20.pdf

(50 KB) Pobierz
410538779 UNPDF
Dwadzieścia
— ? — . . .
Dare wyszeptałam To nie mogła być Dare Dare była martwa Obserwowałam
. ,
ktoś inny
Była zbyt szczupła aby mogło to być zamierzone niedożywiona i chuda Jej włosy
, .
.
, ,
sprawiała że wyglądała jak zdetronizowana despotyczna księżniczka Skrzydła były czymś
, .
. .
,
wystarczająco aby zmieścić mi się w dłoni
Były też inne znajome twarze w tym tłumie choć podobieństwo zostało
,
zredukowane i przerobione był tam Devin i Ross ćwierć krwi odmieniec wróżek Roane
, ,
który zginął w parku
Złote Wrota
,
,
ale większość z nich była nieznajoma rozmazana do
zapomnienia przez obecność ich reszty bliskich mi towarzyszy Nie widziałam wśród nich
.
nikogo kto zginął na ziemi ALH
Dare spoglądała obojętnie kiedy się na nich gapiłam skrzydła szybko uderzały
, .
Chciałam paść na ziemie i złapać ją w ramiona i już nigdy nie wypuścić Chciałam błagać
.
.
— . — — ?
Wzywałaś Przybyliśmy powiedziała Czego chcesz
To jej głos wyrwał mnie z odrętwienia w jakie popadłam Był to co prawda ton
.
.
— —
powiedziałam
NocniŁowcy
. ,
zachichotali Ten który wyglądał jak Dare przechylił głowę obserwując
mnie i powiedział Wiemy
jak umiera I jednocześnie w tym samym czasie to była Dare ponieważ nie mógł to być
miały kolor żywego blondu który mocno kontrastował z jej jabłkowo zielonymi oczami
Srebrne kolczyki zwisały z jej uszu miała na sobie suknie utkaną z pajęczyn i kurzu która
nowym Niewyraźne i bezkształtne znajdujące się w ciągłym ruchu Skrzydła i jej rozmiary
Dare już wcześniej była nieduża ale teraz miała rozmiar lalki Barbie zminiaturyzowany
ją o przebaczenie Ale zostałam tam gdzie byłam
głosu Dare ale pozbawiony akcentu i emocji ukrytych za wypowiadanymi słowami Może i
miała twarz Dare ale tylko jej twarz Wzywałam ponieważ potrzebuje pomocy
Zamarłam Kontynuowała Ostatni właściciel mojej obecnej twarzy zginął z twoim
. —
. , ,
powinna nas wzywać Ten ryzykowny krok jest ponad tobą
Co wyszeptałam
— . —
Nie zgrywaj zarozumiałej Znasz moją twarz ból rozkwitł jak kwiat za jej
zielonymi oczami sprawiając że wyraz jej twarzy zrobił się dobry i niewinny Czy mogę
, , —
, ? — , .
powiedziała akcent Dare nagle powlókł jej słowa
Czymkolwiek była nie żartowała
, —
Udałoci sięwydostać czy możesz nas też wyciągnąć
, ?
? ?
— ! — , — !
— ? —
Inne głosy wołały z tłumu jedne znane inne nie Tak
, — ..... — .... —
Pamiętam
Ona
zapomniała ale my pamiętamy Oni wszyscy zapomnieli Tak
...— ....— .... —
Otoczyli mnie i
, .
. ,
przebłysk litości może i obie byłyśmy w pułapce ale ja miałam przynajmniej jakąś nadzieję
,
.
— —
Każda śmierć i każda kropla krwi jaką kiedykolwiek dotknęłaś jest nasza jej
, ,
— —
Nocny Łowca
, — ? —
z twarzą Devina znalazł się na przedzie Czego od nas chcesz
. ,
przecież nie szukałam swojej własnej śmierci
Ale
Nocni Łowcy
,
nie są czymś o czym rozmawiamy nawet w komfortowych
wnętrzach naszych własnych włości Żyją w mroku i przychodzą po śmierć czym są
. ,
dokładnie i dlaczego tak pragną śmierci nigdy nie było przedmiotem dyskusji Większość z
.
, .
się to nie podobało
imieniem na ustach Pamiętam to uczucie October Daye córko Amandine która nigdy nie
— ? —
zadać ci pytanie pani Daye
Zabraćnaszesobą Proszę
Przestań warknęłam zanim mogłam się powstrzymać To nie w porządku
Od kiedy to śmierć jest w porządku niewinność zniknęła z jej twarzy zastąpiło
ją opanowanie To z powodu śmierci cię znamy
zdałam sobie sprawę że moja sól i jagody jałowca nie były ochroną Jeśli mnie chcieli to
będą mnie mieli Mandragora szarpała się pod nożem tnąc swoje dłonie i poczułam
na przetrwanie tej nocy Mój nowo narodzony sobowtór raczej nie
oczy skupiły się na mandragorze i uśmiechnęła się ukazując ostre jak igły zęby które w
niczym nie przypominały Dare Znamy cię lepiej niż myślisz
Potrzebuje waszej pomocy powiedziałam
każde wypowiedziane słowo raniło Próbowałam tylko przywołać ghule świata wróżek
nas tego nie wie ja tego nie wiem Jednakże zaczynałam ich powoli rozumieć i wcale mi
— ? — — ?
Naszej pomocy powiedział ten z twarzą Dare W jakim celu
Ginęli tu ludzie
Ten z twarzą Devina uśmiechnął się Wiemy
Nie przybyliście po ciała
— , . .
To tak jakby prawda po części jednak nie prawda Przybyliśmy po ciała Po
prostu nie zabraliśmy ich ze sobą
— ?
Dlaczego nie
— .
Jeśli chcesz to wiedzieć musisz nas najpierw poznać Chcesz udźwignąć ten
? — — . .
pozwolimy ci przeżyć Nie możemy złożyć tej obietnicy jeśli pozostaniemy
.
Wspaniale wszystko albo nic Albo pozwolić im odejść nic mi nie mówiąc albo
, .
ryzykować wszystko aby pozwolić im zostać i powiedzieć mi zbyt dużo Przez moment
. ,
chciałam pozwolić im odejść Mogłabym udawać że rytuał się nie powiódł Jan i inni na
. , .
pewno mi uwierzą i na pewno znajdę inny sposób na znalezienie informacji których
,
potrzebowałam To mogło zadziałać ale może nie Zapłacę za prawo do zadania pytań
. ..... .
Nocnym Łowcom
.
.
Luidaeg nigdy mi nie wybaczy jeśli spanikuje
Wróżki nie miały zbyt wiele współczucia dla tchórzy
Ale nawet to nie rozstrzygnęło tej kwestii Zrobiła to Dare Spojrzałam na Nocnego
. .
Łowce
noszącego jej twarz i wyobraziłam sobie obok niej Quentina i Connora To było
.
ryzyko którego nie mogłam podjąć Nigdy więcej
.
— — —
Nie mogę tego zrobić powiedziałam Muszę wiedzieć dlaczego nie zabraliście
ciał z tych włości
Uśmiechnął się A więc ci powiemy
NocnyŁowca
( )
który był prawie Dare prawie ale nie do końca zatrzepotał skrzydłami
, .
przygotowałaś Ktoś ci powiedział jak przygotować się na nasze przybycie tak sądzę
. ,
Luidaeg
ciężar przechylił głowę Większość by nie chciała Złóż ofiarę a odejdziemy I
i uzyskam odpowiedź
i wylądował na zewnątrz mego ochronnego kręgu zamknął oczy kiedy wdychał dym Nie
było nawet śladu rozbawienia w jej oczach kiedy ponownie je otworzyła Dobrze się
— ? . ,
Szczenie Maeve To sporo wyjaśnia Nasza matka była siostrą jej krwi pilnowała
,
, .
,
torfowisk do mroczniejszego nieba
Figura z twarzą Rossa wylądowała obok niej obniżając skrzydła Uciekliśmy do
, —
szczeliny świata nikt nas nie tropił czekali na nas Jak przybędziemy i kiedy nie wiedzieli
, , . ,
, ,
Pomyślałam o zwłokach w piwnicy Ciało wróżek nie gnije
— , ! — — .
Oczywiście że nie Łowca zaśmiał się Nie musi W końcu wróżki nigdy nie
umierają
— , — , — .
Ale na tym świecie tak powiedziała prawie że Dare Powstają i upadają Ktoś
, .
. —
rozbawienie przebiegło poprzez całą grupę Wszyscy ci którzy nie mieli umierać ale
zginęli z tak zadziwiającą klasą
— , ?
A więc egzystujecie aby zjadać martwe wróżki śmierć
— . , .
Tak Ale musi być jakaś zachęta ty powinnaś o tym wiedzieć Twoja krew jest
, .
?
Nie
— . ,
My również Zostaliśmy stworzeni aby pożerać martwych co wcale nie czyni tego
bardziej przyjemnym Są inne sposoby gestem wskazała na jednego z Nocnych
. .... —
Łowców z tyłu aby się zbliżył Podszedł niechętnie przeźroczysty na wpół zarysowany
. , ,
, .
obserwuje nawet jeśli tego nie widziałam wiedziałam że jest głodny Sposoby aby
, , , —
,
— —
Och na dąb i jesion wyszeptałam
nas w naszych kołyskach i zmieniała pieluchy zanim jeszcze wiedziały czym się staniemy
zanim nawet my wiedzieliśmy czym będziemy chociaż karmiliśmy się krwią pierwszego A
potem dowiedzieliśmy się że naszym celem jest pożarcie naszej matki i ucieczka z bagien i
ale wiedzieli że istniejemy i że musimy zostać oszczędzeni
musi zabierać ich ciała aby nie pogrzebać ich na świecie Stosy poczerniałego nieba wiły
się przez nami zanim nadeszliśmy Tylko ogień oczyszcza ciała zmarłych tak jaki i my
bardzo zbliżona do naszej my zabieramy ciała ale ty zabierasz krew Czy smakowałabyś
krew swojego rodzaju jeśli nie przynosiłaby ci żadnych informacji
kształt mgły i cieni skrzydła widoczne tylko kiedy się poruszały Czułam jak mnie
zmusić nas do działania można by rzec
— , — , —
nauczyliśmy i poczyniliśmy targi z Oberonem naszym ojcem Nie tykamy żywych ale
.
. ,
. . . ?
, ,
? , —
— .
? —
— , ,
. , .
Zawsze jest więcej oczekujących ciał kiedy wspomnienia innych już zanikają
Łowca z twarzą Rossa pokiwał trzepocząc otwartymi skrzydłami Wydały z siebie
, .
— .
kończy się ale pamiętamy
— —
Zrozumienie uderzyło we mnie To dlatego ich lider nosił twarz Dare i dlatego
. ,
rozpoznałam innych członków tego stada udawali martwych bo nie mieli innego wyboru
, .
, . —
— . —
— .. ?
— . — ,
— , .
pozorom nie ma zbyt wiele śmierci w świecie wróżek i nie możemy pozwolić sobie na
żadną stratę
— —
. , , .
Nocni Łowcy
, .
są naturalną częścią cyklu życia w świecie wróżek Gdyby takie coś miało
miejsce już wcześniej wiedzieliby o tym
Jeśli nie jemy znikamy kontynuowała ignorując mój dyskomfort Szybko się
martwi są nasi Zjadamy ich ciała spijamy wspomnienia zawarte we krwi i korzystamy z
ich kształtów zamiast naszych własnych Tak właśnie jest Tak być powinno Rozumiesz
Czy rozumiałam to że byłam otoczona przez kanibali którzy myśleli że mają boskie
prawo do zjedzenia mojego ciała Och tak jasne Tak mi się wydaje
Dobrze Więc rozumiesz dlaczego nie zjedliśmy ciał z tego miejsca
Co Nie
Krew pamięta a ta pamięć jest tym co trzyma nas przy życiu nie tylko ciało ale
życie które w nim płynie Spijamy wspomnienia a one nadają nam kształt przez cały czas
dźwięk strzepywanego jedwabiu Spijamy ich życie i pamiętamy o nich To niewiele i
Zawsze pamiętamy powiedział ten z twarzą Dare
Nie to nie było to Byli martwymi Nie macie swoich własnych kształtów
Zgadza się W ciałach z tego miejsca nie ma niczego co by nas wypełniło
wzruszyła ramionami Nie pracujemy za darmo
Czy wiecie co wydrenowało wspomnienia z ich krwi
Nie To się nigdy wcześniej nie zdarzało przez chwilę wyglądała prawie że
delikatnie Gdybyśmy wiedzieli jak to się stało sami byśmy to powstrzymali Wbrew
Rozumiem powiedziałam próbując poskładać to z tym wszystkim co już
wiedziałam Krew była martwa potwierdzało to tylko fakt że nie było tak jak miało być
Zgłoś jeśli naruszono regulamin