Jak rozwijać wyobraźnię dziecka.doc

(173 KB) Pobierz
Jak rozwijać wyobraźnię dziecka

Jak rozwijać wyobraźnię dziecka

 



Pafnucy i inny - czyli jak rozwijać wyobraźnię dziecka

Przyjaźń naszego syna z Pafnucym trwa już prawie dwa lata. Z początku myśleliśmy, że Pafnucy to kot, ale Jędrek wyjaśnił nam, że to chłopieć, który chodzi już do liceum (a ostatnio nawet rozpoczął studia). Pafnucy ma młodszego brata Filemona i zwierzątko Norkę.

 

Co drugie zdanie Jędrka zaczyna się od słów: "A wiesz, mamo, że Pafnucy...". I tak dowiedzieliśmy się, jakie Pafnucy ma zabawki, w co się bawi z Norką i z Filemonem i jak z tego Filemona jest "psociarz". Naszym znajomym Jędryk oświadcza: "A ja mam kolegę Pafnucego!". Brzmi to zupełnie przekonująco. Na spacerze pokazuje mam dom Pafnujcego, a o jednej sprzedawczyni z bazarku mówi, że jest jego mamą. A kiedy tata prowokacyjnie pyta: "To może pójdziemy odwiedzić Pafnucego?", Jędrek odpowiada: "Nie, bo Pafnucy właśnie je obiad" albo: "Właśnie poszedł na spacer".

 

Ten drugi ja

 

Małe dziecko może czuć się zagubione w wielkim świecie dorosłych. Dlatego często wymyśla sobie przyjaciela, który wiele rzeczy umie robić lepiej niż ono (Pafnucy chodzi już do szkoły, wszystko potrafi i ma wszystkie zabawki, które Jędrek chciałby mieć). Takiego, jakim samo chciałoby być. Z nim czuje się silniejsze i łatwiej mu sprostać wymaganiom otoczenia.

 

Na przyjaciela z wyobraźni można też zrzucić winę, jeśli zrobiło się coś złego (sześcioletnia kuzynka mojego męża zapytana, dlaczego popsuła pędzel, odpowiedziała: "Mirek mi kazał"). Psychologowie uważają, że pomaga to dzieciom w formowaniu sumienia.

 

Badania amerykańskie wykazały, że dzieci, które mają takiego wymyślonego przyjaciela, są mniej agresywne, lepiej współdziałają z innymi i lepiej się koncentrują.

 

Moc fantazji

 

Wyobraźnia naszego Jędrka przejawia się nie tylko w opowieściach o Pafnucym. Nieznany ptak lestnik albo skromnik, zdarzają się też schodniki alpejskie. Jędrek opisuje mi zwyczaje spacerniczek i gepardników, a jego ulubione dinozaury to tandaury.

 

Dzieci znają tylko fragmenty rzeczywiści, a luki wypełniają wyobraźnią. W ten sposób tłumaczą też sobie rzeczy dla nich niezrozumiałe, np. dlaczego odkurzacz połyka okruchy, a krzeseł nie.

 

Fantazja pozwala także uporać się z trudnymi sytuacjami. Na przykład dziecko, które bardzo przeżyło śmierć ukochanej babci, może się bawić w pogrzeby. W ten sposób próbuje zapanować nad swymi przeżyciami.

 

Wyobraźnia to także źródło nieskrępowanej twórczości dziecka, która przejawia się w zabawkach typu "jestem na niby psem...", w jego rysunkach, zmyśleniach, języku.

 

Oto kilka propozycji zabaw rozwijających wyobraźnię:

 

•  Ale plama!

 

Na kartkę papieru wylej kilka kropel tuszu lub rozcieńczonej farby. Zegnij kartkę na pół, a potem ja rozłóż - powstanie kolorowy kleks. Niech teraz maluch wytęży wzrok i pomyśli, co mu ta plama przypomina. Może też, jeśli chce, coś dorysować, żeby rysunek uzupełnić. Mój Jędrek powiedział kiedyś, że plama przypomina mu maskę, więc wycięliśmy ją, zrobiliśmy dziury na oczy, przyczepiłam gumkę... i już można było nastraszyć babcię i młodszego brata.

 

•  Zwierzaki-cudaki

 

Grubym mazakiem narysuj na kartonie kontur jakiegoś zwierzęcia, na przykład ryby, kota, krowy. Daj dziecku kredki, flamastry, farby, kolorowy papier, kawałki bibułki. Poproś, by zmieniło zwyczajne zwierzę w stwora, jakiego świat nie widział. Rybę np. może pomalować w serduszka i doprawić jej rogi, a psu dorysować trąbę albo skrzydła. Zapytaj autora, jak się to zwierzę nazywa.

 

•  Co jeszcze z tej gazety?

 

Nawet stare gazety można wykorzystać do twórczej zabawy.

 

Przygotuj dużo gazet, taśmę klejąca i spinacze. Teraz zaproponuj dziecku, żeby zrobiło:

 

- coś, co można założyć na rękę;

 

- coś, co będzie latało;

 

- coś, coś można nosić na głowie;

 

- coś, co można dać komuś w prezencie;

 

- coś jeszcze, co się może przydać.

 

•  Opowiedz mi bajkę

 

Ta zabawa nie tylko rozwija wyobraźnię, ale także doskonali umiejętności językowe. Pewnie macie w domu jakieś stare numery pisemek dla dzieci (u mnie zachowało się nawet parę numerów "Świerszczyka" i "Misia" z czasów mojego dzieciństwa). Poproś dziecko, żeby wybrało i wycięło jakaś postać, np. psa, kota czy misia, nakleiło na kartce, a obok narysowało różne rzeczy. Zachęć, żeby opowiedziało ci historyjkę o tej postaci i przedmiotach na rysunku.

 

•  Wspaniała wyprawa

 

Dobra na długą jazdę samochodem albo nudę w poczekalni u lekarza. Młodszym dzieciom zaproponuj prostą i wesołą opowieść np.: "Siedzisz sobie wieczorem w swoim pokoju, a tu nagle przez otwarte okno wlatuje dywan. Siadasz na nim, a on zabiera cię w niezwykłą podróż do... "Zadaniem malucha jest dokończyć opowiadanie i wymyślić jak najciekawszą przygodę.

 

Dla starszego dziecka może to być opowieść z dreszczykiem - może rejs małą łódka po oceanie, zaginięcie w czasie śnieżycy w górach albo uprowadzenie przez przybyszy z obcej planety. A żeby dziecko miało szanse wydostać się z tarapatów, wymień rozmaite przedmioty, które niby to ma ze sobą. Niektóre, np. latarka, liny czy sieci, mogą być bardzo przydatne. Przydatność innych powinna być mniej oczywista, żeby dziecko musiało się trochę pogłowić, jak z nich zrobić użytek (do czego może np. posłużyć trzepaczka do piany, widelec czy wykałaczka?)

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin