Master Mindem i jego efektami
zachwycona. Na początku w
systematycznym wykonywaniu
zobowiązań trzymało mnie właściwie to,
że zbliża się godzina telekonferencji, ja
się do czegoś zobowiązałam, a tu... nie
zrobione. Więc „na szybko” przed MM
realizacja. Teraz już tak nie jest. Nie
kończę zadań w popłochu, pracuję
systematycznie. O morzu pomysłów nie
wspominając. Czy „zatrzymań”, gdy
zaplanuję coś, co rozmija się z „laserową
koncentracją” na mojej głównej grupie
docelowej :-)
Oczywiście, wszyscy moi znajomi i przyjaciele
są poinformowani, że pewne godziny mojego
dnia są „święte”, więc nie ma mowy w tym
czasie o odwiedzinach, o gadaniu na Skypie.
nasze telekonferencje w gronie kilku osób - czyli
ja, syn motor internetowego projektu
wyszukiwania połączeń komunikacyjnych i nasz
programista - robimy w formie tele-chatów na
Skypie. Ale nie jest to najlepsza metoda, bo
mieszają się wypowiedzi. Co prawda robię z tej
dyskusji potem uporządkowany tekst w Wordzie/
No i „burzy mózgów” sprzyja jednak łączenie
mówionej telekonferencji na Skypie. Szybciej
przedstawia się pomysły.
A więc zachwyć się :-) ideą Master Mind i
skorzystaj w swojej grupie dyskusyjnej,
szkoleniowej.
Wanda mi dała „zielone światło” na ten
szczegółowy opis.
PS. Ale podkreślam jeszcze raz - twórcą
struktury Master Mind w takim zakresie jest
Idea Master Mind zyskała też zachwyt - ten
„błysk w oku” - kilku osób z mojego otoczenia
i to właśnie stało się powodem napisania
niniejszego „przepisu”.
HUMOR
Wpada gość do baru.
- Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.
Kelner podał piwo, a gość po chwili znowu:
- Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.
Sytuacja taka powtarza się kilka razy i gdy już nieźle
podpity gość znowu wola:
- Kelner! Jeszcze jedno zanim się zacznie! - kelner
nie wytrzymuje i pyta:
- Panie, a kto za to zapłaci?
- Oho, zaczyna się...
Zachwycił się tą metodą pracy-współpracy kilku
osób Michał Jankowiak podczas jego wizyty u
mnie w Kraśniku na Alternatywnych Lekcjach
Przedsiębiorczości, gdy w ciągu tych dwóch
intensywnych dni kontaktu razem i razem...
gada się o tym i o tym :-)
Także mój syn. On to ciągle ma „zatrzymania”
wieczorem w rozmowie na Skypie - teraz nie
mogę rozmawiać, Master Mind, webcast
Wandy... No i jego też „wkręciła” idea
konferencji w kilka osób w celu rozwiązania
wspólnego problemu.
Wściekły profesor wchodzi do sali wykładowej i
mówi:
- Wszyscy nienormalni proszę wstać!!!!
Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje jeden
student.
- No, proszę! - mówi ironicznie profesor i pyta się
studenta.
-Czemu uważa się pan za nienormalnego??
- Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi,
że pan profesor tak sam stoi....
Ponieważ jednak z synem zwykle piszę na
Skypie w godzinach późno-wieczornych, więc
Millionaire Magazine 4 /2008
Millionaire Magazine 4 /2008
9
8
45228103.007.png 45228103.008.png 45228103.009.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin