GazetaPomorska_11-04-2010.pdf

(1199 KB) Pobierz
431773544 UNPDF
Strona: 8 stron 1, wydanie: A_WYD, sekcja: NEWS, Data publikacji: 10 kwietnia 2010, SOBOTA 15:23
C M Y
K STR: 1
Sobota, niedziela 10-11 kwietnia 2010 r.
WYDANIE SPECJALNE
Nak³ad 30.000 Egzemplarz bezp³atny
TRAGEDIA POD SMOLEÑSKIEM
LECH KACZYÑSKI
NIE ¯YJE
W sobotê o godzinie 8.56 podczas l¹dowania rozbi³ siê rz¹dowy samolot TU-154.
Zginê³o 96 osób, wśród nich najwa¿niejsi ludzie w pañstwie.
Oto lista ofiar:
LECH KACZYÑSKI
MARIA KACZYÑSKA
RYSZARD KACZOROWSKI
KRZYSZTOF PUTRA
KRYSTYNA BOCHENEK
JERZY SZMAJDZIÑSKI
WADYSAW STASIAK
ALEKSANDER SZCZYGO
PAWE WYPYCH
STANISAW JERZY KOMOROWSKI
TOMASZ MERTA
MACIEJ PA¯YÑSKI
MARIUSZ KAZANA
GEN. FRANCISZEK G¥GOR
MARIUSZ HANDZLIK
ANDRZEJ KREMER
ANDRZEJ PRZEWOŹNIK
PIOTR NUROWSKI
JANUSZ KOCHANOWSKI
SAWOMIR SKRZYPEK
JANUSZ KURTYKA
JANUSZ KRUPSKI
GRZEGORZ DOLNIAK
LESZEK DEPTUA
GRA¯YNA GÊSICKA
PRZEMYSAW GOSIEWSKI
ZBIGNIEW WASSERMANN
SEBASTIAN KARPINIUK
IZABELA JARUGA-NOWACKA
ALEKSANDRA NATALLI-ŚWIAT
ARKADIUSZ RYBICKI
JOLANTA SZYMANEK-DERESZ
WIESAW WODA
EDWARD WOJTAS
JANINA FETLIÑSKA
STANISAW ZAJ¥C
KS.BP,GEN.DYWIZJITADEUSZPOSKI
MIRON CHODAKOWSKI
KS.PK.ADAMPILCH
KS. PPK. JAN OSIÑSKI
KS. PRAAT BRONISAW GOSTOMSKI
KS. JÓZEF JONIEC
KS. ZDZISAW KRÓL
KS. ANDRZEJ KWAŚNIK
GEN. BRONI BRONISAW KWIATKOWSKI
GEN. ANDRZEJ BASIK
GEN. TADEUSZ BUK
GEN. WOJCIECH POTASIÑSKI
WICEADMIRA ANDRZEJ KARWETA
GEN. KAZIMIERZ GILARSKI
TADEUSZ LUTOBORSKI
STEFAN MELAK
STANISAW MIKKE
BRONISAWA ORAWIEC-LOFFLER
KATARZYNA PISKORSKA
ANDRZEJ SARJUSZ-SK¥PSKI
WOJCIECH SEWERYN
LESZEK SOLSKI
TERESA WALEWSKA-PRZYJAKOWSKA
GABRIELA ZYCH
EWA B¥KOWSKA
ANNA MARIA BOROWSKA
BARTOSZ BOROWSKI
EDWARD DUCHNOWSKI
ZENONA MAMONTOWICZ-OJEK
JOANNA AGACKA-INDECKA
CZESAW CYWIÑSKI
PPK. ZBIGNIEW DÊBSKI
KATARZYNA DORACZYÑSKA
ALEKSANDER FEDOROWICZ
KS. ROMAN INDRZEJCZYK
DARIUSZ JANKOWSKI
GEN. BRYG. STANISAW KOMORNICKI
JANUSZ KRUPSKI
WOJCIECH LUBIÑSKI
BARBARA MAMIÑSKA
JANIANA NATUSIEWICZ-MILLER
KS. RYSZRD RUMIANEK
IZABELA TOMASZEWSKA
ANNA WALENTYNOWICZ
JANUSZ ZAKRZEÑSKI
Funkcjonariusze BOR
JAROSAW FLORCZAK
ARTUR FRANCUZ
PAWE JANECZEK
PAWE KRAJEWSKI
PIOTR NOSEK
JACEK SURÓWKA
MAREK ULERYK
DARIUSZ MICHAOWSKI
Cześæ ich pamiêci
C
M
Y
K
PREZYDENT
431773544.028.png
Strona: 8 stron 2, wydanie: A_WYD, sekcja: NEWS, Data publikacji: 10 kwietnia 2010, SOBOTA 15:30
C M Y
K STR: 2
2
wydanie specjalne
Gazeta Pomorska www.pomorska.pl Sobota 10 kwietnia 2010 r.
Nikt nie prze¿y³ katastrofy
To n i e j e s t z ³ y s e n
mo¿emy tylko milczeæ.
Brakuje s³ów, aby oddaæ
bezmiar nieszczêścia. Dotknê³o
ono nas wszystkich. Milkn¹
spory, podzia³y i partyjne
k³ótnie.To,cozdarzy³osiêtak
blisko Lasu Katyñskiego wydaje
siê z³ym, koszmarnym snem. Ale
to nie jest sen. P³acze Polska.
P³aczemy i modlimy siê wszyscy.
Dziś jesteśmy razem. W ¿a³obie.
WOJCIECH POTOCKI
TU-154 pod Smoleñskiem
Prezydencki samolot TU-154
lecia³ na obchody 70.
rocznicy zbrodni katyñskiej.
Zginê³y najwa¿niejsze osoby
wpañstwie.Samolotem
lecia³o 96 osób - 88
pasa¿erów i 8 cz³onków
za³ogi.
Do tragedii dosz³o o godz. 8.56
dwa kilometry od Smoleñska, nie-
daleko lotniska wojskowego
w miejscowości Pieczersk. Wed³ug
rosyjskiej prokuratury, maszyna
rozbi³a siê przy podchodzeniu
do l¹dowania w warunkach gêstej
mg³y.
Telewizja Wiesti-24 poda³a, ¿e
polski samolot run¹³ w czasie
czwartego podejścia do l¹dowa-
nia. Wed³ug stacji, wcześniej pilo-
towi proponowano l¹dowanie
na lotniskach zastêpczych -
w Miñsku lub Moskwie.
Ministerstwo ds. sytuacji na-
dzwyczajnych Rosji poinformo-
wa³o, ¿e samolot rozbi³ siê w odle-
g³ości 300-400 metrów od pasa
startowego lotniska.
By³a wielka mg³a
Wed³ug agencji, maszyna TU-
154 próbowa³a podejśæ do l¹do-
wania w wielkiej mgle. Nie uda³o
jej siê usi¹śæ na pasie. Piloci przy-
spieszyli i chwilê później kontakt
z maszyn¹ siê urwa³. Rozleg³ siê
ryk silników i wybuch.
Z relacji świadków wynika, ¿e
silniki zaczê³y mocno pracowaæ,
atooznacza,¿epilocizdecydowa-
lisiênatzw.drugikr¹g,czylidru-
gie podejście do l¹dowania.
Wed³ug świadka, na którego
powo³uje siê rosyjska agencja
ITAR-TASS, w wyniku silnego ude-
rzenia oderwa³ siê ogon samolotu.
- Samolot rozbi³ siê. Najpraw-
dopodobniej zahaczy³ o drzewo.
Zapali³ a nastêpnie zosta³ ugaszo-
ny - poinformowa³ rzecznik MSZ.
Wokó³ lotniska panowa³ nieopi-
sany chaos. S³ychaæ by³o ostre syg-
na³y wozów s³u¿b ratunkowych.
- Ślady na miejscu katastrofy
wskazuj¹,¿esamolotlecia³zbyt
Miejsce katastrofy TU-154 pod Smoleñskiem
nisko i nie na osi pasa startowego.
Gdy pilot siê zorientowa³, by³o ju¿
za późno na uratowanie maszyny
- mówi³ dziennikarzowi TVN do-
świadczony pilot, który wielokrot-
nie
na
lotnisku
wane przez rosyjsk¹ Federaln¹
S³u¿bê Bezpieczeñstwa.
Minister spraw zagranicz-
nych Krzysztof Kwiatkowski po-
informowa³, ¿e bêdzie polskie
śledztwo ws. katastrofy samolo-
tu.
daje, ¿e w katastrofie prezyden-
ckiego Tupolewa zginê³o 87 osób
09:49 - CIR informuje, ¿e Pre-
mier Donald Tusk jest w drodze
z Gdañska do Warszawy
09:54 - gubernator obwodu
smoleñskiego informuje, ¿e nikt
nie prze¿y³ katastrofy prezyden-
ckiego samolotu
10:08 - rzecznik MSZ informu-
je, ¿e najprawdopodobniej nikt
nie prze¿y³ katastrofy prezyden-
ckiego samolotu
10:15 - Prezydent Rosji Dmitrij
Miedwiediew powo³a³ specjaln¹
komisjê do zbadania przyczyn ka-
tastrofy polskiego samolotu. Bê-
dzie jej przewodniczy³ premier
Rosji W³adimir Putin
10:25 - Marsza³ek Sejmu Bro-
nis³aw Komorowski wraca Trój-
miasta do Warszawy - poinfor-
mowa³a kancelaria marsza³ka
10:36 - Wszystko wskazuje
na to, ¿e prezydencka para nie
¿yje - podaje rzecznik MSZ
10:41 - Na pok³adzie polskie-
go samolotu prezydenckiego
Tu-154 pod Smoleñskiem by³y
132 osoby - poinformowa³ Ko-
mitet Śledczy przy Prokuratu-
rze Generalnej Federacji Rosyj-
skiej
10:55 - MSZ Rosji potwierdza:
nikt nie prze¿y³ katastrofy
11:06 - Wszyscy pasa¿erowie
polskiego samolotu prezyden-
ckiego zginêli - potwierdzi³o ofi-
cjalnie polskie MSZ.
prawicy - powiedzia³ marsza³ek
Sejmu Bronis³aw Komorowski.
Komorowski, zgodnie z kon-
stytucj¹ RP, po śmierci prezy-
denta Lecha Kaczyñskiego prze-
j¹³ jego obowi¹zki do czasu no-
wych wyborów.
- Wybory powinny byæ rozpi-
sane przez marsza³ka Sejmu naj-
później 14. dnia od śmierci pre-
zydenta. A Polacy powinni móc
zag³osowaæ nie później ni¿ 60 dni
od rozpisania wyborów, czyli nie
później ni¿ 20 czerwca - powie-
dzia³ znany konstytucjonalista
prof. Piotr Winczorek.
Do najwiêkszej dotychczas ka-
tastrofy w historii polskiego lot-
nictwa dosz³o 9 maja 1987. Sa-
molot LOT-u rozbi³ siê w war-
szawskim Lesie Kabackim.
Zginê³y 183 osoby.
pod Smoleñskiem.
Samolot ścina³ drzewa bar-
dzonisko,ostatnienawysokoś-
ci 2,5 metra w miejscu, w któ-
rym powinien by³ byæ znacznie
wy¿ej. Mg³a by³a bardzo gêsta,
urz¹dzenia pok³adowe nie po-
kaza³y pilotowi jego dok³adnej
lokalizacji, a kiedy siê zoriento-
wa³, by³o ju¿ za późno. Chcia³
poderwaæ maszynê, w³¹czy³ pe³-
n¹ moc silnika, ale lecia³ ju¿
za wolno. W tym momencie nie
by³o ju¿ mo¿liwości uratowania
siê - relacjonowa³ pilot.
Zdjêcia z katastrofy, które zrobi-
li świadkowie, zosta³y zarekwiro-
Tragedia minuta po minucie
7:23 naszego czasu - start sa-
molotu rz¹dowego z Warszawy
8.56 naszego czasu (10.56 czasu
moskiewskiego) - katastrofa
Przed 09:00 - pierwsze nieofi-
cjalne informacje o katastrofie
9:26 - informacja MSZ o tym,
¿e samolot siê rozbi³
09:36 - Ekipy ratownicze uga-
si³y p³on¹cego prezydenckiego
Tupolewa, próbuj¹ wydobywaæ
pasa¿erów – MSZ
09:41 - rosyjskie ministerstwo
ds. sytuacji nadzwyczajnych po-
Marsza³ek zast¹pi³
prezydenta
- W obliczu ogromnej naro-
dowej tragedii wszyscy jesteśmy
razem, nie ma podzia³ów, nie
ma ró¿nic, nie ma lewicy nie ma
(TEDE)
W poniedzia³ek specjalne strony poświêcone tragedii pod Smoleñskiem i jej nastêpstwom
SONDA
JAN BUCHHOLZ
mieszkaniec
Bydgoszczy,
emeryt
JOANNA
SKÓRSKA
t³umaczka,
mieszkanka
bydgoskiego
Śródmieścia
WIESAW
BARAN
pracownik
techniczny
zW³oc³awka
GRA¯YNA
SIUDZIÑSKA,
w³aścicielka
kwiaciarni ze
Świecia
PAULINA GNAT
zBydgoszczy,
studiuje
kszta³cenie
zintegrowane
TEODOR
KOZACZYK
zW³oc³awka
- O katastrofie dowiedzia³em
siê od kolegi, którego spotka³em
rano. To niewyobra¿alna trage-
dia. Brakuje mi s³ów. Jeszcze dzi-
siaj pewnie pójdziemy z ¿on¹
na mszê w intencji ofiar wypadku
do bydgoskiej katedry.
- Bardzo lubi³am pani¹ Mariê
Kaczyñsk¹. Czyta³am kiedyś wy-
wiad, w którym przedstawi³a bar-
dzo ciep³y portret swojego mê¿a,
swojego ma³¿eñstwa. Zna³ j¹ mój
wujek, który pracowa³ w instytucie
morskim. To by³a m¹dra babka.
- Wiadomośæ dotar³a do nas
oko³o dziesi¹tej. Przez radio us³y-
szeliśmy o katastrofie. Roz³o¿yli-
śmyranoscenê,mia³byækon-
cert. Teraz j¹ sk³adamy, wszystko
odwo³ane. Trudno mówiæ, to
straszna tragedia.
- Przez d³u¿sz¹ chwilê nie do-
ciera³odomnie¿espali³siêsamo-
lot z prezydentem na pok³adzie.
Wydawa³omisiêtoniemo¿liwe!
Wziê³am tabletkê na uspokojenie.
Mogê powiedzieæ tylko jedno:
„Wieczny odpoczynek”.
- Podczas zajêæ na uczelni,
na Uniwersytecie Kazimierza
Wielkiego moja promotor dosta³a
sms-a z wiadomości¹ o tragedii.
Zaczêliśmy przegl¹daæ internet.
Myślê, ¿e ogrom tej katastrofy
uświadomimy sobie stopniowo.
- Tragedia i ¿al. ¯al najwa¿niej-
szych ludzi w pañstwie. Mo¿na
mieæ ró¿ne pogl¹dy, ale to prze-
cie¿ by³ prezydent, g³owa pañ-
stwa. ¯al te¿ ich najbli¿szych ro-
dzin, dla nich to niepowetowana
utrata najbli¿szych.
C
M
Y
K
W obec takiej tragedii
l¹dowa³
431773544.029.png 431773544.030.png 431773544.031.png 431773544.001.png 431773544.002.png 431773544.003.png 431773544.004.png 431773544.005.png 431773544.006.png 431773544.007.png 431773544.008.png 431773544.009.png 431773544.010.png 431773544.011.png 431773544.012.png
Strona: 8 stron 3, wydanie: A_WYD, sekcja: NEWS, Data publikacji: 10 kwietnia 2010, SOBOTA 15:27
C M Y
K STR: 3
Gazeta Pomorska www.pomorska.pl Sobota 10 kwietnia 2010 r.
wydanie specjalne
3
Kwiaty, znicze i flagi narodowe pojawi³y siê przed Pa³acem Prezy-
denckim przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie
W powodu katastrofy prezydenckiego samolotu na Wawelu ude-
rzono w Dzwon Zygmunta
Marsza³ek Sejmu Bronis³aw Komorowski obj¹³ obowi¹zki g³owy
pañstwa do czasu wyboru nowego prezydenta
Szok.£zy.Pierwszereakcje
- Dosz³o do straszliwej
tragedii - tak na gor¹co
mówi³ „Pomorskiej”
Rados³aw Sikorski,
minister spraw
zagranicznych, kilka
minut po tym, jak
dotar³a do nas
wiadomośæ o katastofie
nieopodal smoleñskiego
lotniska.
samoloty nowoczesne, ale nie
sprawiaj¹ wielu k³opotów.
O wiele wiêcej problemów przy-
sparzaj¹ rz¹dowe Jaki 40. Kilka
razy przerywano rozstrzygniêcie
przetargów zwi¹zanych z wy-
mian¹ ośmiu „jaków” na nowsze
maszyny. Ostatni przetarg, dwa
lata temu, przerwa³ minister
Bogdan Klich i do tej pory nie
ma rozstrzygniêcia. Piloci lata-
j¹cy w pu³ku specjalnym maj¹
najwiêksze doświadczenie. Nie-
stety, ostatnio mo¿na mówiæ
o kryzysie w szkoleniu polskich
pilotów. Katastrof by³o kilka.
Ca³kiem niedawno rozbi³a siê
wojskowa CASA, ale tam by³y
ewidentne b³êdy w wyszkoleniu
za³ogi i ekipy naziemnej.
Na razie nie dopuszczam do sie-
bie myśli, ¿e ich ju¿ nie ma.
strem obrony - Aleksandrem
Szczyg³o. Jerzy Szmajdziñski te¿
by³ ministrem obrony. Mia³em
przyjemnośæ od niego i od pre-
zydenta Kwaśniewskiego odbie-
raæ szablê i nominacjê. Bliscy
ludzie.
wszystkich Polaków, ¿eby by³a
krajem, który zmienia siê, ¿eby
by³ dobry i szczêśliwy. Chcia³-
bym, ¿eby ta refleksja - da Bóg -
by³a w nas jak najd³u¿ej. ¯ycie
ludzkie kiedyś siê koñczy i kie-
dyś staniemy przed Bogiem,
w to wierzymy. Jako ludzie tych
czasów musimy sobie uświado-
miæ, ¿e jest wigilia niedzieli Mi-
³osierdzia Bo¿ego. Piêæ lat temu
tak samo obchodziliśmy śmieræ
Jana Paw³a II, którego nazywa-
my jednym z najwiêkszych Pola-
ków. Kto wie, jak historia oceni -
zupe³nie obiektywnie - rz¹dy
prezydenta Kaczyñskiego? Jako
ludzie wiary bêdziemy siê mod-
liæ. W tej chwili przygotowujemy
dekoracje przed kościo³em. Wy-
stawiamy or³a, który by³ u¿ywa-
ny w czasie stanu wojennego,
flagê z kirem. W niedzielê o go-
dzinie 10.30 w kościele-sanktu-
arium bêdziemy sprawowaæ
mszê świêta za ojczyznê
i za tych, którzy zginêli w kata-
strofie. Bêdziemy te¿ modliæ siê
o lepsz¹ przysz³ośæ naszej ojczy-
zny. Później w³¹czymy siê w ob-
chody pañstwowe specjalnym
nabo¿eñstwem. Mam namiary
na artystów, którzy zg³aszali, ¿e
chc¹ recytowaæ poezje o tema-
tyce patriotycznej. W³aśnie pier-
wsi parafianie przynieśli znicze
i pomagaj¹ nam robiæ dekora-
cje. Wiêcej osób przyjdzie
do kościo³a wieczorem i jutro.
Cześæ ich pamiêci
Art. 131 Konstytucji RP
Gen. bryg Zygmunt Duleba,
dowódca Pomorskiego Okrêgu
Wojskowego w Bydgoszczy:
- Po prostu nie mam s³ów ko-
mentarza. Zgin¹³ prezydent -
zwierzchnik Si³ Zbrojnych, ale
i moi koledzy ¿o³nierze, genera-
³owie. W Bydgoszczy s³u¿y³ Bro-
nek Kwiatkowski, dowódca
Wojsk Operacyjnych, genera³
Tadeusz Buk, dowódca Wojsk
L¹dowych u nas s³u¿y³. Biskup
polowy Tadeusz P³oski bywa³
u nas czêsto. Andrzej B³asik, do-
wódca Wojsk Powietrznych jesz-
czejakom³odyoficers³u¿y³
w Bydgoszczy. Prze¿ywam to jak
ka¿dy inny. Ka¿dy z nas móg³ siê
znaleźæ na pok³adzie tego sa-
molotu. Ka¿dy by chcia³ oddaæ
ho³d poleg³ym. W³aśnie wracam
z uroczystości katyñskich w Ka-
liszu. W Katyniu zidentyfikowa-
no zw³oki dwóch genera³ów -
Bohaterewicza i Smorawiñ-
skiego, który urodzi³ siê w³aśnie
w Kaliszu. Uroczystośæ zosta³a
przerwana. Zginê³o w katastro-
fie wiele osób, które bardzo do-
brze zna³em. Przecie¿ kontakto-
wa³em siê z poprzednim mini-
Marsza³ek Sejmu Bronis³aw
Komorowski w sobotê, przej¹³
obowi¹zki g³owy pañstwa. Cho-
dzi o zachowanie ci¹g³ości w³a-
dzy. Marsza³ek ma wszystkie
uprawnienia prezydenta, z wyj¹t-
kiem jednego - skrócenia kaden-
cji parlamentu.
W s³u¿bie Ojczyzny
Ksi¹dz pra³at Romuald Biniak,
proboszcz parafii Świêtych Pol-
skich Braci Mêczenników w Byd-
goszczy:
-Towielkatragedianarodo-
wa i to w wymiarze historycz-
nym. Patrz¹c na ca³y okres,
w którym sprawowa³ swoj¹ w³a-
dzê prezydent Kaczyñski, na-
chodzi mnie taka refleksja, ¿e
cz³owiek, któremu przez piêæ lat
ró¿ny ludzie tak ubli¿ali, prze-
cie¿ on nie zazna³ ¿adnego sza-
cunku w spo³eczeñstwie, teraz
siê zmienili. Po jego tragicznej
śmierci ludzie zmieniaj¹ siê
i nagle darz¹ szacunkiem. Prze-
cie¿ powinniśmy siê szanowaæ,
szanowaæ drugiego cz³owieka,
a szczególnie g³owê pañstwa,
prezydenta. Jako zwykli obywa-
tele powinniśmy oczekiwaæ
wiêkszej mi³ości, wiêkszego sza-
cunku cz³owieka do cz³owieka
i mi³ości ojczyzny. ¯eby ta oj-
czyzna by³a prawdziw¹ ojczyzn¹
- Podczas schodzenia do l¹-
dowania we mgle samolot naj-
prawdopodobniej zahaczy³
o drzewo. Ekipy ratunkowe uga-
si³y po¿ar. Na pok³adzie by³o 87
osób. Wszyscy nie ¿yj¹. To nie
by³a kwestia starego samolotu.
Od lat mówi³o siê o wymianie,
ale ma³ych, rz¹dowych jaków,
a nie du¿ych „tutek” (Tu 154). To
by³ b³¹d pilota - powiedzia³ mi-
nister.
A rt. 131 pkt. 2 Konstytucji RP:
Marsza³ek Sejmu tymczasowo,
doczasuwyborunowego
Prezydenta Rzeczypospolitej,
wykonuje obowi¹zki Prezydenta
Rzeczypospolitej w razie: śmierci
Prezydenta Rzeczypospolitej
Nie mogê uwierzyæ
- To, na razie, jest dla mnie
zbyt trudna i bolesna sprawa,
¿ebym j¹ komentowa³ - mówi
Jerzy Zemke, europose³, by³y wi-
ceminister obrony narodowej. -
Podobno w katastrofie zginêli
Jurek Szmajdziñski i Jola
Szymanek-Deresz. Przez masê
lat by³em bardzo blisko zwi¹za-
ny z Jurkiem i jego ¿on¹. Razem
pracowaliśmy i rozmawialiśmy,
praktycznie codziennie. Widzie-
liśmy siê jeszcze dwa dni temu.
Musi jednak w ci¹gu najbli¿szych
dwóch tygodni zarz¹dziæ nowe
wybory. Wybory powinny siê od-
byæ w ci¹gu 60 dni od ustalenia
ich terminu. Oznacza to, ¿e wy-
bory odbêd¹ siê najdalej za dzie-
siêæ tygodni.
Pierwsz¹ decyzj¹ marsza³ka
by³o og³oszenie tygodniowej ¿a-
³oby narodowej.
Niedawno by³ remont
- Samolot Tu 154, który siê
rozbi³, przeszed³ niedawno re-
mont, a wiêc nie powinien by³
sprawiaæ problemów technicz-
nych - mówi Tomasz Hypki, ek-
spert ds. lotniczych. - Nie s¹ to
Zawieśmy k³ótnie na ko³ku
Rozmowa z
- Wolno dok³adnie to, co prezydentowi. Oczywiście mo¿na siê za-
stanawiaæ, czy marsza³ek powinien podejmowaæ decyzje, które nie
wymagaj¹ szybkiego dzia³ania i mog¹ zostaæ od³o¿one na później. Ale
oczywiście wolno marsza³kowi podejmowaæ decyzje w sprawie mia-
nowania na stanowiska obsadzane przez g³owê pañstwa.
dla kraju. W konstytucji przewidziano nawet sytuacjê, w której zabra-
k³oby marsza³ka Sejmu. Wówczas g³owa pañstwa sta³by siê automa-
tycznie marsza³ek Senatu. Reszta przepisów konstytucji zbudowana
zosta³a w taki sposób, ¿e osoba pe³ni¹ca funkcjê prezydenta mo¿e
swobodnie funkcjonowaæ z po¿ytkiem dla kraju. W tym fragmencie
konstytucja okazuje siê bardzo dopracowana.
PROF. PAWEM WINCZORKIEM,
konstytucjonalist¹
- Wraz z prezydentem zgin¹³ szef jego kancelarii, zastêpca, szef Biura
Bezpieczeñstwa Narodowego. Niemal ca³¹ kancelariê trzeba bêdzie
budowaæ na nowo...
- Przynajmniej niektóre z tych stanowisk mog¹ na razie pozostaæ
nieobsadzone. Znacznie trudniejsza jest sytuacja w armii. Zginê³o kil-
ka kluczowych postaci dla polskiej obronności i Bronis³aw
Komorowski bêdzie musia³ podj¹æ decyzje, czy te nominacje mog¹
czekaæ.
- ...choæ nigdy wcześniej nie by³o by³o sytuacji, któr¹ mo¿na by³oby
porównaæ z tym wydarzeniem.
- Owszem, choæ dwa razy w historii urz¹d prezydenta zosta³ w spo-
sób nag³y zwolniony. Po raz pierwszy po zabójstwie prezydenta
Naruszewicza, za drugim razem, gdy wskutek zamachu majowego
ust¹piæ musia³ prezydent Wojciechowski. W tym wzglêdzie prawo ma
d³ugie tradycje - warto pamiêtaæ o funkcji nazywanej „interrex” - tym-
czasowy król w czasie bezkrólewia. Obowi¹zki te przejmowa³ prymas
Polski. Po odzyskaniu niepodleg³ości to w³aśnie marsza³kowi Sejmu
powierzono tê rolê.
- Czy konstytucjonaliści mogli przewidzieæ a¿ tak¹ katastrofê w pol-
skiej polityce?
- Trudno by³o przewidzieæ, bo tak wielka strata jest sytuacj¹ porów-
nywaln¹ jedynie z okolicznościami wojennymi, w których ginê³y pol-
skie elity polityczne.
- Jakie rozwi¹zania przewiduje konstytucja?
- Od strony politycznej jest to oczywiście straszliwe trzêsienie
ziemi, natomiast od strony prawnej sytuacja jest jasna - obowi¹zki
prezydenta przejmuje marsza³ek Sejmu. Marsza³ek staje siê „prezy-
dentem na czas określony”. Wy³¹cznie do czasu zaprzysiê¿enia no-
wej g³owy pañstwa. Sytuacja jest specyficzna, bo Bronis³aw
Komorowski jako marsza³ek Sejmu bêdzie musia³ rozpisaæ przed-
terminowe wybory.
- Bêdzie trzeba równie¿ rozwa¿yæ kwestiê pustych foteli w Sejmie.
- To kolejny problem. Powstaje pytanie, czy mo¿na obsadziæ funk-
cje rzecznika praw obywatelskich i prezesa NBP bez uzupe³nienia ob-
sady Sejmu. W moim przekonaniu, nale¿a³oby najpierw powo³aæ no-
wych pos³ów wed³ug zasady kolejności na liście wyborczej. W przy-
padku Senatu niezbêdne bêd¹ wybory uzupe³niaj¹ce. Na szefa
pañstwa spada wiêc mnóstwo nies³ychanie trudnych decyzji. W ca-
³ym tym nieszczêściu jedno jest pocieszaj¹ce - ¿e mamy rz¹d, który
nie ucierpia³ w katastrofie.
- Na pok³adzie tupolewa znajdowali siê ludzie, którzy wspó³uczestni-
czyli w budowie polskiego systemu politycznego.
- Zginê³a czêśæ polskich elit, czo³owi pos³owie. Najbli¿sze miesi¹ce
bêd¹ testem dla systemu politycznego, który by³ ich dzie³em. W tym cza-
sie mog¹ ujawniæ siê zarówno dobre, jak i z³e instynkty. Trudno przewi-
dzieæ, w jaki sposób nieszczêście, które dotknê³o PiS prze³o¿y siê na wy-
borcze wyniki. Nies³ychanie wa¿na bêdzie teraz sprawa zwyk³ego taktu ,
dobrego wychowania i umiejêtności zachowania umiaru ka¿dej ze
stron. Ta tragedia powinna byæ jednocześnie pretekstem, aby zawiesiæ
na ko³ku trzeciorzêdne spory, bo s¹ dziś sprawy wa¿niejsze.
ROZMAWIA ADAM WILLMA
-Ilemanatoczasu?
- Dwa tygodnie od śmierci prezydenta, a wybory musz¹ odbyæ siê
w ci¹gu 60 dni od dnia og³oszenia. A zatem najpóźniej za dwa i pó³
miesi¹ca poznamy nazwisko nowego prezydenta.
- Czy katastrofa w Smoleñsku wykaza³a niedoskona³ości w konstytu-
cji?
- Wrêcz przeciwnie. Gdyby nie dobrze pod tym wzglêdem przemy-
ślana konstytucja, konsekwencje tej tragedii by³yby daleko wiêksze
- Co wolno marsza³kowi Sejmu w roli prezydenta?
SONDA
JÓZEF SIEJ
dzia³kowiec
z Inowroc³awia
WADYSAW
W¥SIK
rencista
z bydgoskiego
Śródmieścia
BEATA
TARAN CZEWSKA
nauczycielka
z Inowroc³awia
DANIEL
SZUKALSKI
kierowca autobusu
z Inowroc³awia
PIOTR
DR¥¯KOWSKI
student
bydgoskiego UKW
MARIA APKA
so³tys Krzekotowa
- Nie wierzy³em, gdy siê o tym
dowiedzia³em. ¯aden kraj nigdy
nie straci³ w jednej chwili prawie
wszystkich najwa¿niejszych poli-
tyków. To ogromna strata dla Pol-
ski, Europy i świata. Wspó³czujê
rodzinom ofiar katastrofy.
- Nie mog³em uwierzyæ, kiedy
w³¹czy³em telewizor. Mo¿na by³o
nie lubiæ prezydenta, ale w tej
chwili to nie jest wa¿ne. Śmieræ
jest śmierci¹. To wielka tragedia.
Zginê³y wielkie umys³y, m.in. pan
Kochanowski. Bardzo mi przykro.
- Zginêli ludzi, którzy jechali
z³o¿yæ ho³d pomordowanym Pola-
kom. Wszyscy mówi¹ tylko o tym.
Nasze codzienne problemy od-
chodz¹ na plan dalszy. W takich
sytuacjach Polacy potrafi¹ siê jed-
noczyæ. Szkoda, ¿e tylko w takich.
- Prowadzi³em autobus, gdy
w radiu podano tê straszn¹ wiado-
mośæ. Pasa¿erowie nagle zamilkli.
Prze¿y³em szok. Wspó³czujê rodzi-
nom ofiar. Z pewności¹ bardzo
cierpi¹ i zadaj¹ sobie pytanie: dla-
czego musia³o do tego dojśæ.
- By³em na zakupach w Galerii
Pomorskiej. Dowiedzia³em siê
otragediiodprzypadkowychlu-
dzi. Skala tego wydarzenia wyda-
je siê nie do pojêcia. No i jeszcze
te okoliczności wypadku -
w sam¹ 70. rocznicê Katynia.
- To tragedia dla najbli¿szych
rodzin osób, które zginê³y w tej
katastrofie, ale i dla ca³ego na-
szego kraju. Nagle odesz³y
od nas najwa¿niejsze osoby
w pañstwie. To wydarzenie po-
winno Polaków zjednoczyæ.
C
M
Y
K
431773544.013.png 431773544.014.png 431773544.015.png 431773544.016.png 431773544.017.png
Strona: 8 stron 4, wydanie: A_WYD, sekcja: NEWS, Data publikacji: 10 kwietnia 2010, SOBOTA 15:39
C M Y
K STR: 4
4
wydanie specjalne
Gazeta Pomorska www.pomorska.pl Sobota 10 kwietnia 2010 r.
Straciliśmy elitê
Godzina 8.56, sobota 10 kwietnia 2010
roku-toczarnadatawnajnowszej
historii naszego kraju. Na pok³adzie
prezydenckiego samolotu Tu-154
lec¹cego z Warszawy do Smoleñska
zginê³y najwa¿niejsze osoby
wpañstwie.
nika Praw Obywatelskich, szefa Narodowego Ban-
ku Polskiego, 8 duchownych katolickich, prawo-
s³awnych i kościo³a ewangelickiego, 15 przedsta-
wicieli Rodzin Katyñskich i innych stowarzyszeñ,
8 funkcjonariuszy BOR, za³ogê samolotu oraz
praktyczne ca³¹ kancelariê prezydenck¹.
Takiej tragedii nasze pañstwo jeszcze nie prze¿y-
³o w swojej historii.
Do tego w takim miejscu. Prezydent wraz z oso-
bami towarzysz¹cymi lecia³ do Katynia, by z³o¿yæ
ho³d pomordowanym tam polskim oficerom, poli-
cjantom, stra¿nikom przez NKWD 70 lat temu.
Prokurator Generalny Andrzej Seremet
na wniosek ministra sprawiedliwości zadecydowa³
o wszczêciu polskiego śledztwa. Specjaln¹ komi-
sjê do wyjaśnienia przyczyn wypadku powo³a³ te¿
prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Na jej prze-
wodnicz¹cego wyznaczy³ premiera W³adimira
Putina.
Rosyjska prokuratura poda³a, ¿e na miejsce kata-
strofy prezydenckiego samolotu wys³ano najbardziej
doświadczonych śledczych, w tym pracowników mo-
skiewskiego Miêdzyregionalnego Zarz¹du Śledczego
ds. Transportu, którzy maj¹ du¿e doświadczenie
w badaniu przyczyn katastrof lotniczych.
Marsza³ek Sejmu, Bronis³aw Komorowski, który
na mocy Konstytucji RP przej¹³ obowi¹zku g³owy
pañstwa, og³osi³ tygodniow¹ ¿a³obê narodow¹.
- W obliczu ogromnej narodowej tragedii jeste-
śmy razem. Nie ma lewicy, nie ma prawicy, nie ma
podzia³ów, nie ma ró¿nic. Jesteśmy razem wokó³
rodzin ofiar katastrofy w Smoleñsku - powiedzia³
Bronis³aw Komorowski. - Zwracam siê do wszyst-
kich rodaków, ¿eby w ¿a³obie uczestniczyli, za-
Bêdzie śledztwo
- Prokurator Seremet zgodzi³ siê, ¿eby - na mój
wniosek - wszcz¹æ odrêbne polskie śledztwo, nie-
zale¿nie od śledztwa rosyjskiego - powiedzia³
Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości.
I doda³, ¿e polskie MSZ zwróci siê do strony rosyj-
skiej o udostêpnienie polskim prokuratorom
miejsca katastrofy. Śledczy maj¹ mieæ pe³ny do-
stêp do wraku samolotu.
Straciliśmy Prezydenta RP z ma³¿onk¹, by³ego
prezydenta RP na uchodźctwie, dwóch wicemar-
sza³ków Sejmu, wicemarsza³ek Senatu, 14 parla-
mentarzystów, 6 genera³ów - dowódców wojsk
polskich z szefem Sztabu Generalnego WP, Rzecz-
LECH ALEKSANDER KACZYÑSKI
prezydent Rzeczpospolitej Polskiej
JERZY ANDRZEJ SZMAJDZIÑSKI
wicemarsza³ek Sejmu
Urodzony 18 czerwca 1949 roku w Warszawie. Od 2005
roku Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, prezes Najwy¿-
szej Izby Kontroli w latach 1992-1995, minister sprawiedli-
wości w rz¹dzie Jerzego Buzka w latach 2000-2001, prezy-
dent Warszawy w latach 2002-2005, wspó³za³o¿yciel partii
Prawo i Sprawiedliwośæ i jej pierwszy prezes, senator I ka-
dencji oraz pose³ na Sejm I i IV kadencji. Doktor habilito-
wany nauk prawnych, profesor nadzwyczajny UKSW (urlo-
powany), by³y profesor nadzwyczajny UG, specjalista w za-
kresie prawa pracy.
Urodzony 9 kwietnia 1952 roku we Wroc³awiu. Polski po-
lityk, pose³ na Sejm w latach 1985-1989 i ponownie nie-
przerwanie od 1991 roku, wicemarsza³ek Sejmu VI kaden-
cji. W październiku 2001 roku obj¹³ stanowisko ministra
obrony narodowej w rz¹dzie Leszka Millera. W kwietniu
2004 roku zosta³ tymczasowo tak¿e kierownikiem Minister-
stwa Spraw Wewnêtrznych i Administracji. Zachowa³ sta-
nowisko ministra obrony narodowej w obu rz¹dach Marka
Belki.
MARIA KACZYÑSKA
¿ona prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej
WADYSAW STASIAK
szef kancelarii prezydenta RP
Urodzona 21 sierpnia 1943 roku w Machowie. ¯ona pre-
zydenta RP. Jest absolwentk¹ handlu zagranicznego w Wy¿-
szej Szkole Ekonomicznej w Sopocie. Nastêpnie pracowa³a
w Instytucie Morskim w Gdañsku. W 1978 roku wysz³a
za m¹¿ za Lecha Kaczyñskiego. Patronowa³a organizacjom
charytatywnym. Wspiera³a swoim autorytetem środowiska
artystyczne,kultywuj¹cerodzim¹kulturêitradycjê.Bardzo
wa¿na dla niej jest promocja w³asnego kraju w świecie
zmierzaj¹ca do eliminowania fa³szywych, negatywnych
stereotypów w ocenie Polski i Polaków.
Urodzony 15 marca 1966 roku we Wroc³awiu. Polski
urzêdnik, dzia³acz pañstwowy i samorz¹dowy, minister
spraw wewnêtrznych i administracji w rz¹dzie Jaros³awa
Kaczyñskiego, by³y szef Biura Bezpieczeñstwa Narodowego.
Obecnie Szef Kancelarii Prezydenta RP. Od sierpnia do li-
stopada 2007 roku by³ ministrem spraw wewnêtrznych
i administracji w gabinecie Jaros³awa Kaczyñskiego. Ukoñ-
czy³ studia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Wroc-
³awskiego oraz Krajow¹ Szko³ê Administracji Publicznej.
RYSZARD KACZOROWSKI
ostatni prezydent RP na uchodźstwie
ALEKSANDER MAREK SZCZYGO
szef Biura Bezpieczeñstwa Narodowego
Urodzony 26 listopada 1919 roku w Bia³ymstoku. Ostat-
ni prezydent RP na Uchodźstwie od śmierci swego po-
przednika Kazimierza Sabbata, zmar³ego nagle 19 lipca
1989 roku w Londynie, do 22 grudnia 1990 roku, gdy prze-
kaza³ insygnia w³adzy prezydenckiej Lechowi Wa³êsie
w dniu jego zaprzysiê¿enia na prezydenta III RP. Równole-
gle z Ryszardem Kaczorowskim funkcjê prezydenta (w kra-
ju) pe³ni³ genera³ armii Wojciech Jaruzelski.
Urodzony 27 października 1963 roku w Jezioranach. Polski
polityk, pose³ na Sejm (2001-2006 i 2007-2009), w 2007 roku
minister obrony narodowej w rz¹dzie Jaros³awa Kaczyñskie-
go, by³y szef Kancelarii prezydenta RP Lecha Kaczyñskiego.
Od 2009 roku szef BBN. Pracowa³ jako dyrektor Departamen-
tu Informacji i Kszta³cenia Europejskiego w Urzêdzie Komite-
tu Integracji Europejskiej. By³ doradc¹ prezesa zarz¹du PKO
BP S.A. W 1990 roku ukoñczy³ studia na Wydziale Prawa i Ad-
ministracji Uniwersytetu Gdañskiego.
KRYSTYNA MARIA BOCHENEK
wicemarsza³ek Senatu
PAWE WYPYCH
sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP
Urodzona 30 czerwca 1953 roku w Katowicach. Polska
dziennikarka, polityk, od 2004 roku senator V, VI i VII ka-
dencji, wicemarsza³ek Senatu VII kadencji. Ukoñczy³a stu-
dia na Wydziale Filologii Polskiej Uniwersytetu Śl¹skiego.
Zajmowa³a siê upowszechnianiem kultury jêzyka polskiego
i popularyzacj¹ zdrowia. Twórczyni ogólnopolskiego Dyk-
tanda, najwiêkszej w kraju i organizowanej tak¿e za granic¹
imprezy promuj¹cej jêzyk polski.
Urodzony 20 lutego 1968 roku w Otwocku. Polski samo-
rz¹dowiec, by³y wiceminister pracy i prezes ZUS. Od 2009
roku sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Ukoñczy³
studia w Instytucie Profilaktyki Spo³ecznej i Resocjalizacji
oraz na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszaw-
skiego. W grudniu 2007 roku zosta³ doradc¹ prezydenta Le-
cha Kaczyñskiego ds. pracy i polityki spo³ecznej, a w kwiet-
niu 2009 roku sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta
ds. spo³ecznych.
KRZYSZTOF JAKUB PUTRA
wicemarsza³ek Sejmu
MACIEJ PA¯YÑSKI
by³y marsza³ek Sejmu
Urodzony 4 lipca 1957 roku w Józefowie. Polski polityk,
senator i wicemarsza³ek Senatu VI kadencji w latach
20052007, pose³ na Sejm X, I i VI kadencji, wicemarsza³ek
Sejmu VI kadencji. Dzia³a³ w bran¿owych zwi¹zkach zawo-
dowych. Od sierpnia 1980 nale¿y do „Solidarności”. W 2001
by³ jednym z wspó³za³o¿ycieli Prawa i Sprawiedliwości,
Sprawowa³ funkcjê prezesa PiS Regionu Podlaskiego. W la-
tach 2002-2005 zasiada³ w sejmiku podlaskim.
Urodzony 10 lutego 1958 roku w M³ynarach. Polski
prawnik, polityk, wojewoda gdañski w latach 1990-1996,
marsza³ek Sejmu w latach 1997-2001, jeden z za³o¿ycieli
i by³y przewodnicz¹cy Platformy Obywatelskiej oraz jej klu-
bu parlamentarnego. Pose³ na Sejm III, IV i VI kadencji, se-
nator i wicemarsza³ek Senatu VI kadencji. W latach 80. na-
le¿a³ do Ruchu M³odej Polski. W 1980 by³ wspó³za³o¿ycie-
lem Niezale¿nego Zrzeszenia Studentów.
C
M
Y
K
431773544.018.png 431773544.019.png 431773544.020.png 431773544.021.png
Strona: 8 stron 5, wydanie: A_WYD, sekcja: NEWS, Data publikacji: 10 kwietnia 2010, SOBOTA 15:29
C M Y
K STR: 5
Gazeta Pomorska www.pomorska.pl Sobota 10 kwietnia 2010 r.
wydanie specjalne
5
naszego kraju
równo w wymiarze publicznym, jak i indywidual-
nym. Tak po ludzku, jak ka¿dy z nas potrafi ¿egnaæ
siê z najbli¿szymi - poprosi³ marsza³ek w krótkim
wyst¹pieniu w Sejmie.
niewski. - Powiadam: tam zginê³o wielu ludzi nieza-
st¹pionych. Lecieli tam, ¿eby uczciæ pamiêæ pomor-
dowanej elity. Gin¹, nie oddawszy im tego ho³du. To
rana, któr¹ bardzo trudno bêdzie zabliźniæ. Ka¿de to
nazwisko jest jak cios no¿em. Jerzy Szmajdziñski, Jo-
lanta Szymanek-Deresz, Izabela Jaruga-Nowacka -
nie znajdujê s³ów, ¿eby wyraziæ mój ¿al. Trudno zna-
leźæ jakiekolwiek s³owo otuchy. To dramatyczny, prze-
klêty Katyñ. Kiedy siê o tym dowiedzia³em, ka¿da mi-
nuta potêgowa³a dramat. Wiedzieliśmy, ¿e te samolo-
ty s¹ ju¿ bardzo stare. To jest tragedia nas wszystkich.
Przekazujê s³owa najg³êbszego wspó³czucia mamie,
Jaros³awowi Kaczyñskiemu, wszystkim bliskim.
- Nad Smoleñskiem zginêli najwa¿niejsi i wy-
bitni przedstawiciele pañstwa, ale zginêli tak¿e
dla wielu z nas przyjaciele i znajomi - mówi³
na krótkim briefingu po nadzwyczajnym posie-
dzeniu rz¹du premier Donald Tusk. - Takiego dra-
matu wspó³czesny świat nie widzia³. W imieniu
wszystkich Polaków Donald Tusk z³o¿y³ „najg³êb-
sze wyrazy wspó³czucia i kondolencje rodzinie Le-
cha Kaczyñskiego, (…) a tak¿e rodzinom wszyst-
kich,którzytamzginêli.-Oniprze¿ywaj¹naj-
wiêksz¹ tragediê
- Og³oszono ¿a³obê narodow¹. Rz¹d na specjal-
nym posiedzeniu Rady Ministrów zarz¹dzi³ tak¿e
na jutro na godzinê 12 dwie minuty ciszy. Podob-
nie uczcimy dzieñ uroczystości pogrzebowych.
¯a³oba narodowa potrwa tydzieñ. Ta tragedia do-
tyka tak¿e mnie osobiście - mówi³ dalej szef rz¹du.
Na koniec swojego wyst¹pienia premier Donald
Tusk zapewni³, ¿e „wszyscy podlegli mu urzêdnicy
bêd¹ teraz pracowaæ 24 godziny na dobê, ¿eby kon-
sekwencje dla rodzin ofiar by³y najmniejsze z mo¿li-
wych”. - Wiemy jednak, ¿e nie ugasimy tego bólu -
przyzna³ Donald Tusk.
Premierzy Polski i Rosji spotkaj¹ siê
w Smoleñsku. - Premier Polski wyrazi³ ¿yczenie
przyjechaæ na miejsce tragedii. Pojadê go tam
spotkaæ. Razem zobaczymy miejsce katastrofy -
powiedzia³ Putin na spotkaniu z prezydentem
Miedwiediewem.
Rosjanie bardzo wspó³czuj¹ wszystkim Pola-
kom. Zapewniaj¹, ¿e dla nich to taka sama trage-
dia jak dla Polski.
Brakuje im s³ów
- Brak mi s³ów. To jest nieszczêście, drugie po Ka-
tyniu. Tam nam próbowano g³owê odci¹æ i teraz te¿
zginê³a elita naszego kraju - powiedzia³ by³y prezy-
dent RP Lech Wa³êsa. Zaznaczy³, ¿e mimo ró¿nic, ka-
tastrofa pod Smoleñskiem to „wielka strata dla naro-
du, któr¹ trudno bêdzie uzupe³niæ”.
- Zwykliśmy mówiæ, ¿e nie ma ludzi niezast¹pio-
nych - stwierdzi³ by³y prezydent Aleksander Kwaś-
JANUSZ BOGUMI KOCHANOWSKI
Rzecznik Praw Obywatelskich
TADE U SZ STE FAN POSKI
biskup polowy Wojska Polskiego
Urodzony 18 kwietnia 1940 roku w Czêstochowie.
Od 2006 Rzecznik Praw Obywatelskich. Ukoñczy³ studia
na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszaw-
skiego. W 1980 uzyska³ stopieñ doktora nauk prawnych.
W latach 19661990 pracowa³ na tym wydziale, ponownie
zosta³ jego wyk³adowc¹ w 1997.
W latach 1980-1991 nale¿a³ do „Solidarności”. Pe³ni³
urz¹d konsula generalnego Polski w Londynie od 1991
do 1995. Bra³ udzia³ w pracach nad nowelizacj¹ kodeksu
karnego w latach 2000-2001.
Urodzony 9 marca 1956 r. w Lidzbarku Warmiñskim. Du-
chowny katolicki, dziekan Nadwiślañskich Jednostek Woj-
skowych Ministerstwa Spraw Wewnêtrznych i Administra-
cji, dziekan Biura Ochrony Rz¹du, biskup polowy Wojska
Polskiego, genera³ dywizji Wojska Polskiego, doktor habili-
towany nauk prawnych, profesor nadzwyczajny Uniwersy-
tetu Warmiñsko-Mazurskiego. W1976 wst¹pi³ do Wy¿szego
Seminarium Duchownego Metropolii Warmiñskiej w Ol-
sztynie, natomiast od 1983 do 1986 studiowa³ prawo kano-
niczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
ANDRZEJ JAN PRZEWO¯NIK
sekretarz generalny Rady Ochrony Pamiêci Walk i Mêczeñstwa
TADEUSZ BUK
dowódca Wojsk L¹dowych Rzeczypospolitej Polskiej
Urodzony 13 maja 1963 roku. Historyk, dzia³acz pañ-
stwowy. W 1988 ukoñczy³ studia historyczne na Wydziale
Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Jagielloñskiego
w Krakowie . Od 1 września 1992 pe³ni³ funkcjê sekretarza
generalnego Rady Ochrony Pamiêci Walk i Mêczeñstwa .
Pe³ni¹ctêfunkcjêodniós³licznesukcesy,m.in.wsprawie
cmentarza i pomnika ofiar zbrodni w Jedwabnem czy wie-
loletniej skutecznej batalii o odbudowê i ponowne uroczy-
ste otwarcie Cmentarza Obroñców Lwowa.
Urodzony 15 grudnia 1960 roku w Mójczy. Od września
2009 dowódca Wojsk L¹dowych Rzeczypospolitej Polskiej.
W 1984 r. rozpocz¹³ s³u¿bê na stanowisku dowódcy plutonu
czo³gów w 29 Pu³ku Czo³gów Średnich w ¯aganiu. W jed-
nostce s³u¿y³ pozostawa³ do 1991r. W 1991 rozpocz¹³ studia
na Wydziale Wojsk L¹dowych Akademii Obrony Narodowej
w Warszawie. W latach 2005-2006 by³ zastêpc¹ dyrektora
Centrum Szkolenia Si³ Po³¹czonych NATO w Bydgoszczy. 15
września 2009 r. zosta³ powo³any przez prezydenta Lecha
Kaczyñskiego na stanowisko dowódcy Wojsk L¹dowych.
SAWOMIR STANISAW SKRZYPEK
prezes Narodowego Banku Polskiego
FRANISZEK G¥GOR
szef sztabu generalnego Wojska Polskiego
Urodzony 10 maja 1963 roku w Katowicach, in¿ynier,
ekonomista. Od 2007 prezes Narodowego Banku Polskiego.
Absolwent studiów w zakresie in¿ynierii l¹dowej na Wy-
dziale Budownictwa Politechniki w Gliwicach. W trakcie
studiów zaanga¿owa³ siê w dzia³alnośæ opozycyjnego Nie-
zale¿nego Zrzeszenia Studentów, w 1982 za prowadzon¹
dzia³alnośæ zosta³ na pó³ roku tymczasowo aresztowany.
W 1997 uzyska³ dyplom MBA na University ofWisconsin-La
Crosse z rozszerzonym programem w zakresie finansów.
W 2002 roku pe³ni³ funkcjê zastêpcy Lecha Kaczyñskiego,
gdy ten sprawowa³ urz¹d prezydenta Warszawy.
Urodzony 8 września 1951 roku w Koniuszowej ko³o No-
wego S¹cza. Polski dowódca wojskowy, oficer Wojsk L¹do-
wych, specjalista w dziedzinie rozpoznania i operacji poko-
jowych, genera³ i doktor nauk wojskowych, od 2006 roku
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. W latach 1969-
1973 studiowa³ w Wy¿szej Szkole Oficerskiej Wojsk Zme-
chanizowanych we Wroc³awiu. Jest tak¿e absolwentem filo-
logii angielskiej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza
w Poznaniu (1983) oraz studiów strategicznych w Akademii
Obrony NATO w Rzymie (2001).
JANUSZ MAREK KURTYKA
prezes Instytutu Pamiêci Narodowej
ANNA WALENTYNOWICZ
dzia³aczka Wolnych Zwi¹zków Zawodowych
Urodzony 13 sierpnia 1960 roku w Krakowie. Historyk, dr
nauk historycznych, od 2005 prezes Instytutu Pamiêci na-
rodowej. Ukoñczy³ studia historyczne na Wydziale
Historyczno-Filozoficznym Uniwersytetu Jagielloñskiego.
W 2000 uzyska³ stopieñ doktora habilitowanego nauk hi-
storycznych. By³ dzia³aczem opozycji demokratycznej
w okresie PRL, bra³ udzia³ w zak³adaniu Niezale¿nego Zrze-
szenia Studentów na Uniwersytecie Jagielloñskim. 7 kwiet-
nia 2009 zosta³ odznaczony przez Prezydenta RP Krzy¿em
Komandorskim z Gwiazd¹ Orderu Odrodzenia Polski.
Urodzona 15 sierpnia 1929 roku w Równem. Za niezale¿-
n¹ dzia³alnośæ zwi¹zkow¹ zosta³a dyscyplinarnie zwolnio-
na z pracy 7 sierpnia 1980 roku, gdy brakowa³o jej 5 miesiê-
cy do emerytury. Decyzja dyrekcji wywo³a³a 14 sierpnia
strajk, w czasie którego powsta³ NSZZ Solidarnośæ. W 2006
r. zosta³a odznaczona przez Prezydenta RP Lecha Kaczyñ-
skiego Orderem Or³a Bia³ego. 10 grudnia 2009 roku otrzy-
ma³a nagrodê im. Paw³a W³odkowica, przyznan¹ przez
Rzecznika Praw Obywatelskich.
PIOTR NUROWSKI
prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego
GRA¯YNA GÊSICKA
szefowa Klubu Parlamentarnego PiS
Urodzony w1945 roku w Sandomierzu, dzia³acz i spo-
³eczny, biznesmen. W 1967 ukoñczy³ studia na Wydziale
Prawa Uniwersytetu warszawskiego. Przez krótki czas by³
sprawozdawc¹ sportowym w Polskim Radiu. W 1972 zosta³
wiceprezesem Polskiego Zwi¹zku Lekkiej Atletyki. Rok póź-
niej jako najm³odszy na świecie szef narodowego zwi¹zku
sportowego zosta³ wybrany prezesem PZLA. Tê funkcjê pe³-
ni³ do 1976 oraz w latach 1978 -1980.
W lutym 2005 wybrany na stanowisko prezesa Polskiego
Komitetu Olimpijskiego
Urodzona 13 grudnia 1951 w Warszawie. Polska socjolog
i polityk, minister rozwoju regionalnego w rz¹dach Kazi-
mierza Marcinkiewicza i Jaros³awa Kaczyñskiego, pose³
na Sejm VI kadencji. W 1974 ukoñczy³a studia w Instytucie
Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W 1985 uzyska³a
stopieñ doktora nauk humanistycznych w dziedzinie so-
cjologii. 31 października 2005 zosta³a ministrem rozwoju
regionalnego w rz¹dzie Kazimierza Marcinkiewicza. 14 lip-
ca 2006 objê³a to stanowisko w rz¹dzie Jaros³awa Kaczyñ-
skiego. 6 stycznia 2010 objê³a stanowisko przewodnicz¹ce-
go Klubu Parlamentarnego PiS
C
M
Y
K
431773544.022.png 431773544.023.png 431773544.024.png 431773544.025.png 431773544.026.png 431773544.027.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin