{675}{734}Mamo? {786}{859}Szmat czasu. {884}{987}Z więzienia nie można pisać? {1186}{1245}Gina. {1256}{1342}- Tony.|- Patrzcie. {1370}{1423}Jeste piękna. {1424}{1495}- Ja nie...|- Mamo, spójrz na jej oczy. {1496}{1566}Podobna do mnie. {1567}{1637}Kiedy cię widziałem ostatni raz,|była taka. {1638}{1786}Wyglšdała jak mały chłopiec.|Całkiem się zmieniła. {1827}{1913}Mam co dla ciebie. {1995}{2077}To nic wielkiego. {2390}{2446}Nie mylałam,|że cię jeszcze zobaczę, wiesz? {2447}{2499}Mylisz, że mogliby mnie złamać? {2500}{2558}Nie. {2639}{2772}- wietnie wyglšdasz.|- Otwórz to. Obejrzyj. {2774}{2857}- To dla mnie?|- Chyba tak. {2858}{2955}To nic takiego, drobiazg. {3058}{3096}Widzisz, co jest napisane z tyłu? {3097}{3131}Z tyłu? {3132}{3173}DLA GINY, ZAWSZE TWÓJ TONY {3174}{3304}- Zawsze twój.|- Zawsze twój. To piękne, Tony! {3305}{3357}Mama cišgle pracuje w fabryce,|a ja pracuję... {3358}{3410}na pół etatu w salonie pięknoci. {3411}{3490}Jestem fryzjerka, Tony.|Pamiętasz Hirama Gonzaleza? {3491}{3558}Jego ojciec miał ten zakład.|To jego firma. {3559}{3625}I chodzę do liceum. Miami Dade. {3626}{3700}Za dwa lata|dostanę dyplom kosmetyczki. {3701}{3793}- Wtedy będę zarabiać dosyć...|- Niespodzianka! {3794}{3869}Od dzisiaj koniec z tym. {3870}{3896}Dlaczego? {3897}{4023}Moja siostra nie musi pracować|w salonie pięknoci, a mama... {4024}{4088}nie musi szyć w fabryce. {4089}{4173}Twojemu synowi się powiodło, mamo. {4174}{4233}Odniósł sukces. {4234}{4313}Dlatego nie przychodziłem wczeniej. {4314}{4465}Chciałem, żeby zobaczyła,|jaki ze mnie dobry chłopak. {4466}{4520}Tu jest 1000 $ . {4521}{4603}Dla ciebie, mamo. {4743}{4816}Kogo za to zabiłe, Antonio? {4817}{4885}Nikogo nie zabiłem, mamo. {4886}{4936}- Nie?|- Nie. {4937}{4997}Co teraz robisz? {4998}{5073}Banki czy cišgle bodegas|razem z innymi? {5074}{5129}Nie! Wszystko się zmieniło. {5130}{5206}Pracuję dla organizacji|antycastrowskiej. {5207}{5247}Jestem organizatorem... {5248}{5327}i gromadzę fundusze. {5328}{5391}Akurat. {5470}{5582}Przystawiasz ludziom broń do głowy. {5583}{5686}Tyle się czyta w gazetach... {5699}{5786}o takich zwierzętach jak ty|i o zabójstwach. {5787}{5867}Tacy Kubańczycy jak ty|psujš opinię naszym ludziom. {5868}{5949}Ludziom, którzy tu ciężko pracujš|na dobrš opinię. {5950}{5998}Ludziom,|którzy posyłajš dzieci do szkoły. {5999}{6041}Co ty mówisz? To twój syn! {6042}{6135}Syn? Chciałabym mieć syna. {6136}{6162}To wałkoń. {6163}{6278}Był wałkoniem wtedy|i teraz też jest. {6279}{6372}Za kogo ty się uważasz? {6383}{6484}Nie odzywałe się pięć lat. {6528}{6594}Nagle się tu zjawiasz,|szastasz pieniędzmi... {6595}{6667}i mylisz,|że zasłużysz na mój szacunek. {6668}{6735}Chcesz mnie kupić wiecidełkami? {6736}{6823}Mylisz, że możesz przyjć do mojego|domu w tych modnych ciuchach, {6824}{6885}z więziennymi manierami,|i drwić z nas? {6886}{6989}- Nie wiesz, co mówisz.|- Ja nie jestem taka! {6990}{7085}Nie tak wychowałam Ginę! {7101}{7187}Nie zniszczysz jej. {7200}{7291}Nie potrzebuję twoich pieniędzy. {7292}{7348}Pracuję na życie. {7349}{7421}Wyno się z tego domu! {7422}{7490}Nie zbliżaj się do Giny. {7491}{7560}Wyno się! {7834}{7967}I zabierz te brudne pienišdze.|One mierdzš. {8001}{8111}Dlaczego musisz wszystko zepsuć? {8133}{8214}Przepraszam, Tony. {8215}{8297}W porzšdku, mamo. {8351}{8388}Nie. Tony, poczekaj chwilę! {8389}{8446}- Nie odchod, proszę!|- Gina, zostań tu! {8447}{8528}- Nie, mamo.|- On jest nic niewart. {8529}{8587}Tony, poczekaj, proszę! {8588}{8696}Przepraszam. Nie rozumiem tego.|Od kiedy tata odszedł, mama... {8697}{8753}Zapomnij o tacie.|Nigdy go nie mielimy. {8754}{8820}Wiem, że kiedy robiłe złe rzeczy. {8821}{8887}W wojsku.|Wiem, że miałe jakie kłopoty. {8888}{8931}Komunici... {8932}{8983}zawsze ci mówiš, co masz robić. {8984}{9090}- Mama tego nie rozumie.|- Wiem. {9091}{9154}Chciałam tylko... {9155}{9223}Chcę, żeby wiedział,|że mnie to nie obchodzi. {9224}{9362}Nieważne, jak długo cię nie było,|5 czy 10 lat. {9367}{9472}Jestemy rodzeństwem, na zawsze. {9473}{9532}Wiem. {9752}{9830}- Chcę, żeby to wzięła.|- Muszę już wracać. {9831}{9897}- Nie, Tony. Proszę.|- Przyda ci się. {9898}{9931}Co ja jej powiem? {9932}{9975}We to. Nic jej nie mów. {9976}{10062}Nie mów jej, że masz to ode mnie,|a od czasu do czasu daj jej trochę. {10063}{10127}A ty się rozerwij. {10128}{10213}Id gdzie, zrób co. Zabaw się. {10214}{10267}Musisz mieć|trochę przyjemnoci w życiu. {10268}{10337}Chcesz się zapracować na mierć|w wieku 19 lat? {10338}{10427}Taka laleczka jak ty? {10504}{10550}- Odezwę się do ciebie.|- Dobrze. {10551}{10603}Schowaj pienišdze,|żeby ich nie widziała. {10604}{10685}Porozmawiam z niš. {10686}{10770}Odezwę się do ciebie. {10771}{10838}Jedziemy. {10845}{10959}Ona jest piękna. Jakim cudem ty... {10967}{11082}Trzymaj się od niej z daleka.|Słyszysz? {11083}{11178}Ona nie jest dla ciebie. {11336}{11422}COCHABAMBA, BOLIWIA {11758}{11833}Z obu moich wytwórni mogę|zagwarantować produkcję... {11834}{11942}200 kg oczyszczonego towaru|co miesišc. {11943}{11998}Kłopot w tym,|że nie mam stałego rynku zbytu. {11999}{12082}Szukam więc kogo w Stanach, {12083}{12165}kto podzieliłby ze mnš ryzyko|i kto mógłby zagwarantować... {12166}{12285}kupno, powiedzmy,|150 kg miesięcznie. {12302}{12405}To poważne zobowišzanie, panie Sosa.|Co takiego... {12406}{12463}Szkoda, że nie ma Franka.|Trzeba rozmawiać z nim. {12464}{12539}- Byłoby miło, gdyby przyjechał.|- Chciałby tu być, {12540}{12651}ale przed tym procesem|trudno jest mu wyjechać z kraju. {12652}{12735}- Więc przysłał was w zastępstwie?|- Co w tym rodzaju. {12736}{12804}Porozmawiamy w domu, dobrze? {12805}{12926}Ma pan tu dobry towar.|Pierwsza klasa. {13411}{13502}Więc ten Lopez gwarantuje,|że będzie u mnie kupował 150 kg... {13503}{13535}co miesišc. {13536}{13566}Odbiór tutaj. {13567}{13658}Mogę mu sprzedać po... {13667}{13769}7000 $ za kg.|Lepszej ceny nie znajdziecie. {13770}{13842}Ale bierzemy na siebie|ryzyko transportu. {13843}{13915}Poza tym odsuwamy Kolumbijczyków.|Wie pan, co to oznacza? {13916}{13963}To oznacza wojnę z nimi. {13964}{14051}Jeli odsuniemy Kolumbijczyków,|ryzyko będzie wspólne. {14052}{14136}Może je więc podzielimy? {14137}{14241}Zapewni pan transport do,|powiedzmy, Panamy, {14242}{14313}a my dalej. {14340}{14461}Panama jest ryzykowna.|Będzie mnie to więcej kosztować. {14462}{14589}W Panamie mogę sprzedać|po 13500 $ za kg. {14594}{14683}13500 $? Oszalał pan? {14693}{14781}13500 $? Musimy przecież|przewieć towar na Florydę. {14782}{14834}Wie pan, jak to teraz wyglšda? {14835}{14888}Wszędzie ta cholerna marynarka. {14889}{15007}Nurkowie.|Kutry z namierzaniem satelitarnym. {15008}{15097}Wszędzie cholerne helikoptery|szturmowe Bell 209. {15098}{15180}Stracimy co dziewištš dostawę. {15181}{15255}Mówię panu, to już nie spacerek. {15256}{15360}O 13500 $ może pan zapomnieć. {15376}{15486}Jakš ma pan rozsšdnš propozycję? {15576}{15671}Przepraszam. Chwileczkę. {15732}{15784}Co z tobš, do cholery? {15785}{15831}Targujesz się|w imieniu Franka Lopeza? {15832}{15887}Nie martw się o to. Spokojnie. {15888}{15974}Nie martwię się o to.|To ty się powiniene martwić. {15975}{16044}Jeli chce zawrzeć umowę,|to jego sprawa, nie twoja. {16045}{16089}Mamy przeprowadzić|tę jednš transakcję. {16090}{16158}Spadaj. I co ty na to? {16159}{16202}- Chrzań się.|- Chrzań się. {16203}{16270}Lepiej otwórz oczy i zamknij gębę. {16271}{16342}- Tylko tyle. I niech tak zostanie.|- Nie martw się o to. {16343}{16423}Głowę masz nie na miejscu.|Lepiej na siebie uważaj. {16424}{16454}Może z nim pogadasz? {16455}{16503}Mylisz, że da ci pienišdze? {16504}{16540}Zamknij się, do cholery. {16541}{16610}Ja jestem od mówienia, nie ty. {16611}{16708}Ty masz pilnować mojego tyłka.|Więc pilnuj. {16709}{16758}Lepiej tyłka niż głowy. {16759}{16795}Milszy widok. {16796}{16838}Zamknij mordę. {16839}{16930}Nie mogę się doczekać,|co Frank na to powie. {16931}{17022}Zamknij się. Ja jestem od mówienia. {17023}{17092}- Na czym skończylimy?|- Na Panamie. {17093}{17179}Szuka pan kontrahenta, prawda? {17180}{17218}Co w tym rodzaju. {17219}{17318}Panie Sosa,|trochę się zagalopowalimy. {17319}{17425}Frank dał mi pozwolenie|na kupno 200 kg, to wszystko. {17426}{17482}Tyle mogę, nie więcej. {17483}{17558}- Nikt nie ma prawa negocjować...|- Daj mu dokończyć, dobra? {17559}{17625}Niech co zaproponuje,|wtedy będziemy rozmawiać dalej. {17626}{17675}Nie masz żadnego upoważnienia. {17676}{17744}Wprowadziłem cię w ten interes,|więc się zamknij. {17745}{17902}- Frank będzie zachwycony.|- To sprawa Franka, nie twoja! {17927}{17986}Przepraszam za to, panie Sosa. {17987}{18036}Nic nie szkodzi. {18037}{18183}Ma pan rację. Może powinien pan|porozmawiać z Frankiem. {18184}{18242}Dobrze. {18243}{18324}To chyba nie jest|rozmowa na telefon. {18325}{18469}Ale jak tylko wrócę do Miami,|osobicie porozmawiam z Frankiem. {18470}{18512}Dobrze. {18513}{18572}Moi współpracownicy|odprowadzš pana do helikoptera, {18573}{18615}który poleci do Santa Cruz. {18616}{18691}Mam tam odrzutowiec.|Za 5 godzin będzie pan w Miami. {18692}{18798}Wróci pan jutro przed obiadem. {18802}{18865}Dobrze. {18920}{18983}Miło się z panem rozmawia. {18984}{19036}Może zostawi pan tu kolegę? {19037}{19105}Doradzi mi, jak prowadzić interesy. {19106}{19181}- Może Frank chciałby go zobaczyć.|- Nie, w porzšdku. {19182}{19318}Powiedz Frankowi,|że pracuję nad kontrahentem. {19336}{19405}Chyba tak. {19451}{19531}Dokończmy obiad. {19603}{19688}Muszę to panu przyznać, panie Sosa. {19689}{19789}Ma pan wszystko,|czego człowiek może pragnšć. {19790}{19894}Lubię cię, Tony.|Nie ma w tobie nieszczeroci. {19895}{20065}Niestety, ...
android891